Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

edyta 777

Kopenhaska...Wytrzymam tym razem

Polecane posty

TRZYDZIESTKO - mnie na dziecko lekarze dawali niewielką szansę, zreszta każdy mówił co innego. Podejrzewali jeszcze u mnie PCOS, miałam nieregularne cykle, więc dla wyregulowania brałam tabletki.... więc efet był taki że waga poszła w górę. W końcu trafiłam na wspaniałą doktorową ginekolog- endokrynolog. Kazała przede wszystim odstawić tabletki bo się okazało.... że były źle dobrane. Porobiłam jedne badania na hormony - niby wszystko ok. Jak się pytałam o ciążę - czy mogę się starać i czy mi się uda to powiedziała że owszem starac się mogę ale czy sie uda to jak ja nie spróbuję to ani ona ani ja nie będziemy wiedziały - jak dla mnie jedyna sensowna odpowiedż jaka kiedykolwiek usłyszałam na to pytanie. I tak w czerwcu 2005 odstawiłam tabletki, a we wrześniu było nasze \"pierwsze podejście\" ale się nie udało, bo dni były nie takie jak trzeba. Za to od października podeszłam \"profesjonalnie\" - zaczełam mierzyć tempkę - i chciałam zobaczyć jak u mnie z tą owulacją. I efekt tego cyklu właśnie ogląda bajeczki i ma już 15 miesięcy :-) ale się rozpisałam...... jakbyś chciała jeszcze pogadać to zapraszam na gg 2885406 dziś mój DZIEŃ 6 a na wadze minus 4 kg :-) właśnie popijam kawkę i zastanawiam się jak ja jutrzejszy dzień przeżyję ehhhh. Ale nie będę już więcej myśleć bo zaczne się łamać..... a w lodówce takie pyszności są......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monique-chodzilo mi o to ze ja np mam ciocie niewiele starsza odemnie wazy wlasnie tak kolo 100 kg(z tym ze jest wysoka)i powiem ci ze wyglada calkiem niezle:DTo poprostu zalezy od sylwetki..Mam tez kolezanke ktora wazy zaledwie 70 a widac u niej kazdy z tych kilogramow:( Bardzo mnie pocieszylas tym ze kopenhaska nie miala wplywu na zajscie w ciaze:DJa tez chce zaczac sie starac niedlugo o malenstwo i nie wybaczylabym sobie zeby przez jakies diety bylo cos nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie sie ciesze bo ja juz w czawartek mam 13 dzien diety...uff-teraz jak pomysle to nawet szybko minelo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też chciałabym mieś ten 13 dzień....a tu dopiero 6. dzisiaj nie wytrzymałam i zamiast kurczaka gtowanego zjadłam twarożek 3% tłuszczu ( tego co nie zjadłąm w niedziele) tak mi trzeba było nabiału.... Chyba jakoś wiekszej różnicy z tym nie będzie... jak myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinkowaaa
a mi sie pomylily dni wczoraj... to znaczy lunch zjadlam z 6 a obiad z 5 :( no al enic, udalam , ze nie zauwazylam i trzymam sie dalej. ciezko troche, zwlaszcza, ze wczoraj gotowalam zurek ( ja tak bardzo lubie zurek) pocieszam sie, ze dzis dzien 7 i jeszcze tylko 6 przede mna buziaczki , lece popracowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monique-lodz - dzięki bardzo, z Twojego postu bije taki optymizm, że i mnie się udzielił :D Ja mimo wszystko bez kopenhaskiej, ale też na diecie dalej :) o postępach poinformuję, bo od wczoraj niewiele zmian ;) edytka 🌻 :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️trzydziestko:D 3 mam za ciebie kciuki,napewno wam sie uda..duzo przyjemnosci przed wami czyli probowanie;)No i moze staraj sie o tym nie myslec a zobaczysz ze wszystko sie ulozy tak jak chcecie:DWiem to rowniez po sobie.. monique---a wiec zostalo ci jeszcze tylko 6 dni-suuper,zobaczysz jak szybko zleci;)Mysle ze nic sie nie stalo jesli chodzi o ten twarozek ..mniej wiecej te same kalorie a wreszcie dostarczylas organizmowi upragniony nabial:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TRZYDZIESTO - wszystko będzie ok, napewno Wam się uda :-) i życzę Ci tego z całego serduszka :-) EDYTKO - już tego twarożku nie mogłam sie doczekać, a do niedzieli by mi się przeterminował :-( a ja nie lubie jak takie zdrowe rzeczy mi się marnują. No i brakowało mi upragnionego nabiału.... a mięso jest co chwilka.... za chwilkę skonsumuję sobie jajeczka i marchewkę z zaległą z obiadku sałatką :-) ojojjoj a jutro tylko herbata i kawałek mięska..... wytrzymam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytrzymasz....:D Rozumiem cie doskonale,ja tez uwielbiam nabial pod kazda postacia a mieso jadalam tylko od czasu do czasu.teraz wciskam je w siebie na sile normalnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EDYTKO - ja do mięska nic nie mam, ale nie mogłam sobie odżałować tego twarożku co go w niedzilę z jogurtem pomyliłam. I tak stał w lodówce i kusił.... a mięsko nie zając nie ucieknie hihihi - bedzie na jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinda
glodna jestem i nic nie chudne... mam zalamke....:( jutro jeszcze wiekszy glod - dzien 7 - nie wiem jak to wytrzymam... i po co..:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KINDA - nie załamuj się, mnie też jest ciężko...... baaardzo ciężko Gotuje pyszności dla męża - dziś np kotleciki mielone - zapach do tej pory się unosi, ale jakoś nie poddaję się, choc już nie raz przy ustach miałam coś niedozwolonego, ale w ostatniej chwili przychodziło opamietanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jedyną moją myślą jest.... najedzenie się do syta!! Ale wiem, że jak to zrobię to wszsytko zaprzepaszczę..... tyle wyrzeczeń..... dlatego się nie łamię..... walczę..... ale czy wygram??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinkowaaaa
kinda ja zaraz umre z glodu :) powaznie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki moje głodujące ten głód ma swoje dobre strony - nie dosć że chudniemy ( przynajmniej powinnyśmy) to jeszcze kurczy nam się żołądek u mnie dziś DZIEŃ 7 sama nie wiem jak go przeżyję bo głodna jestem niesamowicie..... Herbatka na śniadanie.... hmmm już było i niewiele dała..... A dzień dopiero sie zaczyna...... a tu tylko kawałek mięsa przede mną..... Hmmmm ale nikt nie powiedział, że będzie lekko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzien ósmy i ......OSTATNI :D:D:D Mam dosc:D:D Potem napisze dłuzej:) ....Po obiadku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo Edytko nie wyobrazam sobie tego menu po raz kolejny....:( W poniedziałek zrobie trzydniową :) 5 kilo w 3 dni bez jojo:) Ehhh......bardziej urozmaicona,mniej moze ilosciowo,ale do zdzierzenia:) P.S.Edytko,a Ty juz prawie finisz...GRATULACJE🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Kasia🌼 Ja tezjuz normaknie nie moge patrzec na to jedzenie...A najlepsze jest to ze w drugim tygodniu schudlam tylko 1 kg:(Na dzien dzisiejszy jest niby -5kg ale prawie wszystko spadlo mi na poczatku..Takze moze masz racje..,tylko uwazaj teraz;)A co to za dieta trzydniowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm..fajna ta dietka:)Jej,ile smacznych rzeczy na niej:D Sama z checia sprobuje od piatku... Pewnie ze jeszcze sobie popiszemy..ja dalej sie bede odchudzac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KASIA - naprawdę można w te 3 dni tyle schudnąć ( te 5 kg)?? Jakoś wierzyć mi się nie chce U mnie dzisiaj był 7 dzień, i niestety nie wytrzymałam cały dzień na herbacie i kawałku gotowanej piersi z kurczaka. Wieczorkiem musiałam coś zjeść i wybrałam 2 małe plasterki szynki Zobaczę jak będzie jutro na wadze...... szczerze wam powiem, że też mam dosyc tej diety..... jak sobie pomyślę że mam jeszcze 6 dni powtórki...... nie wiem czy dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinda
dzien 7 - koncowka ufff... przetrwalam:) mnie nawet to jedzenie smakuje, ale malo go jest.... ja jem duuuuzo duuuzo wiecej normalnie:) dlatego dziwie sie, czemu nie chudne:( w kazdym razie kryzys przeszlam pomyslnie: dzisiaj tylko herbata, nieszczesne 100 gram kurczaka... woda i BASEN:) gdyby ni ten basen to wieczora bym nie przetrwala, a tak to zlecialo:) w nastepny tydzien wchodze z optymizmem - jutro juz 2 jajka i pomidorek yeah:) no dziewczyny, nie lamac mi sie tu:) Kasia C - ja na twoim miejscu tez bym zakonczyla te dietoglodowke jakbym schudla tyle co ty, ale czekam ze zludna nadzieją na wydarzenia wagowe w przyszlym tygodniu..... ehhhh.... Jeszcze 6 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och kindo gratuluje naprawde,pytacie czy rzeczywiscie mozna 5 kilo w 3 dni? Odpowiem wam we wtorek,bo na pewno robie te diete od piatku do niedzieli.To co zobacze na własne oczy ,to wam napisze:) monique trzymaj sie! edytko jestes WIELKA ( w tym pozytywnym sensie:D ) Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinkowaaaa
u mnie strasznie "szalone" dni a ja gloda chodze. ale staram sie jak moge trzymac, jeszcze tylko kilka dni i juz koniec, i wtedy wezme sie za ta 3- dniowa, a co jak szalec to szalec :) buziaki dziewczyny-trzymajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ 8 ufff jakoś wczoraj pzretrwałam, ale niestety musiałam zjeść coś więcej więc zjadłam te 2 plasterki szyneczki a dziś na wadze kolejny kg mniej :-) pomimo utraty wagi nie wiem czy wytrzymam bo się przeziębiłam i zaczełam brać leki no i osłabiona jestem.... KASIA - dlaczego dopiero pochwalisz się we wtorek?? Przecież dietkę kończysz w niedziele.... nie daj nam tyle czekać :-) EDYTKA - Ty to chyba dzisiaj kończysz, nie?? Jak rezultaty?? KINDA - gratuluję przetrwania 7 dnia!! Naprawdę nie chudniesz?? MOże wage masz popsutą?? A w wymiarach też nic nie ubywa?? SWINKOWAAAA - dasz radę!! pomyśl o efektach :-) Dziewczynki życzę wytrwałości i słonka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:D rzeczywiscie ja dzisiaj mam ostatni dzien-nareszcie:D!! MAM ROWNIUTKIE 5 KG mniej:) Jak dla mnie to super:)Zobaczymy tylko czy dam rade utzrymac ta wage no i oczywiscie jeszcze schudnac..Tego sie najbardziej boje..Dzisiaj juz chyba dam sobie spokoj z tym menu i zjem na obiad cos normalniejszego bo naprawde snia mi sie po nocach pyszne niskokaloryczne salatki;) Kinda--kurcze,nie wiem co powiedziec ale slyszalam ze sporo osob chudnie dopiero w drugim tygodniu diety wiec moze poczekasz do konca zeby sama sie przekonac?Co ci zalezy..i tak doszlas juz tak daleko:) Kasiu---wlasnie,wlasnie-my juz w poniedzialek ano czekamy na wiadomosci:)Ja chcialabym zaczac ta dietke wlasnie w poniedzialek,najpierw sobie troszke odpoczne no i nie mam wszystkich produktow..ale czekam na twoja relacje:D swinkoowaa,monique--3majcie sie kobietki:)Dacie rade,wierze w was:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×