Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

edyta 777

Kopenhaska...Wytrzymam tym razem

Polecane posty

pewnie ze mozesz ale nie musisz przeciez koniecznie kopenhaska:D Nie wiem czy tak mozna,moze oczyszczaj sie z nami ale niekoniecznie ta dieta?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w sumie masz racje...ile z nas zaczyna diete ale nie potrafi wytrwac na niej dluzej niz dwa trzy dni..?To wyjdzie chyba na to samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże jaka jestem głupia . Złamałam się , wróciłam właśnie z imienin u rodziny i po prostu się najadłam jak bak . Dwa dni diety szlak trafił , jestem taka zła na siebie , że sobie nie wyobrażacie :( ale nic już nie poradzę . Wiem jedno , jutro zaczynam od nowa . Sprawdziłam w kalendarzu , że nie czekają mnie żadne imprezy , wiec dam radę . Muszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zzabko---trudno sie mowi..Teraz juz czasu nie cofniesz.. Ja proponuje zebys kontynuowala mimo wszystko.Powiem ci ze ja tez podchodzilam do diety kilka razy i skutek byl taki ze wytrzymywalam 3,4 dni ,objadalam sie i zaczynalam od nowa.Za kazdym razem wytzrymywalam coraz mniej i w efekcie nigdy nie udalo mi sie jej przejsc:( Jesli czytalas wszystkie posty to wiesz pewnie ze ja dnia(chyba)trzeciego zjadlam dwa nalesniki..Bylam na siebie cholernie zla ale brnelam dalej.i Co?teraz mam 4 kilo mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zzabko - mnie sie też wydaje że powinnaś kontynuować. Nie ma sensu aby powtarzać bo się tylko przedłuża, i wtedy mozesz się złamać jeszcze wcześniej, i co wtedy?? od nowa?? Jak dla mnie - kontynuuj pomimo wszytsko i nie daj się pokusom fajnie mi tak mówić - ale nie przejmuj sie ja jutro jadę do moich rodziców..... już dzisiaj słyszałam mamy prostest jak usłyszała że ja obiadu nie zjem..... ale jakoś musze wytrzymać, i nie złamać się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze kobietki...niestety tak jest.Ja mysle ze wogole na czas tej diety to kazda z nas powinna sie zamknac w domu tylko z wyliczonymi produktami bo rzeczywiscie ciezko wytrzymac:(To nie chodzi tylko o nasza silna wole ale jest jeszcze rodzina ktora nie ozumie ze np nie zjem fasolki bo akurat nie mam jej w jadlospisie...Smutne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie zzabko ze juz po Tobie...:) Wkleje Wam tu ze strony o kopenhaskiej,nie mozna \"kontynuowac\" czegos,co sie przerwało,ani tez zaczac od nowa szybciej niz po 3 miesiącach.Ja byłam tez dzis z rodzinka u mamy na imieninach,ale wszyscy łącznie z solenizantka rozumieli mnie;) UWAGA ! Lunch i obiad można zmieniać nawzajem, jeśli będzie to miało miejsce tego samego dnia. Dieta zmierza do zmiany przemiany materii, co prowadzi do tego, że po 13 dniu możesz jeść normalnie bez obaw tycia przez pierwsze dwa lata. Jeżeli dietę przeprowadzisz rygorystycznie, zgubisz nadmiar tłuszczu (7-20 kg). Kurację przeprowadza się 13 dni i ani jeden dzień więcej ani mniej. aTU NIZEJ WKLEJAM : Jeżeli podczas kuracji wypijesz lampkę wina, piwo, zjesz słodycze albo żujesz gumę do zucia, jesz dodatkowe jedzenie, to przerywasz kurację od razu i w związku z tym ginie efekt. Jeżeli kurację przerwiesz przed upływem 6 dni, możesz ją powtórzyć od nowa po 3 miesiącach. Jeżeli kurację przeprowadziło się punkt po punkcie we wszystkim, nie można jej absolutnie powtórzyć szybciej niż po roku. Zaleca się jednak, aby kurację powtórzyć po 2 latach (jeśli to potrzebne). Ze względu na długość kuracji jest ją trudno zaplanować, należy się upewnić czy w tym czasie nie jesteśmy zaproszeni do znajomych na urodziny czy inne przyjęcie. Jeśli jesteś głodny – wypij szklankę wody. Pij przynajmniej 2 litry wody dziennie!!! http://www.twojadieta.info/dieta/kopenhaska/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu ja sie z toba porostu nie zgadzam:) Przeciez nic sie nie stalo..trudno sie mowi,najwyzej schudnie kilogram mniej ale niech nie przerywa bo to dopiero byloby zgubne:( Tak na marginesie dodam ze gume zuje,czasem pijam 2 kawy a nie jedna i to z mlekiem no i te dwa nalesniki...Ale chudne mimo wszystko. Nie mozna sie poprostu poddawac...dobra,powiedzmy ze to nie bedzie kopenhaska ale cos a\'la kopenhaska i tez jest ok skoro sie chudnie..-przeciez to o to chodzi,nie? A pozatym czytalam ze niektore dziewczyny mimo ze stowaly sie rygorystycznie do diety chudly 3/4 kilo a te ktorym zdzarzylo sie oszukac nawet po 6/7 wiec nie ma reguly..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja to wszystko wiem , mimo wszystko spróbuje jutro od początku . To były tylko 2 dni .. .. Ja wiem , że jestem w sztanie ją przejść , bo już raz to zrobiłam . Znam zasady i to wszystko odnośnie przerwania diety i późniejszej kontynuacji , ale trudno . Wiem że dam radę , ale tylko od początku , bo tak to będę sobie myślała - a własciwie to już i tak ją przerwałam więc co za różnica . Dlatego zaczynam wszystko od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh edytko,a tak mi pachnie z kuchni cebulka,bo mąż sobie kiełbaski smaży......a Ty kusisz....a\'la kopenhaska mówisz.......ide do kuchni,tylko sobie popatrze;-) P.S.Edytko to nie były moje słowa, ja wkleiłam te pare zdan o kopenhaskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RATUNKU głodna jestem. W żołądku jest tak pusto, że aż wklęsły się zrobił :-) a tak na serio to baaaaardzo głodna jestem, staram się nie myśleć o jedzonku ale nie jest to łatwe. chyba wypiję szklankę wody i grzecznie położę się spać...... byle wytrzymać do jutrzejszej porannej kawusi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi Kasiu..lepiej nie:) Daj spokoj,zawsze kopenhaska to kopenhaska..podrobke mozna zaakceptowac jak juz sie noga podwinie ale przeciez ty masz mnostwo silnej woli i tobie sie nie podwinie,nie?;) Dasz rade i zaimponujesz nam wszystkim:)3maj sie i pokaz nam na co cie stac:Dzabko ty rowniez!! A chcialam tez zauwazyc ze swinkowaa od wczorajszego dnia nic nie napisala..dotarla do domu bo mam nadzieje ze nie zemdlala gdzies po drodze;) Trzydziestko a ty hdzie sie podziewasz?Nie mysl ze nie zauwazylam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinkowaaa
u mnie w domu remont i strasznie napiata atmosfera :( jak n arazie sie trzymam, ale jak tak dalej pojdzie, to kogos zamorduje i w wiezieniu bede kontynuowac moja walke... dzis nie mialam jogurtu wiec wypilam 2 szklanki mleka , ehhhhh .... a edyta i wytrzymalam w piatek - to jzu 4 dzien, jeszcze sie nei wazylam, moze jurto wieczorem zonacze czy sa jakies rezultaty pozdrawiam bardzo, trzymajcie sie kochane i udanego boju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w niedzielny poranek :-) u mnie DZIEŃ 4 głodna jestem niesłychanie, w brzuchu koncert :-) dzisiaj waga pokazała znów mniej - około pół kg, ehhhh chyba muszę sobie zafundować wagę elektroniczną idę na upragnioną kawusię, i chyba powinnam zacząć się modlić aby u mojej mamy na obiedzie się nie złamać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamna
DZIEN 4 wlasnie popijam kawusie. ale wczoraj mialam mala imprezke z dziewczynkami i wypilam diwe lampki wina;(;(;( calkowicie sie zapomnialam... ale nie uwazam ze moja dieta mialaby byc juz przez to niewazna... Gume tez zuje codziennie... Przeciez to nie ejst zaden posilek...:) a tak pozatym too trzymam sie wspaniale.... dobrze sie czuje... i nie czuje glodu... a czas od posilku do posilku bardzo szybko mi mija... nawet sie nie obejrze... ciesze sie ze minely juz 4 dni tych moich zmagan z dietka kopenhaska... mam nadzieje ze nastepne dni tez mna szybciutko... obyy do piatku... wted bedzie juz 9 dzien, blizej konca.... muszee wytrwac... Pozdrowionka:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie złamałam sie niczym....ale nie mam radosci zycia w sobie, jaką zwykle mam:( Nie jestem głodna (dzis sniadanie nawet bez kawy,tylko tarta marchew z cytryna była), tylko jestem smutna.....Bardzo smutna...:( A jak wy?Bo mnie fizycznie nic nie boli,dzien piąty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinda
DZIEN 4 ej laski.. nie dajcie sie zlamac!!!!!!! Tez jestem glodna jak diabli, szczegolnie wieczorami.. dzien 7 mnie przeraza..:( Wiem, ze ciezko jest odmawiac alkoholu z przyjaciolkami czy pysznosci na przyjeciach.. ale da sie.. chyba. Poza tym, wazne ze do przodu ciagle. Ja jak juz pisalam mialam strasznie kuszacy weekend: najpierw imprezka w knajpie = ) alkoholu, a wczoraj imprezka u mnie w domu = wszyscy wcinali pizze, zrobilam kielbaski w ciescie francuskim, frytki chipsy, chrupki, koreczki hehe, ale nawet lyzki nie oblizalam i nie napilam sie z kolezankami, za to swietnie sie bawilam..... CIEZKO, ale da sie. Itak najgorszy moment byl jak zrobilam sobie na kolacje szynke, jajka i salate i wszyscy stali nade mna i sie smiali i glupio zartowali:P hehehe Nawet mama jak sie dowiedziala, ze jestem na diecie, zaczela mi poddtykac jakies smakolyki. Ale powiesz im raz, drugi, trzeci, ze jestes na diecie i ze sie nie zlamiesz, BO NIE i od razu daja ci spokoj i nawet wspieraja. Pokazujesz im, ze jestes twarda jako to jajo, które z namaszczeniem i po kawaleczku konsumujesz... tyle prawd zyciowych:) wierze, ze wszystkie wytrwamy,a nawet jesli nie to JAKIES efekty bedzie widac:) Pozdrawiam i sie nie moge doczekac jutrzejszej rybki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinda za godzne bede miec rybke,o ktorej marzysz,a ktora mnie odrzuca:(gotowana,bez panierki...fuj. Poprosze o przepis na kiełbaski w ciescie francuskim;-) Na za tydzien oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny i Ty edytko 🌻 ja właśnie dochodzę do siebie po weselu :D i jestem w szoku!! następny kg mniej :D w sumie schudłam dobre 4 kilo :D wczoraj na wszelki wypadek, żeby mnie nie pokorciło jakieś winko albo drink byłam kierowcą imprezowym. Wybawiłam się na całego, a w ramach rozpusty piłam sok jabłkowy rozcieńczony w 1/2 wodą ;) i jadłam pyszną rybkę po grecku, teraz leczę obolałe nogi i leczę kaca papierosowego, bo niestety nie pijąc alkoholu i nie jedząc paliłam jak smok :( No, ale jutro 1 dzień kopenhaskiej :) jakbym schudła na niej z 5 kg to byłabym wniebowzięta... zobaczymy... aa edytko - gratulacje z powodu nowej stopki :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia dopraw sobie rybke ziolami,zawin w folie i wrzuc do piekarnika..zobaczysz ze bedzie lepsza:) A wogole to ja tez jestem smutna i rozdrazniona:(Dzis juz mam dzien DZIEWIATY ale jak pomysle ze przedemna jeszcze 4 dlugie wieczory to az mi sie plakac chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej trzydziestko:D No wlasnie..fajnie ze dobrze sie bawilas..,ciesze sie ze sie nie zlamalas:)Normalnie brava za wytrwalosc🌼..Nic sie nie martw,na kopenhaskiej napewno min.4/5 kilo ci spadnie a moze jeszcze wiecej wiec zbieraj sily na jutro;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki . Ja dziś w ramach zadośćuczynienia za wczorajsze grzech obżarstwa mam dzień pokutny i jestem na samej wodzie . Pomyślałam ,że to nie będą stracone dni .Od jutra ruszam więc pełna parą z kopenhaską . Wieczorem napiszę wam czy jeszcze żyję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :D powiem tylko że warto się przemęczyć przez te 13dni... ale musicie być na tyle zdeterminowane by po zakończeniu diety nie wrócic do dawnego jadłospisu... chociaż naprwdę żołądek się po tej dioetce kurczy...:D dacie radę... 3mam kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×