duzy problem, moj facet idzie sam na wesele, ja zostalam z wesela wyproszona!!!!

Nie dostal bo byl swiadkiem i nie wiem czemu ale nie dali mu bratowa powiedziala ze on idzie sam i swiadkowa byc moze gdy moj facet sie postawil, bratowa powiedzial swiadkowej aby na wszelki wypadek wziela ze soba faceta bo swiadek moze byc z kims i pojawil sie partner swiadkowej na 2 godziny a moze moj cos pokrecil

wiec sprawa jest prosta, jak dostal zaproszenie dla jednej osoby, lu jesli dostal dla dwoch , a ponad miesiac przed weselem potwierdzil, ze przyjdzie sam, to niegrzecznie jest sie wpraszac na czyjes wesele co ewidentnie ty chcialas zrobic moim zdaniem mocno przesadzilas rozpetujac burze z tego powodu wesela sie robi dla okreslonej liczby osob i czasem po prostu nie sposob wszystkich zaprosic wyobraz soebi, ze polowa gosci na miesiac przed weselem nagle chce sobie kogos jeszcze doprosic, to nie ty zostalas z wesel wyproszona, to ty sie chcialas na wesele wprosic, az to jest znaczna roznica zycze mniejszego rozchwiania emocjonalnego

Moze w koncu przeczytacie uwaznie, ze ja nie wpraszalm sie na wesele ani nie rozpetalam burzy. Powiedzialam mojemu facetowi, ze jest mi przykro i mam wrazenie ze bratowa cos ma do mnie. On postawil sie bez mojej wiedzy. Doszlismy do ugody. Poszedl na wesele sam, dalam mu calusa na droge. W sobote bylo miedzy nami bardzo dobrze, pelna zgoda, ja uczylam sie do obrony w poludnie on wyslal mi milego eska ze teskni. Wieczorem rozpoczely sie telefony od niego i jego mamy. Moze w koncu czesc osob tu piszacych zrozumie o czym ja pisze!

no ale dziewczyna nie jest zwyklym gosciem, jest dziewczyna brata pana mlodego. nawet jak nie wiedzieli o niej wczesniej to powinno sie zrobic wyjatek

mam wrazenie, ze macie mnie za osobe jaks totalnie niezrownowazona emocjonalnie. Czy napisalam o tym,ze wszczelam jakas awanture w rodzinie? Ciesze sie, ze wiekszosc z was jednak mnie wspiera ale mam uwage do garstki osob: czytajcie uwaznie na drugi raz... Po raz 20 powtarzam, ze w spokojny sobotni wieczor zaczeli do mnie masowo wydzwaniac, wysylano po mnie kierowce. Pelno placzu przez sluchawke. W piatek i sobote bylo miedzy nami bardzo dobrze, wyjasnilismy sobie wszystko. Nie spodziewalam sie telefonow.

a w placzaca matke do telefonu jestem w stanie uwierzyc, bo na weselu i na slubie dzialaj ogromne emocje, szczegolnie u rodzicow

ja ci wierze qawa, w koncu umiem czytac ze zrozumieniem:) gratuluje mgr

było raczej zaproszenie koleżanki, która DZIĘKI qawiee została zaproszona. Qawaa nie może pojąć, że koleżanka została zaproszona dzięki sobie, dzięki temu, jaka jest.

dziekuje, juz po obronie:)

To fakt, że spora część osób tu zaglądających ma problem nie tylko z czytaniem ze zrozumieniem, ale po prostu z empatią... Nie przejmuj się nimi, już po weselu i po obronie. Dużo szczęścia Tobie i Twojemu facetowi życzę.