ciążowe staranka

kciuki pomogły:) badanie super:):):):) a pozatym dzidzia ma byc zdrowa i tyle:) banitka:) spanie mija:) zobaczysz juz niedługo:) a to ze maz cierpliwy to pochwalic:) agi37:) mdłosci zarz mina:) a nasze dzidzie prawie podobne 5 dni ja mam 13 tydzien i 1 dzien wiec 2 dni róznicy:) hahaha rodzimy w Swieta:) Bolerko:) wiec podwójne fluidki++++++++++++++++++~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~:)na blizniaki:) basiuniu:) na pewno niedługo słonko Twoje troski i cierpienia zostana wynagrodzone:) pamietaj ze jestesmy z Toba:) demiluna:) to juz niedługo :) bedziesz rozpakowana:) juz sie nie moge doczekac:) fotak malenstwa:) Titus:) mnie tez ciagło:) i spałam na zawołanie:) wiec wiec:):):) trzymam kciuki:) Fisiu:) słonko nasza biurokaracja jest poprostu boska:) cóz ciekawe ile bede czekac na choroowe z ZUS-u:) masakra KOLOROWYCH SNÓW I STAOSUNKOWO UDANEJ NOCY:)

hej Kochane!!! titku --- szkoda gadac o tych chłopach co drugi to lepszy, moj przez telefon tez nie lubi gadac wiec jak ma zły nastrój lub jest zmeczony to nici z jakiejkolwiek gadki ehh, no i ja tez oczywiscie warcze a co :) basiuniu --- trzymaj sie słonko! agi37--- oj rosnie twoja dzidzia jak na drozdzach :) moja kolezanka ktora ma tyłozgiecie macicy miała brzuszek widoczny dopiero po 20 tyg jakos, o ile pamietam a własnie a propos brzuszków czy tez tak macie bo nie wiem czy ok ze mna: tj wieczorem mam brzuch 2razy wiekszy niz rano?? napiszcie prosze kochane :) validku --- ciesze sie ze badanka ok, ja nie robiłam tego testu, usg wyszło ok, przeziernosc karkowa w porzadku i kosc nosowa na miejscu . mysle ze to tym tescie co sie w II trymestrze robi i co poza zespołem downa ocenia tez ew wady cewy nerwowej, ale jeszcze nie wiem, zapytam lekarza (wizyta po jutrze) co o tym sadzi i czy jest sens robic to badanie, na usg dokładnie widziałam kregosłupek dzidzi i ginka mowiła ze wszystko ok, ze jest cały.

fisiu --- nie przywitałam jeszcze Ciebie :) ciesze sie ze juz jestes z nami i ze z dzidziulem wszystko ok :) a dziewczynki mam tez jeszcze jedno pytanko--- nie mam boli brzucha ale takie uczucie ze od srodka cos mnie rozpycha, tak jakby ktos mi od wewnatrz dłon połozył na brzychu i naciskał, i zastanawiam sie czy to objaw rosniecia brzuszka czy czasem nie to twardnienie macicy. wiem, wiem powiecie ze sie roznosci jakis doszukuje, ale napiscie jak jest u Was lub było na tym etapie ciazy.

sorki ze w trzech oddzielnych postach pisze, ale mam kłopoty z koncentracja :) i zapominam cały czas o czyms haha :) titku --- trzymam kciuki by @ nie przyszła, wysyłam fluidki ----------> ----------> ----------> ----------> ----------> ----------> ----------> :) dobrej nocki i do juterka!!!

wyprawiłam meza:) i ide dalej spac:) Mania ja miałam takie ciagniecia np. lekkie ok 10 co 30 s rzadko mi sie to zdarzyło bo jakies 3 razy ale odrazu byłam spanikowana:) my tak mamy:) a u Ciebie na pewno dzidzia sobie miejsce robi:)

już po 9 a tu tak cicho??? validku--- jutro wizyta u ginka i wszystko sie wyjaśni, takze na zapas sie martwic nie bede. ja dzis w domku dziewczynki i ide zaraz chyba spac, bałagan mam jak cholera i troche po ogarniac musze ale najpierw drzemka, a co tam :) zajrzę potem dziewczynki!!!

cmok cmok cmok:D:D:D:D:D:D:D moje psioszki-śpioszki. wena sprzątanie mnie ogarnęła dziewczynki dziekuje za miłe powitanie:) tituś czary mary odganiam @ od Ciebie a kysz franco niemiła:) Validosku no przecież nie może być inaczej.mały dzidek ma być zdrowy i już wkleiłam na NK zdjęcie małego Fisia lub Fisi

oooo dziewczyny nagana jak nic za dzisiejsze milczenie raz dwa podpisywać mi tu liste obecności

hello laski! jakie mam sny! ;) co noc sni mi sie cos z porodem, dziecmi itp. najlepszy byl taki kilka nocy temu: snilo mi sie ze polowa dzieka "dojrzala" i nozki i cialko juz wystawalo z mojej..a reszta czyli glowka i raczki jeszcze byly w srodku! ;) nie no sen zajebiocha, wystaje mi pupka i nozki, pielucha zalozona, a reszta nadal w srodku ;) raz mi sie snilo ze mi twarda strzecina z brzucha wystawala, a ja pokazywalam mamie jakie to ladne wlosy ma moje dzieko ;) .................. no comment

kurde no :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D sny masz zajefajne mnie sie kilka tyg przed porodem śniło ,że mi dziecko pępkiem wychodzi a ja"jeszcze za wcześnie ,jeszcze za wcześnie" i wpychałam je spowrotem to chyba normalka z tymi snami

hej fisiu właśnie oglądałam zdjęcie na nk. Śliczna fisiunia mała rośnie. I jak super macha rączką. Cudo.

Cześć Kobietki, Mnie dzisiaj smutno, w nocy śniły mi się węże (brrry). Czeka mnie sprzątanie, zakupy i obiad a ja nie mam ochoty ręką ruszyć. Idę dziś na basen więc mam czas do 16-tej :( Złapałam doła po powrocie mojego męża z delegacji. Oni to potrafią poprawić humor...

jestem z powrotem! fisiu--- widziałam foteczkę na naszej klasie :) szkoda ze nie mam skanera to wysłałabym Wam moją dzidzie :) bolerka --- rozumiem Cię, ja tez mam dzis robote a myslałam ze odpoczne w domu, no i męzulek tez oststnio dawał mi sie we znaki, ehh

dziewczyny musze Wam sie wypisac bo nie mam z kim o tym pogadac a mam oststnio dziwne mysli, ostatnio z psiapsiółą chciałam o tym pogadac ale ona stwierdziała ze to ciążowa huśtawka nastrojów, mam po prostu totalnego doła troche chodzi o to ze nie dogadywałam sie i kłóciłam sie ostatnio z mężem. czyli co juz Wam pisałam ze nie mozna sie do niego odezwac, ze na mnie krzyczy itp. ja oczywiscie staram sie zrozumiec go ze duzo pracuje ze przychodzi zmeczony że w domu robi druga robotę ale nie zmnienia faktu ze to przykre i przykre jest tez to jak słysze ze ja nic nie robie, ze co ja sie w swojej pracy napracuje itp. I jest mi strasznie przykro z tego powodu bo ja czesto dosłownie padam na twarz, nie chodzi o to ze strasznie sie napracuje, no w kamieniołomie nie robie ale po prostu zasypiam na stojąco. poza tym wiadomo potrzebuje porozmawiac z męzem, po opowiadac mu cos, pogadac o swoich obawach i odczuciach itp, a to nie zawsze sie udaje, poza tym dochodzi kwestia seksu, jutro okaze sie czy juz nie ma przeciwskazan, ale ja na razie i tak nie miałabym siły na igraszki bo jak tylko głowe do podusi przykładam to zasypiam w mig. i mąż nie raz mi mówi ze czuje sie nie potrzebny, ze jak chciałam dziecko to był seks a teraz jak juz je mam w brzuchu to mam go gdzies, ale ja nawet na pieszczoty sieł nie mam itp, i teraz kwintesencja, dlaczego mam doła, po prostu zaczynam myslec o tym co bedzie jak dziecko sie urodzi, czy bedzie mi pomagał czy tylko sie licytował ze mna ze siedze w domu to czym jestem zmeczona a on zarabia na rodzine, ze nie mam ochoty na seks to ze od razu go zaniedbuje itp. boje sie tzw kryzysu pierwszego dziecka ze to nas podzieli, kocham bardzo mojego męża, dobrze mi z nim i zawsze mogłam liczyc na niego ale przez te oststsnie nasze nieporozumienia jakos boje sie tego. nie wiem moze to ja cos zle robie, juz sama nie wiem czy Wy tez czasem myslicie o tym??? jak to bedzie i jak sie potem ułozy wasze zycie?? dziewczyny które maja juz dzieci napiszceie jak to u Was było??

Ja tak naprawdę nie mogę Ci nic doradzić ponieważ nie znam jeszcze tego uczucia i jego okoliczności, ale to piękne co piszesz i może byłoby fajnie gdybyś w miłej domowej atmosferze porozmawiała o tym z M. Nam tak to pięknie opisałaś, myślę że M też uda się tak to przedstawić :) Zawsze jest tak, że szukamy osób które okażą nam zrozumienie i niewiele jest takich, które to zrobią, bo tak naprawdę jesteśmy sami z naszymi przeżyciami. Ważne żeby słuchać... Moje koleżanki które miesiąc temu urodziły miały podobne dylematy, hormony zrobiły z nich \"potwory\" (nie było tak źle, ale było ciężko). Stale wrzeszczały a następnie płakały, kłóciły się i przepraszały. Na szczęście to minęło. Zwykle upływ czasu pomaga. Mąż zrozumie...

Mania myśle ,że nie jestes odosobniona w tym temacie.Tak się składa,ze ten problem dotyczy wielu z nas.atmosfera jest napięta jak baranie jaja z kilku powodów.raz,że tak naprawde każde z Was sie obawia tego co będzie czyli jak bardzo narodziny dziecka zmienią wasze życie i czy czasami nie przewróci go do góry nogami.Czy dacie rade.to normalna obawa a dwa to pewnie też wina sexu a raczej jego braku.no przecież każda kobieta dobrze wie ,ze jak facet sobie nie zamoczy to chodzi upierdliwy.a to ,że kobieta w ciązy jest nie dozniesienia(:P:P:P:P:P:P:P:P) to wiedzą wszyscy oprócz mężczyzn. czekaj cierpliwie a problemy same sie rozwiążą

hej dziewuszki , maniu to tak chyba jest , oni tez przezywaja te nasze ciaze, ja tez ze swoim mam osttanio spiecia, musimy to jakos przezyc , z tym ze u mnie ja bardzo chcialabym sie poseksic ale niestety nie mozemy i przez to chodzimy oboje poddenerwowani , spróbuj moze mu dac wiece czulosci , faceci tak mają ze jak kobieta daje mu mniej czulosci niz mial to odrazu sie izoluje i nastawia anty. ja dzis ide na wizyte - trzymac kciukasy!!

heloł witam szanowną Fisię, w końcu wróciłaś!!!! nie za dobrze było w Leśnej Górze?:-P bardzo się cieszę że juz mamy cię spowrotem. Buziaki dla Ciebie i Dzidzi a o jakim Fisiu zamaczaniu mówisz?;-):-P Validosku super że wyniki są ok, w końcu tak miało byc. Bolerko mam nadzieję, że boćki podobają się :-) Tituś zostały jeszcze 3 dni , wypij do końca eliksirek:-) Maniu no faceci tak mają, wydaje im się że my zawsze mamy siłę i ochotę. Ja nie bzykam się od zajścia w ciaże i można pomyśleć że wykorzystałam męża i mam go w nosie. Ale tak naprawde to ja nie mam ani ochoty ani siły na sex. Mąż o dziwo nie nalega bo wie co dla nas jest teraz ważne, by z ciążą było wszystko ok. A jak mi forma wróci to mu wynagrodzę za wszystkie czasy:-) Dziewczyny mdli mnie cały czas, pomimo że u mnie idzie dopiero 8tc juz mi wydyma brzuch. A wieczorem robi się twardy i mam wrażenie że zaraz mi pęknie. Czasami mnie jeszcze ćmi w podbrzuszu, staram się leżeć i nic nie robić. Musze kupić sobie jakieś spodnie bo w żadne dzinsy nie wchodzę, ale taka moja uroda, po Nadii juz nie byłam płaska w brzuchu.

cebulko juz Ty wiesz o jakie zamaczanie mi chodzi:P:P:P:P:P ja chyba jestem jakaś nie teges.Wy nie macie ochoty na sex a ja wręcz odwrotnie.chyba mnie nie zaspokoili w tym szpitalu :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Mania23 z tym seksem witaj w klubie-identyczne słowa męzą jakbyś mojego też cytowała.......

Ale ostatnio nawet mi się chciało słuchajcie.....;)

U mnie jutro 12 tydzień się zaczyna ;)

I za tydzień czwarty miesiąc - podobno nie mam tyłożgięcia - chybaże mi lekarz nie powiedział, brzuszek już się uwypukla chyba to ciążowy bo nie mogę wciągnąć....;) Cieszę się ;)

No i we wtorek mam badanie chyba się nie zdecyduję na ten test Pappa, zrobię normalne usg, i jeżeli coś wykarze tzn. jakieś niejasności (odpukać) to będę robiła......

Idę robić coś do jedzenia bo niedawno z pracy wrócilam i mąż zarast zastuka heheheh

dziewczyny dzięki za odpowiedzi :) od razu mi sie lepiej zrobiło jak wam sie rozpisałam :) ehh powiem wam ze sie mamy z tymi facetami, zawsze mi sie wydawało ze to duze dzieci ale teraz to juz jestem tego pewna haha :) i wiecie co jeszcze zawsze mnie to wkurzało ze kobieta wraca z porodówki zmęczona, wycieczona, potem opieka nad dzieckiem, nie przespane noce, hormonalna burza, a tu jeszcze mężem trzeba sie martwic ze np poczuje sie odsuniety itp i ze trzeba skakac koło niego jak koło dziecka zeby broń boze sie nie poczuł gorzej, ehh cebulko--- u mnie z tym seksem tak samo, mąz był dzielny na poczatku, zreszta były plamienia, musiałam lezec wiec nie ma o czym mowic, lekarz zabronił, ale juz zaczął sie 4 miesiac i teoretycznie powinnam miec wiecej siły a tu dupa za przeproszeniem, nie mam mdłosci ale siły tez nie mam i ochoty. teraz własciwie tez jest dzielny czasem cos tam powie co nie jest miłe ale za bardzo sie nie domaga, bo wie ze nici (tak mysle) ale ja z drugiej strony wolałabym by on np nic nie mowił w tym temacie tak jak pisałam wyzej ze jak chciałam dziecko to było a teraz posucha, tylko by np zaczął mnie całowac czy przytulać w łóziu, tak bez interesownie nie oczekujac ze cos bedzie tylko dla bliskosci, i moze bym wtedy nabrała ochoty na jakies pieszczoty itp. a nie on sie kładzie do łóżka, i zasypia raz dwa a potem nastepnego dnia gada jak mu żle i przykro, a mnie samo jego gadanie zniecheca i wolałabym by mnie czynem namawił, nie zobowiazujacymi pieszczotami, bo mi tez brakuje bliskości choc siły mna igraszki nie mam

malwina --- to nie zle, a ja myslałam ze tylko moj męzulek tak mówi, nie ma co sa nie zli naprawde:) kołderko--- trzymam kciuki za wizyte i daj nam znac jak wrócisz,

aha, fisia --- podziwiam kobiety którym sie bardzo chce dla mnie to nawet nie wyobrazalne :)

dziewczyny bylam u gina , znow sie wkurzylam , znow potraktowal mnie olewczo , najlepiej by bylo dac mu kase i wogole wyjsc , zadnego badania mi nie zrobil, ani ginekologicznego , ani usg , wypisal tylko recepte i zwolnienie i kazal przyjsc 8 lipca , no szlak mnie trafi , 4 raz u niego jestem i zadnych badań??!!

kołderko a który to tydzień u Ciebie??? tak nie powinno być, zmień lekarza jeśli on Cie tak traktuje ja nie żartuje...;(