Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

Dzieńdobry dziewczynki:))) Dziś troszkę lepszy humorek mam!!:}:] Pozdrawiam.. i życze miłego dnia, a ja niestety muszę wkuwać do obrony licenciatu, to już w poniedziałek...:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisia** 🌼 no cały czas się staramy:))) i bardzo pragniemy dzidziusia..:))) ale jestem cierpliwa, i mam nadzieję że już niedługo się zaokrągle hi hi :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł babolki:-) Maniu, Robur nie ma wyjścia trzeba iść do sex shopu zakupić jakiś strój pielęgniarki albo stewardessy;-) i przełamać wszelkie opory;-) recepta jak znalazł, nie ma co gadać tylko musimy się wziąsc do roboty:-) Fisia ja poprosze kawusie, my jedziemy 30 czerwca nad morze, a kiedy zaczełaś dawać Bartoliniemu coś oprócz słoiczków? tituś odmeldowac sie biegusiem!!!! jak tam Niunia daje mamusi po żeberkach?🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam czasu pisać,bo na 11.00 lecę z małą do okulisty. A może jest jakaś rada na nasze sexowe problemy np.zmienić faceta :) ha,ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cebulko ja już nie pamiętam ale z trzy tygodnie Bartuś już wcina biszkopciki i chrupcie.dzisiaj ma na obiadek zupke jarzynową z koperkiem świeżym.Sama gotuje bo jak już wspomniałam wcześniej z kupnych rzeczy tylko deserki wcina. KArolina najważniejsza to wiara i cierpliwośc>zobaczysz ,że zaniedługo będziemy świętować Twoje zafasolkowanie Lemurko trzymam kciukasy za wyniki z literatury i czekam z niecierpliwością na wiadomości Motylku masz racje.zapewne Koug leczy kaca po urodzinach albo siedzi i wcina resztki tortu:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisia** 🌼 No wiem wiem:> mój tez mi to powtarza:)) ale ja się tym teraz nie martwie!! Kto pójdzie za mna na Obrone w poniedziałek:D :D? Bozie Bozie:D mam stresaaaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka29
WITAM DZIEWCZYNY Czytam Wasze forum już od kilku tygodni i postanowiłam dołączyć. Właściwie to szukam dla siebie pomocy, bo już tracę wszelkie nadzieje na normalne życie. Mam 29 lat. Od 6 lat staram się z mężem o dziecko. Choruję na endometriozę, którą mi rozsiali w szpitalu przy zabiegu laparoskopowym. Jestem już po 2 operacjach usuwania guzów, torbieli. Jajowody mam drożne. Leczę się cały czas i ostatni cykl miałam na clostilbegycie, mialam piekny pecherzyk jeden 20,17mm, drugi 19mm w 13 dc no i pozniej od 16 dc luteina. Cykle mam 28-dniowe. Dzisiaj jest 30 dzien, okresu nie mam, boli mnie brzuch jak na okres ale troche delikatniej, zrobilam rano test i wyszedl negatywny...nie wiem juz co myslec. Lekarz dal mi czas 2 cykli na naturalne poczecie, a potem kazal rozwazac in vitro. Jestem zalamana juz tym wszystkim, ale nie popadam w paranoje. Problem w tym, ze jak nie zajde w ciaze, ktorej bardzo pragne od wielu lat, to czeka mnie kolejna operacja. Prosze Was kochane o jakies wsparcie, bo juz nawet nie wiem z kim moge pogadac. Nikt mnie nie rozumie i nie wie w jakim bólu żyję...najgorsze są te pytania męża rodziny: jak tam dzidziuś? jak sprawy dzidziusiowe?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinko Witaj na naszym Topiku🌼🌼🌼 Kochana najważniejsza to Wiara.Na tym topiku nie jeden cud się zdażył i napewno nie jedno się jeszcze wydaży.skoro lekarze dają szanse na ciąze więc trzeba wierzyć,że się uda.Ja na pocieszenie mogę dodać ,że znam osobiście dziewczynę której lekarze dawali szanse na dziecko tylko przez In Vitro .Kochana napiszę tylko tyle,że udało jej się Naturalną metodą zafasolkować .Trzeba tylko wierzyc dziewczyny ja Wam wpierdnicze Dzisiaj za ten brak obecności Spadam na dwórek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinka29 🌼 Bądz dobrej myśli kochana,to zawsze pomaga! Pozytywne myślenie jest zawsze najważniejsze nawet w najtrudniejszych przypadkach:) :* buzka dla ciebie Ewelinko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) Witam, troszkę poczytałam co u Was! A ja nie mam gdzie rąk włożyć, ciągle albo sprzątam albo gdzieś latam, albo zajmuję się moim wspaniałym synkiem :) Jest taki kochany już za 9 dni skończy 6 miesięcy :) I zacznie 7 miesiąc - jak ten czas szybko leci o BOŻE.... Podczytałam troszkę i widzę, że Fosia daję już swojemu Bartusiowi biszkopciki, też myślałam o tym aby już zacząć Hubertowi dawać...Napewno mu posmakują on jest wszystko żerny, co bym mudała to zje... Dałam mu posmoktać ogórka kiszonego kwasił się strasznie ale smoktał nadal....hihihi Daję mu soczek z buraczka wyciśnięty świeży tak ze 3 łyżki na dzień, to pozwala na produkcję hemoglobiny i lepszą krew, ma napewno doskonałą ale podobno to uodparnia.... Odpukać nie chorował mi ani razu jeszcze nie licząc szpitala w 3 tygodniu ale to nei z naszej winy.... A i najważniejsze 4 dni temu czyli kiedy skończył 5 i 5 miesiąca wyrósł mu pierwszy ząbek :) taki malutki, śliczniutki...Mając 5,5 miesiąca osiągnął wagę 8600 kg :)... I pochwalę się już składa usta aby powiedzieć mama, powatarza za mną ale jeszcze dżwięków nie wydajejeśli chodzi o sylaby ma-ma -ma ale chyba to za wcześnie chybaże niedo czytałam i któraś z Was ma doświadczenia w mówieniu tych sylab tak wcześnie.... A tak wogóle to sadzam go już od około 3 tygodni, nie ma przeciwkazań do sadzania, bardzo to lubi oczywiście się kiwa hihihih (bardzo śmiesznie to wygląda ) ale ma taką chęć że cały czas by siedział... Jeśli chodzi o obiadki daję mu ze słoiczka ale zaczęłam od niedawna robić swoje obiadki, robię więcej i zamrazam po prostu to co zrobię w tych słoiczkach... Moje obiadki są dosyć mięsne zauważyłam... I co mogę powiedzieć kiedy jadł same owoce jeszcze jadł sporo mleka nawet 1100 ml, czyli ponad lir na dobę, a teraz kiedy je mięsko nie potrzebuje tyle mleka i bardzo dobrze i apetyt można zaspokoić ałaśnie jakimś innym daniem (kaszka, danie z mięskiem, marchewka z jabłuszkiem bądź inne owoce, sczek z buraczka tylko pomiędzy posiłkami, minki śmieszne robi po buraczku)..... Herbatki mi zaczął pić (lubić) od niedawna wcześniej musiałam w niego wpyahcać, moze to jest to że na dworze jest gorąco, albo prawie ciepło hihihi (nie wiem czy tego lata będzie u nas w Polsce lato).. Idę bo zaczyna mnie wołać swoim głosikiem cudnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I BARDZO PRZEPRASZAM ŻE BYŁA TAKA CISZA ODEMNIE :(, ALE ZAGLĄDAM DO WAS JAK CZAS MI POZAWALA.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka29
Dzięki dziewczynki za słowa otuchy...już czuję, że brzuch boli mnie coraz bardziej, więc pewnie za chwilę dostanę @. Prawdę mówiąc, to obawiałam się że w tym cyklu nici z tego wyjdą, bo się rozchorowałam zaraz po owulacji, ale nie łykałam żadnych chemikalii, tylko leczyłam się cytryną z miodem, gorącym mlekiem i oscillococcinum. Ale męczył mnie straszny kaszel. Na następny cykl muszę się jakoś wyluzować...tylko nie wiem jak. Nie pracuję, tylko teraz temat nr1 to moje zdrowie. Może lepiej by było jakbym poszła gdzieś do pracy to mniej bym myślała o tym wszystkim, ale problem w tym że trudno coś normalnego znaleźć i do tego jeszcze na umowę o pracę. Nie jestem teraz w takiej sytuacji że praca jest najważniejsza, a umnie nawet teraz nie wskazana. Będę na bieżąco pisać co i jak szczególnie jeżeli chodzi o mój kolejny cykl. Mam się umówić na 12 dc na usg żeby zobaczyć jak tam pęcherzyki. Pewnie przebieg będzie ten sam- luteina itp. Wiem, że już bez clostilbegytu. To wszystko dziwne, bo mimo tej choroby i masy leków i zabiegów które miałam, mój organizm pracuje ciągle na swoich zasadach i wszyscy lekarze u których byłam dziwią się, że nie ma żadnych zaklóceń typu brak @ czy nieregularne itp. Dlatego ciągle mam nadzieję, ale załamuję się bo nie chciałabym mieć in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinka29 🌼 Musisz przestań o tym ciągle myśleć:) Najlepiej zmień otoczenia, wyjedz z mężem na wakacje, odpoczniecsz,mam nadzieję zę mąż ci wspiera w tych chwilach dla ciebie trudnych!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć dziewczynki U mnie smutno znow dostala @ 3 dni za wcześnie :( Lemurka - ja też jestem po polonistyce :) Karolina trzymam kciuki za obronę - moge iśc z Tobą :) Ewelinka witaj 🌼 nie poddawaj się, choć wiem jak czasem ciężko znieśc pytania rodziny o dziecko :( Razem będzie nam łatwiej Zmykam bo mam masę prace a do tego brzuch mnie boli A wlasnie co z Titową :( martwię się, Titku odezwij się kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama26🌼 to zapraszam,we dwie zawsze raźniej :P w Poniedziałek o 9;00 czeka mnie koszmar, chociaż mój promotor twierdzi że nie będzie tak źle :D hehe boziem boziem, zamiast siedzieć i sie uczyć to sobie siedze na topiku :D ehhh a tam mam jeszcze czas:D:}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka29
Kama26 trzymam za Ciebie kciuki...ja też juz zaczynam wić się z bólu, a rano jeszcze miałam nadzieję. Ale okresu dalej nie mam. Wiem, że najlepiej byłoby gdzieś wyjechać, ale mężuś narazie nie może mieć urlopu. Zresztą każdy grosz odkładamy na in vitro, bo nie jest to tania "przyjemność"...modlę się żeby udało nam się w przyszłym cyklu bez takich drastycznych metod. Boję się punkcji jajnika, tego że mogłabym mieć ciążę bardzo mnogą, a najbardziej tego, że mogłoby się nie udać i nie będę miała kasy na dalsze leczenie...co za życie...Kama, może w przyszłym miesiącu razem zatrybimy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra Dziewczynki:))) Uciekam w książki:)) Może potem zajrze:* ale jak znam życie to mój przyjdzie z pracy głodny i będe stać w garach :D HeH.... :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinka29 witaj. Kama - przykro mi. Trzymam kciuki za następny cykl. mnie niestety grypa rozłożyła. Strasznie sie martwię żeby Karolka nie zarazić i żeby małemu dzidziusiowi w brzuszku nie zaszkodzić. Kiepsko się czuję. Synkiem zajmuje się mąż na szczęście. Wziął wolne. Mam zapisany Bioparox bo to jedynie jest bezpieczne w ciąży. Kłądę się i wrócę, jak sie lepiej poczuję -moze jutro. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama Ja też w 25 dniu cyklu dostałam okres (normalnie żywa krew,leciała z godzinkę po stosunku - pomyslałam,ale dziwnie dostałam okres akurat po bara-bara) i po godzinie przestało mi cokolwiek lecieć,zrobilam test i był negatywny a za tydzień nie mialam dalej okresu i jak zrobiłam test to byl już pozytywny.Nigdy nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JeStem,tak na chwilkę! Wlaśnie sobie przerwe w nauce zrobiłam.... I tak mnie coś brzuszek boli:(( Za kilka dnia ma przyjść ta niedobra @ wrrrrr.......a kysz a kysz..... :P Pozdrawiam was dziewczynki :* życząc wam miłego popołudnia i wieczorka.....:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka29
Ja też sobie przerwę w nauce zrobiłam, bo jutro mam egzamin, pojutrze i w niedziele też :| no i siedze i dziobie...ale od tego myslenia o dzidziusiu bardzo kiepsko mi sie uczy :(nie moge sie skupic. A okresu dalej nie widac. Nawet plamienia nie mam. A serio myslalam juz ze to ciąża, bo po owulacji pare dni zaczelam miec tak wiecej takiego bialego śluzu, no i ponad tydzien temu zaczely mnie pobolewac piersi, ale same sutki...a tu test negatywny i ból brzucha do tego. Zebym tylko @ nie dostala na najgorszy egzamin w niedziele, bo katastrofa nastąpi...właściwie to jeszcze mam cichą nadzieję, że jednak go nie dostanę i za parę dni powtórzę test. Slyszalam, że u niektorych kobietek tak jest, ze po spodziewanym @ ponad tydzien dopiero test cos pokazuje. Ale znajac zycie jutro przyjdzie @...ehhh :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka29
...mimo wszystko nie przerywam brania luteiny. Przerwe jak dostane @. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.........kwiatek]Dziewczynki kwiatek]............. Otoż jak byłam na kontroli we wtorek,moja gin, troszkę mnie zmartwiła, otóż dala mi skierowanie na Usg Piersi, bo podejrzewa że mogę być zagrożona nowotworem (rak piersi) moja babcia umarła na to! I troszkę się martwie..... Zobaczymy,, tak sobie obliczyłam że mniej wiecej pojdę na to badanie 30 czaerwa!! Mykam :-/ 3mać kciuki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wogulę sie pomyliłam .. Pojdę 30 czerwca ....:-/ od tej nauki mi sie mieni już w oczętach, 🌼 Ewelinko 🌼 moim zdaniem to narazie nie przerywaj brania luteinki:* :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane. Ja tylko narazie przekazuję wieści od Titowej, nie odzywała się do nas więc napisałam eska no i okazuje się że jest w szpitalu na razie wszystko ok ale obserwują ją będę rozmawiała z nią później troszkę to Wam zdam relację szczegółowo. Poodpisuję Wam później bo teraz nie mam zbytnio czasu 😘 4 all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł :) Agi też się odezwała-u niej i u Paulinki również na chwilę obecną wszystko OK.Czyta nas regularnie i pozdrawia Was serdecznie :) Ogłoszenia parafialne: Emilka odkryła do czego służą zęby.....otóż do ZGRZYTANIA ;O chętnym mogę wysłać próbkę możliwości lecz z góry uprzedzam...Wasze uszy mogą tego nie wytrzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam ruch w pracy aż miło :) Karolnko to gdzie się umawiamy? Heheh :) USG piersi lepiej zrób, moja przygoda od USG do biopsji trwa 1,5 miesiąca, wykryto mi włókniaczka czyli nowotwór niezlosliwy (strasznie brzmi ale az tak straszne podobno nie jest) jutro umawaim sie na przyszły tydzień do onkologa i od razu odbiore wynik biopsji (pierś mam dalej siną po tym zabiegu), dzis dzwoniłam wynik już jest ale przez tel. nic nie powiedzą... Ewelinko przede mną 13 cykl starań, może będzie szczęśliwy, może nie...sama nie wiem, bardzo bym chciała, żeby się udało, bo urodziłabym w okolicy urodzin mojego męża i kolejnej rocznicy śmierci naszego Papieża, chciałabym 02 kwietnia :). Ja mam regularne cykle i żadnych innych problemów, hormony też ok, ale niestety mój mężus ma bardzo złe wyniki swojej armii i ginekolog do której chodziłam stwierdzila, że tylko inseminacja, a ja zainwestowałam w witaminki dla męża, może pomogą... tak bym chciała :( Robur u mnie ni będzie tak jak u Ciebie, dziś rano wstałam z potwornym bólem głowy, więc juz wiedziałam że zbliża się @, do tego cały dzień mam, a brzuch boli więc nie będzie tak różowo...trzeba próbowac dalej, nie no - muszę zaciążyć bo inaczej @ będę miała na urlopie wrrrrrrrrr nie pozwole na to ;) Dafi wracaj szybko do zdrowia 🌼 dobrze, że mąż mógł zająć sie Karolkiem Za titka też trzymam kciukasy, może to lepiej że mają ja n oku w tym szpitalu, w końcu tak jej skakało to ciśnienie Zmykam do domku (w pracy jeszcze siedzę) i biore się za sprzatanie, chociaz usypiam na siedząco, ale to przez te pogode zajrzę póxnym wieczorem papappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cebulko mój mały od 2 tyg je chrupki i biszkopty:) wyglada jak dziecko wojny:) cały w chrupaczkach:) a zupki i deserki robie sama:) mam thermomix i szybciutko sie robi jedzonko dla dzieci:) Ewelinko:) ja leczyłam sie długo:( w wieku 12 lAt chcieli mi wycinac jajniki bo były takie cysty:( ale udało sie lekami je zwalzyc -potem 12 lat na tabletkach bo cysty wracały:( i cooo jak zaczełam sie starac okazało sie ze jajniki nie wiedza jak sie prACUJE zero owulaji:( meza wyniki nie za dobre i mozna doła złapac:( ale trafiłam do dobrego lekarz i udało sie:) wywołali mi owulacje:) i udało sie mój \"budzik \" konczy dzis pół roku:) pamietaj wiara czyni cuda:) malwinko gratuluje zebiska;) a waga:) hmmmm mój ma 6 i wazy 8.400:) wiec podobnie) a mój to tylko tataaaaa powtarza:) Kama:( ojej nie dobrze wredna@ wrrrrrrrrrrrr ale pamietaj :) fluidki od dziewczyn napewno podziałamja;) Dafi:) zdrówka słonko ja w ciazy byłam 3 razy chora w tym 2 razy zatoki! i jak widac malemu nic nie jest:) wiec szybko zdrowiej:) Karooolina22 usg profilaktyczne na pewno nie zaszkodzi a wynik bedzie jeden:) bez zmian:) wszytsko Titus kofana :) jestesmy z Toba:) Koug:) za zgrzytanie zebów dziekuje:) az mam dreszcze;) a co do spraw łózkowych to powiem Wam odkad wziełam meza w obroty jakos zazeło nam sie układac :) w sparawach sypialnianych! aby tylko siostrzyczka dla maksia z tego nie wyszła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validos:) no to tylko pozazdrościć czułości sypialnianych....ja tam jeszcze nie wiem jak to jest po porodzie ale moja kuzynka stwierdziła, że po porodzie sex jest dużo lepszy!! no ale to jest indywidualna sprawa... Ja mam tak, że od jakiegos czasu kazde zbliżenie traktuję jako potencjalną możliwość poczecia dziecka, choć zaplanowaliśmy sobie staranka na ok listopad:) Tituś!!! myślimy tutaj o Tobie!!! wszystko bedzie dobrze!!:) Tyllka jak przygotowania do ślubu i jak brzuszek? juz duży? Kama!! nie trać wiary!!! los sie jeszcze do nas usmiechnie!! Karolina! powodzenia na obronie w poniedziałek!!! obrona to pestka:) ja miałam licencjata z historii...stres był ale teraz miło to wspominam:) Malwina:) moja dwudniowa już siostrzenica bedzie nosic to imię:) Ewelinko!!! z tym wyjazdem, któraś proponowała...to może warto to wyprobować? gdzieś na plaży...odludnej..przy blasku księżyca...wiem że może to są zbyt poważne sprawy by w taki sposób żartować...ale może dystans się przyda i RELAX:) głowa do góry!!! Dafi!!!! Lecz nam się, żebys była zdrową mamusią:)!!! dużo zdrówka!! Aniu:) pozdrawiam:) i skrobnij nam znów nowe wieści!! Koug:) moja imienniczka zgrzyta zębami???? SKANDAL:) Asik🌼 Fisia 🌼 Kogóż nie wymieniłam??? Tudzież pozrdawiam jednakoż gorąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×