Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

witam kochane panie.ale tu od rana dyskusje.wasze dzieci tak wam szaleją w brzuchach,że zazdroszcze bo mój mały jak zwykle spokojny ale tłumacze to sobie tym że ma ułożenie miednicwe i dlatego słabo go czuje bo kopie na dole-cały czas tak samo od ostatniej wizyty nie odwrócił sie inaczej. przyszła ty to jesteś cierpliwa bo ja już dawno moją teściową zabiłabym(a z nią mieszkam niestety)ale teraz jak coś gada to ja wpuszczam i wypuszczam bo nie mam innego wyjścia ale nieraz nie wyrabiam i puszczają mi nerwy wtedy się poprostu dre i rycze z nerwów a mój mąż tego wysłuchuje. ja dzisiaj chyba zrobie medaliony na obiad. surfitka dobrze ze już jest ci lepiej. a teraz herbatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie lepiej kupić w proszku sos beszamelowy knorra?po co się męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goba---widze, ze mamy podobnie. eh kiedys ja uszkodze niby przypadkiem :p lece do sklepu, sprawdze czy sa te sosy gotowe i musze jeszcze chlebek kupic swiezy, dam znac jak wyszlo :) no i biszkopcik upieklam, bedzie pycha ciachoooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak robisz lasagne to może podgotuj troszke płaty makaronu. Ja zawsze tak robie bo wtedy wiem ze nie będzie twardawy a co do sosu nie daje beszamelowego daje zwykły taki jak do spagetti i duzo sera http://www.gotowanie.wkl.pl/grp_przep.php?grp_prz=29&offset=70 na tej stronce sa fajne przepisy jesli ktoś lubi eksperymenty albo ma problem co ugotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam brzuchatki u mnie dzis pogoda piekna swieci sloneczko ,corcia chora wiec tydzien posiedzi w domku.Od wczoraj dokucz cos mi kregosup jak kosc ogonowa i nie wiem dla czego ale jutro mam wizyte u gina i powie moze cos mi wiecej.DZis przeczytałam w gazecie ze u mnie w łodzi rodzi sie najwiecej wczesniakow az sie wystraszyłam mam tylko nadziejie ze mojej Julci nie bedzie sie spieszyc tak szybko na swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam dokładnie nie wiem, to robiła moja siostra, bo ja nie cierpię gotować i gotuję tylko jak muszę i raczej proste rzeczy. Dziś np zwyczajne schabowe :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkatraz--dzieki, poszperam :) , wrocilam z zakupow ale ten sos jakis dziwny byl wiec lepiej zrobie ten beszamelowy i tyle :) zobaczymy co wyjdzie :p elmirka...zjadlambym tez schaboszczaka ale z piersi kuraka ale moj mezus jest w bardziej zaawansowanej ciazy niz ja i wymysla :p kasia--------- plecy mnie tez bola, kregoslup jest juz obciazony , wiec teraz wykorzystuje meza i codziennie mam masaz :D pomaga.., i nie ma reguly, ze jak mieszkasz w lodzi to Julcia sie urodzi wczesniej, nawet tak nie mysl!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła -- akurat mam dzisiaj ze schabu :p, ale najbardziej lubię z karczku ,wtedy są soczyste. A tak najchętniej to zrobiłam kotleciki mielone, ale tylko dlatego, że mam ochotę najeść się surowego takiego doprawione mięsa. Czytałam, że w ciąży nie można, więc już tyle miesięcy nie jadłam, że jakby ktoś mnie tak zostawił samą z michą mięcha, to chyba bym nawet dno wylizała hehe :p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Przyszla ja mam swietny przepis na lasanie oryginalny z wloch od mojej siostry. Robie juz pare lat i zawsze pyszna wychodzi. Twoja tesciowa lubi intrygi, ja sie zawsze trzymam z dala od takich osob, a wtedy one szukaja sobie innego obiektu, oby wkrotce brat twojego meza znalazl sobie zone:) Poki co ograniczylabym kontakty do minimum. Elmirka, Surfitka ciesze sie, ze juz dobrze sie czujecie. Goba moja mala chyba z Kubusiem ostatnio sie dobrali, jest spokojna jak nigdy, w srode do lekarza jade, to zobaczymy czy wszystko ok. Normalnie po sniadanku zawsze aktywna byla a dzisiaj... zaczekam jeszcze godzinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooooo ffffffffffffuuuuuuuuuuujjjjjjjjjjjjjjjj bllleeeeeeeeeeeee zartujesz z tym miechem, co??????????????????? fuj , ja w ogole nie jem miecha, procz kuraka a w ciazy w ogole prawie nie jem, bo nie mam ochoty , a miecha mielonego nie rusze ble.., takze lasagne dla jednej osoby bedzie :p a co to sa medaliony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Goba ten krupniczek to mozesz mi podeslac, bo ja barszczyk zaplanowalam, a zjadlabym krupnik. Wkoncu kupilismy meble do kuchni, hurraa:) Zacznie sie zadyma z remontem w srode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy tak cały czas o jedzeniu ze sie zrobiłam glodna jak wilk wlasnie wcinam trzecia kanapke.A wage to ja juz ma z 13 kg do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie zrobilam mase z bita smietanka i truskawkami do biszkoptu , wcinam chleb z dzemkiem, musze sie niedlugo brac za ta lasagne, mezus bedzie o 14 w domku :p ja tez chce krupnik!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też jestem, ale między czasie sprzątam, więc tylko co jakiś czas zaglądam na kompa ;) Co do surowego mięcha to nie żartowałam, i wiem, że mała ilość nie zaszkodzi, ale wiem też, że na małej ilości nie skończyłoby się :p A mój mąż (jest strasznie zasadniczy) i jakby się dowiedział, że próbowałam zaszkodzić naszej córci jakąś chorobą odzwierzęcą albo salmonellą z surowego jajka to chyba by mi walnął :p żartuje oczywiście, ale wściekłby się na pewno. Szczególnie, że on tego nie lubi i nie zrozumie :( że nam faktycznie wiele nie wolno. A tak poza tym, to już musiałam od tego gadania iść zjeść drugie śniadanie ;) Ale wiecie co już postanowiłam, że jak tylko już nie będę karmić, że będę mogła napić się alkoholu, to kupię sobie butelkę winka martini i wypije sama, aż padnę - hehehe... bo odkąd wiem, że jestem w ciąży to wiadomo, że dla dobra dziecka nawet piwka nie piję (oprócz karmi ;) ) Bo jakoś ostatnio to martini chodzi za mną jak cholera :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK Kasia tylko nastaw sie na troche roboty. Oto przepis: Wczesniej przygotowac sos beszamelowy z zoltkiem i galka muszkatolowa. Przepis wez z ksiazki kucharskiej. Potrzebne skladniki 1. Opakowanie platow makaronowych do lasagne 2. przecier pomidorowy w kartoniku 2 op. 3. mieso mielone 0,5 kg 4. marchew, zabek czosnku, bazylia, oregano sol pieprz 5. ser zolty w plastrach Wykonanie Mieso podsmazyc na oliwie ok 10 min, nastepnie wlac przecier pomidorowy i gotowac ok 45 min, mieszajac od czasu do czasu. Pod koniec gotowania dodac starta na najdrobniejszych oczkach marchew, i roztarty zabek czosnku. Dodac reszte przypraw , sol, pieprz i odstawic z ognia. Mieszamy sos beszamelowy z pomidorowym Teraz uwaga troche zadymy z platami makaronowymi, bo ja je parze przed pieczeniem W osobnym garnku zagotowac wode z odrobina oliwy. Na wrzatek wrzucamy platy tak po 4 sztuki (wiecej mogloby sie skleic) Po krotkiej chwili wyciagamy Obok mamy przygotowana blache, i dno pokrywamy sosem, na to warstwa platow, sos, ser zolty. Znowu parzymy platy, sos, ser i znowu platy Wykanczamy lasagne sosem, a na wierzch dajemy ser zolty Przykrywamy folia aluminiowa i do nagrzanego piekarnika tak 180 stopni wkladamy na 30 min Smacznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jak nie bede w ciazy i nie bede karmic to wyciagne wino wlasniej roboty..z malinek, winogron, jezyn..mam chyba 20butelek..pycha, wchodzi jak zloto :p , moj tato robi przepyszne :) i bede pic az padne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno opakowanie makaronu moze nie wystarczyc lepiej zaopatrzyc sie w dwa. przyszla to ja sie dolaczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszla jak tam brzuszek? Bo moj rosnie w oczach, a jeszcze ponad 3 miesiace do porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też poproszę jedną buteleczkę tego winka, a co tam. Martini też się podzielę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po porodzie zorganizujemy jakas popijawe moze byc u mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z tymi bólami jest troszkę lepiej, boli jak chodzę ale nie jest tragicznie. Nie biorę żadnych leków już na to tylko witaminy przepisane od lekarza i jest nawet znośnie, przynajmniej było dużo dużo gorzej więc nie będę narzekać. Najgorzej kość łonowa i uda po wewnętrznej stronie i tak się zastanawiam, może faktycznie mąż miał rację i musiałam to rozchodzić. Bo cały weekend na nogach, wczoraj jeszcze w centrum handlowym, więc kto wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem czy od rozchodzenia ci przeszlo. Dziewczyny ktore juz urodzily mialy takie bole przed porodem Elmirko, takze jak bedziesz u lekarza to niech sprawdzi czy szyjka sie nie skrocila. Ale tez zrelaksowalas sie wczoraj i to ci dobrze zrobilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×