Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

hejka my wrocilismy z przedszkola,Kuba wrabal prawie caly sloik obiadku,o dziwo wypil troche herbatki rumiankowej bo soczek mi sie skonczyl i zaryzykowalam i wypil hehehehe,teraz lezy na macie i zamiast cwiczyc przewroty to kuka na bajki,leniuch maly!!! Goba gratuluje pawera ,a tesciowa sie nie przejmuj nich sobie podziwia,dziwna troche ale tak juz jest niestety.Dlugo trzymasz Kube w chodziku??Bo to troche niebezpieczne w tym wieku,mysle ze troszke za wczesnie,ja po swietach chce tez kupic i probowac,a wsydzac bede jak zacznie 8 mesiac.Nie wymadrzam sie papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :D Ja od rana czytałam co piszecie ale jakoś natchnienia nie było. U nas noc w miarę dobrze, dwie pobudki na mleczko, a potem o 6,30 Kajcia wylądowała u nas i tak spałyśmy jeszcze godzinkę. Potem byłam na spacerze z siostrą i mamą i przemokły mi adidasy, a spodnie miałam mokre do kolan. Głupia jestem, że kozaków nie ubrałam, zmarzłam jak gówno w przerębli. A w ogóle to dziś ze spółdzielni przyjechali graty wywieźć i się okazało, że to nie myszy tylko 3 zajebiście wielkie szczury. Wyskoczyły im z wersalki, którą wywozili, dwa jeszcze zostały w tej suszarni, a jeden uciekł na piwnice. Musiałam iść po stelaż wózka, bo resztę miałam wyczyszczoną w domku, to poprosiłam sąsiada, bo otworzyłam drzwi i zobaczyłam ogon i wielką dupę, uciekam stamtąd, na szczęście są dżentelmeni na świecie i sąsiad (koło 70-tki :p) mi go wyjął. Teraz stawiam wózek na półpiętrze, pierdzielę, jeden wózek mi zeżarły. A w ogóle to sobie z teściem porozmawiałam - delikatnie mówiąc - powiedziałam mu wszystko co mi na sercu leży, że czuję się jak intruz, że się na Kajkę poobrażali i wiele innych, co się zbierało przez wszystkie lata. Przyznam, że rozmowa nie była zbyt miła, skończyła się na tym, że wigilii z nimi nie spędzamy. Ale potem przyszedł znów i próbował załagodzić sytuację, no i udało mu się, bo ja to taka dupa jestem, zaraz wszystkim ustępuję i nie umiem się gniewać i nie odzywać, ale może to i dobrze. Z tymi świętami to nie wiem jak będzie, bo mężulek szanowny to na pewno się nie pogodzi. Teść powiedział, że do puki brata nie przeprosi, to on się do niego odzywać nie będzie. A wiem, że nie przeprosi, więc można się spodziewać, że wspólne święta mamy z głowy. Szkoda tylko, bo jedziemy na to wesele w I dzień świąt i teście mieli z Kajką zostać. Trudno, łachy nie potrzebuję, weźmiemy ją ze sobą. W każdym razie ze mną już gada, Kajkę sam wziął jak pranie wstawiałam i tłumaczył się, że nie chciał jej brać, bo był przeziębiony - akurat. Ale się wygadałam, kurcze jak to dobrze, że Was mam. Normalnie kocham Was dziewczyny za to, że mogę się wygadać ;) Od razu mi lepiej na sercu. No i lepiej, że parę rzeczy z teściem wyjaśniłam, bo już dobija mnie ta cała sytuacja. Dobra kończę już ten temat. Dziś Kajcia pierwszy raz jadła kaszkę z Bebilonu o smaku dojrzałego jabłka. Powiem szczerze, że nawet jadła, bo ona lubi kaszki, ale chyba te tańsze są lepsze. Zazwyczaj kupuję z nestle, bo ma zapięcie, ale z bobovity też wcina. Wczoraj pierwszy raz jej chciałam dać na noc kaszkę z butelki, bo zawsze je łyżeczką i myślałam, że dłużej pośpi. A ona nie bardzo chciała to jeść, na dodatek obudziła się po godzinie i domagała się mleka. Wypiła flachę i poszła spać. Więc cyba na nią kaszka nie działa. Dobra spadam się na chwilkę położyć, wystarczy mi emocji na jeden dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, wiecie co, z tymi tesciami to tak bywa :( Ja tez mam duzo zalu do moich tesciow. I generalnie wlasnie o to, ze zawsze zachwycaja sie swoja wnuczka, a jak chodzi o Mateusza to cisza. Bardzo rzadko nas odwiedzaja, mimo, ze mieszkaja 5 min drogi od nas. Bardzo rzadko dzwonia. Jak juz przyjada to cały czas nawijaja o wnusi, jaka ona fajna, jak sie wyglupia itd itp. Tu nawet nie chodzi o to, ktory wnuk co potrafi, bo wnuczka ma 3 lata, a maly pol roku. O Mateuszu prawie nic nie mowia. To samo jak sa wsrod znajomych. Imieniny czy jakas impreza, oni caly czas zachowuja sie tak jakby tylko jedna wnuczke mieli. Teraz wlasnie pojechali do wnusi na Swieta i jak do tej pory nie dzwonili. Na Mikolaja maly nic od nich nie dostal, a wiem, ze wnuczce kupili prezent. To strasznie przykre dla mnie, bo maly jeszcze nie rozumie, a tak bardzo chcialabym, zeby tesciowe traktowali wnuki rowno. Wiem, jakie dla dzieci to wazne, zeby nie wyrozniac. A jestem taka, ze tesciom nic nie powiem. Moj maz raczej tez im nic nie powie, choc uwaza, ze zawsze tak jest, ze babcie wyrozniaja jakiegos wnuczka. A to nie prawda. Moi rodzice maja 5-ro wnukow i wszystkich traktuja rowno i rownie mocno kochaja. Goba, rozumiem Cie doskonale jak chodzi o tesciow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczowa mamo rozumiesz mnie dlatego ze razem jestesmy z poznania ja kiedys mieszkałam na grunwaldzie na os.popiełuszki a teraz mieszkam u tesciow a ty gdzie mieszkasz???a pochodzisz z grunwaldu??? gosiek mały w chodziku 2 razy dziennie po ok 20minut. a ze niezdrowe to wiem bo wszedzie trabia ale co jest zdrowe kochana????moja wiki chodziła nic jej nie jest i innym dzieciom z rodziny na długo go nie wsadzam bo nie wie do czego nóżki służą tylko skacze i tym sposobem się przemieszczca z miejsca na miejsce .zobaczymy jak bedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teściowie... temat rzeka. elmirka, doskonale rozumiem, u mnie podobne klimaty choć może trochę delikatniej, zawsze przy mnie udają że wszystko jest ok, a do Małego się cisną strasznie, bo to ich jedyny wnuk... szkoda gadać na pocztę wysłałam zdjęcie moich facetów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej ale tu dzisiaj cicho, chyba przygotowania do świąt w toku. Ja sobie pracę rozłożyłam na raty - wczoraj myłam szafki w kuchni i poukładałam z jednej szafce w pokoju Wiki, dzisiaj układałam w szafie w przedpokoju i zrobiłam porządki z Julka ubrankami. Wiki dopiero poszła spać więc idę wyprać wykładzinę w kuchni - powiem wam szczerze że nie rozumien tych angielskich zwyczajów kładzenia wykładziny dywanowej w kuchni i łazience(na starym mieszkaniu w łazience miałam wykładzinę a w kuchni normalną podłoge a teraz dla odmiany w kuchni mam wykładzine a w łazience normalną podłogę.) Jutro się odezwę. Pozdrowienia. Papa aha i wysyłam Wam coś zaraz na interię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobudka !!!! Stawiam wam swieze buleczki drozdzowe do kawki , jeszcze cieple , dopiero co wyjelam z piekarnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,myslalam ze bede pierwsza a tu Agula mnie wyprzedzila:) Dzieki za buleczki,pyszne,ja wypilam z mezem kawke i pojechal do pracy.Maly spi,sredni spi a duzy zaraz do szkoly.Dzisiaj robimy male wagary z przedszkola ostatni dzien przed swoetami dzisiaj a taaaaaak leje ze nie chce mi sie isc,a potem przerwa do 7 stycznia,ale luzyyyyy. ja na szczescie nie moge narzekac na tesciow,wszystkie wnuki traktuja sprawiedliwie,to rzeczywiscie trudne jesli dziadkowie czy babcie odrozniaja dzieci,bardzo nieprzyjemne i jakies takie nie na miejscu. Kuba ma 6miesiecy niecale,a tesciowa mowi no zobacz jaki cwaniaczek,a jaki madry ,jaki grzeczny,zlote dziecko,a jak ja mowie ze lenich nie chce sie na bruch przewracac,to ona zawsze mowi,przeciez on malutki jest,nauczy sie jescze,na wszystko ma czas,itp. Co drugi dzien dzwonimy ztesciami i zawsze wypytuja sie o wnuki,podiwiaja je,a najwazniejsze i mile jest dla mnie ze bartka traktuja rowno,choc on rzeciez nie jest ich wnuczkiem,zawsze dostaje od nich fajne prezenty albo kase,az mi glupio nieraz a cieszy mnie to ze traktuja go jak wnuka,nawet powiedzieli mi ze teraz i bartek jest ich,bartek ma z nimi b dobry kontakt,nawet nie wiecie jakie to dla mnie wazne i mile,bo z wlasny ojcem nie ma juz kontaktu(on mieszka w plsce)ale to nic nie zmienia,nawet nie zadzwoni na urodziny ani na swieta kartki nie przysle,boli mnie to ale olalam juz i bartek tez,ma juz 15lat i rozumie. Goba ja tylko tak pytalam bo myslalam ze pol dnia siedzi w chodziku hehehehe,kazdy ma inne zdanie na ten temat,moje dzieci tez lataly w chodzikach i Kubie tez zamierzam kupic,ale jeszcze tak za miesiac. Kochane wstawac!!!!!!Ale ma dzisiaj wene do pisania!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiek ty masz wene a mój kuba tempke o 6 rano 38,4 przed 9 36,9.no i nieiwem od czego moze zeby sie wykluwają???? mój mąż ma dzisiaj wigilie w pracy ciekawe o której wróci-siora moja namawia go zeby został i spał ze popoja itd(bo mój pracuje u mojego szwagra)ale on za bardzo nie lubi gdzieś spać. gosiek a to nie wiedziałam ze twój bartek jest od kogoś???ale to super ze dziadki go tak traktują to sie chwali i podziwia naprawde-a twój małżon jak go traktuje????az sie ciepło robi na sercu jaks ię słyszy ze istnieja tacy ludzie na świecie co to nie odróżniają. moja wiki dzisiaj na wigilii w szkole przyprowadzi mi ją kumpela bo z małym nie ide a dziadki na zakupach-ale fuks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry...zapraszam na kawke... dziekuje dziewczyny za wsparcie i za dobre słowe... ale czasami mam takie chwile ze sie martwie o niego... ale coz to nasz zywot matek... dzis mamy szczepienie i powiem wszystko lekarce... ciekawe ile wazy moj synus... 6tygodni temu miał 7300 a teraz pewnie 8...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Padam po nieprzespanej nocce, chyba hektolitry kawy by mi nie pomogły. Nie dość, ze pobudki co 1-2 godziny to jeszcze o 12 mała się obudziła i przez prawie godzinę musiałam ją wozić w wózku, by się nie rozbudziła bardziej, kurcze ja niewiem, bo zamiast spać coraz lepiej to jest coraz gorzej, szok, powoli wymiękam. Współczuje teściów, moi w miarę ok, chociaż czasami też mam wrażenie, że bardziej są za synkiem szwagierki, może dlatego, że z nim mieszkają? Dzis jadę z małą na wigilię do pracy, bo w tym samym czasie mój mężulek też ma wiigilię, trochę mi to nie na rękę , bo znając Anię to w nowym miejscu nie będzie czułą się dobrze, no ale przecież będzie tyle ciotek do noszenia:)i to same nauczycielki, więc podejście do dzieci mają, hahaha Trochę ta wigilia będzie smutna, bo przedwoczoraj mojej dyrektorki mąż zasłabł, prawdopodobnie ma coś z sercem, jest w szpitalu, więc troszke będzie tak dziwnie. Ja z pracy dostałam na święta 380 zł ucieszyłąm się bardzo, bo teraz jak jestem na wychowawczym to każda złotówka się przyda Agula super zdjęcie na interii, masz super fryzurkę no i twoja córa również:) ja u Ani wyglądam włosków i jakoś nie mogę się ich doczekać, wogóle to muszę Wam powiedzieć, że jak zobaczyłam mojego skarba pierwszy raz to zdziwiona byłam wielce tym, że jest takim łysolkiem, bo wyobrażałam ją sobie z bujną czuprynką(ja taką podobno miałam i mój mąż też)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Goba takie to juz zycie.Moj Bartek jest z pierwszego malzenstwa,ktore trwalo 6lat,potem troche przerwy i od 2002roku drugi maz,ale na pewno juz ostatni heheheheheh Jest ok i jestem szczesliwa,mysle ze tak zostanie !!!!!!:) Niedlugo zabieram sie za przygotowywanie potraw wigilijnych i swiatecznych buuuuuuuuuuu,ale nie dzisiaj jeszcze tak w niedziele zaczne cos myslec,najpierw menu trzeba ustalic hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz zpowrotem z wami :D Wczoraj poszlam spac przed 24 bo mi sie zachcialo wypiekow, a rano pobudka o 6 ! No i oczywiscie pobudki w nocy tak samo jak u Mierzejki :( . Nie wiem dokladnie ile, bo czasem daje je cycka na spiaca chyba, mala spi ze mna i jak obudze sie w nocy to orietuje sie , ze mala mam po drugiej stronie , przy drugim cycyku, ale nie pamietam kiedy ja przelozylam :O Mierzejka , dzieki za kaplementy, wczoraj bylam u fryzjera i cos mnie tknelo , zeby zrobic sobie grzywke :) Ewelona ja tez jade dzis z Gabrysia do lekarki, nie wiem czy mi ja zaszczepi przez ten katar. W sumie to nie wiem po co tam jade i tak powie , ze wszstyko jest OK i nic nie potrzeba na katar :O , tyle , ze dowiem sie ile wazy :) Surfitka .... co powiedzial ci wszczoraj lekarz???????????? Uciekam bo Gabi zaczyna sie nudzic na macie i chyba Kamilka wstala , pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula ja w wielu artykulach czytalam ze katar nie jest przeciwskazaniem do szczepienia,jesli nie ma goraczki,a tym bardziej u ciebie jesli trwa 2 miesiace,moze to z powodu alergii ten katarek tak dlugo??????????????Nie wiem co o tym myslec pogadaj z lekarka na ten temat,przeciez juz kiedys szczepienie opuscilas,a potem wszystkie szczepienia naraz??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski melduje ze zyje :-) troche nie mialam czasu ani ochoty na komp :-( ale nie bijcie bede grzeczna juz hehe ale mam cos na usprawiedliwienie moj mauzon idzie w poniedzialk na operacja lokcia, na szczescie tylko 1 dzien , do tego bola go plecy i tak caly tydzien praktycznie latal od lekarza do lekarza i wieczny stres :-( dzisiaj troche prezentow kupilam :-) dla mauzonka koszula, whiski i w poniedzialek jade po taki bon czy talon nie wiem jak to nazwac na masaze mam nadzieje ze mu na plecy pomoze :-) dla najmlodszego kupilam dzisiaj takiego slimaka ktoremu wrzuca sie do srodka klocki a kazdy ma inny ksztalt i rozne bajery a dla starszego syna zestaw z lego ze spogebobem, on szaleje za wszystkim co wiarze sie ze spongebobem, wiec jeszcze udalo mi sie wyszukac takie slodycze z ta postacia i zel do kapania i olowki notes itp mam nadzieje ze ebdzie miec wielka radocha :-) a co robicie na wigilie? postu w sumie juz nie ma wiec jak gotujecie? bo ja dalej tradycyjnie karp sledzik itp moj maluch wlasnie usnol ide troche chate ogarnac zajde do was pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiek ja juz tez nic nie wiem, lekarka mowi , zeby jeszcze poczekac , bo to male dziecko. Super , ze rodzina meza tak rowno traktuje twojch chlopcow . Fajnych masz tesciow :) Gosia ... duzo zdrowia dla malzona . Ja jeszcze nie gotowa jestem z prezentami :( Dla P mam odgrzewany sweterek :P , sobie kupilam kozaczki :( - tak, tak sama musze sobie kupic , bo moj nigdy nie wie co . Kamilka ma hopla na punkcie bajek Mickey Mouse- wiec cos z jej repertuaru :) , zabawek ma caly pokuj a i tak niczym sie nie bawi. Ostatnio babcia zabrala ja do sklepu, kupila jej pluszaka grajacego Mickey Mouse a on po przyjsci do domu , rzucila pudelko w kat i do tej pory lezy nie rozpakowane ! Dla Gabrysi mam jumper.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, dzisiaj mam fatalny dzień, bo nie dosc, ze pojechalismy na rehabilitacje, ktora sie nie odbyla, to jeszcze maly marudzi caly dzien. Dopiero teraz mi zasnal. A z ta rehabilitacja to sie wkurzylam troche. Babka w rejestracji mi powiedziala, ze dzownila do mnie kilka razy, zeby uprzedzic, ze nie bedzie zajec. Chyba sie cos stalo z telefonem. No ale nie o to chodzi. Trudno. Wkurzylam sie, bo nastepny termin mamy dopiero na 14 stycznia, to prawie za miesiac! I ona mi mowi, ze wczesniej nie ma miejsc! Zawsze chodzimy co tydzien lub co dwa, a teraz taka dluga przerwa? Moze sprobuje jeszcze zadzwonic na poczatku stycznia i cos sie znajdzie. goba, ja mieszkam na grunwaldzie od 6 lat. Nie pochodze z Poznania :) Przeprowadzilam sie tutaj i poznalam meza. No i tak juz sobie tu zycie ulozylam :) A gdzie dokladnie jest to Twoje osiedle? ewelona, ja cwicze z moim synkiem takie przewroty na boki. Biore obie raczki dziecka tak, aby trzymaly mój palec wskazujacy, a kciukami chwytam pod kolanami dziecka; wyglada to tak jakby dziecko trzymalo się za kolana, nozki ma mieć zgiete, podkurczone, a raczki przy kolankach. I turlam w jedna i druga strone, na boki. A bardzo fajnym ćwiczeniem na brzuszek jest takie cwiczonko: trzymam dziecko tak jak do karmienia, na lewej rece, glowke ma oparta o moje ramie. Podnosze naprzemiennie moje kolana. Raz prawe raz lewe. Podnoszac prawe przechylam dziecko troszke do tylu, a podnoszac lewe podciagam do przodu. I na odwrot jak trzymam do na prawej rece :) To tak wyglada troche jakby maly cwiczyl miesnie brzucha :) gosiek, super, ze masz takich fajnych tesciow :) tylko pozazdroscic :) Ja tez chyba pojde z malym do pediatry w poniedzialek, bo kupki robi takie nieciekawe. I to juz od dluzszego czasu. Tak na przemian, raz zrobi ladna zolta kupke, a czasami lekko zielona i z bialymi grudkami. Nie wiem dlaczego? Moze jest na cos uczulony. Niedawno wyszly mu na nozkac i raczkach takie malutkie krostki. Jak przejade palcem to jak tarka. I to nie schodzi, mimo, ze smaruje kremami, oliwkami itp. Zastanawiam sie, czy to moze byc skaza bialkowa? Ponad tydzien temu przestalam karmic piersia, ale maly od urodzenia na noc butelke sztucznego mleka dostawal i nic wczesniej nie wychodzilo. Jak myslicie? Czy skaza teraz dopiero moglaby sie pokazac? I te kupki moze od tego takie czasami nieladne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ninka jest zdrowiutka :) I bioderka i plecki nie sa powodem do zadnego niepokoju i mam spac spokojnie :D Miala przeswietlenie, byla badana przez ortopede i powiedzial, ze jest wszystko w porzadku, a to ze ma odrobine nieproporcjonalne te faldki to nic nadzwyczajengo. Duzo dzeici tak ma. Postaram sie potem jeszcze odezwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,moja perelka spi sobie troche pozno na druga drzemke ale pierwsza byla tez opozniona i tak wyszlo hmmm Ja mam wszystkie prezenty juz,troche duuuuzo tego,ale coz raz w roku przychodzi swiety,janek od 2 tygodni odlicza dni codziennie hehehhe Dla Bartka mam 3 bluzki takie fajowe troche extrawaganckie z wygladu bo moj kawaler takie lubi i dzinsy poszarpane oczywiscie ale nie duzo bo wstyd no i kosmetyk. Kuba dostanie od fischer price gasienice grajaca,pilke z melodyjkami,kubusia puchatka,ktory mowi spiewa i raczkuje,odkreca glowa i wola,zacheca dzieci do raczkowania,moze poskutkuje hehehhe no i dzisiaj przyszla paczka od cioci chrzestnej z polski,autka male i teletubis ktory swieci tanczy w rytm muzyki,spiewa i gada,fajowy sama sie usmialam i pobawilam. A jas to lepiej nie mowic,duzo dupereli:gry planszowe dwie edukacyjne,dwie gry do nauki czytania i pisania,klocki lego ,gre na komputer ze spongebobem,puzzle ze spongebobem,gre na konsole v-tech boba budowniczego,auta hotweels,uno,skarpety spongebob,i jeszcze laptopa do nauki ,ktory przyjdzie pewnie po swietach,bo mikolaj za pozno zamowil hehehe a dla najukochanszego zapalniczka zippo i perfum uffffffffff to chyba wszystko A i kuba dostal juz bo nie wytrzymalam taka zabawke ktora przyczepia sie do wozka z figurkami ,melodyjkami ,lusterkiem takie podobne jak mini mini mata edukacyjna Surfitka to super ze z Ninka ok,tak myslalam Pomaranczowa mamo,moj tez od baaaardzo dawna robi zielone kupki,ale mysle ze to moze od mleka,sa bez sluzu i bez krwi,mowilam o tym lekarzowi a on na to ze to normalne a dla mnie dziwne,zdarzaja sie tez zolte kupki jesli cos innego zje.Ja robilam 3 miesiace temu krew na skaze tzn,tylko na mleko i wyszlo ze nie ma nic,a i tak mial czerwone plamy i szorstkie i lekarz powiedzial ze to na egzeme wyglada,czyli AZS,ale smaruje od dawna i wszystko jest ok,skorka ladna bez plam,ale czasami rzadko wyskocza male krosteczki np na brzuszku,ktore na drugi dzien znikaja i czasami w jednym miejscu na nozce ma szorstka skorke ale poza tym jest ok,bo wczesniej to byl koszmar.Ja mysle ze te kupki to wynik alergii na cos ale na co?a moze sie myle,jak pojde z nim na bilans to chce zrobic tez posiew z kalu na pasozyty ,nie zaszkodzi a czytalam wiele ze te uczulenia moga byc jesli cos w kale jest nie tak,a lekarze lecza na alergie,chce wykluczyc wszystko.Do dermatologa tez mam termin w styczniu,chociaz ze skorka juz wszystko ok ,ale nie zaszkodzi,moze zrobia jakies testy,bo ten lekarz zarowno jest alergologiem.W sumie nic sie nie dzieje ale skoro juz dawno zrobilam termin to pojde . Ale naskrobalam...................... Gosia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubol ma wirus gardła:-(nie dała antybiotyku tylko syrop stodal,vit-c,tantum-verde,i sól morską kuźwa co z tego jezeli tempka nie spada:-(spadnie troche i za chwile na nowo nawet 4 godzin nie wytrzymuje na przeciwgorączkowym:-( zadzwoniłam do mamy ze potrzebuje antybiotyk i mam mąż pojedzie bede mu podawać zinnat wole mu podać antybiotyjk bo to cholerstwo co kolwiek to jest ciągnie się od 25 października raz dobrze z chwile znowu choty.może antybiotyk raz a porzadnie mu pomoże bo można cholery dostac-a ta lekarka mnie wkurzyła bo mówi jezeli nadal do \"poniedziałku\"bedzie gorączkował to przyjść przeciez ja ta gorączka dziecko wykończe a nie wylecze obiadem rzygmnął to dałam mu mleko i teraz śpi boze jak mi go zal wiecie normalnie katusze człowiek przechodzi jak nie moze pomóc. to moja mama od 30 lat pielęgniarka wie wiecej i lepiej niz lekarka niejedna i zawsze dzwonie do mamy co i jak(pielęgniarka na oddziale dziecięcym).maskra poprostu no i zaczął bardziej kaszleć oczywiście nie-kataru brak moze to od żębów ale nurofen pomaga na 3 godziny wiem ze po 4 godzinach moge dac przeciwgorączkowy z innej grupy ale pieprze podam antybiotyk od jednego razu nic mu nie bedzie co nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goba cholerka wspolczuje ,szkoda dziecka ze tak sie dlugo meczy,pewnie moze po antybiotyku mu przejdzie,bo dlugo to trwa jesli mowisz ze od pazdziernika z przerwami,zeby mu na plucka nie poszlo to cholerstwo,smaruj mu tez plecki mascia to wiesz na pewno ale to go fajnie rozgrzeje i stopki olejkiem kamforowym na noc tez fajnie grzeje,jejku nie wiem co ci doradzic ale co za lekarze zeby dziecko tak dlugo chorowalo,sama sie wkurwilam,bo kazda z nas to moze spotkac.Ja na twoim miejscu tez bym liczyla jeszcze tylko na pomoc antybiotykowa,mysle ze masz racje,bo na byle co to antybiotyku sie nie daje tak jak wielu lekarzy robi ale twoj kubol juz dluzszy czas chory.Trzymaj sie Goba i zycze zdrowka,oby do swiat mu przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no gosiek mam nadzieje ze w swieta bedzie ok bo dzisiaj przez ta tempke to masakra:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goba moze ta tempka nasilona jest przez zabkowanie dlatego nie spada kuuuuuuuuurka nie wiem,ja daje mojemu kubolowi jak mial tempke po szczepieniu paracetamol w czopkach dla niemowlakow,podaje sie go co 6 godzin i zawsze spadala tempka szybko,trzymaj sie i daj znac co z kubolkiem jak sie czuje papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mierzyłam 38,9 dałam mu apap 2,5 ml i zasnął dalej na rękach i połozyłam go do kołyski:-( jak tak dalej to dam mu na noc czopka i czekam na męża za tym antybiotykiem zeby podac moja mam mówi ze ta lekarka to chora bo skoro gardło to wiadomo ze tempka wysoka od tego i raczej rzadko nie podaje się antybiotyku szczególnie tak małym dzieciom:-(zobaczymy czy mu spadnie teraz po apapie bo o 2 doatał nurofen a moja biedna wiki całym dzień siedzi na dole u babci i rysuje ach ryczeć mi się chce ze mały chory wiki na dole a ja jestem jakas zła czy co ze dziecko choruje a 2 na dole siediz????moze ze mna cos nie tak:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziewczynki moi teście również faworyzują dzieci tzn.tam na miejscu mają 2 wnuczki i one są naj,naj a moi synowie bleeeeeeee :(:( Bardzo mi przykro z tego powodu,ale cóż,nic na to nie poradze. Surfitko ciesze się że Ninka zdrowiutka :) agula ślicznie ci z grzyweczką a Gabrysia prześliczna :) gosiek to zaszalałaś z prezentami :) goba dużo,dużo zdrówka dla Kubusia,bidulek malutki 🌻👄🌻 U nas wszystko ok,tylko te nocki :(:( Eryczek nic tylko chce stać,ale go jeszcze nie stawiam. Ostatnio u koleżanki w chodaczku ciekał - to znaczy odpychał się ;) mówie wam jaką miał frajde :) ja jeszcze w domu go nie wsadzam do chodaka,uważam że jeszcze ma czas,a wy jak sądzicie od jakiego czasu można dzidzie wsadzać to chodzika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goba kochana myśle że to normalne,martwisz się o swoje kochane pociechy.Sądze że po antybiotyku Kubusiowi przejdzie,a Tantum verde to złoty środek,przynajmniej u nas zawsze działa cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SurfitkaOj Goba zdrowka dla K
Oj Goba, zdrowka dla Kubusia!! Ewcia, ja uwazam, ze wsadzanie do chodzika jest sprawa indywidulana dziecka. tak samo jak sadzanie. Wedlug mnie dziecko nie powinno dlugo siedziec dopoki samo nie siadzie, podobnie z chodzeniem, dopoki samo nie stanie w zadnym wypadku nie powinno byc na sile wsadzane do chodzika. Z reszta chodzik wypatrza nozki i krzywi kregoslup. Ja wogole nie kupuje chodzika. jak pisalam nawet moj tata dostal od kolegi prawie nowy i kazalam wyrzucic. Nie wymadrzam sie i nie krzyczcie na mnie ;), pisze tylko swoje zdanie i jestem zdecydowanym przeciwnikiem chodzikow. A co do sily dziecka to zalezy od jego samego. Jedne zaczna chodzic w wieku 10 miesiecy same, a inne w wieku 14 miesiecy i tez bedzie dobrze :) Ale odkad dziecko robi cos samo, znaczy ze jest na to gotowe. I nie sposob mu zabronic ;) A nawet jak dziecko juz samo stoi kazdy poradnik zaleca ze dziecko nie powinno spedzac w chodziku wiecej niz 15 min dziennie. Wiec jak dla mnie szkoda kupowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×