nie wszyscy zdradzają z nudów albo ciekawosci

Warto czasem pomysleć zanim sie dostanie ślinotoku z wsciekłosci przy opluwaniu zdradzajacych jadem. Tyle. :O

rozumiem, ze autor/autorka własnie ma coś na sumieniu i jednoczesnie dorobił sobie do tego niesamowicie wzniosłą ideologie

bracie... ;)

Po co dorabiać ideologię do coś tak pospolitego jak sex czy zdrada? Miałeś ochotę się rozerwać, spróbować nowego mięska i tyle.

nie dorabiam idaologii. Dzieki zdradzie mam siłę skonczyc bzdurny zwiazek. i wcale nie odchodzę do kogoś. Wolę byc sama.

jeśli odchodzisz to ok...chociaż tyle...poczytałam własnie topic Kochanki i klapki opadły mi z oczu. Baby zdradzają gorzej niż faceci.

gwoli scisłości- puszczałam się. Niejednokrotnie. Żałuję, że nie wcześniej. Dało mi to siłę by odejsć, a co o tym sądzisz, to nieważne. Nie myślę się tłumaczyć. Pluj sobie jadem, chodzący ideale.

jeszcze do Paweł - wolę byc i prawdopodobnie będę sama, czytaj ze zrozumieniem może.

A rozumiem. Stwierdziłaś że na świecie jest tyle fajnych żywych wibratorów że wiele tracisz będąc sama.

ależ oczywiscie, ze Cie obchodzi co mysle ja inni na ten temat, bo w innym wypadku ten temat by nie powstał... a jak mowi pierwsze prawo puszczania: ciało raz puszczone, puszcza sie w sposób ciągły :P dlatego nie pisz o swojej działanosci w czasie przeszlym... teraz masz po prostu przerwe :P

fakt, ze puszczałam sie z jednym i tym samym facetem, a nie z wieloma niczego tu pewnie nie zmienia. Nieważne. Moze masz racje, że mam przerwę - nogdy nie mów nigdy.

w jakim celu chwalisz nam się swoją słabością???bo nie bardzo rozumiem....

no widzisz... dobrze by było, zebys na jakiegos fajnego faceta nie trafiła, bo motywowac swoje postępowanie juz potrafisz, znasz smak tej działalnosci... przy nastepnej okazji nawet tematu na forum nie będzie :P

bo ta słabość, jak to nazywasz, dała mi siłę, żeby wyjść ze złego związku. Dlatego. Obiecuję, że wiecej się chwalic nie będę. Wystarczy.

cele mogą byc dwa albo chce, zeby ją zbluzgano.. wtedy poczuje sie tak skrzywdzona, ze obcy ludzie plują na nią jadem, ze przejdzą jej wyrzuty z powodu swojej gościnnosci w kroku.. albo chce, zeby ją rozgrzeszono... tu jest mase babek, ktore ją pocieszą i powiedza, ze ten, ktorego zdradzala to byla kanalia i ze dobrze robiła

tak naprawdę jeteś bardzo słaba , skoro nie potrafiłas odejść w inny sposób... Nie masz zresztą czym się chwalić :)

dokladnie,jestes bardzo slaba,to zenujace co zrobilas

chłoptasiu ;) zapominasz się jaką teraz rolę na tym forum odgrywasz :P i coraz bardziej przypominasz swoje wczesniejsze wcielenia conamniej dwa :) - czyli cynicka i xyzeda :P opamiętaj się chłoptasiu !!!!

autorce moze chodzic o cos innego... czasem, szczegolnie dotyczy to kobiet, trwa sie w jakims bezsensownym związku, tak naprawde nie wiedząc jak bardzo jest źle... brak po prostu porównania... taka zdrada, potrafi czlowiekowi otworzyc oczy na to, że moze byc inaczej, moze być dobrze, że mozna byc szczęśliwym...

\"coraz bardziej przypominasz swoje wczesniejsze wcielenia conamniej dwa - czyli cynicka i xyzeda\" o moja obsesyjna fanka sie pojawiła... myslalem, ze terapia odnosi skutki i juz nie masz tych omamów... cytowana wypowiedz niestety temu przeczy :(

ale takie myślenie jest bardzo ograczniczone.. uważam ,że każdy człowiek jak mu źle ma potrzebe zmiany.. i tylko przyzwyczajenie albo jakaś słabośc ludzka nie pozwala mu tego zmienić. Wypisywanie głupot ,że zdrada dała jej siłe jest conajmniej żenujące, jka dla mnie.Może i otworzyło jej oczy ale tylko na to jaka sama była w tym związku beznadziejnia...

jesli nie znudow i ciekawosci pozostaje glupota, i chyba to prezentuje autorka

\"uważam ,że każdy człowiek jak mu źle ma potrzebe zmiany.. \" patrzysz bardzo jednowymiarowo.... jesli ktos jest zamkniety w jednym związku od iluś tam lat, to nie wie, ze jest mu tak naprawde źle, bo nie wie, ze moze byc lepiej

schlebiasz sobie chłoptasiu :P albo... nie rozumiesz znaczenia słowa fanka :P

A czy musisz, pani szersze spojrzenie, reagować na śmieciowate posty ?

może i masz racje.Każdy patrzy na życie przez własny pryzmat. Tylko czy zdrada pokazuje ,że może być lepiej? Jak długo trwa taki związek,że może pokazać lepsze zycie...Wszystko na początku jest piękne...;)

zdrada, czy jakakolwiek radykalna zmiana pokazuje, ze moze byc inaczej

Jan Pospieszalski ...ma zdanie na każdy temat :D Warto rozmawiać ;) ps. i nie mów , że masz inne poglądy , bo nie o poglądy chodzi, ale osobowośc :D

wiem, ze to u nas niepopularne... najlepiej odpowiadac na kazde pytanie \"ja tam nie wie\" i wtedy jest ok

:D