Dziwka?

Magdaleno, sama rzucasz sie tu na wszystkich - bez wyjatku, wrzucajac do jednego wora. komiczne nie obrazil Cie akurat ani jednym slowem, ja rowniez nie. wiec...?? nie, nie napisalas wprost, ze jestes dumna, jednak po wielokroc napisalas teksty w stylu - zazdrościsz. 17:35 moge mieć luksus na który Ty sobie nigdy nie pozwolisz 17:38 Jestem tą lepsza drogie Panie spójrzcie prawdzie w oczy 17:47 Dumna jestem z tego jakie mam teraz życie,stać mnie na wszystko. 17:59 Naprawde nie kreci mnie Twoje zycie na tyle, zeby sie Toba ekscytowac, mysle, ze jestes nieglupia kobieta, w zwiazku z tym, mysle, ze jestes w stanie sama odpowiedziec sobie na pytanie - co z takich tekstow wynika.

jak nie chce ci sie rzygac kiedy patrzysz w lustro to nie masz problemu

Niestety nie mam czasu na wymienianie nicków i pisanie do każdego osobno. Więc przepraszam jeżeli kogoś to uraziło iż piszę zazwyczaj do ogółu a nie poszczególnych osób.

modelka czy fotomodelka musi robic laske \"gościom z branży\" by się wybic... przespac sie z połową fotografów (bo druga polowa to geje) wiec na jedno wychodzi

tuitam - brawo ,. najbardziej lukratywna odpowiedż,. autorko Magdaleno ;) jak sie bardziej sprecyzujesz w życiu , to nie bedą nawet te wielkie pieniądze Tobie potrzebne ,. pozzdro,.

a Wy wszyscy jestescie zajebiscie fajni i madrzy

przepraszam ale mam płakać nad tym? Ktoś mi powie \'dziwko\' kurwo\' a ja mam to brać do siebie? To ja Ci powiem,że jesteś głupią szmatą. I co zabolało Cię to .? Przejełaś się ? Popłakałaś? Nie? No i prawidłowo. Mnie to również nie rusza:]

lukratywna odpowiedz - coz to za ciekawy zwiazek frazeologiczny

komiczne czy ty aby nie przesadzasz? chodzilo o zwykle modelki, a nie np. jakies modelki z playboya, ktore rzeczywiscie musza sypiac z jakimis Hefnerami :D

no własnie :) lukratywna moze być oferta, propozycja... praca moze byc lukratywna lub okazja.... ale wypowiedź??????? :P:P

Modelka nie zarobi za wiele.

Jestem pewna siebie, ale znam również swoje wady i na pewno nie jestem zarozumiała i tyyle w tym temacie.

to nieprawda kancelaria w ktorj pracuje obsługuje jedną sporą agencje z tej branży... mozesz wierzyc, mozesz nie wierzyc, ale chocbys była nie wiem jak piekna to mozesz latać ze swoim portfolio latami i jesli sie odpowiednio nie zakręcisz i nie pociągniesz :P to bedziesz miała sesje dla folderu bielizny Tesco najwyżej...

Ja mysle, że ten temat zostal zalozony jako krzyk rozpaczy... nie wiem czemu ale tak mi sie wydaje. autorka potrzebuje pomocy. pewnie juz nie radzi sobie psychicznie z tym co musi robic w swojej pracy. szuka pomocy u ludzi na kafeterii, a nuz ktos cos madrego jej napisze? ktos ją wydźwignie z tego bagna... choc nawet gorzej moznaby to okreslic.

Gdybym miała z tym problem to poszłabym do psychologa a nie na kafeterię. Zdaję sobie sprawę z tego co robię i chce z tym skończyć. To nie jest krzyk rozpaczy . . . nanananananan :]

co za stek bzdur

Ale ona oczywiscie się do tego przyzna, do końca będzie udawać silną psychicznie kobietę, ktora wie co robi i nie przejmuje sie opiniami innych. Choć pewnie bardzo ją boli to wszystko, zarowno opienie ludzi jak i to, że znowu przyjdzie jej spać z obcym obleśnym facetem ( czyć facet choćby nie wiem jak przystojny chodzący do domu publicznego nie jest obleśny? ).

Skoro wiecie lepiej ode mnie. . . To jestem tu całkowicie niepotrzebna :] Baju baj

\"nanananananan :]\" co to znaczy?

śpiewam sobie pod nosem :] Idę miłego dnia drodzy państwo

Ale widzisz, kafeteria jest anonimowa, nikt Cie nie widzi, nie wie kim jesteś; a gdybys poszla do psychologa to bys musiala pokazac swoja twarz... to jest zasadnicza roznica.

papa idziesz teraz na wykłady z medycyny? do jednej pracy czy do tej drugiej? ogolnie podziwiam ze tak sprawnie wszystko łączysz :O

Ludzie, ale po co Wy ja tak blotem obrzucacie? nie rozumiem; kiedy czytam te Wasze wypowiedzi, to widze taki rozwrzeszczany tlumek hipokrytow zadowolonych, ze wreszcie moze w kogos kamieniami porzucac i przez to poczuc sie lepiej (jestescie jak wyjeci z filmu Malena); wylaza Wasze frustracje

ALE MY MAMY W DUPIE TO KOMU TY DAJESZ SIE RUCHAĆ!!! DZIEWCZYNO! BRAK CI DYSTANSU DO SIEBIE, WYDAJE CI SIE ŻE SKORO MASZ MARKOWE CIUCHY JESTEŚ KIMŚ. jA PRACUJE W MOIM WYMARZONYM ZAWODZIE STUDIUJE I NIKOMU DUPY NIE DAJE, A UBRANIA KUPUJE NIE PATRZAC NA CENE STAĆ MNIE BO PRACUJE I SAMA JE SOBIE KUPUJE! SKOŃCZ JUŻ BEŁKOTAĆ BO TWOJE WYPOCINY SĄ CHUJA ZA PRZEPROSZENIEM WARTE!!! MASZ EWIDENTNE PROBLEMY EMOCJONALNE Z KTÓRYMI NIE POTRAFISZ SIE UPORAĆ I PRÓBUJESZ NAM WCISNĄĆ, ŻE TO MY JE MAMY NIE AKCEPTUJĄC TAKICH WYWŁOK JAK TY.DLA MNIE JESTEŚ TANIĄ SZMATĄ NIE DLATEGO ŻESIE PUSZCZASZ ZA PIENIĄDZE I TANDETNE BŁYSKOTKI ALE DLATEGO ŻE UWAŻASZ SIĘ ZA KOGOŚ LEPSZEGO!! PRZEPRASZAM ZA WULGARYZMY !!! ponisoło mnie nie często ma się do czynienia z lamusami

Zastanow sie jeszcze nad czyms takim: czy naprawdę pieniądze są ważniejsze od Twojego ciała, do ktorego to niestety ale nie masz zadnego szacunku? Jestes niewolnikiem pieniedzy, uzaleznilas sie od nich skoro staly sie one wazniejsze od twojego zdrowia psychicznego ( bo watpie, ze bedac prostytutka mozna zachowac zdrowie psychiczne... mysle ze uraz zostanie do konca zycia) i twojego ciala. Ja na pierwszym miejscu zawsze stawiam swoje cialo, ktore jest częscią mnie i powinno sie o nie dbać, a nie traktować je w ten sposob.

:(

:o nie wierze ze jej zycie jest takie idealne nudna PROWOKACJA :D a markowe perfumy to nie jest nic nadzwyczajnego :P hehehehehehehehehe

dosc marne przykłady daje autorka... markowe perfumy to koszt maxymalnie 300-350 zł za 100 ml... ciuchy - tez nie są az tak drogie... pret-a-porter znanych projektantów to nie są jakies kosmiczne pieniądze.... dżinsy Prady czy Armani jeans to koszt około 200-250 euro... koszula Otto Hauptmana czy Bossa to tez około 300-400 zł nawet garnitury markowych producentów mozna dostac juz za 3-4 tys zł... ewentualnie wyższa półka, taka jak np baldesarini to juz nieco wiekszy wydatek.. to oczywiscie wiecej niz ubrania dostępne w typowych sklepach, ale nie az tak, by sie tym tutaj szczycić

nie szata zdobi czlowieka, ale czlowiek szatę :)

fajna praca