Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

firank_a

15kg w dół do sylwestra

Polecane posty

hmm sama nie wiem co Ci doradzic ale może kup na sylwka ale taka albo z takiego materialu, ze jakbyś schudła coś w styczniu to i tak będzie dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
firanka to moze lepiej przed studniówka? Bedziesz miała jeszcze mobiizacje zeby schudnac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec tak na poczatku diety (przez 2 dni)probowałam diete z zupa kapusciana ...ale tak nie mogłam jej strawic wiec mozna powiedziec ze sie głodziłam (ale to tak dla oczyzczenia organizmu..) A potem zaczełam sie ograniczac i liczyc kalorie tak do 1000 dziennie.. Czyli np rano 2 kromki ciemnego chcleba poznie jakies jabłko czy marchewka Na obiad kasza z surówka...i nie jadłam po 17 juz.. Oprocz tego codziennie min 1 zielona herbatka.. Jeszcze powinnam zaczac pic duzo wody...tylko jakos ciagle zapominam ;P A oprocz tego troche staram sie cwiczyc..jak narazie 15 min na skakance (wiem ze to mało ale nie wymysliłam nic ciekawszego;d) A na bieganie za zimno;d A tak a propo macie jakies pomysły ciekawe na cwiczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 kg w 10 dni ? szok :) ja 5 w 2 tygodnie, z tym że piję codziennie kolo 2 litrow wody więc mam nadzieje ze te kilogramy to nie woda sama a choć troche tłuszczu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hurra!!! :D nie wytrzymałam do poniedziałku i juz dzisiaj się zważyłam! Specjalnie sprawdziłam na forum od kiedy zaczęłam się odchudzać. Wyszło 8 dni i 2kg :) achhhh....odrazu mi humorek się poprawił.Zresztą sama widzę że brzuch mi się tak nie wylewa ze spodni:P Jeszcze bardziej mnie to zmobilizowało. Zatem do kolejnej niedzieli ma być następne 2kg w dół! Dzisiaj pierwszy raz od tygodnia zjadłam normalne pieczywo (znaczy ciemne) a nie chrupkie. Ale powiem Wam że tak się do tej wasy przyzwyczailam, że jakoś szczegółnie się na nie nie rzuciłam. Idę niedługo na shoping to troche pobiegam po sklepach, może spalę śniadanko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
forbes to super! gratulacje! :) ja od 2 tygodni tylko chrupkie i jeszcze tydzień a potem to zależy na jakie będe mieć ochote, oczywiscie z ograniczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
firanka---> wg mnie sokojnie możesz kupować przed sylwestrem, poporstu największy rygor narzuć sobie teraz, a potem utrzymuj tę wagę, a przecież to tez nie będzie łatwe, a jak uda Ci się schudnąć to tym lepiej, bo jak to na studniówkach pełno jedzenia. Ja na przykład miałam dopasowana bardzo sukienkę i po 3h tak mi sie opinała nieładnie,... ciągle dawali jakieś jedzenie, jeszcze się napompowałam piciem i wtedy przydałaby mi się toszkę za duża. No i tka jak Anula mówi, może znajdziesz z materiału który sie dopasowuję do ciała, żę będzie dobra teraz jak i potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie to żarcie i picie na studniówce...a potem brzuchy balony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny..... no bede teraz ostro walczyla:)mam nadzieje ze wytram bede czesciej zagladac na topick i mobilizujcie mnie:P musze:)schudnac sprawa zycia i smierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ogolnie wstyd sie przyanc znow startuje z 80kg:( wizyta u ukochanego nadrobila odchudzanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie tez forum mobilizuje... szkoda tylko że gdzieś co niektóre osoby znikają. ale ważne ze topic żyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie uzupełniam tabelkę! NICK.......WIEK....WAGA STARTOWA....WZROST...ILE UBYLO...CEL firank_a....18............80...............167........ ...3....... ....65 mikołajka..28...........80.................169..........?............65/60 AnulaPPP....18..........62............... 173..........5...............57/55 CarbonBlack..20..........?..................77......... ......?...........62 Dzastineskaa..19.......74.................167........... ....8.........59/62 miaui007....22............80................168......... ....................65 forbes.......19..........67..................175..............2...............57 november.....21..........60................165.............1,5.............53 An_Ge_l_.....19..........56.................157..............................46 no studniówka i to żarcie....Anula to Ty też juz po studniówce? Ja to się tak rozpasłam w ciągu tych paru godzin:D te desery, koktajle, musy owocowe, kremy ciastka, wyoby cukiernicze i oczywiście cała masa dań jedno za drugim.... Wtedy sie w ogóle nie odchudzalam i nie miałam zamiaru ograniczać... to pod koniec ciężko było mi się wtoczyć na parkiet:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogolnie kiedys sobie marzylam ze fajnie by bylo jakbysmy razem chodzily do jednego klubu fitness...ale to trzeba mieszkac w jednym miescie:(eh szkoda ze tak dobrze niema:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ja jeszcze nie :) w styczniu mam 2 :D no ale wiem jak to jest na takich imprezach. jak się nażre wszystkiego i popije to brzuch od razu rośnie. no firanko fajnie by było :) wtedy to juz w ogóle bylaby mobilizacja do ćwiczeń :) samemu trudno się zabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na brzuch ja ćwicze na hula hop, efekty są ale nie wiem ile z ćwiczen ile z diety. poza tym słyszałam że super jest aerobiczna 6 weidera, ale ja wytrzymałam góra 10 dni a zaczynałam chyba z 4 razy. no a ma trwać 42 :) skakanka na całe ciało ponoc wpływa korzystnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze poszlabym dzis na silownie jestem pelna energii:)ale zamknieta jest a teraz pytanie z innej dziedziny czy uwazacie ze to za szybki krok jesli dziewczyna ma 19lat i jest z chlopakiem 2lata i maja duze przejscia za soba i dalej sa razem na zareczyny?od wakacji maja razem mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze tak, bo ona jest młoda, 2 lata to jednak nie aż ta wiele. lepiej pomieszkać jakiś czas razem bo to może duzo zmienic, no i po jakims czasie jesli bedzie dobrze myslec o zareczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na brzuch..... brzuszki?:D To fakt, forum jest mobilizujące, ale fajnie byłoby by mieć na realu kogoś kto z nami by się odchudzał, albo żebyśmy razem się wspierały:) Ja kiedyś sie odchudzałam z przyjaciółką, która niesttey teraz wyjechała, ale wytrwałyśmy bez słodyczy dwa miesiące, do tego bieganie, basen i cała masa ćwiczeń. A normalnie to jak razem się dorbałyśmy to ciągle jadłysmy, dnia bez czegoś słodkiego w skzole nie było, ale jak się we dwie uparłyśmy to wytrwałyśmy. Nie pamiętam kompletnie ile wtedy schudłam ale wiem że byłam zadowolona. Nawet w tłusty zcwartek nic nie tknęłyśmy, mimo że skzoła prowadziła jakąś akcje z wypiekami i w każdym miejscu na korytarzu stał jakis stół z ciastkami i pączkami:D I tutaj potrzebuję Waszej pomocy. Ta koleżanka przyjeżdża niedługo i wiem że jak będziemy się widywać tu znów zacznie się jedzenie, wypady na pizzę itp. Potem na sylwka wyjeżdżam z nią i resztą znajomcyh, a tam to już w ogóle masakra będzie. Planuje wymysleć jakąć bajke tylko nie wiem jaką. Bo gdy będą proponować jakieś jedzenie a ja odmówie i wytłumaczę się dietą to mnie wyśmieją i wiem że się dam namówić,, a jak bym wymyśliła coś tkaiego że nie wypadałoby im mnie namawiać, wręcz żeby powiedzieli \"no racja to lepiej sobie daruj tego Mcdonalda\" Może jakieś zatrucie? Ale ile mozna mieć zatrucie i po czym? może coś z wątrobą? Bo jak nie będę miała poważnego argumentu to tak sobie obkręcą mnie wokól palca że przez tydzień będę jadła jak opamiętana.Macie jakis pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam wczoraj maly zgrzyt z moim...... a on mi pozniej powiedzial ze nie moze zyc bezemnie juz i chce ze mna mieszkac napewno ja tez chce ale dodal ze chcialby sie oswiadczyc w lutym jak bedziemy w gorach....ogolnie duzo jest mowione o zareczynach u nas....ale chodzi wiecie ze to ze sie zareczymy to nie oznacza ze juz slub i ogolnie...slub to za 3-4lata ale ogolnie mowimy ze chcemy taka wieź miec miedzy soba....nie potrafie wyjasnic swojego myslenia moze uznacie mloda glupia ale u nas zareczyny by duzo dalyby w zwiazku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm myśle ze kolezanka z ktora sie odchudzalas to by Cie moze zrozumiała ale z resztą towarzystwa rzeczywiście może być kłopot, będa namawiać ile się da :) może nie zatrucie, ale tylko że masz coś z wątroba i nie możesz jeść tłustych i cięzkich dań... pomysle jeszcze moze coś wpadnie do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm no to tak to co innego :) skoro to ma pozytywnie wpłynac to nie jest chyba zły pomysl. i przez te 3 lata to już sie zdecydujecie na pewno. ale z zareczynami czy bez to że bedziecie razem powonno dobrze wpłynać na zwiazek chociaz moja kuzynka wyjechała z chłopakiem za granice mieszkali razem i sie rozstali...a byli w Polsce bardzo długo ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do AnulkiPPP
hej,podziwiam twoje efekty,schudlas 5 kg w dwa tygodnie???jak to zrobilas?tzn jaka dieta?powodzenia dla wszystkioch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam naprawde duzo przeszlismy.. -lecze jego z zółtaczki - u mnie byly podejrzenia raka szyjki macicy rozwody jego rodzicow ogolnie duzo bylo tego i mimo ze odleglosc zawsze pomagalismy sobie i pomagamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 kg w 11 dni dokładnie. ale wtrwała zrzuciła 7 kg w 10 dni :) a to moja wypowiedz z wczesniejszej strony bo nie chce mi sie pisac znów :) a więc tak, wstaję i piję wapno musujące rozpuszczone w szklance wody za chwilkę jem jakiś owoc. do tej pory jadłam albo pół jabłka albo małą! kitkę winogrona albo kiwi albo mandarynka za 15 min ( tak ma niby być) jem 2 kromki pieczywa chaber bez cukru posmarowane cienko margaryną za jakieś 30 min pije szklankę wody póżniej ( za jakies od 2 do 4 godzin to różnie ) jem same 2 kromki teho pieczywa przychodze do domu pije szklanke wody przygotowuje obiad. najczęściej to ryż. gotuję jedną torebke i starcza mi na 3 dni. do tego na łyżce oleju i wodzie smażę warzywa na patelnie z hortexu ( 1 opakowanie starcza mi na ok 4 dni) potem już tylko piję jeszcze 5 szklanek wody a w między czasie jeszcze marchewkę schrupię staram się to wszystko skonsumować przed 18, ewentualnie woda poźniej no to tyle zamiast ryżu czasem ziemniaki, wczoraj i dziś dodałam jeszcze kawałek białego mięsa z kurczaka takiego chudego ugotowanego ( w rosole)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to naprawdę sporo firanko... to dobrze że się trzymacie i sobie radzicie razem z problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×