Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorrrrkaaaaaa

JAK ZAPOMNIEC I JAK NIE CZUC BOLU???

Polecane posty

Nawet jakbym nie mogła to i tak bym pisała, nie zapominaj ,że to mój pierworodny topic :D....Taka prawda ze prawie rok temu to tu właśnie zaczęłam pisać i właśnie z tym topikiem, i dzięki tym ludziom, którzy tu pisali, przetrwała, jesień i zimę -najgorsze dwa sezony....a teraz powróciłam, bo jesień się zbliża a i zatęskniłam..kto wie kto wie, kto się odezwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie - czas na reaktywacje :) Ja rowniez musze jakos przetrwac jesien i zime... A dla mnie jesien i zima to on, straszliwie mi sie z nim kojarzy... Tak wiec witam Cie moja hermio i mam nadzieje, ze odezwie sie do nas kilka osob, byle nie te, ktore rok temu tak strasznie mi nawrzucaly :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow a zawsze mowilam,ze kiedys sie wpisze na ten topik po czasie szczesliwa :D Wiec sie wpisuje :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko Ty tez skierowalas w stosunku do mnie wiele niemilych slow, ale mysle,ze to bylo dawno i ja juz o tym zapomnialam ;) Mialysmy ciezki okres i tak jakos wyszlo ;) Dzieki za gratulacje :) Mysle,ze ten rok dal mi wiele i wreszcie po tak dlugim czasie wielu przejsciach moge powiedziec,ze jestem szczesliwa :) Szczesliwa sama ze soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo w życiu o to chodzi, aby być szczęśliwym wpierw samemu ze sobą, takie moje zdanie.Nauczyć kochać siebie a reszta na 100% się ułoży.... Jeszcze jakbym w tym miesiącu ujrzała słońce to już wogóle byłoby bosko :O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie mam sie czym chwalic ;) Tzn moze mam bo ostatnio wszystko mi sie udaje :) Ale po prostu to moja cudowna psycholog przez pol roku z tygodnia na tydzien sprawala, ze coraz bardziej rozumialam sama siebie,swoje zachowania, dowiadywalam sie skad sie biora, zrozumialam czemu moj ex postapil jak postapil i tak po polrocznej terapii jestem wreszcie zadowolona z siebie i swojego zycia :) Odpowiedz pewnie na podtekst brzmi : jestem sama :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moge Ci powiedziec,ze jak trafisz na dobrego psychologa, to jest to najlepsza inwestycja w siebie :) Ja widze to po sobie w wielu sytuacjach nie tylko z facetami, ale teraz jak szukam pracy widze jak jestem pewna siebie na rozmowach kwalifikacyjnych, widze same plusy tego co sie stalo i moge podziekowac mojemu ex,ze doprowadzil mnie do takiego stanu,ze tam wyladowalam, bo to dale tylko i wylacznie profity na przyszlosc w wielu dziedzinach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - moge cie przeterapeutyzowac osobiscie :P....kupimy znów Martini jak w piatek i Cie wylecza, a jak nie pomoze to terpia wstrzasowa kochana [usta[...pasuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem kochana, wypiłyśmy litr a ja ledwo doszła do pokoju, już nie te lata, ale bailey's był boski z mlekiem .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można na zawołanie przestać czuć, bo właśnie te czucie czyni Cię istotą ludzką.A jedynie czas i siła woli, samozaparcie i cel do którego chcesz dązyć, ,moga sprawić, iż wszytko zaczyna nabierać jasnych barw. Nie ma leku na załamane serce, gdyby było, ludzi ustawialiby się w Aptekach o samego świtu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko mysle,ze odpowiedzi na to pytanie nie ma :O Czas, czas i jeszcze raz czas i otwarcie sie na innych facetow ;) Mysle,ze trzeba swoje wycierpiec, wyciagnac wnioski i bedzie oki :) Mi tak naprawde rpzeszlo dopiero jakies dwa meisiace temu :O Ale mieslismy ze soba kontakt praktycznie codzienny do maja i widywalismy sie ejszcze kilka razy do maja, wiec zapomnienie bylo utrudnione !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie dziewuchy
macie przerąbane,przefraliście życie, zadbalybyscie o siebei to byscie znalazy faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego mi tu własnie brakowało wielce inteligentnych i wszechwiedzących pomarańczek.Brawo Medium!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zadam inne pytanie, Jak zmobilizować się do działania, gdy nie ma się kompletnie siły na nic i czuje sie pozbawionym energii, zupełnie jakby ktoś wyssał ze mnie siły witalne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samozaparacie, o ktorym pisalas, droga Hermio. Nic wiecej... Ja tez tego potrzebuje! Muisz w siebie uwierzyc i isc do przodu! Do przodu!! A jesli chodzi o czas, cocinelko, to ja go zmarnowalam, bo juz dawno bylabym w innym miejscu mojego zycia, gdyby nie ON! Ale coz... czlowiek uczyc sie na bledach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, mysle,ze jestem krok za Wami, wiec pozwole sobie dac Wam rady, ktorych oczywiscie nie musicie przyjac ;) Hermia nie wiem skad to brac, u mnie to sie zaczelo brac z postepem terapii, mysle,ze gdybym tam nie poszla bylabym dalej w takim stanie jak piszac tu pierwszy post :O Nie wiem jakbym wyszla z tego sama, bo ialam za duzo pytan w glowie za duzo pretensji do siebie )nieuzasadnionych) Pozniej duzo mi dal wyjazd na wajkacje do frncji odciecie sie od neta, od rozmow z kumpelami o NIM :O po prostu odciecie sie od tego wszystkiego i zajecie tam 24/24 ;) Choc wiem,ze Wam jest trudno teraz sie czyms zajac bo mi niestety tez bylo trudno i bron boze nie potepiam Was ani nie zmuszam, bo wiem jakie to trudne :O Autorko ja tez bym szybciej z tego wyszla gdybym po miesiacu od tego jak urwalam z nim kontakt nie odezwala sie ponownie :O ALe mysle,ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo i w tamtym momencie mi sie bardzo przydal do wielu rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Cocinelko, u mnie nie chodzi o faceta, ja juz dawno sie wyleczyłam, o ile mozna tak nazwac, nawet byłam w innym zwiazku, a mowilam ze chyba w zyciu nie bede mogla...u mnie problem polega z samozaparciem...z realizacja celów, marzeń, bo się boje, i nie próbuje....:O bo z jednej strony bardzo chce coś robic, i wiem ze mam dużo rzeczy na głowie, ale nie mam tej siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hermia mnie tez o to chodzi ;) Nie tylko o facetow, w ogole o cale zycie i motywacje do niego o brak dolow itd itp ;) \To po prostu przyszlo jak zaczelam lubic siebie, przyszlo to z kazdym malym sukcesem, ktory dla kogos "normalnego" byl niczym a dla mnie wielkim osiagnieciem ;) chwalilam siebie sama w myslach, bylam z siebie coraz bardziej dumna i teraz mam wiele motywacji do wszystkiego, ale to dlatego,ze widze,ze to przynosi efekty, ze nie jestem taka do niczego jak mi sie cale zycie wydawalo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×