Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytanko o slub

w jakim wieku bralyscie slub?

Polecane posty

Gość ja mialam 23
on 28. On po studiach,ja w trakcie. Prace on mial,ale musial zrezygnowac,bo wyjechalismy za granice. I co? I dajemy rade! A swoja droga - gdzie mozna zaocznie studiowac na wydziale lekarskim????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 25lat
i co?i w szoku jestem ze dziewczyny w tym wieku to prawie same mezatki, idac do pierwszej pracy myslalam ze prynajmniej faceci ok 30 maja inne podejscie do zycia-i tu tez szok bo dzieci i zony, ja nie wiem co sie z tymi ludzmi dzieje-ja slub za 10lat moze zachce a dzici-nie chce, dodam ze jestem 6 lat w zwiazku i serio-nie spieszy mi sie do zostania zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati1304
Można medycynę studiować zaocznie w Katowicach, Łodzi, Zabrzu itd. Są to tzw. studia zaoczne - wieczorowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betaris
Ja będę miała 23 bez dwóch miesięcy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja będę miała 24 i uważam, że to indywidualna sprawa, bo każdy inaczej podchodzi do małżeństwa. Niektórzy twierdzą, że za szybko rezygnuję z młodości, a ja już czuję, że jestem gotowa na rodzinę :) Każdy wiek jest dobry na miłość, podobnie jest z małżeństwem. Pozdrawiam wszystkie przyszłe Panny Młode:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 lat
w sierpniu tego roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a aj
ja bede miala 22 (zabraknie mi 2 miesiecy) a moj 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sękatej
ty masz jak zwykle zasciankowe, puste poglady,az zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaoczna a wieczorowa
to wieeeelka roznica, droga nati :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 26 on też ,ale rocznikowo 27. Jesteśmy razem od roku ;-)pobieramy sie w maju. Uważam ,ze jesteśmy w idealnym wieku. Wykształceni ,samodzielni finansowo itd... , ale gdzybyśmy poznali się kulka lat temu pewnie już dawno bylibyśmy po ślubie. Nie jestem za slubami w wieku 18-21 lat, ale póżniej jeśli ludzie si,ę kochają i sa pewni swoich uczuc to dlaczego nie? Wszystko zależy od tego kiedy znajdzie się swoją połówkę pomarańczy ;-* A czy to będzie w wieku 22 czy 42 lat to już sprawa drugorzędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś za ślubem w wieku 21 lat (możliwe że według Ciebie to zbyt młody wiek na podejmowanie "dorosłych" decyzji) a ślub w wieku 22 lat jest w porządku? Jaka jest różnica? Sama przyznaję, że sporo kobiet w moim wieku (22 lata) myśli niepoważnie, ale masz- nie tylko Ty, ale niejedna kafeterianka- troszkę niepojęte dla mnie podejście. Według mnie są jakieś kryteria które mogą PRAWIE przygotować młodych ludzi do zakładania rodziny- m. in. poczucie odpowiedzialności i adekwatne zachowanie, samodzielność finansowa, wspólne głębsze relacje z partnerem, to jak razem radzimy sobie z problemami... Znam, i pewnie nie tylko ja, ludzi którzy dorośli sporo wcześniej od innych, nieraz przed magicznym, ustawowym wiekiem 18 lat. I zdarzają się też, oczywiście, Piotrusie Pany które w wieku 40 lat dalej nie zauważą różnicy pomiędzy realiami a własnymi wyobrażeniami. Dla mnie wiek nie jest żadnym kryterium! Odzywa się tu również moja alergia na generalizowanie- bez względu na temat, bo te same słowa mogłabym napisać w temacie "ślub tylko po trzydziestce". Owszem, wydłużyła się średnia długość życia, w czasach naszych babć siedemdziesiąt czy sześćdziesiąt lat było podeszłym wiekiem, schyłkiem życia, a normą były małżeństwa 16- 19 latek. Teraz ludzie żyją dłużej, czy wobec tego ma się wydłużać wiek dorastania? Przecież wcale nie wydłuża się okres w którym nabieramy doświadczenia życiowego i uczymy się z niego korzystać, okres w którym bardziej świadomie i trwale kształtują się nasze poglądy i podejście do życia. Za to- według mnie- wydłuża się okres z którego możemy korzystać z tegoż doświadczenia. Ręce mi opadają momentami, kiedy czytam co poniektóre tematy- nie chcę wchodzić w dyskusję na temat dorastania, ale coraz częściej, nie tylko na kafeterii, spotykam się z celowym infantylizowaniem dorosłych metrykalnie ludzi. Z wmawianiem 10- letnim czy 20- letnim ludziom, że są za młodzi żeby podejmować ważne decyzje dotyczące związku, rodziny i przyszłości. Czemu to ma służyć? Fakt, są inne czasy, czy na pewno cięższe, trudniejsze? Wyszłam za mąż w wieku 21 lat (skończonych, zaczęty 22. rok).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja bede slubowac majac 21 lat a moj przyszly maz majac 23 bo akurat zlozylo sie tak ze mamy urodzinki w tym samym miesiacu tylko ze moj narzeczony ma dwa dni po mnie heh :) a slub juz biebawem bo zaledwie za 29 dni a dokladnie slubujemy dzien przed sylwestrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati1304
Często moi rówieśnicy mówią mi, że to za wcześnie, że powinnam się nacieszyć młodością... tylko, że nikt nie zapytał mnie, czy ja właśnie tego chce... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalaaaaaaaaaaaa
przez cale zycie bylam przekonana ze slub i dziecko to najwieksza kara jaka moglaby mnie spotkac. Chcialam imprezowac, co noc inny facet... a potem jednego wieczora upilam sie z moim ulubionym kolega ze studiow, spojrzelismy na siebie pod innym katem i pokochalismy sie tak mocno ze teraz juz tlyko o tym marze... czekamy tylko az on skonczy studia i zacznie zarabiac wlasne pieniadze, czyli za jakis miesiac :) ja mam lat 22 on 26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reni35
Ja miałam 28 lat, syna urodziłam w wieku 29 lat, mój poród to była bajka nawet nie wiem kiedy co i jak a już syn był na świecie, to wszystko zależy od organizmu kobiety. Jestem szczęśliwa i marzę jeszcze o córeczce. Powiem krótko miałam czas na wszystko, uważam, że małżeństwo przynosi z sobą obowiązki, pieluchy i nie ma czasu na nic. Widząc dziewczynę 17 letnią , która ma dziecko bo jej się trafiło a potem to dziecko wychowuje babcia bo ona nie ma czasu bo szkoła, dyskoteka i zabawa to bardzo się cieszę, że wyszłam za mąż w wieku 28 lat. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deedeee111
Ja mam 23, on 28, razem od 5 lat, On firma, ja studia, nie zamierzam brac slubu przed 25 r. zycia . :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba bez mopa
wszystkie kobiety ok 40 powiedzą wam że w wieku 20 lat to wcale nie jest się dojzałym i gotowym na małzeństwo , tak się wam tylko wydaje , ja też wychodziłam za mąż mając niecałe 20 lat , och jaka czułam się dorosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nati 1302 czy tam 04
nie ma medycyny ZAOCZNEJ jest WIECZOROWA = NIESTACJONARNA, i tak można studiowac w KAŻDYM MIESCIE Z UCZELNIA MEDYCZNA i zajecia sa CODZIENNIE nie tak jak na zaocznych - WEEKENDOWO... placi sie min 10tys za rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężusiowa
Ja miałam 24, a dziecko urodziłam rok Później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieustatkowana
Ja za moment będę miała 28 lat, nigdy nie miałam stałego partnera, za to mnóstwo romansów- cóż, chciałam poużywać życia! Dziś chciałabym się ustatkować, ale, jak się chce, to akurat nie wychodzi! Nie powiem, mam stany depresyjne, ale życia singla też ma swoje uroki! A kiedy ślub? Jak spotkam w końcu tego jedynego! Jestem dziwna... Może i tak! Proszę wypowiedzcie się! Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Ja mam rocznikowo 26 lat.Przeżyłam wcześniej związki-może nie zbyt udane ale na pewno czegoś mnie nauczyły w życiu.Obecnie jestem z facetem z którym chodziłam do jednej klasy szkoły podstawowej.Od zawsze się przyjaźniliśmy.Potem,z biegiem czasu nasza znajomość na chwilę się zatraciła....On miał swoją dziewczynę a ja chłopaka...Jednak los widocznie chciał inaczej.....Po dłuższym czasie nasze drogi znowu połączył.Teraz jesteśmy parą od ponad roku-mamy podobne zainteresowania i wspólne plany na życie-znamy się na wylot i może dlatego nasz związek jest tak udany.Wiem,że jest to mężczyzna z którym chcę spędzić resztę swojego życia ale do taj decyzji musiałam dojrzeć.Musiałam mieć te wszystkie swoje doświadczenia życiowe,żeby móc to teraz stwierdzić na sto procent.Ja teraz będę zakładać własną firmę,On ma stałą prace.Ślub to teraz kwestia czasu.Plany na życie i dziecko mamy takie same.Wiem,że z tym człowiekiem mam szczęśliwy związek i takie tez będzie moje życie-mam nadzieję.Przeczytałam wszystkie Wasze wypowiedzi i zgadzam się ze stwierdzeniem,że do tak poważnej decyzji życiowej jak ślub,każdy dorasta indywidualnie i każdej z Was życzę strzału w dziesiątkę w doborze życiowego partnera.Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialinowapasja
nie spieszcie sie do rozwodu oj przepraszam pomylka do ślubu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 21 lat, mój narzeczony 26 lat. Jesteśmy parą od 4,5 roku i kochamy się do szaleństwa. Mamy podobne zainteresowania, pasje, oboje jesteśmy inteligentnymi i oczytanymi ludźmi. Uwielbiamy podróże, zwiedziliśmy już kilka egzotycznych krajów i do następnego wybieramy się w przyszłym roku. We wrześniu 2011 roku bierzemy ślub i już nie możemy się doczekać. Kupiliśmy w tym roku nasze własne, małe mieszkanko i aktualnie je urządzamy. Kochamy się i chcemy być ze sobą, tworzyć rodzinę. Na razie dwuosobową, ale za parę lat może trzyosobową. Cały czas spotykam się z niemiłymi komentarzami moich koleżanek i kolegów ze studiów, że to głupota brać ślub w wieku 22 lat. Ten komentarz przede mną także emanuje złośliwością. To bardzo nie miłe, bo czy wzięcie ślubu w wieku 28 lat gwarantuje udane małżeństwo? Uważam, że nie. Dwoje ludzi musi być odpowiedzialnych, dojrzałych pod względem duchowym i emocjonalnym, mieć wspólne marzenia, pasje, wyobrażenie o dalszym życiu i przede wszystkim cel, do którego będą wspólnie dążyć. Nie wiek nas wyposaża w te cechy, ale dojrzałość psychofizyczna. Dlatego nie podoba mi się jak osoby 27 plus mnie krytykują. To moje życie. A czy bardziej odpowiedzialnym zachowaniem jest upijanie się co weekend i spanie co imprezę z innym chłopakiem? Jeśli się żyje z dnia na dzień, nie robiąc żadnych planów, ani nie podejmując żadnych poważnych decyzji to najłatwiej jest krytykować tych, co chcą ułożyć sobie życie. Jestem z moim, teraz już narzeczonym, odkąd miała 17 lat i czuję, że od tego czasu z każdym dniem ta miłość mnie coraz bardziej wyzwala, nadaje mojemu życiu sens i motywuje do ciągłej pracy nad sobą i nad wspólnym życiem. Pozdrawiam wszystkie młode mężatki, dziewczyny wielkie brawa za odwagę:))) Nie dajmy się tym „sfrustrowanym singielką, które nas krytykują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooooooooooopa
oboje jesteśmy inteligentnymi i oczytanymi ludźmi. noooo trochę skromności to wam nie zaszkodzi ;) lalunio widać, ze facet cię sponsoruje. I mieszkanie na kredyt. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez to stwierdzenie chciałam podkreślić, że dojrzeliśmy do tej decyzji, a nie są to nasza "zachcianka". I nikt mnie nie sponsoruje. Studiuję i pracuję zarazem, ale nie wiem, czy w ogóle słyszałaś, że tak można, skoro takie wnioski od razu wyciągnęłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam na myśli odwagę w odpieraniu takich niemiłych i niezasłużonych w żaden sposób komentarzy i zarzutów. Ślub w młodym wieku, to tak jakby płynąć pod prąd. Trzeba to albo zignorować, albo na każdym kroku udowadniać, że nie jest się, a ni dzieckiem, ani "sponsorowaną". Tak jak ktoś mi to wcześniej zarzucił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że tak
TravelNika - oczywiście, tak tak ;) w wieku 21 lat dorobiłaś się na własne mieszkanko? super mieć internet i bardzo cukierkować szarą realność. Zapewne zarabiasz z tysiąc zł ale fajnie jest napisać "kupiliśmy własne mieszkanie" bo to brzmi cool:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×