Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytanko o slub

w jakim wieku bralyscie slub?

Polecane posty

bede miala 25 :) rok lub 2 pozniej, planuje urodzic swoje pierwze dziecko :) jak dla mnie osobiscie - troszke za pozno na pierworodne ;) ale lepsze to niz wpasc teraz, pokrzyzowaloby mi to plany ;) z tym mgr, ktos wczesniej mial baaardzo duzo racjii, teraz studia to tylko studia, kiedys to bylo cos! szkoda ze czasy sie zmieniaja ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandwela
ja wyszłąm za mąz rok temu , mialam 19 lat a mąz 23 P.S nie jestem w ciazy i nie mamy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellap
ja będę miała 26 on 34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do IZRODA - dziewczyno, nie wiem czy po prostu nieumiejetnie opisalas swoja/wasza historie, czy tez faktycznie masz takie podjescie do meza, jakie przebija z kazdego zdania w poscie. Rozumiem, ze jestes dumna, ze Twoj maz skonczyl studia, zakladam, ze pewnie wtedy pracowal.. wiem jak jest ciezko zdobyc sie na taka decyzje i wytrwac w niej, poniewaz moj pracuje a w weekendy studiuje na agh. jestem z niego dumna, ale nie uzalezniam od tego faktu naszego malzenstwa. szanuje go takim jakim jest, czy ma studia czy nie. po drugie, to jakas bzdura - wplywac na zainteresowania meza/chlopaka/narzeczonego. a co tobie do tego co on lubi, i ze interesuje sie samochodami? przeciez ma do tego prawo, taki jest, to lubi. jak mozesz chwalic sie tym, ze ONA ZMIENIL PASJE ... zenada ..... pomysl: jakbys sie Ty czula, jakby jego matka wykrzyczala Tobie w twarz ze jestes pustakiem, ktorego interesuje tylko pokazowka w zyciu i zakupy ... albo jeszcze lepiej: maz by ci to powiedzial ... wspolczuje mu serdecznie, ze ma taka hetere u boku .. i pamietaj, ze zawsze gdzies znajdzie sie kobieta ktora bedzie go chciala wlasnie takiego, jaki jest na prawde, ze swoimi pasjami, zainteresowaniami ... i nie bedzie go na sile zmieniac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczesna_wiosna_wroclaw
ja będę mieć 25 lat, mąż 23. nie jest to wpadka ale planowany slub (za kilka miesięcy). ja swieżo upieczona pani magister,aktualnie bezrobotna poszukująca pracy, po dobrej uczelni państwowej. on po liceum pracuje i całkiem dobrze zarabia! aha ja 167cm, on 186 cm :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slub planujemy z narzeczonym za ok 2 lata. Bede miala wtedy 22,on 24.Uwazam ze jest to wporzadku wiek.Dziecko - ok 2 -3 lata po slubie,chociaz moj ukochany chcialby wczesniej ale mi zalezy na tym zebysmy sie troche ustatkowali i nie martwili sie skad wezmieny pieniadze na zycie, ktore jak wiadomo jest coraz drozsze. Moze ktos uwaza,ze 23-25 lat to za wczesnie na dziecko ale chcialabym zeby znalo chociaz swoja babcie,bo dziadka juz niestety nie pozna. Nie chce dla niego takiego samego losu jaki spotkal mnie. U mnie w rodzinie wszyscy bardzo pozno rodza dzieci, ja praktycznie nie znalam swoich dziadkow, zostala mi tylko obecnie jedna babcia, moj tata takze zmarl w wieku 63 lat. Mama mnie urodzila majac 37 lat,jestem oczywiscie jedynaczka. Tak wiec jest mi bardzo przykro ze stracilam ojca majac zaledwie 18 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm czy każdy musi odrazu ukończyć studia żeby załozyć rodzine? heh .. bo jak tutaj nei które kobiety się wypowiadają to świać mi się chce,mam 20 lat nie mam żadnejszkoły ukończonej a momo to mysle juz o ślubie i dzieciach i co z tego?wydaje mi się,że tutaj zagranicą poradziłbym sobie,bo mój facet wystarczająco zarabia żeby nas utrzymać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanetka888 sz-wa
Ja z moim partnerem planujemy ślub gdy zakończymy swoją edukację, i będziemy mieli jasne perspektywy na przyszłość;] ... prawdopodobnie jak ja skończę 26 lat a mój chłopak 29;]:) ale nic pewnego... wiecie jak to jest z planowaniem;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysl do sekatej
czytałam początek tematu i musze stwierdzic, ze elokwencja nie grzeszysz...w wieku 40 lat stara mama, czy inny teks "lepiej późno niż wcale" . ja urodziłam dzieci w wieku 29, 31 lat. skonczylismy studia, mielismy ugruntowaną pozycje zawodową, wykonczone dwupoziomowe mieszkanie. Moje dzieci maja osobne pokoje, mame, która nie musi znikac na weekendy, bo konczy studia. Błogo sobie siedzę na wychowawczym nie martwiac się czy bede miałą gdzie do pracy wrócić. Pełen luzik :) I pewnie bede miała 40 lat, ale spokój w rodzinie, brak problemów materialnych i czasem wyłuskany czas tylko dla siebie daje mi młody wygląd i nie sadzę, żeby moje dzieci wstydziły sie "starej" mamy. Poza tym lepiej miec mądrą, emocjonalnie zrównoważoną mamę, a co najważniejsze kochającą!!! Wspołczuje Ci priorytetów, przynajmniej wiem czemu wychodzisz za mąż: bynajmniej nie z miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiacynata
Anitko88-oczywiście nie każdy musi skończyć studia,by wychodzić za mąż. Przecież ktoś też musi wypiekać bułeczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita88
do hiacynata ale po studiach nie masz gwarancji,że bedziesz miała dobra prace ;) w Polsce coraz gorzej się dzieje,już nie raz spotkałam się,że ludzie po studiach pracowali w brach szybkiej obsługi,lub są poprostu bezrobotni,bo cięzko im znaleść godna prace ;] wiec nei masz gwarancji że po studiach też nie bedziesz wypeikać bułeczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak ktos skonczy studia
to ma wiekszą szanse na lepszą prace, to chyba oczywiste. ja w dniu slubu miałam 24,5 , mąz 27.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeby kazdy konczył studia i był mgr. doktorem czy inż. to kto by chcial nam piec chleb za 1500zl miesiecznie, a przeciez be te go czlowiek nie przezyje a nie bez pani prawniczki czy kogos tam innego. Fajnie ze ludzie maja ambitne plany i wogole, ale nie zapominajmy ze to wszystko co mamy to wlasnie zwykli ludzie po szkolach zawodowych technikach. Ktorzy codzien reperuja nam samochody, szyja fatalaszki, siedza w smrodzie rby, zeby paniie doktor zjadla sobie lososia wedzonego na przystawke. Moj maz jest po zawodowce ja po liceum. oboje pracujemy niezle zarabiamy i na dzien dzisiejszy na wszystko na co mamy ochote nas stac. A ludzie po studiach to tylko ze znajomoscia maja dobra prace. Bo teraz nie liczy sie dyplom, ale doswiadczenia, staz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 27 lat,jestesmy zareczeni,ale do slubu to jeszcze z pewnoscia 2 latka.Mamy teraz po prostu inne priorytety.Zreszta najwazniejsze,ze jestesmy razem,mieszkamy razem,jestesmy samodzielni finansowo,na slubi dzieci przyjdzie czas.Mam mloda mame (urodzila mnie w wieku 19 lat),tata jest 5 lat starszy od niej i tworza fantastyczny zwiazek od wielu,wielu lat,wiec tak naparwde wiek nie ma tu nic do rzeczy.Moze tylko tyle,ze czasy sie zmienily.Teraz juz raczej koniecznoscia jest,zeby kobieta tez pracowala (wzgledy finansowe i pewnie ambicjonalne).Kiedys np.moj tata zarabial tyle,ze mama mogla spokojnie prowadzic dom i wychowywac dzieci,a pracowac zaczela,jak my konczylismy podstawowke,dzis jest juz prawdziwa bizneswoman:-)Takze niech kazdy robi,jak uwaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zareczylismy sie ponad miesiac temu, jestesmy razem ponad 3 lata :) a slub zaplanowany mamy za dwa lata na sierpien :)bedziemy miec po 23 latka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita88
do Devil69 zgadzam się z Tobą :) a pozatym ludzie którzy robią te studia to uważaja się za nie wiadomo kogo :( szkoda że tak im odbija ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara do klary
w dzisiejszych czasach studia to minimum, żeby marzyć o inspirujacej, rozwijajacej pracy. Kobieta dzieki swojej wiedzy jest , doswiadczeniu moze wpoic dziecku zamilowanie do poznawania swiata, nauki. ja osobiscie nie wyobrazam sobie pracy za 3000 tys brutto. do poprzedniczki: ja akurat uważam sie za bóg wie kogo, bo jako jedna z niewielu konczyłam równoczesnie dwa fakultety, potem kolejny. i fakt kromnoscia nie grzesze. za to uwielbiem miny żon kolegów meza z pracy, jak cały wianuszek za kadym przyjeciu mnie otacza dyskutujacac, zachwalajac. no cóz Pani z biedronki to raczej nie spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia**z**pomorza
Ja będę mieć 28 prawie (ślub na 2 tygodnie przed moimi urodzinami), mąż 26. Wiosna 2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia**z**pomorza
Devil69 nic dodać, nic ująć ja po studiach miałam ciężko ze znalezieniem dobrej pracy, mój narzeczony po LO pracuje w swoim wymarzonym zawodzie, sam się nauczył wszystkiego co potrafi i całkiem dobrze zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catagena
Ja 23, on 27. On po studiach, ja w trakcie. Dzieci chwilowo nie planujemy, ale jeśliby się zjawiły, ok. Nie wyobrażam sobie czekać ze ślubem paru lat. Może dlatego, że ślub dla nas oznacza naprawdę zmiany- mieszkanie razem, bycie codziennie razem etc. Nie jest to tylko formalność, symboliczna ceremonia.. Ale jeśli ktoś swoją miłość spotyka w wieku 30 lat, to też jest w porządku. Chociaż zgadzam się ,że dla kobiety wiek urodzenia dzieci ma znaczenie, choćby dla ich zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akroksa
Ja mam 22, on 16 a ślub za jakieś 1,5 roku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calutenka
prawda jest taka, ze wiekszosc 20 bioracych slub zwyczajnie nie ma innego pomyslu na zycie. maz to najwiekszy sukces w ich zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catagena
Trochę racji masz. Mąż i nasza miłość to największy sukces i skarb w moim życiu. I się tego nie wstydzę. Ale myślę, że dla mało której z nas zamążpójście to cel życia. To rozpoczęcie wspólnej drogi i wspólnych pomysłów na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calutenka
jak wzruszajaca..lepiej miec meza ( lapia pierwszego lepszego, bo moze inny sie nie trawi) niz wlasny kregosłup..mezatka..to brzmi dumnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klara no to gratuluje ;) pewnie dużo zarabiasz,i Twojej rodzinie nic nein brakuje,ja studetką nie jestem,nie stać mnie na to,moi rodzice do najbogatszych nie należą,a niestety nie umiałabym pogodzić studiów i pracy albo jedno albo drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×