Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no_angel07

hmm tak zwane związki na odległość

Polecane posty

Cześć, wreszcie mam dobry humor. Może nie świetny, ale lepszy niż wczoraj. Napisałam ten test, na który wczoraj się uczyłam. Czuję, że poszło mi całkiem nieźle. Dzisiaj mamy małe święto z moim facetem, bardzo mnie zaskoczył, że pamiętał o takiej drobnostce. Teraz lecę do sklepu, bo naszło mnie na coś słodkiego. A później znów zaszywam się z książkami, muszę walczyć o ten wspólny weekend. Aczkolwiek wiele wskazuje na to, że w piątek będę musiała iść jeszcze do ginekologa... aj, jakoś to będzie. Głowy do góry dziewczyny! :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Animek dasz radę :-) Dla chcącego nic trudnego. Kurcze mój wylatuje za 2 tygodnie a do mnie to jeszcze jakos nie dochodzi. Chociaż weekend miałam płaczliwy. Pakusialiśmy oboje...Przedwczoraj nie mogłam spać, płakałam, dziś też rzucałam się po łóżku do 2!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesz dziewczyny...dzis moj pierwszy dzien w pracy...po powrocie ze Stanow nie moglam niczego znalezc...juz mialam przed soba wizje wyjazdu gdzies na wyspy czy cos bo ile mozna gnic w domu...no ale w koncu sie udalo...ale zmeczona jestem jak nie wiem...napisalam maila do mojego J. i zaraz ide w kimono...jutro sie nie rusze:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze siedzę w książkach, o śnie mogę jedynie pomarzyć... a jestem już taka zmęczona, ech. Ale muszę walczyć, mam o co. Rozmawiałam dzisiaj z Moim, jakoś tak mi lżej. Dobra, wracam do nauki... żeby tylko ten ginekolog poszedł \"z górki\" i powinno być OK ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem zła bo mieli nam dziś przywieźć meble i niestety dopiero jutro to zrobią przez co nie posiedze sobie z NIM spokojnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajulka
Witam! Wczoraj po ponad tygodniu braku zasięgu odezwał się mój ukochany i co??wraca za 10 dni!!!! JUPI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajulka, no to świetnie. Jak to napisałaś, aż się w środku ucieszyłam... uwielbiam to uczucie i to końcowe odliczanie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusiaa999
hmm...to nieprawda,ze o tym ,czy zwiazki wytrzymaja odległość...swiadczy milosc...wiez...silne uczucie...he,tzn Michał wyjechał na całe wakacje do domu...akurat sie spotkalismy i poczulam motylki w brzuchu,gdy bylo zakonczenie roku...oj,bylo an serio fajnie...poprawialam mu krawat...patrzyl mi sie prosto i gleboko w oczy,to ja odtracalam wzrok,pryz jego kumplach odeszlam od niego,jakas tam granice sobie istawilam,a on mowi,ze nie lubi dziewczyn,ktore siue wstydza...hmm,a przeciez ja nie dlatego puscilam jego reke,ze chciala,tlyko nie chcialam mu lipy narobic pryz kumplach...hmm..to były fajne chwile...całe wakacje polegały na wyplakiwaniu sei do poduszki,czy zanudzaniu kolezanki i obiecałam sobie,ze jak,tylko wroci to sie do niego przytule...bez wzgledu an to czy byl z inna...no i wrocil nie byl z tamta napisal do mnie...dzwonil z zastrzezonego numer i powiedział"dobranoc kochanie",achhh co to byly za chwile...jednak ja wsyztsko zepsulam, i na co mi byla ta dumna i niezdobyta duma kobietki... teraz on jest z tamta,a ja sama...pamietajcie,dobry bajer dziewczynki nie jest zły,ale z umiarem...ale i tak w głębi serca wiem,ze nadal coś do mnie czuje...to sie po prostu czuje...wyglada przez okno jak przechodze kolo internatu...czesto ktos dzwoni z zastrzezonego numer...podejrzewam,ze to on,he,a dlaczego,bo ja robie to samo...:D,kocham go,ale to nie ma znaczenia...baynjmniej nauczylam sie tego,ze kazdy ma uczucie,chce kochac i byc kochanym,bez wzgledu czy to facet czy kobietka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka to pewnie zakrecona nastolatka... Ajulka to odliczanie musi być fajne, żyjesz tylko tym przyjazdem. Dziewczynki powiedzcie czy macie facetow w Irlandii? Bo mój właśnie się tam wybiera i tak si zastanawiam jak jest z roamingiem. Działa tam jakoś sprawnie? Zasięg jest cały czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno sobie kupi, ale mówie o tych pierwszych dniach. Musimy mieć kontakt. A ja będę miała tanio, bo on ma w plusie i ja też i smski za grosze mam no i z neta da sie wysłać. Cocinelka a nie wiesz jak tam z zasięgiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajulka
Dziękuję Wam Kobietki: Animek, zniesmaczona ilona, Artianka!!! Chciałam się własnie z Wami podzielić tą dobrą wieścią Normalnie wczoraj czułam coś NIESAMOWITEGO! Uśmiech , łzy w oczach, serce szalało! Dodam ,ze mój ukochany to marynarz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajulka... tak mi się skojarzyło \"bo męska rzecz - być daleko, a kobieca - wiernie czekać\" :) No, już niedługo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wszystkie piszecie,ze lubicie te ostatnie dni czekania, a ja ich wlansie najbardziej nie lubie :( A juz ostatnie godziny sa dla mnie koszmarem juz tak bardzo cche go miec wtedy kolo siebie a to sie tak strasznie dluzy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za ostatnimi godzinami tez nie przepadam, ale dni są niczemu sobie. Przynajmniej wiem do czego dążę, tak jak teraz do tego weekendu :) Ale jak do niego jadę i już dojeżdżam to zawsze mam motylki w brzuchu, ajjjj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajulka
Puk, puk, a co tak tu pusto?? hmm, rozumiem tylko ja już w domku zbijam bąki?? Oj, nie nie mam sporo rzeczy do zrobienia niestety, a dzisiaj już od 4 nie śpię (smsy z ukochanym). Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) ja jeszcze jestem w pracy, ale została już tylko godzinka więc jakoś wytrwam. Ajulka Ty nie śpisz od 4 bo smsowałaś, a ja niewyspana bo rozmawialiśmy do późnej nocy :D tak to już jest :) ja również pozdrawiam wszystkie piszące tu kobietki i miłego dzionka życzę :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no i mamy kolejny dzień. Znów wszystko zdążyłam załatwić i ze wszystkim się uporać, jutro będzie ciężko... bardzo ciężko, ale jak się uda to w piątek jestem już u Niego! Wybaczcie zatem, ale idę robić wszystko, żeby się udało... buźka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajulka i Ilonka a ja znowu rzucałam się po łóżku z tym, że dziś do 5 rano!!! A musiałam wstać przed 9.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze snem nie mam kłopotu, jestem zmęczona, więc jak tylko dobrze wywietrzę sobie pokój to zasypiam jak dziecko i budzę się ok. 6.15- 6.30. Jest całkiem nieźle, bo generalnie mam kłopoty ze snem... Ech, jeszcze tylko jutro. Oby mi się udało wszystko załatwić. 3majcie się dziewczyny, głowy w górę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze snem nie mam kłopotu, jestem zmęczona, więc jak tylko dobrze wywietrzę sobie pokój to zasypiam jak dziecko i budzę się ok. 6.15- 6.30. Jest całkiem nieźle, bo generalnie mam kłopoty ze snem... Ech, jeszcze tylko jutro. Oby mi się udało wszystko załatwić. 3majcie się dziewczyny, głowy w górę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem ale chyba podświadomie denerwuję się jego wyjazdem i dlatego nie mogę zasnąć... Też jestem zmęczona, ale nie mogę usnąć. Dziś ok.2. Znacie jakieś sposoby na spokojny sen? Dodam, że nigdy tak nie miałam! Zawsze zasypiałam normalnie nawet jak miałam mega problemy a od paru dni nie mogę...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Kolejna sprawa załatwiona i to chyba dość zajebiście, została mi ostatnia kwestia. O 17.30 wszystko się rozstrzygnie, a teraz spadam do książek (tak dla odmiany), jak się uda to jeszcze tylko wizyta i ginekologa i jutro jesteśmy razem, ajajajjjj... ;) Cieszę się wręcz szaleńczo! A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajulka
Hej dziewczyny, ja już w domku :-) Pora na sprzątanie ;-/ >Artianka-Ty rzucałaś się do 5 po łóżku, a mój mężczyzna o 4 mi sygnałki puszczał-to taka miła pobudka,a poszłam spać koło 2 (wciągające zaliczeniowe prace rysunkowe) Ale fakt-też przez te wszystkie miesiące naszej rozłąki mam kłopoty ze spaniem-jakoś tak zawsze różne myśli przed snem krążą po głowie i czasem poduszka mokra, a potem nie można zasnąć...a jak się zaśnie to już wstać trzeba. >animek- fajnie,że wszystko układa się pomyślnie :-) mam nadzieję,że ta sprawa o 17.30 też pójdzie gładko:-) Wczoraj rozmawialiśmy ponad 2 godziny-akumulatory zostały naładowane :-) >zniesmaczona ilona- i ja się w końcu doczekałam telefonu :-) także miałam dzisiaj i długą rozmowę + smsy nad ranem ;-) [pełnowymiarowy pakiet normalnie] >ciocinelka wczoraj mój kochany powiedział,że te ostatnie dni mu się będą dłużyć. Ja traktuję te dni -"normalnie", zwłaszcza, że mam teraz nakład pracy,ale naszczęście czas płynie do przodu :-) Pozdrawiam forumowicznki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udałoooooo się... ;) Dzwoniłam do niego teraz, ale coś średnio pałał entuzjazmem. Może jest zmęczony? Sama już nie wiem, ale trochę mi się humor zepsuł. Mam nadzieję, że jak się jutro zobaczymy to wszystko będzie OK. Czeka nas zajebista impreza, mam nadzieję, że sobie odbijemy to i owo, a sobotę i te kilka niedzielnych godzin zostawimy tylko dla siebie. Artianka -> oby ta noc była dla Ciebie spokojniejsza i przespana. Ajulka -> cieszę się, że te rozmowy cię tak \"naładowywują\", oby na jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×