Naprawde Warto Życ! - reaktywacja

tak ale jak żyć jak się tęskni, teraz jestem zupełnie sama, mieszkam na stancji a mój ukochany zagranicą, tak za wszystkimi tęsknie, tak ich kocham, dlatego piszę to i płaczę, proszę pomużcie mi, pocieszcie

Spróbuj znaleźć w tej sytuacji jakieś pozytywne strony. Jest daleko, ale jest. Niektórzy nie mają miłości. OPielęgnuj swoje uczucie do niego i w tym czasie kiedy jesteś sama spróbuj cieszyć się drobnostkami, rób sobie małe przyjemności i zapełniaj czas tak, byś miała wrażenie że mija b. szybko. Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale spróbuj. Powodzenia.

linger, masz zupełną rację. maleńkie cudo, on Cię pewnie kocha i jeszcze będziecie razem. życzę Ci tego. i nie płacz bo będziesz czerwona i spuchnięta.

Chyba jednak warto żyć, warto nawet tęsknić i płakać żeby po jakimś czasie czuć się najszczęśliwszą osobą na świecie, ja będę się tak czułą za 2 tygodnie, :))) życze was dziewczynki miłego dnia

odkryłam niezawodny sposób na zacinający się komputer: trzeba kopnąć (ale porządnie) i wyciągnąć wtyczkę z gniazdka. zawsze działa.

pierwsza próba reanimacji tematu... defibrylacja raaaz!

druga próba reanimacji tematu. defibrylacja dwaaa!

Oto i ja. :p

już myślałam, że trzeba będzie ogłosić zgon.

No coś Ty... :p Hmm... Albo mi się zdaje, albo tylko my tutaj bywamy. :p Czyżby wszyscy sobie ułożyli życie oprócz nas? :p Zaczynam w to wierzyć. :D

trzeba trochę wyeksponować ten temat.

po co?

WARTO, dużymi literami :)

Ani sie obejrzymy, a bedzie tysieczny post.

Ja na razie jestem kompletnie wypalona, więc niczego od siebie nie wniosę do tego topiku. Ale zaglądam tu regularnie. ;) Sssilly i Pąponik pozdrawiam.. :p

a co jutro będzie????

a ja tam sie trochę uzależniłam od kafe. górę zaległych zadań już mam taką, że chyba będę musiała sobie zaparzyć moją kawkę...ale spokojnie, noc jest długa a to same banały. :-)

Angolek zapomnialas mnie pozdrowic. Ale to nic, wybaczam, kazdemu sie moze zdarzyc.

Angolek, pąpon, dobrze to znam pozdrawiam i dobranoc. :*

Sorki dobrze to znam, ale dawno Cię tu nie widziałam. :) Myślałam, że już tutaj nie zaglądasz. :) Ale oczywiście Ciebie również pozdrawiam. ;)

i jak poszlo pąpon? Sssilly maggot - tez pozdrawiam ;) i dobranoc :D Angolek - wiem, ze dawno mnie tu nie bylo. Az 3.5h przed Twoim wpisem :P

Ej no nie zauważyłam... :p Gapa ze mnie. Sorki. :)

http://members.tripod.com/~Motomom/child.jpg fajna, nie? umarła w 1920 roku. mój cel na dzisiaj to iść spać przed 23. chyba mi nie wyjdzie...

a jednak. karaluchy pod poduchy. :*

łups, zapomniałam zmienić ksywkę... pardon.

ten sukinsyn co uciekł, wrócił i wypytuje o moją przyjaciółkę!! powiedziałam mu że ma przyjść jutro pod szkołę. zaczaję się z ziomkami i będzie mordobicie. ;-)

test

Angolek \"Ja na razie jestem kompletnie wypalona \" witaj w klubie. ja czesto podczytuje ale jakos nigdy nie wiem co napisac

ja jestem... mogłam dzisiaj coś powiedzieć, ale jakoś tak nie powiedziałam... ale nie będę narzekać. na początku postanowiłam, że to ja będę pomagać innym, więc teraz będę rozrzucać kwiaty i uśmiechy dla wszystkich smutnych, samotnych i wypalonych. dla pąponka, dla Angolka i dla ****ellie . :-) [kwiat] :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) i buziak dla kogoś kto tu pewnie nie zajrzy... :* a nawet jakby to i tak nie skojarzy że to dla niego. :-)