Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naprawdę warto żyć

Naprawde Warto Życ! - reaktywacja

Polecane posty

o jaaaaa Angolek gratulacje !!! (za faceta of course hehe mnie tez walentynki przerazają , chyba nie wyjde z domu wtedy wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje gratulacje FHG Mi napisala to: wyszedł mi twoja druga połówka on juz jest w twoim życiu i bedziesz z nim miec dziecko udany zwiazek bardzo ,bedziecie szczsliwi,szczesz sie tylko tak zwanych pseudo przyjaciółek.....jesli jestes sama to to cie czeka Bardzo ciekawe gdzie on jest bo ja go nie widze bardziej ze mnie to czeka ale jakos mi sie wierzyc nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze to znam tez u mnie kiepsko jeden egzamin w plecy poprawa 20 II ustna jeszcze grypsko dopadlo i rozklada na czesci pierwsze a moj niby walenty szlaleje na imprezie a ja w wyrku leze i gdzie tu jest sprawiedliwosc😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc niezapominajka Masz kogos? Czy w tym roku wszyscy sie zakochuja? Najpierw Angolek, teraz Ty ;) Ciekawe, co u Blawatek i u tego niesmialego chlopaka :P A co do egzaminu, to chyba jeden w plecy, to nie tak zle? U mnie to byla normalka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam jeszcze jeden egz do zaliczenia ;( za 4 dni walentynki , chyba nie wyjde z domu, juz teraz wszedzie, serduszka, balonik i misie z \" I love U\" i te zakochane twarze , jAkie to uroczeee ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden egzamin w plecy to nie porazka dla mnie tylko to chorubsko mnie wykancza i musialam z moim nowym znajomym odwolac dzis pierwsze spotkanie bo jeszcze nie mielismy okazji sie widziec znamy sie 2 tyg i prowadzimy ciekawe rozmowy co z tego wyjdzie czas pokaze a daleko nam do zakochania a mamy spedzic razem nie 14 tylko 15 luty bo nam tak pasuje zobaczymy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochani :) to ja mam kurde dwa egzamy ulane..jaka szkoda :( co do nieśmiałego to mam jego numer gg,ale boje sie napisac..tak dawno nie było mnie w tej organiacji gdzie go poznałam,boje sie ze mnie nie skojarzy.serio.. a ja mam jak zwykle pecha w miłosci. jeden nieudany podryw za mną(miał miejsce w tamtym tyg). kurde...wyszłam na debilke,ale jakos mi to zwisa.szkoda ze sie nie udało.. no ale trzymam sie dzielnie.no i jestem z siebie dumna ze byłam taka dzielna:D ale perspektywa poprawek mnie przeraza.. a 14.02 to ja mam głęboko gdzies :P Niezapominajka widzę,że Tobie szczęscie dopisuje:D wow:D mam ndzieje,ze zdrówko szybko wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blawatek czas pokaze czy to szczescie mi dopisuje czy tez nie poznalam 2 facetow z jednym mam lepszy kontakt i z nim zamierzam spedzic 15 luty a ten drugi to sama nie wiem w koncu jeden i drugi to koledzy zobaczymy z ktorym mi sie lepiej rozmawialo na zywo i tez powinien miec to cos co mnie w nim zafascynuje moze byc tez tak ze zaden z nich nie przypadnie mi do gustu tego jeszcze nie wiem a zdrowie wroci za kilka dni mam taka nadzeje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialbym olac \'dzien zakochanych\' ale nie potrafie. Zewszad jestem bombardowany informacjami o tym dniu, jakby mialo mi to przypomniec \"znowu jestes sam\", \"jestes przegrancem\", \"ty sie smucisz, a inni sie ciesza, bo kogos maja\", itd. Powinienem juz sie przyzwyczaic do tego stanu, ale nie potrafie. Tych facetow poznalas w necie, niezapominajka? Co do podrywu, to gratuluje odwagi bławate, ale czemu piszesz, ze wyszlas na debilke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapominajka, no niezle niezle, tyle amantów, tak trzymaj ;D ja dzis miałam dziwne przejscie z \"kolegą\" , ktory mowi tak, a robi zupelnie inaczej, i jak dla mnie to koniec spotkan z tym panem, a szkoda, bo koles jest naprawde ok. ale ja lubie jasne sytuacje , on nie zabardzo, i wtym problem, a mowi sie ze to kobiety nie wiedza czego chcą! :P Dobrze to znam, mam dokladnie to samo co Ty... Ciekawe co z FHG i Angolkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze to znam tych facetow poznalam na czacie regionalnym:) Elee brardzo dobrze cie rozumiem ja tez mam takiego samego znajomego jak ty tylko ze on nie rozumie ze nasza znajomosc zakonczyla sie juz dawno temu i sie kreci a ja mu tlumacze jak krowie na granicy ze nigdy nic z tego nie bedzie do niego to jak grochem o sciane moze jak mnie z kims innym zobaczy to sobie odpusci juz raz tak bylo w taktym roku wiec zrobie powtorke z rozrywki.Do mnie te gadzety na dzien zakochanych juz nie trafiaja moze jestem za stara i w tamtym roku walentyny spedzalam w pizzeri ze znajomymi w tym bedzie tak samo i nie przejmuje sie ze nie bedzie przy mnie ukochanego bo jeszcze nikogo nie pokochalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz pisze jak to było :D otóz gosc chodzi ze mna na jedne zajecia-język obcy-jest z innego kierunku.zdobyłam jego numer gg-dzieki naszej klasie:D.napisałam..takie tam czy nie miał juz egzama (ze wspólnego przedmiotu naszych kierunków) czy trudny był itp.odpisał i gadalismy chwile..tak milo.a na drugi dzien wlazłam na niego w bibliotece a on głowa w druga stronę..kurde mol :( no ale trudno. no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
****ellie ja Was cały czas czytam. ;) Pozdrawiam Dziewczynki 🌼 i dobrze to znam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
****ellie - bo pewnie kazdy samotny odczuwa to podobnie w ten dzien. Tak samo, widzac zakochane pary ;( tylko to juz na codzien, zwlaszcza na wiosne i w lecie niezapominajka2 - pochwalisz sie, jak Ci poszlo spotkanie ;) bławatek - przesadzasz, debilki z siebie nie zrobilas, chyba :P 🖐️ Angol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze to znam oczywiscie ze sie pochwale bylo na poczatku w pozadku choc inaczej wygladal niz na zdjeciu bardziej zadziornie.Pozniej weszlismy do pubu i zaczela sie rozmowa po dwoch godzinach poszlam do lazienki i chcialam uciec oknem ale bylo za male jeszcze ta pogada wiec zadzwonilam do kolezanki zeby za 10 miniu do mnie wyslala smsa ze jest pilna sprawa i tak sie od niego uwolnilam na szczescie.Jest to taki typ czlowieka ze jak zaczal opowiadac jak odgrywal sie na laskach po tym jak zostawila go dziewczyna chodzi o brak szacunku jakies bicie rzucanie o sciany to stwierdzilam ze to mi sie chyba sni i zaczelam sie troche bac o siebie ale mi powiedzial mi ze mnie szanowac bedzie bo jestem zajebista ale jakos mnie to nie przekonalo.Lepiej wedlug mnie jest utrzymywac kontakt ze starymi znajomymi np.z tym z ktorym mi sie tak dobrze rozmawialo dawno temu bo teraz wrocil do Polski i spedzilismy mile sobote i zapomnialam o tym co dzialo sie w piatek na szczescie.Juz nie zamierzam sie z nikim z netu spotkac choc ten z soboty byl milym wyjatkiem ale ten ostatni byl potwierdzeniem tego ze co jeden to gorszyi zbilzam sie do jakiegos psychopaty wiec odpuszczam i zostaje przy znajomosci z Marcinem bo wiem ze z nim nic mi nie grozi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam powiem tylko tyle, że niektórzy faceci są dziwni... Mój wieloletni kolega jest na mnie zły i się do mnie nie odzywa, bo mam Kogoś... To już mógł sobie wymyslić bardziej prozaiczny powód. Nigdy nie zrozumiem facetów. A on nigdy nie dał mi odczuć, że coś do mnie ma, więc skąd miałam wiedzieć? Paranoja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapominajka2 - Czasem tak bywa :D Z tym drugim pewnie juz nie zamierzasz sie spotykac :D Swoja droga przez tego typu popaprancow cierpia normalni faceci. Hagun Chatich (vel FAITH HOPE GLORY ? ) - ja niby tez. Niby, bo chyba nie potrafilbym rozmawiac z dziewczyna na gg czy czacie godzinami, jak niektorzy potrafia. A w sumie z checia bym sie z jakas spotkal, bo na pewno moznaby spotkac fajne osoby. Angolek - szczerze mowiac, nie dziwie sie facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze to znam, jak to się nie dziwisz? Przecież mógł mi dać jakoś do zrozumienia, że jest mną zainteresowany. Czaił się z tym, więc skąd mogłam wiedzieć...? A poza tym to nie jest powód, żeby się się do mnie nie odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie zamierzam z tym drugim sie spotkac i moze rzeczywiscie cierpia na tym normalni faceci tylko ze zostalo ich tak niewiele ze mi widocznie nie jest pisane choc z jednym z nich pogadac na zywo wiec juz wole gadac ze starymi znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez nie umiem sie (dobrze) sprzedac. Niestety ;( I dotyczy to kazdej dziedziny zycia. I nie moge tego zmienic. Chociaz wreszcie musze zaczac. Angolek - moze bal sie Twojej reakcji? A moze zamiast mowic, dzialal, a Ty nie widzialas jego \"podchodow\"? I teraz szlag go trafia, ze ktos go ubiegl? Ja tak to widze. niezapominajka2 - chyba kazda kobita narzeka, ze nie jest jej pisane poznac normalnego faceta ;) Jak masz znajomych, to pewnie, ze moze ten jedyny jest wsrod nich. Podobno to, czego szukamy, jest zawsze kolo nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze to znam no właśnie chodzi o to, że NIC nie robił. Uwierz mi, ja jestem dobrym obserwatorem i zauważyłabym. A on faktycznie baaaardzo nieśmiały jest. Po czym mogłam wywnioskować, że mu na mnie zależy? Po tym że przyjeżdżał 2 razy w miesiącu na kawę? ;) Jak dla mnie to troszkę za mało, żeby cokolwiek podejrzewać, tym bardziej, że zna też mojego Brata i jakby nie było przyjeżdżał zawsze do nas a nie tylko do mnie. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo... qrde!! świt żywych trupów!! ten temat był martwy! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety, ale ludzie niesmiali, nieasertywni juz tak maja. I cierpia podwojnie. Raz, kiedy nie moga czegos zrobic i dwa, kiedy szansa mija bezpowrotnie. Jak to sie mowi lepiej zalowac, ze sie zrobilo, niz zalowac, ze sie nie zrobilo. Nie lubie tego powiedzenia, ale tu nadaje sie idealnie. A w przypadku niesmialych z reguly jest to drugie :( Takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale czy w takim razie nie możemy się dalej kumplować? Po co od razu zrywać kontakt i obrażać się o nie wiadomo co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapominajka= ja jutro tez mam spotkanie z kolegą z netu. piszemy ze soba na gg od ok. 6 miesiecy, i tak jakos stwierdzilismy ,ze czas sie spotkac, oczywiscie czysto kolezensko,bez zadnego \" a moze cos z tego wyjdzie?\" , poprostu ot takie spotkanie jak ze znajomym.dotychczas w przeciągu 4 lat spotkalam sie z dwoma osobami ,czyli wychodzi jedno spotkanie przez gg na dwa lata, teraz czas na 3. Potym jak pan X ,oznajmil ,ze chce mnie tylko jako kumpele ,stwierdzilam ,ze biore sie zasiebie, i sprobuje kogos poznac ;P ps. dzis impreza ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×