Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Marzka - moje gratulacje! ale Ci dobrze, ze juz dzidzia jest na swiecie, zazdroszcze i czekam z niecierpliwoscia, ktora bedzie druga :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam z góry, ze nie pisałam. Najbardziej Ciebie Szylusia, ale byłam dzisiaj w locie i nawet nie mogłam usiąść do neta. Teraz tak szybko na jednej nodzę. Marzka jutro majtasy pójdą w Polskę do Ciebie :). Także nie kupuj, zobaczysz jak te. Jutro już będe także napiszę co i jak. Przperaszam jesszcze raz bardzo bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusia-> fajnie, ze wrocilas nierozpakowana. Te dwa tygodnie jakos dasz rade, jak tyle wytrzymalas, to uciagniesz jeszcze te dwa tygodnie. Marzka-> ale Ci zazdroszcze, ze jestes juz po wszystkim! Ale co sie nachodzilas, to Twoje! malir-> ale lektury sobie wynalazlas:) To \"Quo Vadis\" to jeszcze, ale \"Nocy i dni\", to bym chyba juz nie mogla. Jak tam zakupki? Monis-> jestes nieocenionym straznikiem tabelki:) Moj maly wypycha ostatnio przez brzuch rozne czesci ciala i deformuje mi go totalnie... No i nie zawsze jest to przyjemne... Do tego doszly dzis bezbolesne skurcze macicy (to chyba te Braxtona-Hicksa). Tak wiec przygotowania ida pelna para. Aha. postanowilam, ze w pracy zostaje jeszcze tylko dwa tygodnie. Pozniej ide na L4 i czekam na Victora. Nie mam zamiaru jechac z pracy na porodowke, a firma beze mnie tez nie zginie, bo nikt nie jest niezastapiony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) ja wstałam bo sie tak zdenerwowałam moją teściową :o pół nocy nie przespałam ... mój mąz i ja mamy coraz większy kredyt i kończymy remonty -> chcemy iść na swoje ... za niedługo urodzi sie Mikołaj i chcielibysmy żeby było mu jak najlepiej ! A tu moja teściowa sie wdupcyła ze swoimi wypocinami - usłyszałam wczoraj że mój mąz to nie koń że mam go nie ponaglać że po pracy ma se odpocząć a nie jeździć na remont i w ogóle ... po 2 mój szwagier i szwagierka mieli wczoraj 1 rocznice ślubu ... i moja teściowa była na tak bezczelna że kupiła im zestaw do foundee i powiedziała żebym ja zapakowała ten prezent bo ja umiem ładnie pakować :o :o :o :o kurwa żesz mać :o :o :o ja miałam 5 maja 1 rocznice i nie zrobiła mi ani kawy w ten dzień :o nie macie pojęcia jakie to przykre ... nam nic a B i S komplecik:/ :/ :/ jestem tak zła ... że na dodatek zapytała ostatnio co chciałabym do malutkiego jak sie urodzi ? Powiedziałam jej że jest jeszcze czas na preznty a ona że musi wiedzieć ... ja pierdole tak tylko że jak moja szwagierka rodziła to nakupiła ciuszków za 100 zł a mi powiedziała że chyba kupi koc i poduszke - tak tylko że poduszki już mam 2 a koc chciałam sama sobie wybrać :o co za debilna baba jak ja mam jej dość nie ma nikt pojęcia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wkurwiła mnie na maxa - prezentem na 1 rocznice ślubu swojego syna i synowej ( mój mąż też jej synem ) musiałam go pakować i wkurwiła mnie tym że mi kupi zielony koc i zieloną poduszke :o jakie poniżające :o jakbym była jakaś ze wsi , jakaś gorsza................................................................................................... tak ok może jestem ... mam tylko zawód ... a ona czyli B jest po studiach i pracuje jako wyższa urzędniczka którą na wszyściótko stać ! Jak sie zarabia ponad 3000 , mąż drugie tyle jest fajnie ... a nie mówie już nic bo płakać mi sie chce :( siedzie sobie tu ... jak ktoś będzie niech coś napisze :* papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eudaiomonia rybeczko nie płacz, bo maleństwo też się denerwuje, nie stresuj się głupią kozą, pomyśl niedługo będziecie na swoim i będziesz miała święty spokój! naprawde szkoda nerwów na takiego babsztyla, 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki moniś ... :* jak tam u Ciebie ? Kurde zazdroszcze CI że to będzie twój 2 poród ... jak sie czujesz ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e nie wiem czy masz czego zazdrościć, powiem ci, że sto razy bardziej się boje niż za pierwszym, staram się nie myśleć na zapas, czuje się dość dobrze, w piątek byłam na wizycie i usg, mały ma 3kg a ja mam 1cm rozwarcia, które mam już od marca, jak narazie to brzuszek mi się napina, czasami dość mocno, ale nic więcej więc jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eudaiomonia wiesz ja też mam ostatnio kiepskie dni, pokłuciłam się z moim K i już drugą noc śpie w pokoju gościnnym, poszło o błachostke, a zrobiła się awantura, ja nie ustapie on to już chyba woli się nie odzywać i jest jak jest, ostatnio bardzo nerwowa się zrobiłam, byle błochostka a mi już się świat wali, ech szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem płaczliwa :( nie mam nawet już sił na kłótnie ... :( najgorsze że jak mnie coś boli jak małe dziecko moge sie rozbeczeć i wyje i wyje ..... tak sobie myśle to wszystko hormony ... mierzyłam sobie teraz ciśnienie - 140/90 i puls 120 ... :o chyba nie za bardzo ... o kurna i żygac mi sie chce ... znów mam ucisk na żołądku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipcia tak jak pisałam w piątek miałam usg i mały ma 3kg mam skończony 36tydz ciąży euda no to ryczenie z byle powodu to też mam, ale shizy pewnie za jakiś czas będe się stukać w głowe, że tak ryczałam, ale teraz nie potrafie nad tym zapanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięnki, ja jutro ide do ginekologa, i mam takiego stracha,żeby tylko malutka nie była za duża:( w 31 tyg ważyła 1700kg,trochy za dużo jak na mała mamusie o wzrośćie 150cm? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ,tylko że jak jestem mniejsza to wszystko mam mniejszę, jak ją urodzęjak będzie miała3600???nie zmieści mi się,buuuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipcia--->moja mała w 32 tygodniu ważyła 2800 a ja mam 160cm.Moje poprzednie dzieci ważyły w granicach 4 kg przy porodzie a jestem szczupła i drobna bo przed ciążą nosiłam rozmiar 36.Moja przyjaciółka w zeszłym roku urodziła syna ważącego 4700g a ma też 150cm wzrostu i 42 kg wagi i dała radę .Oni przed porodem zrobią ci usg i zmierzą rozstaw bioder to się liczy a nie wzrost.Lekarz powiedział mi ,że od 34 tygodnia do końca ciąży dziecko przybiera na wadze około 1 kg .Węc źle nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Karusia pocieszyłaś mnie :D Mam nadzieje że też nie będzie zle.Pozdrawiam pozostałe mamy🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eudaiomonia---->nie martw się teściową ,wiem ,że łatwo mówić ale są ludzie i parapety .Ja też nie mam nikogo poza mężem i dziećmi.Rodzice udają ,że się nie znamy,mimo,że mieszkamy 20 min od siebie ,a teściowa to nałogowa alkoholiczka i nie dość ,że nie pomaga,to jeszcze,żeby mnie zdenerwować pisze mi smsy,że dziecko nie może być Michała,bo on jest bezpłodny.Nie wiem czemu to ma służyć.Chyba jedynie temu,żebym się zdenerwowała i żeby się coś stało z dzieckiem.Ale jest wyjątkowo perfidna bo dawno temu jej mówiłam,że najgorzej się boję koło 30 tygodnia ciąży,że urodzę i dziecko trafi do inkubatora.I tak sobie szmata wycyrkulowała,że właśnie wtedy mnie tymi esami nękała.Teraz już mi to lata ale nie jest przyjemnie czytać ,że pewnie mnie jacyś ruchali i stąd to dziecko.Bo tak się dosłownie wyraziła...Michał postawił sprawę po męsku-pojechał do niej i powiedział,że do końca życia jej tego nie wybaczy i że nie ujrzy dziecka na oczy i że już nie mam matki. Moja stara z kolei tydzień po tych esach od teściowej zadzwoniła i powiedziała,że martwi się że będę miała 2 córki,bo Michał za parę lat przerzuci sie ze mnie na którąś...żenada mówię wam...odłożyłam słuchawkę i od tej pory ani widu ani słuchu...zresztą przez całą moją ciążę widziałam się z nią może 2 razy a ona ani razu nie zapytała się jak się czuję.Jak rok temu moja siostra była w ciąży to latała jej gotować obiadki...ale cóż...są równi i równiejsi.Nawet nie będziemy mieli do kogo zadzwonić,że nam się dziecko urodziło.Wy jesteście ostatnią deską ratunku:-) Eudaiomonia--->kup sobie kocyk taki jak ci się podoba i przeparaduj jej z tym przed nosem.A starą się nie denerwuj,bo zobaczysz takie sytuacje lubią się mścić i jeszcze twoje będzie na wierzchu.A chłopa goń do roboty i spieprzajcie z tamtąd ,bo jakby chciał po pracy leżeć na kanapie to mógł się nie żenić..Masz rację idź jak najszybciej na swoje i nie patrz na nikogo zdanie,bo nikt za ciebie życia nie przeżyje.Jak coś gada do ciebie to się głupkowato uśmiechaj albo pyskuj,bo ja już osiągnęłam kolejny stopień wtajemniczenia-pyskowanie.I wali mnie to,że się obrażą,bo czy pogniewania czy nie i tak się nie odzywają ,a jak popyskuję to przynajmniej będzie mi lżej.Mam nadzieję ,że masz wsparcie w mężu,bo to jest ważne.A szwagierką i szwagrem sie nie przejmuj,zawsze jest jedna koszula bliższa ciału-ja też tak mam...Moja siostra nie pracuje ma dzieci w wieku 5 lat i 1 roku i cały czas ten starszy mieszka u moich starych,żeby ona miała lżej.A ja pracuję na cały etat,jedno w przedszkolu,drugie w szkole,mąż 12 godzin w pracy i myślisz ,że ktoś kiedyś zaproponawał mi pomoc?Moje dzieci już nawet jak ją zapraszają na dzień babci na przedstawienie to wiedzą ,że nie przyjedzie,bo nigdy nie była...Uszka do góry i jeśli ci coś jeszcze leży na wątrobie to pisz... Ja lecę na ktg chociaż mi sie nie chce,bo mam kawałek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Eudaiomonia-> nie psuj sobie nerwow tesciowa, niewarto. Ja tez mam remont, tylko my nie uciekamy od niej a idziemy na poddasze, kuchnia i tak zostanie wspolna, wspolne wejscie. A i tez lubi dodac swoje 5 groszy. Musi byc na jej i koniec. Ale jak sie postawimy ostro to pasuje, albo wogole sie nie odzywa. A lubi sie wtracac do wszystkiego, od mieszkania po nasze prywatne zycie i plany, ba nawet swoje plany laczy z nami:) Ona jest na rencie wiec caly czas jest w domu, i to postanowila isc na rente po naszym slubie, a jak jeszcze sie dowiedziala ze spodziewamy sie dzidziusia i ide na chorobowe od stycznia to nie popuscila, od stycznia jest na rencie:) Ale jakos zyjemy, bo trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wlasnie sobie mysle ze jeszcze kiedys bedziemy sie smiac z naszych stosunkow z tesciowymi. Z tego na jakie pomysly czasami wpadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie plany na dzisiaj? Ja zamierzam poprac nawe ciuszki i poprasowac. Juz wlaczylam pieluszki, kocyk i okrycie kapielowe, pozniej reszte. :) ALe te malenkie ciuszki sa fajne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia---z tegoco pamiętam,pisałaś że Twój mąż własnie skączył 20 urodzinki, ojciec mojego dziecka też w tej chwili ma 19 lat, ja mam 25:) i co chwile ktoś mi dogryza że on mnie zostawi kiedyś, że za pare lat ja będę stara on młody:P tylko że to ja go już zostawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was mamusie. Ja znów do wózków powracam. Bo wózek mam wybrany tylko teraz nie mogę się zdecydować na kolor. Bo podobają mi się raczej jasne - beżowe, pistacjowe, oliwkowe, tylko nie wiem czy nie będzie się bardzo brudził przez zimę. Np taki: http://www.e-wozki.pl/sklep/galerie/roan-marita-wielofunkcyj_105.jpg Czy lepszy taki ciemny?: http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.krzys.lublin.pl/pliki_upload/produkty/scaled2/colour_marita_502.jpg&imgrefurl=http://www.krzys.lublin.pl/produkt.php%3Fid%3D3236&h=166&w=140&sz=10&hl=pl&start=34&um=1&tbnid=ziXU7VOmS8QDqM:&tbnh=99&tbnw=83&prev=/images%3Fq%3Dmarita%2Broan%26start%3D18%26ndsp%3D18%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN Tak się zastanawiam jak będzie brudny śnieg i coś mnie ochlapie to czy łatwo wyczyścić taki jasny wózek, ale z drugiej strony to na ciemnym też taki śnieg z solą widac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eudoimonia ja tez uwazam, ze nie powinnas pokazywac tesciowej, ze jest Tobie przykro. Ona zobaczy ze masz ja gdzies i sie nie przejmujesz i to chyba zaboli ja najbardziej. Nie ma sensu pyskowac i sie denerwowac. NAprawde. LadyMia ja tez mialam do wyboru wozek jasny i ciemny i wybralam taki cappucino z brazem bo wydaje mi sie, ze jak sie go przerobi na spacerowke i maly zacznie w nim jesc chrupki czy pic sok to jakby byl bezowy to bym go myla codziennie i potem plamy itp .... nie wiem czy to dobre myslenie, ale tak mi mowila kolezanka z pracy ze ma bezowy wozek i jest ciagle ubrudzony :o ja mam dalej gosci i jestem juz naprawde zmeczona. nie mam sily na robienie obiadow codziennie na 5 osob. Maz w pracy i wraca o 5 a oni w sumie w domu nie siedza bo sobie zwiedzaja ale kolo 5 sie zjawaiaja i czekaja na obiad , a mi naprawde sie nie chce ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny🌻 Ja wlasnie wyszlam dzis ze szpitala znowu mnie wypisali nafaszerowali zastrzykami ,antybiotykami i wypisali,ciekawe kiedy kolka znowu wróci, ja juz chyba do konca ciazy tak bede wracała do tego szpitala.Nawet tam mi polozne mowily ze moglabym juz urodzic bo i dla mnie i dla dziecka byloby lepiej:)ale malej jakos sie nie spieszy hehe. Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć w końcu jestem i mogę napisać co i jak. Wczoraj byłam u ginekologa, dostałam jakieś globulki, bo zaczęły mi się jakieś upławy, mimo że nic mi się nie dzieje, więc nawet mnie to dosięgnęło. Mam niewielkie rozwarcie, hmm śmiał się, że na mały palec, szyjka 2 cm więc skróciła się o centymetr. Mały waży 3200, ale robił na innym USG i powiedział, że może być mniej, około 3000, bo ponoć każdy aparat jest inaczej skalibrowany. Ponoć może wytrzymam do przyjazdu męża. Na te bóle brzucha w nocy kazał brać mi magnez 2 tabletki przed snem i powiem wam, że może to podświadomość ale dzisiaj w nocy czułam różnicę. Zastanawiam się nad ZZO, narazie rozmawialiśmy z anestezjologiem o plusach i minusach, a raczej moja mama rozmawiała. Bo ponoć trzeba wcześniej się określić czy się chce. Co do porodu, mam się nie martwić, w razie czego jak się zacznie mam rodzić do mojego ginekologa i on przyjedzie na poród. Zaczęłam już prasować ciuszki, śmierć mnie przy tym zastanie chyba. Drobnica, nienawidzę prasować, te materiały niektóre takie, że się nie chcą prasować, chyba trzeba by było robić to na mokro. Kupiłam Mikołajowi jeszcze 3 pary rampersów, ale chyba o tym pisałam. Co do nastrojów, dzisiaj znów kiepsko, bo mąż znów pojechał do Krakowa, ale pocieszam się, że już niedługo. Torbę mam już całkiem spakowaną, tylko ciuszki dla siebie i dla Mikołaja odłożyć mężowi, żeby nam potem zabrał. O i muszę zamówić koszulę do karmienia i szlafrok w necie, bo niestety w sklepach pustki. Wczoraj przyszły mi te staniki, nie jest to bawełna, ale ładnie wykonane na początek się przydadzą. Raczej i tak nie mam zamiaru ich używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu mogę napisać, a raczej wkleić to co wydumałam jeszcze rano. Coś się dzisiaj Kafe posypała. Malir, podziwiam cię, ja nie mogę myśleć o llekturach, tylko niektóre były naprawdę dobre :). LadyMia, spróbuj tego magnezu, no i lekarz mówił jeszcze o hydroxyzinum, ja nie mogę bo na mnie ma odwrotny skutek. Ja dzięki magnezowi pierwszą noc od dawna, przespałam spokojnie. Co do wózka i jasny i ciemny ma swoje wady. Ja mam kolorystycznie podobny do tego drugiego. Ten beżowy widziałam na żywo i jak dla mnie jest troszkę za jasny. Ale myślę, że to się da wyprać w razie czego. Karusia, ja też nie wyobrażam sobie mieszkania z teściami, ehhh nie ma jak na swoim. Nawet małe ciasne, ale sami. Gimelka, ja też już w jedyne buty w jakie wchodzę to japonki i sandały, chociaż te pierwsze już zaczynają cisnąć, obrączka ściągnięta, pierścionki też. Zdecydowanie zgadzam się z tym, że kiedyś będziemy wspominać tylko to co z naszymi teściowymi się działo. Szkoda nerwów dla nich i ich pomysłów. Marzka, gratuluję po raz kolejny :). Nie martw się, że nie możesz nadrobić :) Widzę, że poród długi, mam nadzieję, że nie bardzo męczący i bolesny. Właśnie słyszałam, że po porodzie to lipa z wypróżnieniem. Mmała3 te butelki są zalecane jeśli rzeczywiście dziecko ma kolki, jeśli nie to wystarczą zwykłe buteleczki. Bo tamte bądź co bądź są drogie. Ja z butelek mam 1 Aventu a dwie z Canpol. Szylusia, jeszcze raz bardzo przepraszam, za nie przekazanie informacji. Mam nadzieję, że czujesz się trochę lepiej. Kochana zaciskaj nogi, jeszcze tylko trochę :). Wiem, że łatwo mówić, ale nie wszystko da się zaplanować. Odbijesz sobie jak się maleństwo urodzi. Eudaimonia, szkoda twoich nerwów i maluszka, nie ma sensu. Już niedługo się wyprowadzicie i będziecie mieli spokój, czego wam życzę. Ty się uspokój, bo niedobrze ci pewnie jest z nerwów, wypij sobie meliskę, połóż się, albo weź przyjemną kąpiel z pianką :) i jakąś miłą gazetką, albo książką. Pamiętaj zrelaksowana mama, to zrelaksowane maleństwo. Moniś-27 no co ty :). Trzeba było wysłać męża do gościnnego, a samej zostać we własnym łóżku :). Mam nadzieje, że się szybko pogodzicie :) Nie przejmuj się, że niewielkie rzeczy rosną do rangi ogromnego problemu, ja też tak mam :). Viola27, też się jeszcze nie wybierasz :)? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze mam taki dylemat odnośnie tego koloru wózka:( a jutro rano chciałam zamówić, chyba się zdecyduję na ten beżowy, najwyżej będę mądra na przyszłość:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co się działo z Kafe ale nie mogłam nic napisać... Lady Mia---->mnie się wydaje,że ten ciemniejszy będzie bardziej praktyczny ze względu właśnie na spacerówkę,bo jeżeli chodzi o gondole to maluch jej nie upaćka ,bo nie ma jak.Ale to jest moje subiektywne zdanie. Hipcia--->ja mam 10 lat różnicy ale dla mnie wiek nie ma znaczenia ,bo rozum nie idzie w parze z wiekiem.W poprzednim związku facet był 7 lat starszy i nic z tego nie wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Karusia - Twoja coreczka faktycznie duza jest! Moj Zuziak w 32tc wazyl 1900gram, ale przy 2800 Twojego malucha to malenko jest. Wzrost rodzicow nie ma chyba w ogole znaczenia, bo my z mezem wysocy jestesmy (ja 176, rozmiar 38). Dzis wreszcie cos tam pokupowalam, tzn zamowilam zestaw startowy z Aventu na Allegro i na jutro umowilam sie z kolem na odbior osobisty gaci poporodowych, wkladek laktacyjnych i podkladow. Jeszcze zobacze co tam wystawia i moze jeszcze cos do tego dorzuce. Jutro wizyta u okulisty i bede miala definityna decyzje czy cc jest konieczne. Pozostaje mi lozeczko, materac, posciel, takie reczniki a la szlafrok, pieluchy tetrowe i pampersy takie z obnizonym pasem dla new borns. No i dla mnie do szpitala jakies koszule. No i chyba bedzie komplet, a jesli nie to mezus bedzie w sierpniu po sklepach biegal:) Caly czas sie waham, ale chyba pojade z mezem do Chorwacji, chociaz mam mieszane uczucia, bo wiadomo tam goraco, zmiana klimatu, ale tak mnie przekonuje i kusi tym wyjazdem, ze juz stracilam prawie caly opor i zdrowy rozsadek:) A tak w ogole to wciaz rewelacyjnie sie czuje, spie w nocy bez problemu, stopy mam znowu bez sladow opuchlizny, no i w ogole czuje sie atrakcyjnie:) I drugi dzień jestem sobie na macierzyńskim, musze przyznac, ze niewstawanie do pracy tylko bieganie po miescie i sklepach tez ma swoje plusy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×