Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

chimerka--- Ivo jest na NAN 1 i robi głównie zielone kupy. Nawet jak jest żółta to i tak ma zielne fragmenty. Myslę tak jak oko - żelazo.

Widzę, że wszystkie już poszłyście spać. To ja sie też będę powoli ewakuować. Dobranoc

Chimerka tak jak mówi Bromba :D. Obie się zgadzamy. Miki też robi zielone, a nawet jeśli nie całe to w większości. Wiem głupi temat, biedne te nasze dzieci. Nic mu nie jest, nie boli go brzuchol, robi normalnie ale zielone. Dawałam nawet na początku lacidofil czy inne takie, ale to nic nie zmieniło. Potem pogadałam z mamą, poszukałam w necie i olśniło mnie, że to żelazo. :D Funia, idź po test. Laski ale mam prasowania. Zrobiłam sobie przerwę żeby dopić kawę. A jeszcze tyle przedemną. Dobrze, że chociaż Piła będzie lecieć. Marny film bo marny, ale co zrobić. Ogólnie co do filmów to oglądałam wczoraj \"Kanibal z Rotterdamu\" Polecam. Ogólnie fajne studium ludzkiej psychiki. Daje też do myślenia. A z Mikim i mężem wytańczyliśmy się przy Fasolkach i Kulfonie i Monice, mały śmial się w głos. Kurcze, nie wiem jak to jest, ale jak ona zaczyna rechotać, to nie jestem w stanie powstrzymać się od śmiechu. Ekstra sprawa, jak już zaczął się śmiać w głos aż czkawki dostaje :D.

ja jeszcze nie spie, bo w sieci buszuje:)

Ja też nie śpię. Pewnie jak codzień, przynajmniej do 1. Jeszcze mam mgr do pisania.

nie wszystkie:) a mi sie wydawało ze widziałam funie , ale widze ze nie mi jednej.:) Chimerka-->Ja mam tak jak ty, tez nie wiedziałam ze kupki i szczepienia bedzie moim tematem nr 1:)

oko, Ty o tej porze kawkujesz?

Na piątek, bo mamy komisję akredytacyjną i mogą mieć wizytację u nas na seminarium :D.

oczko--łojesu a ni eleci jakaś komedia romantyczna, ja od wczoraj oglądam jakiś film i nawet nie wiem jaki tytul dwa ciagle nie wiem oco w nim chodzi, bo ciągle mnie coś zatrzymuje.

Ewitap ja kawę piję jak wodę. Nie działa na mnie. Jak chcę się postawić na nogi to piję mocną herbatę. Ojj dostaliśmy ostatnio na rocznicę ślubu od mojej mamy komplet do zaparzania herbaty, taki z imbryczkiem, podgrzewaczem, filiżankami i spodeczkami. Dla 4 osób. Ale spodeczki są tak fajnie zrobione jak miseczki, że nie ma siły, żeby filiżanka się z niego zsunęła. No i fajny bo całkiem gładki, biały jest ten komplet.

Mam w sumie hbo, canal plus, coś jeszcze ale nawet nie patrzyłam co leci. A w sumie może Simpsonów oglądnę. Za dwa tygodnie idziemy sami z mężem do teatru :). Ohhh jak miło :). Na tragedię grecką :) Już się nie mogę doczekać. A co do tego typu fimów jak Kanibal mmm, ja mam dziwne zainteresowanie psychopatami, seryjnymi mordercami itd :D. Jakoś tak wyszło :D. Ale Piła to lipa, można oglądnąć raz, poza tym nie lubię flaków i krwi :)

ja tez jeszcze nie spie,ogladenlam do konca uspionych i teraz koncowkeyou can dance... moja mala jakas dzis marudna i placzliwa byla po kapieli jak niecyc to przerazliwy placz myslalam ze to juz moze jakisbolbrzuszka po tejzupie ale nie brzuszek miala miekki noi poprostubyla zmeczona ale wkoncu usnela i spijuzod godziny w lozeczku hmm ciekawe jak noc... wcoraj usnela o 22 ispala do 6.30... oczko ja tez mam w holereprasowania zaczelam juz przepierac ciuszki na rozm.68 bo przez te pieluchowanie mala juz nie miesci sie w portki 62 a i tez rozmiar rozmiarowi nie rowny i nie chcialabym jakiegos ciuszka przeoczyc :-)

oko-> wszystko jasne. ja bym chyba do rana nie zasnela jak bym teraz kawke sobie strzelila. Fajna sprawa taki komplet. Ja jestem milosniczka dobrej kawki i herbatki, ale brak mi towarzystwa zeby sie nimi delektowac, bo z moim mezem to najwyzej coca-coli mozna sie napic:)

anabanana-> zazdroszcze takich nocy... ja tez nie powinnam narzekac, bo maly dobrze spi, ale budzi sie co trzy max. cztery godziny na karmienie.

Anabanana, ja tak samo i piorę rzeczy 56 i pakuję do pudełek i część 62, żeby odłożyć na następne dziecię jeśli się zdecyduję. Do tego dochodzi również rozmiar 68. Także prasuje, no prawie :D> Ewitap chętnie ci potowarzyszę. Mój mąż natomiast herbaty w każdym smaku, i zapachu i kolorze :D. Ostatnio pił czekoladową i takim musem czekoladowym. Oczywiście mówimy o liściastych. A kawy ja też uwielbiam. Ostatnio kupiłam doskonałą kawę Kubańską ma taki lekki posmak cygar :).

oj oczko tez mialam takie upodobania haha ale chyba od ringu nie ogladam juz takich filmow,jakos pod tym wzgeledemzrobilam sie bojazliwa mozedlategozemam holernie wielka wyobraznie i holernie szybko tworze sobie projekcje :-)))) hmmmpilynieogladalamchoc mnie kusi ale moze kiedys wpoludnie jak bedzie jasno,bedzie maz w domu haha naprawde odkiedy mieszkamy w tym domu jakos mam stracha tymbardziejze jestem sama w wielekiej chalupie,a wdodatku przy lozku mam siekiere hahahahahaha maz mija postawil w raziegdybym miala sie bronic!!!!!!!

hmmm a ja uwielbiam mimi wszystko herbate waniliowa lipton mniammmm

Anabananana ale uśmiałam się z tej siekiery. Dziewczyny mam do wyboru dzisiaj filmy: BloodRayne - Horror Sadysta - Thriller Córka Russellów - Film obyczajowy Nieustraszony - Film sensacyjny Plus Piła. Kurna 3 horrory i jakieś nieznane :D

oko-> Ja ostatnio bylam na ekstra kawie - czterowarstwowej w kawiarni Fargi: mleko skondensowane, mleczna czekolada, kawa i bita smietana. PYCHA, ale ten boski napoj mial chyba z 600 kalorii. Musze sie za siebie zabrac, zaczac stosowac jakas lekka diete i troche pocwiczyc, bo zamiast chudnac, tyje. Byla u mnie mam i przez tydzien przybralam 1, 5 kg. Ale jak tu nie zjesc maminych smakolykow? Ehhh, nie wiem jak dam rade z ta dieta, bo bedac caly dzien w domu z dzieckiem jedyna rozrwka wydaje sie jedzenie...

Zaden tytul mi nic nie mowi, ale chyba bym wybrala ten film obyczajowy. Dziewczyny, moj maly to chyba jakis pulpecik przy tych Waszych. Juz od dawna nosi rozmiar 68, bo w mniejsze brzuch mu nie wchodzi:)

o matko no to masz wybor :-) ami pozatym maz zakazal takich filmow ogladac bo potem mam glupie sny w tym tez jestem mistrzynia jak czasami opowiadam mezowi o moich chorych strasznych snach to dziwnie sie na mnie patrzy idziwico sie w mojej glowie dzieje ze snie o takch rzeczach... ati chyba wina tej wyobrazni i projekcji... ja jeszcze dorzuce dokominaka,poukladam ubranka malej i sie klademozejeszcze poczytam ksiazkeo dzieciach :-))) dobranoc mamuski dojutra!!!

Ewitap, ja mam szczęście że nie karmię, bo też bym nie miała wyjścia. A tak mogę się wspomagać. Także zostało mi jeszcze 6 kg. Ale z 20 to całkiem niezły wynik. A w Krakowie jest jedno takie miejsce gdzie gorąca czekolada jest tak gęsta, że stoi w niej łyżka. Do tego jest tak pyszna. I jeszcze mają wino grzane cudowne. Jak jeszcze piłam alkohol to lubiłam tam chodzić. No i mają też cudowną kawę. Ja kawę raczej lubię bez dodatków. Czasem jak jestem w Costa, albo Coffe Heaven to kupuję z syropem karmelowym. A tak to tylko z mlekiem.

Ahahaha a z książek ostatnio czytam Koonza Braciszek Odd, to kolejna część Odd Thomasa. Też horror :D

esab dzis bede snila o tej kawie czterowarstwowej mniammmmm :-D

Oczko, ja praktycznie tez juz nie karmie, bo musze odstawic malego od piersi ze wzgledu na koniecznosc wyciecia z niej guzka. Przystawiam go raz dziennie zeby sciagal resztki mleka, ale jest tego juz bardzo malo. Dlatego juz moge zaczac sie odchudzac. Ja mam do zbicia cztery kilo. U Ciebie te 6 to niezle jesli wszystkiego bylo 20.

cos miałam napisać i zapomniałam dobrej nocy babeczki :)

anabanana_< to nie esab:) Ja probuje czytac Nakamuru "Tokio blues", ale srednie robie postepy, bo zaraz usypiam.

Ja lece zobaczyc co z moim malym i ide sie myc. Dobranoc!

Hehehe, ja też powoli, bo głównie nocami w wannie. Albo na spacerach. Anabanana dobranoc. Ewitap a jaki to guzek? A ile przytyłaś? No w sumie 6 kg to nie jest źle. Już nie wyglądam źle. Ale nie jestem sobie w stanie poradzić z dyndającym brzuchem, a raczej skórą i resztkami tłuszczyku. Głównie przez rozstępy. Mam nadzieję, że to się chociaż trochę zejdzie. A mam obiecaną zabiegi w Spa, po to żeby ujędrnić skórę.

Cześć kobitki. Właśnie siedzę lekko zezowata przed kompem. Synek wczoraj dał trochę czadu od dwóch dni próbuję mu przesunać godzinę spania na 22 żeby móc odkładać go na pierwsze spanie do łóżeczka bo obiecałam sobie że jak skonczy 3 m-ce bedzie spał w łóżeczku, a ja mam niestety tak że jak się rozbudzę koło 12 to cała noc w plecy, no i efekt tych działań jest taki, że mały jadł do 23.30 ja nie mogłam zasnąć a synek obudził sie o 6:40 oczywiście w nocy jadł chyba kilka razy (chyba jakiś kryzys laktacyjny znów przechodzimy bo wczoraj w dzień też tylko przy cycu), on teraz śpi w leżaczku a ja już jestem zmęczona. No cuż przestawić na coś moje dziecko jest strasznie trudno, zresztą tak samo jak mnie.