Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Gość Madulka 25
Jezuuuuuuu ile naskrobałyście :D:D Dopiero weszłam do domu, rzuciłam okiem na posty i zaraz zmykam spać. Jutro o 6 rano przyjeżdza rodzinka. Nie będę miała czasu na neta więc pewnie przez kilka dni mnie nie będzie. Dlatego od razu przesyłam gorące życzenia dla następnych solenizantów :) ❤️ Jutro nasza rocznica ślubu. Zamiast spędzić ją w przyjemny sposób to musimy gości zabawiać :P ;) Nadrobię wszystko jak wyjadą. Trzymajcie się lask ! Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewuszki :) JA już po pracy. małej chyba zeby w końcu idą bo ma normalnie wyboje na dziąsłach i marudzi straaasznie. jak tez przezywałam 23.56 :)))))) ide się alkoholizować z K , świętujemy urodzinki moje i małej już 3 dzień :) brombolec ....no tez już bys sie miała odezwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry, wlasnie pije kawe z tym mlekiem sojowym i powiem wam ze smakuje jak ta smietanaka w proszku wiec nie jest zle wczoraj potraktowalam malej poliki termentiolem jezeli na podraznienia na pupie czy potowki zadzialal moze i tu pomoze.. moja mala nie chce pic wody od poczatku sie krzywila i plakala ale od kilku dni podaje jej wode z odrobina glukozy i kupuje je mala wode mineralkna z tym dziubkiem imala jest tak nim zafascyniwana ze pije i nie zwraca uwagi na smak :-) dodam ze mala ladnie pije z tego dziubka, z rurki i z kubka wiec butelki procz kaszkowych pojda w odstawke co do dps-u to jezeli w ofercie nadal widnieje ognisty pielegniarz to pisze sie na to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! echhh ja tez szalalam ale ze nie mialam nad soba "nadzoru" wiedzialam ze sama musze sie pilnowac i to na dobre mi zrobilo.. bawilam sie i to ostro ale zaraem z umiarem i naprawde chcialabym zeby Martyna w tym wieku byla jak ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski - przeczytałam dopiero 2 ostatnie strony z zaległości i się tak dawno nie uśmiałam :) Mam ostatnio tyle stresów w pracy i z pracą mojego mundurowego, że taka dawka śmiechu jak najbardziej wskazana :D:D:D Mój Miki też potrafi odwalać różniste numery-chociaż pewnie niektórych waszych maluchów nie przebije, ale i tak nie narzekam, bo jest kochany, podobnie jak jego starszy brat. Miałam ostatnio okazję słuchać cyrków rodzeństwa piętro wyżej i stwierdziłam, że moje dzieci to anioły i złego słowa juz nie powiem :) Ale za wstawanie w wózku to mam ochotę czasem potrzepać :o Burdel, kruszynki, porozlewane kosmetyki i wymazane podłogi przeżyję :) Czytam dalej.. w miarę możliwości bo w pracy jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o do porzadkow to ja przy malej wyleczylam sie z chorobliwej pedanterii.. tez ni emam czasu na sprzatnie tymbardziej ze mala jest wszedzie, chce mi "pomagac" roznosi mi wszystko itd. jej ulubionym zajeicem jest wlazenie gdzie sie wlezie, na schody, na otwarta zmywarke, na podstawione pod fotel krzeselko uczudelko czy organki, na stojak do drzewa!!! oczy musze miec wokol glowy! do tego lubi mieszac w miskach naszej suni, wsypywac suche zarcie do wody i robic zupe :-) ubrania z szaf wyrzuca za siebie i idzie jej to blyskawicznie haha siedziec za holere juz nie chce w chodziku juz tez nie, w wozku czy w foteliku do karmienie zapinam ja za kazdy razem bo gwiazda staje ja tez nie ulegam jej wymuszaniu pokrzyczy i daje sobie spokoj bo widzi ze tym nic nie wskora ale ogolnie i tak nie narzekam bo mam wesole rozgadane dziecko :-) za to moj malzon ostatnio mnie irytuje.. fakt pracuje od rana do wieczora i nie ma zabardzo sposobnosci pomoc mi w domowych porzadkach albo przy malej ale np w niedziele tez ostatnio olewa wszystko do tego zachowuje sie jak kawaler tzn. konczy prace i idzie do knajpy czy do kumpla na piwo oczywiscie ani nie zadzwoni ani nie zajdzie do domu ode mnie telefonu nie odbiera bo wie ze darlabym sie na niego i przychodzi w nocy! no szlag mnie trafia! nie zdarza mu sie to czesto ale zdarza.. przez 8 lat z tym walcze i zwalczyc nie moge!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko, zdrówka kolejnym solenizantom. Kilka dni mnie nie było- jestem na urlopie, ale chora, dopiero dziś zaczynam jako tako funkcjonować- idę do fryzjera, wizyta zamówiona dawno. Ale mi się nie chce. Uśmiałam się czytając o Waszych pociechach. Słodziaki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja już osrana.. o 17 ide do chirurga pozbyć się tej cholernej ósemki.. już mi słabo. Dałam dzisiaj Bartkowi jak co rano bułkę w rękę i wzięłam się za sprzątanie. A ten osikał bułkę (bo latał bez pieluchy), rozwalił ją na kawałki i wrzucał tą mamałygę do nocnika. Po czym wyciągał to z kibelka i pakował do buzi... nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać :D w każdym razie uroterapię moczem zaliczył :D Anabanana - myślę że Twój mąż bardzo mocno Was kocha, i żyć bez Was nie potrafi, ale jest typem który ceni sobie niezależność i poczucie wiecznej młodości. Wg mnie eksperta :D :D to ciężki typ do wytresowania.. wiem, bo sama kiedyś miałam z takim przyjemność i mimo walk, tupania nogami, proszenia, tłumaczenia nie wyszło aż w końcu olałam typa na amen. Może z Twoim nie jest jesio tak źle jak z moim byłym, bo Twój to chociaż dba o rodzinę a mojemu byłemu tylko zabawa w głowie.. wódeczka, spódniczki i kolesie.. ale tak jak już mówiłam to degeneruch wstrętny był - niereformowalny :D Jak dla mnie to jesteś wyjątkowo cierpliwą i wyrozumiałą żoną Ewelina.. ze mną i moim temperamentem długo by ten Twój K. nie wytrzymał :D Sam spakowałby walizki gdyby posłuchał mojego marudzenia 24h :D Wszystkiego naj naj naj dla urodzinowych dzieciaczków. aaaa dziewczyny ile razy dziennie podajecie dzieciom po roku mleko? Bo ja już zgłupiałam.. ponoć wystarczy 2 razy? Bartek je tak: 7.30 -mleko 210ml + 2 miarki kaszki 9.30 -jajecznica z szynką i szczypiorkiem i bułką lub kanapkę z serkiem kir-kiri lub almette, lub twarożek z owocami, lub danonka i inne takie 12.00- 150 ml samego mleka 15.30 -obiad 18.00 -deser (owoce) 19.30- 210 ml mleka + 3 miarki kaszki Nie wiem czy to jest ok, nie mogę znaleźć żadnego schematu żywieniowego po roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki. Ja dzisiaj dalej zarobiona. Trochę wczoraj z małżonkiem się pożarliśmy, było gorąco, ale jest już okej. Miki ostatnio drze się w kojcu, żeby go wyciągnąc, nie lubi ograniczania wolności. Ale z drugiej strony jak go wyciągnę, to niewiele mogę zrobić, bo on wszędzie łazi. Juluś 🌼 :D Ja w oceanarium byłam dwa razy w życiu, pierwszego nie pamiętam, drugi by l w krk :D. Sklepowy wózek jest przerobiony, ale nie działa. czasem stoi w nim i jedzie, albo siedzi i się bawi czymś w środku. Anabanana, taki typ, nie zwalczysz :). Zaakceptować trzeba, niepokorny :). Ja to czasem bym chciała żeby mój mąż wyszedł gdzieś :). Bo biedny calymi dniami pracuje. wraca z pracy pracuje, do 1-2-3 czasem nawet dłużej. Także chciałabym żeby gdzieś poszedł. Nienawidzę śmietanki w proszku., Esab dużo zdrówka i wszyskiego naj dla Filipa :D Sikorka wszystjuego naj naj naj dla Michała Magdulka gdzie zniknęłaś :D Pliszka to masuj, może wyjdą szybciej. Wiesz, że dumałam i nie wydumałam :D Mapeciak uśmiałam się z tej bułki :D. U nas wylądowały w siuskach tylko moje pędzelki do makijażu, kilka gąbeczek i inne takie :D. Yennefer, zdrowia. Dwie kreseczki, bez obaw to naprawdę nie jest takie straszne, miałam już wyrywane 2 :). Dolna czy górna? Miki je mleko dwa razy dziennie, po około 240 ml. Rano i wieczorem, bez kaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheeh oczko dumka na dwa serca heh. dwie krechy ---> moja je rano z owsianką potem, wieczór z kaszką na noc. i przy drugim sniafaniu do picia ma mleko. i w sumnie nie wiem czy to ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echhh racja niepokorny typ!!! moja mama go jeszcze tlumaczy ze pracuje non stop albo jest w domu ale jak sie pojdzie jak przyslowiowy burek z lancucha to juz na calego.. Emilko ja jestem holernie temperamentna tak samo jak on i dlatego tak czesto mamy spiecia, ja juz mam dosc tego gderania bo rezultatu i tak nie przynoosza.. dzis mu tez nagadalam a on z blogim usmiechem przepraszam teraz wzial Martynke do urzedu zebym mogla choc chwile odpaczac .. no i wez sie na takiego zlosc.. najgorsze to ze wczoraj mialam straszna chec na niego a on nie wracal i to mnie najbardziej wkurzylo hahah dobra lece odpoczywac-odkurzac bo mala z rana nakruszyla mi bulke na dywan w salonie bleeee Ivo kochaniutki 1000Lat!!!! Yenny wracaj do zdrowia i urlopuj sie namietnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dora to mój wymazał bułkę w siurach a nie mapeciaka :D A ósemka będzie górna. Dłutowanie, ponieważ jest rozwalony na maxa, kruszy się, nie ma za co złapać. Poza tym mam wielgaśne zębiska i nie idzie ich wyrwać tak hop siu. To już drugi ząb który idzie wek. Pierwsza ósemka była w kwietniu, też dłutowana. Ale.. co mnie najbardziej wkur.. to to że leczyłam wszystkie zęby kilka miesięcy temu, włacznie z ósemkami. A teraz je wyrywam. Chirurg powiedział, że w sumie ósemki i tak z czasem trzeba wyrwać.. ale akurat te moje zrypały się tak szybko bo szanowna Pani stomatolog która je leczyła, źle je oczyściła i zaplombowala. Jak chodziłam do niej z bólem przez dwa miesiące to mi wmawiała że jestem przewrażliwiona, mało odporna na ból .. a to co mnie boli to dziąsło i mam płukać ziółkami. Aż mąż się w końcu zlitował i umówił mnie do innego lekarza. Tym sposobem po jej robocie, 2 zęby wyrwane i jeden był już poprawiany.. a kolejne zaczynają mnie napier.. przy nadgryzaniu. Chyba oszaleje. Już nic nie mówię, że wydałam u tej jędzy prawie 2000 zl na leczenie, bo robiła mi w końcu cały komplet od czwórek do ósemek. ( i tylko takie tam plombeczki, bo nawet kanałowego w życiu nie miałam) Odnośnie mleka to ja chyba też zacznę dawać tylko dwa razy dziennie. Tylko problem jest tego rodzaju, że jak Bartuś zje np. jajecznicę z chlebem to mu mało i poprawia mlekiem. Kuźwa chyba z 5 jaj zacznę tą jajecznicę montować :D Ewelina - ja tak sobie gadu gadu, że by ze mną nie wytrzymał. Ale jakiś czas temu też miałam dymy ze swoim mężuniem. I tylko w gębie mocna jestem :) Bo jak się wkur.. i spakowałam walizkę to modliłam się, żeby nie wyszedl :D ale on już mnie i mój chory temperamet zna i wie że zawszę gdy mnie ostro wnerwi to pakuję albo jego, albo siebie :) Na szczęście albo i nie u nas problem był innego rodzaju, załatwiliśmy sprawę i powiedzmy że poszło w zapomnienie, a z tym balowaniem to z tego co wnioskuję to bardziej złożony problem. hmm.. a nie da się wynegocjować dyżurów przy małej? Np. w jedną sobotę Ty wychodzisz w inną ja. Dzisiaj Ty po pracy idziesz do kumpla, a jutro ja do kosmetyczki? W każdym razie trzymaj się mała, życzę Wam wszystkiego naj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa i był dzisiaj facet z serwisu do zepsutej zmywarki.. no ale mnie wkurzył. Okazało się że grzałka się spaliła, ale zmontuję ją dopiero za 2,5 tygodnia bo musi czekać na części.. CO ZA KRAJ! Ponoć kiedyś mieli na stanie części u siebie w magazynie, ale od czasu gdy jest kryzys przysyłają im tylko na zamówienie i trwa to 2 tyg ! I jak ja będę gary myła ręcznie? :D :D :D Odzywyczaiłam się.. dramat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2kreski - da się ręcznie :D:D:D Tak lubię Was czytać, a że robię to w pracy to rzadko mam okazję jakoś z sensem odpisać bo ktoś przylezie i zapominam kto co i jak.. :P Żenua :D:D Miki popierdziela już jak samochodzik na 2, chyba że jest na dworze to się troche boi, bo w butach, a w domciu na bosaka zasuwa :) Zębów ma 6, szczy w pieluchę i na nocniku w życiu go nie sadzałam, je różne rzeczy - nawet podkrada frytki, ale niektórych do ust nie weźmie wcale i nie spróbuje, śpi w dzień raz godzinę, półtora, czasem też koło 18 na pół godzinki zaśnie. Wieczorem od 21 mniej więcej do 7.30-8.30. Hmm... co by tu jeszcze.. Mówić nie mówi - tylko mama, tata,papa,baba,am i tam jakieś dźwięki.. Ale w większości to wszystko jest tata :D:D Uwielbia brata i naśladuje go z czego akurat czasem nie jestem zadowolona :P Ogólnie to twardy gość, odporny na upadki i bucnięcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejjj a czy Wasze maluchy też trenuja wrestling przy ubieraniu pieluchy???? zobaczycie ze jak sie kiedyś zagapie to mi nos złamie tak kopie siuska jedna... wrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny moja martyna wlasnie przedreptala ze 2-3 metry, jadla ciacho przy lawie a ja mowie idz po piciu a ona odwrocila sie na piecie i poszla po butelke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie mpje dziecie sie rozbiegalo :-) napstrykalam zdjec i z dumy jedno wrzucilam na nk :-) alez nam radosc dzis sparwila :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana doskonale cie rozumiem ze cieszysz sie z pierwszych kroczków małej, moj Filip zaczął chodzić tydzień temu to az mnie sie karta pamięci skończyła tak szalałam filmikami i zdjęciami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana ja się dołączam do zwariowanych mamusiek przezywających pierwsze kroczki swoich pociech :P Mam masę zdjęć i filmików :D Dokładnie 1.07. Maja zrobiła pierwsze cztery amodzielne kroczki. Teraz juz zasuwa na dwóch aż sie za nią kurzy ;) Pliszko u nas ze zmianą pieluch to poprostu masakra. Dobrze określiłaś - wrestling z domieszką wrzasków, pisku a nawet ryku :P Niczym jej nie moge zająć,żadną zabawką, telefonem,pilotem itd. Czasem pomaga cos do jedzenia w łapkę. Nasza Niunia 24/h rusza buźką, przeżuwa, gryzie hehehe Dwie kreseczki - moja mała nie za bardzo lubi modyfikowane. Ja już jej wprowadziłam krowie. Na śniadanie robię jej zupke melczna z makaronem, ryżem, płatkami owsianymi itp, kaszka manna lub np. jajecznice, kanapeczke.Drugie śniadanie to jakis owoc lub jogurt, twarożek.Obiad normalny. Dopiero udaje mi się jej wcisnąc mleko przed snem. Wypija 210 ml plus mleko i 3 miarki kaszki ryżowej. Pisz jak wrażenia po wizycie u stomatologa hihi :D Napewno dzielna byłas :) Maja ma drzemke w godz. 10:30- 11:30 i 16-17. Spi od ok. 19:30-20:00 do 7:30-8:00 :) Pieszczoch z niej straszny. Po każdej drzemce lezy mi z 20 min na brzuchu,przytula się i dobudza się ;) Sama domaga się buziaków. Długo cmoka ustami, podchodzi i nadstawia usteczka :D Przytula się często. Uwielbiam to ! Czarek taki nie był pieszczoch. Oczko przeoczyłaś mój post wczoraj :) Nigdzie nie zniknęłam :P :* Wpadłam tylko przelotem a tyle naskrobałam. Dzieciaki śpią a ja idę do Męża i rodzinki wypić drinka z okazji Naszego Święta :) Buziole gorące ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka babole :D. Ale fajowo wygląda mała jak człapie, Miki nadal cisza. Mąż śpi, a ja jak zwykle piszę sobie i robię jakies inne cuda :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez zmienianie pieluch to nielada wyczyn, kupilam jej wczoraj pileuchy majtasy, tez z rosmanna i poprostu szybciej mi to idzie :-) amoja Martyna od wczoraj zasypia o 20tej, szok normalnie widze ze im starsza tym bardziej sie przestawia na wsczesniejsze pory zasypiania-jezeli to oczywiscie nie kilkudniowy wybryk :-] Oczko ja tez w samotnosci, tzn, mala spi a ja obok nie leze a mazlzon jeszcze nie wrocil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulka widziałam posta, ale ostatnio się nie odzywałaś coś :) Dwie kreski, si, miałam pisać do ciebie, napisałam do Mapeciaka o bułeczce :D. Nie no po prostu do teraz mnie to rozbawia do łez :D. Plisza, dumka :D. Hehehe Miki ogólnie pomaga przy ubieraniu, chyba że chce chodzić, to się ogania od nas, odpycha. Pieluchy zakładamy na zasadzie, Miki dostaje coś w łapę, albo liczymy, bo robimy wyścigi i leży spokojnie. Jak nic nie ma, ani nie liczymy, to złazi z łóżka, turla się i w ogóle cuduje. Anabanana ja nie wiem jak to jest z tymi małżonkami :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc! Przeżyłam jakoś, nie krzyczałam :D byłam dzielna.. ale skłamałabym gdybym nie powiedziała, że przeszło mi przez myśl aby spierdzielić z poczekalni :D :D Sam zabieg nie bolał .... ale brrrrrrrrr te trzaski, odgłosy, grzebanie, czyszczenie :D I tym sposobem z krokodylej paszczy 32 zębów, zostało jeszcze 30 do wyrwania i w końcu spokój będzie for ever :D Hahaha mąż zazdrosny jak cholera bo Pan chirurg powiedział, że jak coś by się działo to jeden telefon a on może podjechać nawet do domu :D :D A powiedział to po tym jak przy jakiejś tam gadce wyszlo że małżon wyjeżdza w przyszłym tyg. na 3 dni :D W pierwszym momencie nie zajarzyłam, ale mój M. aż pianę w paszczy miał :D :D DO teraz chce mi się śmiać.. bo mój szanowny małżonek to straszny zazdrośnik :D a z drugiej strony nie wiem czy ten gościu jakieś intencje miał mówiąc to, czy tylko chciał być miły :D W każdym razie mój mąż swoją wersję już ma :D :D :D Jak wrócilam wieczorem, to nie miałam nawet siły pisać o doznaniach. Spuchłam jak balon, więc leżałam z zamrożonym bigosem na paszczy i po chwili padłam.. zasnełam jak niemowle. Ale to i dobrze bo chwile wcześniej musiałam zapodać sobie ketonal bo myślałam że zwariuję z bólu.. Ale dzisiaj jest w miarę o.k. chociaż wszystko mnie wkurrr,,. czuję się wypompowana.. a mały od rana uwiesza się na nodze, syf w chacie, garów od cholery a zmywara nie działą .. Pogoniłam chłopakow, bo nie mam jakos dzisiaj sily ich znosić :D Mąż w pracy, Bartek u babci. Ja na 12,00 ide na rozmowę do prokuratury, chociaz zaczęłam się zastanawiać czy to ma sens skoro jest 28 osób na miejsce, a gdy zanosiłam papiery Pani dała mi wyrażnie do zrozumienia że marne szanse.. w końcu tylu stażystów i osób zatrudnionych na zastępstwo startuje a oni mają większe szanse.. wnerwia mnie to.. to po co ten pic z tym konkursem? Niech zrobią wewnętrzną rekrutację i nikt nie bedzie miał pretensji.. no ale cóż.. życie trzeba innym utrudniać. Na dodatek dzisiaj znów przychodzi jakiś krejzol mieszkanie oglądać, więc czeka mnie konkretne sprzątanko, A najchętniej to bym wsadziła dupsko w fotel i olała wszystko :D ps.a dajecie może maluchom płatki kukurydziane do mleka? Nie wiem czy u nas zupa mleczna da radę, gdy próbowaliśmy z kaszką i łyżeczką to pluł. Toleruje tylko mleko ze smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka hejka. Wczoraj poszłam spać o wpół do trzeciej, bo tyle miałam roboty. ehhhh teraz mi ię chce spać, ale musze kombinować dalej. Boli mnie strasznie brzuch, bo dzisiaj albo jutro czeka mnie okres. W sumie dobrze, bo w następną sobotę idę na wesele, to będe miała spokój. Coraz bliżej już żłobka Mikołajowego. Jejku jak ja się boję, jak mi będzie żal tych dni spędzonych razem :(. Strasznie to przeżywam. Dwie kreseczki ja daję Mikołajowi płatki na mleku, ale takie zwykłe kukurydziane bez niczego. Co do tych żebów, to znam ten ból ojjj znam. Dziurę po jednej miałam nawet szytą. Jeszcze mi tylko jedna została. Ale na razie nie sprawia większych problemów, więc się nie wyrywam do usunięcia. To chrobotranie jest chyba najgorsze. Za pierwszym razem dostałam na uspokojenie hydroxyzynę i takiego miałam nerwa jak nic. Tak na mnie działa. Odwrotnie niż powinno. A propo bólu, to jak bierzecie KETONAL i przepisuje wam lekarz to poproście o Ketonal Duo, jest dużo dużo lepszy. A w ogóle najlepsze środki przeciwbólowe to Nimesil, doskonały, szybko działa i zwykła Polopiryna. Lepsze to niż ketonal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellol, Emila twoj malzon moglby sobie z moim reke podac, moj tp tez straszny zazdrosnik choc od kiedy jestesmy malzenstwem troche zbastowal bo wczesniej bylo to choprobliwe! mnie tez czeka wyrwanie 3 ósemek.. narazie nic sie nie dzieje no i poki karmie nie pojde ich wyrwac ale musze bo mam duze i bardzo sciesniete zeby a ósemki wychodza mi doslownie bokami bo nie maja miejsca na wybicie. my juz jestemy po spacerze i drzemce malej widze na jej polikach znaczna poprawe, krostki sa malo widoczne i malo wyczuwalne, widze ze dieta i termentiol przynosza rezultaty :-) poczekam jakie tydzien-dwa i sprobuje podac mleko a potem jajko i wtedy bede kjuz pewna co ja tak uczula pytalam dzis moja mame ile mialam dokladnie jak zaczelam dreptrac, rok i 2tyg wiec o tydzien wczesniej niz Martyna :-) moj malzon wczoraj wrocil o 22 ale opierniczyl mnie na wejsciu ze zapomnialam wlaczyc zamrazare do pradu (wczesniej odkurzalam i wyjelam wtyczke) no i sie obrazilam i poszlam spac :-/ na szczescie nic tam sie nie poodmrazalo coraz czesciej mysle o meridii po zakonczeniu karmienia, zrobilam wczoraj przesiewke w swojej szafie spakowalam ciuchy w ktore sie nie mieszcze zeby sie nie wkurzac ale jak patrze na siebie to wyc mi sie chce, ta okropna falda na brzuchu, wiekszy tylekj i uda bleeeeeee diety nie mam co stosowac bo i tak niewiele jem, pozatym jem duzo warzyw i owocow ale i tak nie chudne, na cwiczenia nie mam czasu a jak juz go mam to checi niestety brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabanana jak nie jesz dużo to meridia jest zbędna, dlatego że ona działa głównie tak, że nie chce się jeść. Niestety ja schudłąm, ale fałd został. Muszę się zacząć wybierać na siłownię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Laseczki! byliśmy dziś z Emilką u lekarza bo jakaś kulka jej się na powiece robiła i się okazało że to gradówka! co za gówno!czytałam o tym i mało komu przechodzi to po lekach, przeważnie trzeba łyżeczkować, u dzieci w znieczuleniu ogólnym!!! :( Naturalna, jak tak nastrój. coś zamilkłaś... Oko a nie podejrzewasz że te wahania nastojów to po tych lekach odchudzających??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emi mojej kolezanki 1,5r coreczcezrobila sie na dolnej powiece gradowka, tez smarowali jakas mascia, przemywali to mala sie ni dawala i rokowania tez byly nie najlepsze i po jakims mcu dwoch gradowka zeszla wiec glowa do gory przy najblizszej okazji popytam ja dokladnie co z czym i jak 3mam kciuki za was! oko to co mi pomoze? napewno cwiczenia ale ja duzo spaceruje jezdze na rowerze w chalupie malo co siedze ciagle jestem w ruchu i NIC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×