Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

hej laski dopiero młody usnal, zmeczyl mnie tym, ze wszystko wymusza rykiem i piskiem. Uparl sie na podlaczanie kabli do kontaktu to mu zastawilam krzesem, siedzial i sie darl. Chcialam odwrocic uwage czyms innym, to jak na zlosc wracal do kontaktu ehhh :o Karusia gratulacje dla Emilki, dzielna dziewczynka. Wrzuc jakas fote w przebraniu :) naturalna- fajnie, ze wyjazd udany. Anabanana no wlasnie- jak tam? wyslalam kilka fotek na poczte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka u nas jest to samo. Mimo, że nie reaguje się. Nadal próbuje :D. Dzisiaj rzucał zestawem kubeczków, łyżeczek, widelczyków. Ot taki serwis (nie różowy co by nie było0, gdzie się dało to rzucał. Wściekły byl na mnie jak fix. Ja mam pozatykane gniazdka, bo też chciał sie podłączać. Teraz na topie jest wyciąganie karty z tunera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wpominacie facetow i piszecie o mezach wiec i mnie wzielo na wspomnienia :o Tez nie mialam zbytnio szczescia, pamietam w liceum spotykalam sie z kilka lat starszym facetem- wtedy mi sie wydawalo, ze student to i dojrzalszy od kolegow, madrzejszy itp. Zaczal na mnie wymuszac seks ( a ja jeszcze dziewica myslalca ze pierwszy raz musi byc z ksieciem z bajki) odmawialam mu, bo nie bylam pewna czy to ten facet. Az pewnego dnia rano odwiedzil mnie, a bylam sama w domu, rzucil sie na mnie i sie ze mna szarpal. Na moje szczescie brat wrocil do domu ze szkoly, wystraszyl sie i zwial. Ale ta chwila miala jeszcze dlugo dlugo wplyw na moje pozniejsze zycie seksulane. Kilku debili sie jeszcze trafilo, i pozniej maz- dostlownie aniol :) Na niego nie powinnam nawet narzekac. Duzo pracuje, ale to dlatego, ze chce zeby nam bylo dobrze. Wraca z pracy to bierze malego, zebym mogla odsapnac. Sprzata i odkurza jak poprosze. Dobrze, ze od urodzenia Filipa mi pomagal wiec wszystkeigo sie nauczyl i nie ma problemu dla niego kupa czy karmienie. W weekend tylko on to robi :D I wiecie co mamy ustalone od samego poczatku jak sie dziecko pojawilo, ze jak młody zasnie wieczorem to jest czas tylko dla nas. Wczoraj ogladalismy film przy winie :) Czasami nie wychodzi bo on musi pracowac ale sie stara co najwazniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam zaślepki takie na kluczyk, a raczej trzeba wsadzić do nich taki kluczyk żeby je wyciągnąć, nie daje im rady. Co do facetów, ja też miałam dziwaczne związki, po jednym do teraz sie leczę. Powciągał mnie w koszmarne, jak na wtedy długi, zeszmacił i w ogóle stłamsił. A potem zostawił w najgorszym momencie w jakim mógł. Zostałam sama, z długami, z ogromnymi obawami i z najczerniejszymi myślami jakimi mogłam mieć. Zastanawiałam się nawet jak odrobić te pieniądze... Ale na szczęście pojawił się mój obecny mąż i pomógł mi we wszystkim. W porównaniu z tamtymi ko,esiami to też był aniołem. Miałam tez jednego gościa, który potrafił np. za karę jak coś zrobiłam ciąć się przy mnie, albo pastwić się psychicznie, ogólnie sadysta, przez długi czas wracałam do normy psychicznej. Natomiast temu od długów, jako jedynej osobie na tym świecie życzę bardzo źle. A bałam się go tak, a raczej spotkania z nim, że jak go widziałam to uciekałam najdalej jak się dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.allegro.pl/item714645625_identyfikator_dla_dziecka_dzieci_osoby_starszej.html patrzcie jakie fajne, na pewno Mikiemu kupię. I jak będzie większy, to na pewno będzie miał taki a nie inny telefon http://www.allegro.pl/item718477696_fonek_idealny_dla_dzieci_polskie_menu_fv_wys_24h.html Jas muszę z mężem przykręcić szafy do śćian, bo Miki zaczyna się wspinać, żeby się coś nie stalo. No i bramkę na schody zamontować. I jeszcze takie by się przydało na kuchenkę, ale jeszcze na kurki, bo nimi kręci, albo je ściąga. http://www.allegro.pl/item717389147_oslonka_na_kuchenke_gazowa_pewnie_chroni_dzieci.html Hahaha. http://www.allegro.pl/item717124422_kask_ochronny_do_nauki_chodzenia_thudguard_niebies.html A do kontaktów mamy coś podobnego http://www.allegro.pl/item719448567_zabezpieczenie_gniazdek_canpol_niezbedne_tanio.html Ikea ma takie i są dużo tańsze dla członków ikea family.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okoko pisalas kiedys o tym facecie, wspolczuje przejsc. a ja jestem dzis mega wypluta i nic mi sie nie chce. Nawet nie mam pomyslu na obiad. A jak ja nie wiem co zrobic to robie pieczarkowa ale tez mi sie nie chce. Powiem mezowi chyba, zeby po pracy zamowil pizze. U nas ruszylo sie chodzeniem, wczoraj po 5-6 krokow i dzisiaj tez. Mysle, ze pomogl ten wozek do pchania. NA zdjeciu jest, dziewczecy ale coz :) Maz kupowal hehe Wczoraj kupilam mlodemu troche ciuchow do zlobka, dresy jakies bawelniane itp i znalazlam w hm dl chlopcow zarabiste skinny jeansy, tez mu wzielam, wyglada w nich bosko. Do tego ma adidaski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Mikiemu też już zrobiłam zakupy żłobkowe, no plus pieluchy, teraz jeszcze chusteczki muszę kupić. Ale też super kurteczki ma zakupione na jesień i zimę, do tego ma płaczszyk podobny do maminego i tatowego :). Natomiast ja dzisiaj mam ulgę, bo idziemy do rodziców na obiad, też mi się nie chce. Chociaż ja najczęściej mam w lodówce coś co można zjeść, albo zamrożone pierogi, albo bigos, albo cośtam :D. A pizza u nas w Rzeszowie paskudna jest na wynos. Nie smakuje jak pizza :)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany laski jakich wy facetów miałyście??? W moim życiu na szczęście trafiałam samych świetnych gości, przystojnych, inteligentnych i bardzo dla mnie dobrych :-) Serio większość z nich (choć nie wszyscy) to super materiał na męża :-p Ja jednak zawsze coś tam wymyśliłam i ostatecznie zrywałam ;-) aż w końcu stwierdziłam, że nie znajdę ideału ze snów i zostałam przy moim obecnym mężu, który pod wieloma względami jest super a znowu inne jego zachowania wkurzają mnie na maksa... Kobitki jak robicie jajecznicę dla maluchów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy tutaj lodowke w zabudowie i niestety ale zamrazalnik ma maluski. Masakra, bedziemy wymieniac. Kiedys tez mrozilam i mialam na dni takie jak dzis :) Pieluch tez kupilam duzo, akurat mieli promocje 2 paczki pampersow plus 1 gratis :D a jak cv? Wyslalas gdzies ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalna- ja akurat dzis robilam jajecznice, smaze na masle. Czasami delikatnie posole. a faceci... coz ja sie nacierpialam i mam super meza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naturalna, ja tak samo jak Julka, nacierpiałam sie przez chłopów i mam też super męża, chociaż czasem go nie doceniam, ale jest cudownym człowiekiem. Jajecznicę robię na odrobinie masła, do tego jakaś wędlina, i sypię mu taką gotową mieszankę ziół fit Kamis http://www.kamisfitup.pl/index.php/content/view/247/279/ Bardzo lubimy te mieszanki, wszelkiego rodzaju. Są naprawdę super. Nie solę, bo daję wędlinę. A jak nie daję, to daję więcej tych ziół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj wysyłam, bo mąż wczoraj mi zrobił zdjęcia, bo nie miałam, a musiałam wsadzić. Ale poprawił mi CV i List motywacyjny, także wlepię zdjęcia i już :). Wysyłam do księgarni :). Ojjj chciałabym tam pracować :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet może nie czytać, ale być wśród książek, a przy okazji pracować z ludźmi :). Te przyprawy są super, to są najlepsze mieszanki wg. mnie obecnie na rynku. Ulubiona to do serów jaj i kefirów, jest super. Zawsze je mam w domu. No i nie jest taka jak teraz wiele mieszanek, nie ma glutaminianul, soli i innych takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko widziałam ogłoszenie o pracę w Rzeszowie w ośrodku dla osób uzależnionych i pomyślałam o tobie ale to katolicki ośrodek więc chyba nie bardzo... Ja ostatnio byłam na rozmowie o pracę do projektu też w takim katolickim ośrodku a jestem przecież od lat związana z tym środowiskiem i mnie nie przyjęli. Na rozmowie był też ksiądz, którego tylko interesowało ile lat temu miałam ślub, gdzie i do jakiej parafii należę a ja przekręciłam nazwę :-p Potem dziwił się, że na wychowawczym szukam innej pracy a nie zajmuję się dzieckiem :-0 porażka. Jakbym miała kasę na życie to siedziałabym z małą jeszcze rok ale on tego nie zrozumie bo nie musi się martwić czy mu starczy kasy do pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naturalna, ja raczej póki nie dostanę przynajmniej absolutorium nie bardzo mam szansę na pracę w zawodzie, poza tym nie do końca jestem przekonana, ja się boję, że będe przynosiła do domu, ze będe się za bardzo wczuwała i przejmowała. Myślałam o studiach podyplomowych z terapii zajęciowej, ale to się niestety z racji oblanego egzaminu przesunęło w czasie. Mam też możliwośc pracy w DPS, ale w tym DPS praca polega na przewalaniu papierów, miałam nawet tam praktyki. Jest jeszcze praca w dziennym domu samopomocy, to to akurat luz. Zobaczę, muszę zacząć coś, żeby pomóc mężowi, tak jak mówisz, nie martwić się tak bardzo o jutro. Poza tym ja nie mogę siedzieć z Mikim dłużej, bo im dłużej, tym trudniej mi się z nim rozstać i staje się to coraz bardziej niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym tak jak piszesz, w katolickim ośrodku, mogą mnie nie przyjąć. Nawet dlatego, że nie mam ślubu, chociaż powinno ich to średnio obchodzić. Mi by to tam średnio przeszkadzało, bo ja raczej się nie uzewnętrzniam z moimi przekonaniami, staram się z szacunkiem do innych, także nie było by pewnie źle, do momentu gdyby mi ktoś czegoś nie narzucał :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, że życie wynagrodziło wam wcześniejsze przejścia i w końcu trafiłyście na świetnych gości :-) oko ja używałam z tej serii przyprawy do sałatek :-) A nie pitolicie się z jakimś smażeniem jajecznicy na parze czy coś? Ja jeszcze małej nie dawałam całego jajka i chcę w końcu to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalna- raz zrobilam jajko w parowarze ale bylo jakies dziwne i sie przykleiło za bardzo. Wywalilam. Smaze tylko na patelni, na masle. Zreszta ja juz przestalam tak schizowac z zarciem dla mlodego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko jak trafi ci się praca w księgarni to rewelacja dla ciebie - tak myślę na początek :-) A w zawodzie to spoko zwłaszcza jak siedzisz w papierach - to co być do domu przynosiła? Może czasem przyśniły by ci się dokumenty i tyle. Ja już daję sobie z tym radę ale też nie mogłabym pracować w domu dziecka :-( krzywda dzieci zawsze robi na mnie wrażenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mokołaj miał odruch wymiotny na jajecznicę na parze i w ogóle na jajka wszelkiej maści. Nawet omleta nie chciał zjeść, a jak raz spróbował jajecznicy od nas to nagle mu posmakowała i mu daję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie nie chce w papierach, a a wielu miejscach praca PS właśnie tak wygląda. A z drugiej strony z patologią, krzywdą ludzko trudno pracować :(. Ja już też tak nie cuduję, często je to co my, ale nie solę tak, poza tym kupiłam sól o obniżonej zawartości sodu. I ja ogolnie mało smażę, rzadko, najczęsciej bez tłuszczu, no i nie używam wegety, kostek rosołowych rzadko ale wtedy nie daję Mikiemu, gotowych przypraw w których główym składnikiem jest sól i glutaminian, nie używam zasmażek, zabielam najczęsciej jogurtem bądź kefirem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okoko a jak robisz zupe bez kostek rosołowych ? Ja vegety tez nie uzywam, ale kostki rosolowe wrzucam do zupy. Malemu oczywiscie odbieram zupe wczesniej, nim dam kostki. A zabielam smietana, u mnie w domu nie robilo sie zasmazek ani innych wiec nawet nie wiem o co chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez czytam uwaznie od jakiegos czasu stykiety i znalazlam nawet glupi aspartam w magnezie musujacym ktory pije maz. A ten glutaminian sodu tez wszedzia laduja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak robię rosół, to robię więcej potem mrożę w butelkach litrowych albo w torebkach do mrożenia. Jak miałam mało miejsca, to odparowywałam do minimum i miałam taką mega esencję. Zamiast kostek i magi daję lubczyk on ma taki zapach jak maggi, daję sól, jakieś przprawy. Potem mam bazę na zupę. A jak robię z kostką, czasami tak jak piszę się zdarza, to normalnie. Ale ogólnie raczej staram się na rosole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×