Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

hejka, od piątku zdycham na przeziębienie, tak mnie okropnie dopadło... grrr... na całe szczęście Młoda tylko troszkę kichała i u niej się nic nie rozwinęło. i niech tak zostanie. do tego jeszcze mnie postrzyknęło w krzyżu - normalnie się sypię :( Julka - już dawno miałam zapytać o to jak Mały sobie radzi językowo? bo jak rozumiem żłobek masz holenderski, tak? i czy ty tez studiujesz w tym języku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie kreseczki, mama dzidka - zdrówka babole kochane. Lady - ja nigdy nie miałam plastrów, zawsze tabsy. Kurde no- jeny, ąz mnie ciary przeszły, biedna Martynka. Buziaki dla niej. Yeny- umiechu dużo i pomyślnyc wieści:D Witam Was wszystkie wtorkowo. Mój potomek jakiś podziębiony. Poczęstował się od kumla z piaskownicy. Ale ma chyba twrdy organizm bo walczy. Coś tam mu leciało z nochala ale po dwóch dniach jakby ustepowało. Daje mu vit.C i oczyszczam nosek co jakies 2h i nawilżam solą morską i potem maść majerankowa pod nosek i jakoś jest w mmiarę ok. Właśnie mi slonko usneło więc zaczynam chatę ogarniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady ja stosuję plastry Evra i jestem jak na razie w miarę zadowolona. Ich plusem jest to że nie muszę pamiętać dziennie o tabletce. Raczej dobrze je toleruję, chociaż trochę z okresem u mnie na razie dziwnie, ale mam nadzieję, że to się unormuję. Przyklejam je w okolicach jajników. Buziole dla wszystkich chorowitków i porozbijanych. Jestem normalnie do niczego, i jeszcze wczoraj się z moim posprzeczaliśmy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzka łobuzico jedna!!!!!!!!!!!!! Ty do niczego?????????????????????? Chyba Cię pogło!!!!!!!!!!!! To ja tu pełna podziwu dla Twojej osoby jestem a Ty z takimi głupotami wyskakujesz...... oj Marzka, Marzka wracaj do formy i zabraniam tak o sobie myśleć i mówić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj bromba, ja faktycznie ostatnio jestem do niczego. Normalnie nic mi się nie chce, a jak mam się za coś wziąść to od razu mi ręce opadają. Najchętniej to bym się gdzieś zaszyła, gdzie byłabym sama, samiusieńka bez tego wiecznego wycia, pisków i ciągłego mniam, mniam za uszami. Moja psycha już siada i na razie nie widzę dla niej ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak odganiałam ją od miski to ta sobie nic z tego nie robiła, tylko dalej w najlepsze łapki sobie myła, a później właśnie zaczęła to co jest na filmiku ;) Na maila też wysłałam parę fotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzak....ale masz slodkie dzieciaczki :) a ten filmik jak tancza, to normalnie widac juz jakies talenty, bo rozne style itd :) LadyMia...ja uzywalam plasterkow od dawna czyli ok ok 6 lat. przestalam uzywac w pazdzierniku 2007 i na poczatku grudnia juz zaszlam w ciaze. u mnie bylo wszystko ok...raz mi sie odkleil, jak mialam na pupie, bo dzien wczesniej nasmarowalam sie balsamem na maxa. takze gdziekolwiek bedziesz nakleiala, zostawiaj raczej sucha skore. ja tez nosilam na jajnikach, bo nawet jak idziesz na basen czy cos to nie widac. co miesiac tylko zmienialam strony. chocdzilam na basen i nie bylo problemu z odklejaniem, tylko wokol plasterka zawsze wychodzi troche kleju i on sie zaraz robi czarny. migreny....mam jej od dawna, i jak nosilam plasterki czy nie to mam je caly czas :( teraz dostalam tabletki, ktore bierze sie przez 3 miesiace i je normalnie gdzies w domu zgubilam :( porazka, bo w aptece wiedza mniejw iecej kiedy powinnam dostac nowe opakowanie wiec musze jeszzce pare tygodni poczekac. mleko krowie...chyba ktos sie ostatnio pytal czy mozna podawac. mieszkam w Stanach i tutaj od 12 miesiaca zycia podaje sie tylko mleko krowie. moja Zoska toleruje rewelacyjnie, nawet nie zauwazyla roznicy przy zmianie z modyfikowanego. i tak...tylko mleko tluste, a tutaj jest wlasnie z witamina D. moja Zoska przez ostatnie pare dni zrobila sie troche marudna i placzliwa. przedtem to pomarudzila moze z 5 minut dziennie,a teraz razem pewnie z godzine. nawet glosnie nie placze tylko taka sie zrobila przylepa i jakby jeczy/poplakuje, a od czasu do czasu glosno poplacze :( i tak nie jest zle,ale wczesniej to normalnie byla taka grzeczna, bawila sie sama, zasypiala ze smokiem lub bez w pare minut. no coz mamy nadzieje,ze to zeby,a nie zmiana na stale. okokokok...ja bym poprosila przepis na krupnik bo wydaje mi sie jaki zdrowy i chce podawac malej zupki....ale taki rozlozony na czescie pierwsze :) bo ja jestem zerem w gotowaniu. np kupilam buraczki z tydzien temu, liscie juz suche :( taki ze mnie kucharz :( i pewnie je wyrzuce za pare dni, jak sie nie zbiore dzisiaj lub jutro aby cos z nich zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam powiedzieć moja mała dostała się do żłobka.chodzi od poniedziałku...muszę się sprężać,żeby ją zdążyć odebrać po pracy,o 7 rano jest już w żłobku,nieraz już o 6.30 jest... była zapisana do 4 żłobków przez rok nie było miejsca,a teraz dzwonią jak na sranie z każdego,że zwolniło się miejsce.jest na 2 grupie,ładnie chodzi juz sama,sama je,sama zasypia w ogóle samodzielna jest jak starsze:-) i tak dużo mówi i rozumie ,że szok marzka moja robi to samo ale z kocią miską:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia to Twoja panienka jest bardziej dorosła od tego mojego 2 latka ;) Brawa dla Misi. Izabelcia dopiero są cyrki jak Max chce tańczyć w parze i bieże Julkę za rączki i ją ciągnie. Ta potrafi wziąć i usiąść na tyłku i już się nie ruszy, ten ją próbuje podnieść wścieka się, a mała to samo, bo ten nie chce jej puścić, a ona ma akurat inne plany. Właśnie Julka siedzi w foteliku i rozwala talerzyk na którym przed chwilą miała jeszcze banana ( w jej wykonaniu nana ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzka super :) Poprawiłaś mi humor tym filmikiem. Dzieci masz po prostu nieziemsko pocieszne! Karusia a jak Misia odnajduje się w nowej sytuacji? Podoba się jej w żłobku? U nas wszystko o.k. Bartuś całkiem grzeczny. Wszędzie chodzimy na nóżkach, byliśmy wczoraj i dzisiaj w Lunaparku. Mały jeżdził chyba ze 100 razy, za diabła nie chciał do domu wracac, trzeba było łobuza siłą wyciągać :) Ja jutro mam urografię ehhh Całuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie kreseczki cieszę się, że filmik poprawił Ci humor. Też się uśmiałam jak to nagrywałam. I nie da się ukryć maluchy są pocieszne, ale czasami zbyt głośne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzka...a tawo wrzucic takie filmy na ta stronke? mozna moec opcje prywatne? ja moze dzisiaj sprobuje cos wyslac na waszego maila, bo jakos tak mi schodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabelcia możesz ustawić, że to jest prywatny filmik, i tak raczej wrzuca się to łatwo, tylko czasami trochę to trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis uslyszalam do szefki przez telefon ze bumeluje robote(moja wczorajsza opieka), nie zalezy mi na robocie, robie jej niespodzianki (dzwonilam w sobote ze nie przyjde), i ze..klamie, bo moja corcia nie miala zanedgo wypadku. Mam sie przyszykowac na powazna rozmowe w przyszly poniedzailek jak wroci z delegacji.. co wy na to? mialam zlozyc podanie o 7/8 etatu, ale w takiej sytuacji chyba zloze podanie o rezygnacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już wrzuciłam jakieś foty na maila :) Kurde no - przykro mi z powodu problemów w robocie. W pracy źle, bez pracy też źle.. sama nie wiem co gorsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i zapomniałam napisać że Bartuś był dzisiaj u fryzjera :) Włoski śliczne, synek był bardzo dzielny! Teraz moi panowie będą wspólnie odwiedzali salon piękności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde no współczuję takiej szefowej, sądząc po moim charakterze to długo bym tam nie wytrzymała i dawno bym odeszła, niestety ale szybko się poddaje. U nas jest teraz ciężko i rozglądam się za jakąś pracą, aby można było za coś żyć, bo nie jest za łatwo, ciekawa jestem czy ktoś mi odpowie na cv. Także dziewczyny trzymać kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja desperacko szukam pracy jak powalona ale na zlosc NIE MA innej pracy! bylam na rozmowie u jakiegos head huntera ale skonczylo sie to tak ze wczoraj zaskarzylam rekruterke za beznadziejna obsluge klienta, Potraktowala mnie jak niedouczona i wyprosila bo moj test z anglika nie mial wystarczajacj ilosci punktow! dziwne bo byl bajecznie prosty i rozwiazalam go przed czasem. Zostal podkrecony.zreszta nawet nie bylo ze mna zadnej rozmowy po angielsku, a wlasnie na tej podstawie powinni stwierdzic czy nie nadaje czy nie. zreszta nie ma o czym gadac, mialam o tym zapomniec. Wazne jest to ze teraz na zlosc nie ma ofert z moim wyuczonym jezykiem kierunkowym!. jestem zdesperowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej mama dzidka w Holandii mozna studiowac po angielsku. Filip ma żłobek holenderski, ale dzieci w jego wieku i młodsze wiec za wiele nie mowią. Nauczycielki tylko mi mowily, ze takie dzieci jak on, ktore w domu i w zlobku czy przedszkolu maja dwa rozne jezyki moga pozniej zaczac mowic. Yenny- mimo, ze lekarz wydaje sie w porzadku, ja dla swietego spokoju bym poszla na konsultacje gdzies indziej. A moze ten drugi zobaczyc cos na co poprzedni nie zwracal uwagi ? :) Marzka Julka ma swietne pomysly :) Alez sie usmialam, wymyła sie super :) kurde no- Twoja szefowa to chyba normalna nie jest. Ja znajac siebie psychicznie bym w takiej atmosferze nie wyrobila. Co do antykoncepcji to ja biore tabl yazz i jestem zadowolona, tylko cos czuje, ze mi libido spadło a na poczatku bylo ok. Teraz jakbym go nie miala :o dwie kreseczki- zazdroszcze dzielnego synka, moj u fryzjera tak sie wyginal, jeczal i piszczal ze ja i fryzjerka sie spociłysmy. Ale jakos sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC LASKI, Marzka padam ze smiechu, Jula mistrzyni!!!!!!! moja Martyska nie myje sie w psiej misce tylko z pasja wrzyca sucha karme do miski z woda i robi zupe :) Kurde no ja tezbym odpadla z taka jebnieta szefowa!!! powodzenia zycze! a ja od dzis nie biore table. anty... ostatani stwierdzilam do meza ze je odstawiam bo nie dosyc ze koncze karmic to i tak potem przerzuce sie na zwykle tabsy to od tych chyba mam wiekszy apetyt albo juz nie wiem co bo ja znow przytylam!!! w dziny sprzed ciazy miescilam sie odrazu po urodzeniu malej a teraz za chuny lyudowe sie nie dopne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! piernicze wszystko, radykalnie koncze karmienie i zaczynam kuracje meridia! za to moj malzon jak wczesniej twuerdzil ze nie jest pewien czy chce miec wiecej dzieci a bynajmniej nie teraz, oznajmil zew takim badz razie bedziemy sie starac o nstepne!! ja mu zapowiedzialam ze nie dam rady z dwojka a on na to ze mloda mialaby juz 2 lata gdybym tera zaszla, to ja mu na to ze chyba finansowo nie jestesmy teraz stabilini to onj ze damy rade!!! normalnie nie wiem co mus sie stalo.. z jednej strony sie ciesze ze chce wiecej dzieciorkow ale nie teraz!!! postanowilam sie obronic, od pazdziernika 2010 chce zaczac 1,5roczna podyplomowke, chce zaczac pracowac !!!!! wczoraj poczytalam 2cz. Poiczekajki zachcuanekj i normalnie wziela mnie taka nostalgia ze wyrzycilam mezowi co mi lezy, poryczlam do poduszki.. a dzias od rana malzon normalknie aniol, zabral mala na kilka godzin nakarmil uspil, potem popoludniu tez ja wzial na spanie normalnie SZOK! wkoncu zabralam sie za moja prace, uporzadkowalam wszyatko i moge zaczynac zliczac ankiety :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC LASKI, Marzka padam ze smiechu, Jula mistrzyni!!!!!!! moja Martyska nie myje sie w psiej misce tylko z pasja wrzyca sucha karme do miski z woda i robi zupe :) Kurde no ja tezbym odpadla z taka jebnieta szefowa!!! powodzenia zycze! a ja od dzis nie biore table. anty... ostatani stwierdzilam do meza ze je odstawiam bo nie dosyc ze koncze karmic to i tak potem przerzuce sie na zwykle tabsy to od tych chyba mam wiekszy apetyt albo juz nie wiem co bo ja znow przytylam!!! w dziny sprzed ciazy miescilam sie odrazu po urodzeniu malej a teraz za chuny lyudowe sie nie dopne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! piernicze wszystko, radykalnie koncze karmienie i zaczynam kuracje meridia! za to moj malzon jak wczesniej twuerdzil ze nie jest pewien czy chce miec wiecej dzieci a bynajmniej nie teraz, oznajmil zew takim badz razie bedziemy sie starac o nstepne!! ja mu zapowiedzialam ze nie dam rady z dwojka a on na to ze mloda mialaby juz 2 lata gdybym tera zaszla, to ja mu na to ze chyba finansowo nie jestesmy teraz stabilini to onj ze damy rade!!! normalnie nie wiem co mus sie stalo.. z jednej strony sie ciesze ze chce wiecej dzieciorkow ale nie teraz!!! postanowilam sie obronic, od pazdziernika 2010 chce zaczac 1,5roczna podyplomowke, chce zaczac pracowac !!!!! wczoraj poczytalam 2cz. Poiczekajki zachcuanekj i normalnie wziela mnie taka nostalgia ze wyrzycilam mezowi co mi lezy, poryczlam do poduszki.. a dzias od rana malzon normalknie aniol, zabral mala na kilka godzin nakarmil uspil, potem popoludniu tez ja wzial na spanie normalnie SZOK! wkoncu zabralam sie za moja prace, uporzadkowalam wszyatko i moge zaczynac zliczac ankiety :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabanana fajnie, ze maz sie stara :) Wiesz co, ja drugiej ciazy boje sie i to baaardzo. Moj maz od poczatku gada, ze musimy miec wiecej dzieci itp Poki co przystopowal bo wie, ze chce sie jakos tam realizowac. Moze to glupie co napisze, ale macierzynstwo mnie jakos spcejalnie nie powaliło. Na poczatku w ciazy bylam zla, pozniej jakos do tego przywyklam a jak Filip sie urodzil to nie zwariowalam na jego punkcie tylko borykalam sie z depresja. Moje kolezanki ciagle gadaja o dzieciach, ciagle tylko ochy i achy jakie dzidzie sa slodkie. Owszem, kocham syna ale bez zadnych wariacji. Czasami mysle, ze nie nadaje sie na matke. Mam nadzieje, ze nie zostane zle zrozumiana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka babole. Dzisiaj pierwszy raz mąż mi czas poświęci może, bo skończyl załatwiać swoje sprawy :). W pracy spoko, nuda jak cholera :D. Wracam po Mikiego do żłobka, a potem spacer hmmm 1,5 h do domu na piechotę. Czasem to mi nogi do d... włażą. Dzisiaj spaliłam ciasto grrrrr. Jak widzę co te waszę dzieciątka potrafią, to się zastanawiam gdzie Mikołaj wagaruje, bo on nie potrafi tyle. Nie mówi, chodzi z pomocą. Rozumie wszystko też robi myju myju ale nie w psiej misce :D> Hehehe ogólnie cuduje różne rzeczy, ale takich strzałów nie daje. Dzisiaj w żłobku już trochę lepiej. Któraś pytała się o Evrę, nie użyję tego cholerstwa nigdy więcej. Używałam przez 4 lata, libido średnie, d.... urosła tak, że po odstawieniu musiałam chudnąć. Potem plamienia i.... Szkoda gadać. Mój gin też nie poleca tego cholerstwa. Ale niech wam służy i żeby nic wam się nie działo. Wiadomo osoba to inny lek. Ja używałam jeszcze Yasmin a teraz Yaz i jestem zadowolona. Izabelcia, co do krupniku to daruj sobie, zdrowy :D. Hehehe tak samo barszcz może być zdrowy. Jak masz buraki, to pokrój je w plastry, albo w kawałki, wrzuć do wody, trochę marchewki, pietruszki. Albo od razu do lekkiego warzywnego wywaru i gotuj. Tylko pamiętaj żeby wsypać albo szczyptę kwasku, albo odrobinę soku z cytryny. Bo buraki gotowane tracą kolor. Możesz wrzucić startej marchewki, drobnej ugotowanej i obranej z tych łupinek fasoli, mięsa, kapusty posiekanej, selera, ziemniaka, cebuli, pietruszki i zrobić barszcz ukraiński. tylko nie miksuj. A krupnik. Hmmmm :D Wywar mięsno warzywny, gotujesz sobie rosół. Odcedzasz dajesz kaszę ja daję nie wiem ile na oko :D. Ale chyba zasada jest 3 łyżki na osobę, suchej kaszy. Gotujesz do miękkości, możesz też zasypać kaszką krakowską, albo nawet kuskusem, dodajesz pietruszki, obierasz mięso, wrzucasz marchew i gotowe, no i przyprawiasz. Do krupniku obowiązkowo ziele angielskie, no i ja zabielam jogurte trochę. Jak zawaliłam przepis to poprawiać, bo myślę już dzisiaj średnio na jeża. Kurde no współczuje klimatów pracowniczych. pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka ja się rozczulam, cieszę się itd każdym jego postępem. ale czasem już mnie mećzy, to że każdy chce gadać tylko o Mikim, ja zniknęłam. Moje koleżanki które mają dzieci to samo, myślą że skoro mamy dzieci to tylko o nich mamy gadać. A ja nie chcę. Ja idąc do ludzi chcę odsapnąć. Czasem coś sama powiem ale nie lubie tego wyciskania odpowiedzi, pytań na siłę, na które odpowiedzi tak naprawdę nikogo nie obchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okoko nie przejmuj sie, ja tez jak czasami czytam co dzieci forumowe umieja to zastanawiam sie czy oby z Filipem wszystko ok. Chodzic to juz chodzi, ale zeby cos mowil? W zycu ! Cos tam pod nosem po swojemu to gada caly czas, ale umie powiedziec tylko tata ze zrozumieniem. Nawet mama nie mowi :o Jak mu mowie, ze ma cos mi podac albo przynies misia to sie smieje :D Widocznie ma inne tempo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to podać, przytulić, puścić całuska, oddać przynieść, zrobić coś to tak. Ale mówić, nie mówi nic a nic. Chodzi z pomocą :D. Heh,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filip czasami przyniesie, ale wydaje mi sie, ze dlatego, bo widzi, ze wyciagam reke. No nie wiem, wg lekarki jest wszystko ok i rozwija sie dobrze. Ja pewnie jak zwykle szukam dziury w calym. A chodzi juz ladnie, pewnie, ucieka wszystkim i sie smieje :) Tez pozno ruszyl, bo mial rok i miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×