Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

To ja jakaś zacofana jestem :P Książeczki czytać ;) też Miki lubi. Michał zresztą ma mnóstwo to nawet kupować dla malucha już nie musze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymuszanie krzykiem - aaa... am.. daaa.. to na porządku dziennym mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. U nas w miarę spokojnie! W miarę, bo mam mamę w szpitalu. Już lepiej, ale strachu się najadłam. Masakra, nie służba zdrowia - w kosmos conajmiej 50% lekarzy i pielęgniarek. Młody na koloniach to i my się seximy bez przerwy i może w tym cyklu??? Zatrzeć sie jeszcze nie zatarłam ;-) Pozatym w pracy też koszmarnie, 3 osoby na krzyż, roboty tyle co było i nerwowo, nerwowo - zmieniają naczelników i moze być różnie. Fajne te Wasze szkraby - juz prawie zapomniałam jak to jest. Z prasowaniem miałam tak samo, więc kupiłam młodemu małe żelazko - zabawkę i dawałam pieluchę - i prasowaliśmy razem. Nawet działało, do mojego nie sięgał. Ale kiedyś sięgnął u mojej koleżanki i sparzył paluszek. Potem już był całkiem spokój - wiedział, ze jak \"si\" to bol ii nie dotykać. Karusia - bardzo mi przykro, trzymaj się. A teściówkę olej. Buziaki dla reszty, Gunia - trzymam kciuki za powodznie gabinetu i dofinansowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babencje, a my juz po 1.5godz sapcerze ale u nas pogoda, upal ze szok, mloda usnela ja zjadklam sniadanie-dopiero!!! i pije druga kawke. Dzis na obiad robie racuchy z jablkami to i mala tez podje a po obiedzie lecimy nad jeziorko dupki pomoczyc :-P moja Matryna to tez rozbojnico-pomocnica :-) wlozyc lub wylozyc naczyc ze zmywarki w jej obecnosci nie mam szans wszystko mi wyciaga, szafke 40tke zastawiam krzeslem bo potrafi tak ciagnac za szuflady ze szafke ciagnie na siebie, wogole taka z niej silaczka jak holera, potrafi suszarke z praniem czy deske do prasowania podniesc i nia szarpac-szok poprostu, prasowac tez sie nie da bo albo ciagnie mnie za kabel od zelazka albbo przestawia deske wrrrrr... a co to bedzie jak zacznie sama dreptac... strach sie bac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUla Filip super wyglada w krotkich wlosach-prawdzimwy maly mezczyzna! ja tez malej obcinalam wloski a potem drugi raz sama grzywe, teraz juz zapuszczam no i od kilku dni czesze ja w kitke albo i dwie pozatym tez zaraz wrzuce wam fotke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha kitki zabójcze :) Żegnam się z Wami i miłego popołudnia życzę bo kończę pracę, a w domu cosik mi komp zwariował po zawirusowaniu :o Buźka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo laski a co wy wygrzewacie sie na dworze ze was tu nie ma? ja jak codzien mam chwile relaksu przy przyjaciolach :-) mloda ladnie sie bawi, mialysmy jechac sie pomoczyc ale malzon zabral mi auto a na rower nie mam sil wiec nalalam wody do basenika i bedziemy sie chlupac na ogrodku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to jakiś koszmar mam przez ostatnie 2 dni 2 dni temu przyleciała teściowa i zrobiła mi awanturę,potem michał ją zwyzywał jak się do mnie zwraca,to mu przecięła opony w samochodzie i rozwaliła swiatło z tyłu(a ma taką długą lampę na cały tył auta).srał ją pies szukam niańki na razie michał z 3 siedzi dziś rano wstaliśmy,ja się szykowałam do pracy,zrobiłam małej butlę na wieczór do lodówki(bo ona krowie pije),a michał myslał,że to z nocy i chciał ją tym nakarmić,a to był wrzątek,na szczęście poczuł ,że gorące ale już było za późno i jej oblał pół twarzy ,oko i szyję.No i jest poparzona skóra jej zlazła,wygląda jak z horroru,ja nie wiedziałam co mam robić,on mi ją dał na ręcę i uciekł ja jej włożyłam głowę pod kran ale ja tak to oblepiło,że zlazło ze skórę,poleciałam z nią w piżamie do przychodni,kazali iść do chirurga i okulisty,ja musiałam do pracy i michał pojechał,to go nie przyjął chirurg,bo przyjechał o równej 10 i mu powiedział ,że on pracuje do 10 i niech przyjdzie jutro,michał mu wlał na korytarzu,potem pojechał na pogotowie,na parkingu jakiś facet stał w poprzek i z kimś gadał nie dał rady zaparkować prosił go żeby się usunął bo jedzie z poparzonym dzieckiem a ten go lać chciał w końcu zaczął na niego jehcać i dopiero się usunął,tam na sorze dostała maść ,oczyścili martwy naskórek i zdezynfekowali,wypisali receptę,maści nigdzie w kraku nie było musiał jechać do bochnii 50km,no masakra mówię wam jutro kontrola ja w pracy nerwy jak fix,wyszłam wcześniej piszę chaotycznie ,bo tak sie to działo marzka--->super tuptuś!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O MÓJ BOŻE....Karusia!!! ( właśnie prasuje z winkiem i nadrabiam zaległości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia :o:o:o trzymam mocno kciuki żeby się szybko goiło i żeby mała nie cierpiała i nie drapała..👄 Miałam kilka lat to walnęłam głową w mamę niosącą duży gar z gorącą wodą :( Głowa, czoło poparzone, na szczęście oczy nie. Włosy mi z nasady czoła wyłaziły. Blizny do kilkunastu lat miałam, ale w końcu zniknęły..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia, jejku... Mam nadzieję ,ze blizn nie bedzie. Kurcze, straszne to wszystko. Tak to jest, nieszczęścia nawet nie parami a stadami! Ja kilka tyg. temu odcedzałam kalafiora, garnek wypsnął mi się z reki i poszło na nogę. Strasznie piekło, skarpetę zdjełam ze skóra. Teraz mam takie brzydkie ciemne plamy. A po tym jak w wieku 1 roku kuzyn oblał mnie kawą mam bliznę na boku do dzis... na szczeście Karusiu dziś są dobre maści i da się to zlikwidować. Ale pewnie co nerwów zjadłaś i zjadac będziesz to Twoje. Naprawdę współczuję - u mnie też nieciekawie, z mamą jest źle. Ech, jakoś tak od czasu poronienia zawsze pod górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety u nas dalej takie upały. Ogólnie kryzys jakiś przechodzę. Wszyscy i wszystko mnie denerwuje. Nie wiem dlaczego. Siedzę nadal i dumam co tu robić na te urodziny. Jakoś mi chęci odeszły i opadłam z sił. Nie wiem. Rozglądam sie za jakąś pracą. Od października otwierają 4 gwiazdkowy hotel i potrzebują kobiet do tak jakby przedszkola/pokoju zabaw dla dzieci gości hotelowych. Spróbuje złożyć CV. W sumie może to być fajna praca. Może być też sklep kosmetyczny :D. Karusia strasznie, zdrowia dla Miśki. Ja wiem sama na własnej skórze się przekonałam, że nie ma nic gorszego niż poparzenia. Nie czułam gorszego bólu. Także siły dużo życzę. Teraz są takie leki, takie maści, że nie będzie blizn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany Karusia, zdrowia dla Misi! U nas przez ten upał Emilka n ie chce nic jeść poza danonkiem, kaszką i mlekiem, o zupie nie ma mowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajecie kako? Np ten nesquick smakowy? Mozna to dosypac do modyfikowanego? Czy lepiej nie? Mam problem bo powli mlody odrzuca butle i chce mu smak mleka jakos zmienic, pol lyzeczki moze bym dala tego bananowego bo on banany uwielbia. Kaszkami nie chce zageszczac bo on dalej malo pije :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka ja bym może i dała. Niby jest po 12 miesiącu. Ale też nie ma co przesadzać :). Ale raczej bym dała dobre kakao niż nesquik-bo to już napój czekoladowy. Myślę, że u siebie, też łatwiej kupisz np. esencję waniliową. Taki brązowy płyn. Kropla i zapach doskonały. Albo po prostu możesz spróbować wrzucić laskę wanilii, pokrojonej w kawałki do puszki z mlekiem. i po porstu dosypuj mleko do niej. Tak żeby naciągało zapachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okok dzieki :) Laski waniliowe widzialam, zobacze co maja dzis w sklepach. On akurat mleka nie chce pic bo jest cieple a u nas jest bardzo goraco. Daje zimniejsze, ale nic z tego. 30 ml pociagnie i koniec. a danonki dajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ale to z racji tego, że sama ich nie znoszę i dla mnie one są paskudne i takie hmmmmm. Po prostu nie i już. Dzisiaj dałam pierwszy raz odrobinę miodu, ale takiego hmmm z pasieki a nie ze sklepu :). Natomiast zamiast danonków sama robię mu ser z jogurtem i owocami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poki co tez nie. Daje jogurt naturalny z owocami, ale Filip jakos srednio mi to je. Z bananami zje, owszem. Nie wiem dlaczego on tak szaleje za bananami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesciowa jak jezdzi do swojej mamy na wies to zawsze przywozi tez taki miod z paskieki. Jejku uwielbiam go w herbacie z cytryna, zupelnie inny niz sklepowy. Cudo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołaj np. nie chce za bardzo jogurtu natomiast uwielbia kefir. W każdej ilości. Daje mu czysty. Jak twój dzieć nie lubi to nie wciskaj. Spróbuj może maślanki, albo kefiru. Ja np. jogurtu naturalnego też nie lubię. Zdecydowanie wolę kefiry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesciowa jak jezdzi do swojej mamy na wies to zawsze przywozi tez taki miod z paskieki. Jejku uwielbiam go w herbacie z cytryna, zupelnie inny niz sklepowy. Cudo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miód też tylko taki nie ze sklepu. Tylko, że ja lubię jak już się zcukrzy, nie wiem jak to napisać :D. Mąż woli lejący. Potrafię czasem siąśc i zjadać taki zcukrzony miód łlyżką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sprobuje z kefirem, bo maslanka tez nie podeszla :o Zastanawiam sie z tym serem, czytalam, ze niby cheddar dobry jest dla dzieci, ale nie moge nic znalezc na ten temat... Musze powiedziec, ze holenderskie sery nie umywaja sie do polskich, sa zupelnie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja daje biały ser na razie. natomiast z żółtym sobie jeszcze poczekam. Po pierwsze, trudno o naprawdę dobre sery. Większość z nich smakuje tak samo. Po drugie, jednak większość żółtych serów jest ciężkostrawna.Także na razie czekam. Ogólnie Miki już je baaaardzo dużo rzeczy. Nie je raczej słodyczy pod żadną postacią, pomijam czasem biszkopt, albo te pieczone przezemnie. Nie je smażonego na tłuszczu, ani przegryzek typu chipsy, paluszki itd. Przyprawy, czasami nawet odrobinę soli, daję, czosnek mu nie przekszadza. Warzywa też w sumie wszystkie, owoce również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmie podobnie. Daje mu tylko muffiny mojej roboty, naprwawde sprobuj z tej strony co wyslalam, bo sa mega proste. 5 min roboty i 20 min pieczenia, a wychodza przepyszne. Tylko odpowiednia forme trzeba kupic i papierowe foremki. Bialy ser to jaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie muszę sobie kupić formę na muffinki, bo nie mam mam zwykłe babeczkowe,t akie metalowe niskie. Biały ser to inaczej twaróg :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj nie maja takiego typowego wlasnie sera twarogowego. Tylko zmielony na sernik. Dzis musze w koncu jechac i kupic karnisze na wszystkie okna, bo juz 3 tyg zyjemy bez firanek :D Ale sa rolety wiec spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×