wesołe mamy trochę starszych dzieci-luźne pogaduchy

nawet poszukałam o tym mucosolvanie,bo już zwątpiłam,ale na forum medycyna wyczytałam: Od 12. miesiąca życia można podawać MUCOSOLVAN ®, który jest dostępny w trzech postaciach: tabletkach, syropie oraz roztworze do inhalacji. No to wolno chyba inhalować dwuletnie dziecko.....

:(

co tam schiza taka minka?:)

a jeszcze cygarko ten mucosolvan to bez lekarza chyba nie da rady,bo to na receptę i nie wiadomo ile dla takiego dziecka.Teraz i tak Maja ma antybiotyk więc na razie rób inhalacje z soli.A następnym razem poproś po prostu lekarkę o te krople

nie ma nikogo i tak się błąkam biedna po innych topikach:)

Cygaro do inhalacji nie musi być Mucosolvan również sprawdz się berodual, ale również na receptę znając życie bez recepty też byś dostała te lekarstwa tylko za odlotową cenę, ja Karolcię inhalowałam zanim ukończyła roczek.

Ple to ja Karolcia mi pomagała

A te babochy znowu śpią albo sprzatają?!

ja już na nogach od samego rana, Zuzka dzisiaj czuję się już lepiej i nie rzyga, więc pewnie antybiotyk zaczyna działać, ale marudna jak była tak jest.

Dzisiaj pogoda jest śliczna, słoneczko świeci na całego :)

u mnie tez slonko swieci.Próbuje swiatecznie sprzatac ale co chwile robie przerwy i wchodze na cafe.Dobrze że wczoraj internet troche nie działał to troszke coś porobilam.

My właśnie wróciłyśmy ze spacerku, ale nosy nam wymroziło :D

Hejjjj to ja zagubiona duszyczka .. u nas też świeci słoneczko , pościel się wietrzy na balkonie , a ja w robocie buuuuu , a później kolejna akcja sprzątajmy dom bleee , buuu dzieciaczki chore u Was , moje wy biedne i dzieci też , życze zdrówka , ten nubilizator mnie zaintrygował , chyba tęż go sobie sprawię , tak w razie cooo , ale odpukać u nas ok . ja piję kawkę zapraszam i gorąco pozdrawiam :D buziole dla moich kochaniutkich babeczek cygaro :D kanapka :D kiki :D jak brzusio Hb :D Pozostałe Kobiałki :D

hejka babeczki:D no właśnie sól kupiłam i wczoraj przetestowałam na synusiu, dziś pora na majkę;) macie rację przy następnej wizycie u lekarki poproszę o coś do nebulizatora i będę miała na zapas:) kiedyś majka miała inhalacje z berodualem, jak miała 8 miesięcy. Miałam to w domu ale sie przeterminowało:( ja dziś sprzątam, ale co chwila zamiast na kafe to zaglądam przez okno, bo widzę moja budowe przez nie i właśnie przyjechała betoniarka i wylewaja strop:) piękny widok ,aż serce rośnie:D pogoda słoneczna ale jakoś tak zimno i zmarzłam w tym oknie, a chciałam zrobić zdjęcia, ale mój aparat ma za mały zoom:P a tak na marginesie i le brudu i kurzu może się uzbierać za kanapą przez rok przy małym dziecku w domu:O masakra:(

Czupurku mój brzusio super chociaż zaczęły pojawiać się rozstępy :( Cygaro gratulacje zalewanie stropu to następny krok do przodu, ja tez robiłam całe mnóstwo zdjęć przy budowie.

Nie ma nikogo to idę układać puzle

dopiero dotarłam do domu.Mam dość,ale czeka mnie jeszcze trochę roboty:( Dziecko z mężem wysłane do teściowej przed chwilą więc uciekam coś grzebnąć,bo jak was czytam to włosy mi dęba stają.Wy cały czas sprzątacie!!!!!!!!!!!!!!!!A ja nie zrobiłam nic:) cygarko----ja to ustrojstwo to na sobie testowałam:) bałam się na dziecku,a chłop nie chciał:)

cygarko--- u mnie za kanapami nie ma nic ,bo stoje na środku ,nie przy ścianie:D Chociaż zza kanapy nie muszę kurzu wybierać na święta:D

schiza----super,że Zuzi lepiej.Angina to paskudztwo.Ja rzadko choruję ale jeśli choruję to zawsze na anginę:( Temp. 40 stopni,wymioty,bolą mnie zawsze stawy i kości,2 razy przytomność straciłam:( Dobrze,że twoja mała lżej to przechodzi.

Ja nie sprzątam. Oglądam z Niutą \"Braci Koala: :p

o cholerka cygarko teraz sobie pomyślałam hihihihihi Chyba muszę odsunąć te kanapy-----tam pod nimi to pewnie są skarby:) Nigdy nie odsuwam ,bo sama boję się ,że parkiet porysuję

Jana no widzisz właśnie jak ja sprzątam:P

Też powinnam poodsuwać. Podejrzewam że Niuta pod którąś kanapą ukryła smoczki które tajemniczo zaginęły...

no to jak zaginęły to lepiej ich nie szukaj:) Czy nowe kupiłaś???????

W sumie powinno ich być ok 7 sztuk a 5 zaginelo... Nie wiem gdzie. Niuta je wszedzie gdzies po mieszkaniu roznosi i chowa :p Jest niestety od smoczkow uzalezniona. Ale na razie nie odzwyczajam, bo w zimie wole jak na spacerze ma smoka, bo czesto ma buziola otworzonego i zimne powietrze moze ja zmrozic. Ona tak buzke otwierz jak ćwiczy, a ćwiczy czesto w wózku i wtedy buzie otwiera... Te cwiczenia to wyrzuty nóg do przodu i do brzucha, jak nożyce troche... Ćwiczy tak odkad skoczyla 3 miesiace. Mowilam pediatrze ale chyba uznal ze jestem nienormalna i ze to niemozlwie. Sama uwazam ze to jakis dziwny ewenement. Ale nie szkodzi jej to, po prostu ma bardzi silne miesnie brzucha. Nie wiem po co to robi, moze rozladowuje tak nadmiar energii...

ale gimnastyczka:D:D:D 7 smoków???hihihihihi

no dobra......na dzisiaj mam dość roboty wszelkiej.Jeszcze tylko poruszam dziesiaj szczęką i umyję się.Nic więcej nie robię:D a wy dalej sprzątacie?:D

no ja nie sprzątałam cały dzień;) nie wytrzymałam i poleciałam na budowę cykać zdjęcia:D zaniosłam chłopakom gorącą kawę i kotleciki mielone, żeby zjedli mini obiad na ciepło. zacierali to to 19.00. generalnie wysprzątałam nasz pokój:) jutro się za kuchnię biorę. idę też jutro na kontrol z dzieciakami do pani doktor:P majka wierzgała, wyrywała się i wrzeszczała, tak wyglądała jej dzisiejsza inhalacja:O jak była mniejsza to jakoś to znosiła spokojnie, a teraz sie boi, mimo, że syn sie inhalował, a ona pustą maseczkę dla dzieci zakładała. padam na pysk, ale noc miałam zarwana, bo niunia jak nigdy zasnęła o 20.00 i o 2 w nocy sie obudziła i żądała zabawy do 4 rano:( dobranoc

no i dzień dobry poooobuuudka spiochy:D

wstałam o bardzo wczesnej porze jak dla mnie:D ale nie powiem że sie wyspałam:O ale nic, siorbię kawkę i biorę się za moje upaćkane i tłuste szafki w kuchni:)