Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margolka54

Chodzicie z dziećmi do kościoła?

Polecane posty

Gość margolka54

Pytanie do praktykujących=Mam 8 miesięcznego synka,który,jak mi się wydaje,jest za mały żeby ciągnąć go do kościoła.Nasz kościół jest drewniany,nieogrzewany.Jest zima,dorosłemu trudno wytrzymać godzinę a co dopiero dziecku. Niestety,ze wszystkich stron słyszę,że powinnam go przyzwyczajac do uczestnictwa we mszy.Za przykład dostaję sąsiadkę,która z 3 miesięcznym dzieckiem co niedziele paraduje do kościoła.Jak jest z tym u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chodze bo moje dzieciaki szaleja i dla mnie to zadna msza kiedy ja nie slucham tylko latam za dziecmi.tak to moge na podworku.jesli chcesz to sprobuj raz i jesli stwierdzisz ze nie da rady to mozesz wyjsc w kazdej chwili ale decyzja nalezy do ciebie.i nikt niepowinien cie do niczego zmuszac.ja tez tak slyszalam bo tam jakies dzieci stoja grzecznie i wogole.ale moje nieustoja i nie bede je na sile targala bo sasiadce sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaś ma 1,5 roczku i w kościele na normalnej mszy był 2 razy - na własnych chrzcinach i na swoim roczku. wg mnie jest za mały na \"takie dorosłe imprezy\".. mój Synek jest bardzo ruchliwy i wg mnie on nic z mszy by nie wyniosł, a pozostali uczesnicy również - więcej by Jaś im naprzeszkadzał.. u nas są specjalne msze dla dzieci ale w wieku przedszkolnym - w piatek o 14 i trwa 30 minut i tam zaczynamy chodzić, ale to nie jest normalna msza - ksiądz puszcza im piosenki Arki noego, dzieci śpiewają, pokazują taki duży, taki mały itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodze tyle ze moj kosciol jest ogrzewany i zawsze wniedziele jest w nimcieplo takze nie ma problemu w Twoim przypadku jest co innego i w zimie w mrozy pewnie bym sie zastanawiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chodzę ...Julcia nie usiedziałaby godziny grzecznie obawiam sie ze po 5 minutach byłby przez nas głosno ,, :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyna.d ---->>> Z chodzeniem malych dzieci do kosciola to nie chodzi o to zeby dziecko \"wynioslo cos\" z niego, bo co ma wyniesc? Chyba kwiatek z oltarza, bo przeciez nie tresc kazania. Chodzi tu o przyzwyczajanie dziecka do zwyczaju chodzenia na coniedzielne msze. Im wczesniej zacznie (oczywiscie jesli ci na tym zalezy) tym bardziej naturalne bedzie to dla niego w przyszlosci. Poza tym, to ze pojdziecie z dzieckiem w piatek do kosciola, to nie zwalnia (Was) z obowiazku obecnosci w niedziele. To tak gwoli scislosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mały ma 7 miesiecy i chodzimy z nim do koscioła.przewaznie wczesniej idziemy na spacer a potem do koscioła wiec Michał spi na mszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiasek - pytanie: czy masz dziecko? czy byłaś ma mszy kiedyś gdzie było 1,5 -2 letnie dziecko? czy widziałaś jak takie maluszki się zachowują? dla tak małych dzieci wysiedzenie w kościele przez 15minut już jest nie lada wyczynem - bynajmniej dla mojego synka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy od wielu rzeczy
np latem zabieramy swojego 4 latka na msze -akurat moje dziecko jest bardzo grzeczne i nie latałam za nim nigdy po kościele- ale latem to co innego na siedzimy na powietrzu gdzie są specjalne ławki "wrota" od kościoła są otwarte w środku tłum wiec nie będę dzieciaka dusić wiosną czy jesienią to staram sie też go zabierac no chyba ,że wyrażnie nie ma ochoty to zostaje w domu ... natomiast zimą -tez nie ogrzewany kościół-siedzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o nas się nie martw :p my jak już to chodzimy na zmiane - raz ja z Jasiem krąże naokoła kościoła a mąż jest na mszy, a raz zmiana - ja na mszy a chłopaki krążą :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka54
No,zależy mi na wychowaniu go" po katolicku".Ale pamiętam jak denerwowały mnie w kościele własnie takie małe brzdące,które całą mszę popłakiwały i widać było że ludziom to przeszkadzało.Już sama nie wiem co myśleć i co zrobić.Mój synek jest raczej ruchliwy,w wózku nie wysiedzi tak długo a na rękach to ja nie dam rady!Chyba poczekam do lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można \"przyzwyczajać\" kilku miesięczne dziecko do chodzenia do kościoła :o ? Pamiętacie coś z okresu gdy mieliście roczek, dwa? Poza tym do kościoła powinno się chodzić z potrzeby serca, z przekonania a nie w wyniku wytresowanego odruchu Pawłowa :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z Erich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×