Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajedna87

Przyjaciel dowiedział sie

Polecane posty

Gość takajedna87

Witam! Mam problem... moj przyjaciel dowiedzial sie że jestem w nim zakochana. Nie ode mnie... Jednakze z nadzieją przyznalam sie... Stwierdzil ze nie moze zapomniec o byłej... Wrocil do niej... Ja zostalam z uczuciem...Powiedzial zebysmy dalej byli przyjaciolmi... Co mam robic? Byc przyjaciolką bez nadzieji? Starac sie o niego? Ulotnić...? Zmniejszyć kontakt? POmozcie prosze...strasznie zle sie z tym czuje;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blęęęęęęęęę
barometr---> wcale nie jesteś zabawny...widziałam cię już na kilku topikach i na wszystkich jesteś tak samo żałosny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna87
Dzieki:) Jak ja kocham takie odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blęęęęęęęęę
lepiej daj sobie z nim spokój....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna87
Na poczatku wydawalo mi sie to najlepszym rozwiazaniem... Tylko ze on do mnei ciagle pisze,,, widac ze nie chce stracic kontaktu... nie wiem co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od tego czy rzeczywiscie go kochasz czy tylko jestes w nim zadurzona i potrafisz przebywac z nim jak z przyjacielem. Bo jesli Twoje uczucie jest ciezkie to bedziesz cierpiec bedac z nim a wiedzac, ze musisz go traktowac tylko jak kolege. Wtedy lepiej moze nie zerwac kontakty ale ograniczyc chociaz na jakis czas. Ale jesli nie boli Cie, ze on nic nie czuje, mozesz z nim normalnie gadac i przebywac to szkoda przyjazni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna87
Powiem tak... jest to pewne zauroczenie... wydaje mi sie ze jakos strasznie tego nie przezywam tylko poprostu zal mi ze nic sie z tego nie rozwinęlo:( i wyszlam na idiotke... dodatkowe troche zazdrosna jestem o tam tą... On za to pisze do mnie jakby sie nic nie stalo... lekko podrywa...nie wiem czy dalej mam tak z nim pisac i moze kiedys liczyc na cos wiecej czy poprostu skonczyc z takim flirciarskim stylem..i pisac z nim jakko kumpela....tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smieszna prowokacja
rozbawiłeś mnie barometrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna87
Piszcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×