Strasznie chciałabym mieć drugiego dzidziusia..aleee..

Żalę się :) Jak temacie...ale nie stać nas :( Często wspominam czas jak byłam w ciąży, jak miałam brzuszek, maleństwo kopało, wizyty u gina, leżenie w szpitalu (no może tego mi najmniej brakuje) i caałej tej magicznej otoczki związanej z ciążą. Nie wierzyłam jak ktoś mówił, że ciąża to czardziejski stan... Czasem aż ściska. Trzyma mnie fakt, że jeszcze kiedyś będę w ciąży :) Ma ktoś tak jeszcze? PS. Dzieciaczko mego kocham całym sercem, to nie oznacza, że jej nie kocham, oddam za nią życie jak będzie trzeba. Tak piszę, żeby było jasne.