Czy nie urażę kobiety pytaniem o liczbę byłych partnerów seksualnych?

mielina prawdę wielu partnerów, zakładając że przynajmniej część z tych partnerów też prowadziła sie podobnie to np. ja spotykając sie z chłopakiem zbieram "syfa" po setkach ludzi. Też nie chciałabym chłopaka z bardzo dużą liczbą bab na koncie.

moja bujna przeszłość to 2 mężczyzn. Obu kochałam. Jeśli jestem w waszych oczach kurwą, to jesteście niegodni rozmowy ze mną. A rzucam się dlatego, że doprowadza mnie do szału (coś czuję, zę niepotrzebnie, bo jak ktoś ma zakuty łeb, to nic do niego nie trafi, a ja chyba wierzę, że niektórzy po prostu nie myślą co mówią) gdy faceci piszą takie rzeczy. Jak straciłam cnotę z mężczyzną, którego kochałam to po rozstaniu czułam się szmatą. Przez takich osądzaczy i hipokrytów. Psychologowi zajęło trochę czasu doprowadzenie mnie do równowagi.

czasami jak czytam o ilościach partnerów seksualnych dziewczyn to mi się odechciewa szukac jakieś pany :O

panny miało byc

jeśli dziewczyna czy chłopak - i to jest argument do v. to stereotyp. Taki sam, jak ten, że dobą żoną może być tylko dziewica. Prawda jest tak, że dobrą żoną może być tylko dobra i odpowiednia charakterologicznie kobieta. Prawiczek w łóżku, podobnie jak dziewica to duża odpowiedzialność, cholernie duża. Jeśli ty opierasz swoje zdanie o kobietach na podstawie skrajnych opinii, i to o ironio kobiet, które mniej czy bardziej otwarcie uznajesz za szmaty, to sorry, coś jest nie tak. Nie uważasz?

piesek leszek a ja jak czytam o ilości zaliczanych przez facetów dziewczyn to też mi się odechciewa faceta szukać. Mała uwaga. Tych 2 partnerów miałam na przestrzeni moich 28 lat życia. Uważacie, że to dużo, za dużo i że szmata jestem?

spokojnie,ja nie mialam na mysli wylacznie ciebie ;) wiele osob tu bzdury pisze tak jak jeden osobnik meski tutaj ze kobiety lubia doswiadczonych-jesli jest tak jak mowisz ze kobieta jest dziwka czy jak to tam nazwac gdy uprawiala sex z partnerem no to dziala to w obydwie strony ...i nie tlumacz ze od facetow wymaga sie doswiadczenia,to tylko teoria i blizej nieokreslone gusta

no taaak no właśnie, ale tego się chyba przetłumaczyć nie da. Nieufny, a może (wracając do tematu) powiesz jej tak. Słuchaj, chcę wiedzieć ilu miałaś partnerów. Jeśli więcej niż XX to wybacz, ale nie chcę robić ci nadziei - nie będziemy razem, rozstańmy się, bo nie umiem tego zaakceptować. Przynajmniej będziesz fair i powiesz CAŁA prawdę. Bo przecież o to chodzi, no nie? Nie zastanawiaj się czy ona to źle odbierze, czy masz do tego prawo żeby znać przeszłość (widzę, że masz w głowie, że masz do tego święte prawo) tylko skoro tak uważasz to wal prosto z mostu. Przynajmniej będziesz fair a nie pod publiczką pytania załatwiasz swoje prywatne fobie albo zasady (tak będzie łatwiej przełknąć).

Coś się panowie wykruszyli, a mnie znów nerwy poniosły. Idę sobie zaparzyć ziółka;)

A czy ja pisalem, ze kazda kobieta nie-dziewica to dziwka? Poza tym, nie porownuj siebie, majac 2 partnerow w wieku 28 lat ( o ile to prawda ;) ), do tych, ktorzy mieli znacznie wiecej , chocby tej 23 latki z 8 partnerami :o

hehe widze ze dajesz mu pseudo rade ;) nie no jak juz chce konkretnie pytac chociaz moglby poczekac i jakos dydaktycznie do tego podejsc,znalezc odpowiedni moment

Czemu mam się nie porównywać? (powodów żeby kłamać nie mam, wystarczy mi argumentów merytorycznych, na dziewicę i zbawcę kobiet się nie kreuję)

A co do tego doswiadczenia, to wcale nie musze sie tym tlumaczyc, bo nie mam z czego. Ale taka jest prawda, wiekszosc kobiet chca facetow, ktorzy cos umieja.

a ile ma lat twoja dziewczyna i jak długo sie spotykacie autorze topiku?

no tak pseudo nie pseudo, ale taka jest prawda! I podejrzewam prawdopodobieństwo uzyskania prawdziwej odpowiedzi takie samo, a może nawet większe:D Jeśli to selekcja to przynajmniej dziewczyna wie, że niewinne kłamstewko teraz nie przejdzie, że jeśli się wyda, to mężuś albo facet oka nie przymknie. Może nie zaryzykuje, a może... Nie iwem co kobieta to pomysł.

Nieco ponad miesiąc się spotykamy. Po prostu nie chcę mieć kobiety co uprawiała seks bez miłości, albo w łóżku miała tuzin facetów. W wieku 28 lat 2 to bardzo mało i jesteś porządną kobietą naprawdę:)

Jesli mam być szczera tutaj moge nie obchodzi mnie to to mam doswiadczenia w tej kwestii poznawałam wielu prawiczków i niewlelu doświadczonych jednak moge z cała pewnoscia stwierdzic ze zakochałam sie na zabój poczułam wszytko co mozna poczuc pzry facecie włąsnie przy doswiadczonym.Poczułam sie kobieta poczułam oddanie parwdziwe uczucie ze mnie ktos zdobywa ze facet wie co robic gzdie mnie zabrac jak sprawic zebym chciała bliskosci tego sie nie da opisac

vecog jeśli jesteś prawiczkiem to wiele tłumaczy, ale postaw się teraz w skórze faceta, który miał jakieś kobiety na swoim koncie. Chciałbyś się jak koń na targu, którego oceniają? Chciałbyś robić spowiedź ze swojego życia i na koniec usłyszeć: sorry, ale z takim szmatem to ja się nie będę wiązać?

a do mnie doszedł ....jesteś oki :)

ale mam tez doswiadczenie z kolezanka która była dziewica wstyd sie przyznac ale doszło pare lat temu do czegos miedzy nami poczułam do niej silne podniecenie ciekawosc jej ciała u niej brak doswiadczenia niewinnosc sprawiłą ze ceniłam bardzo ta kolezanke

ja potrafie zrozumiec faceta który szuka porzadnej dziewczyny

Niepewny a skąd wiesz? Może jestem podła, okrutna, sadystyczna, może nie umiem kochać, może jestem alkoholiczką, może NIE MIAłAM OKAZJI??? Klaudia20lat twój wiek wiele wyjaśnia

a do mnie doszedl- to co ...wg ciebie panna badz tez facet powinen klamac?z iloscia partnerow?tylko dlatego zeby druga osoba nie odeszla...przeciez to bez sensu,kazdy ma prawo zdecydowac czy mu to pasuje czy nie

Jeśli dajmy na to kobieta atrakcyjna i ładna nie ma nieporządnej przeszłości seksualnej to dobrze o niej świadczy

Moze i jestem młoda ale swoje wiem facet potrzac poznajac kobiete odczuwa najpierw podniecenie pozniej pozadanie im mniej jets "zepsuta"dziewczyna tym silniejsze sa te odczucia dopiero pozniej moze on poczuc do niej miłość.U kobeit jest odwrotnie do faceta czuja najpierw zauroczenie,miłosc czujac to stopniowo moga otworzyc sie na bliskosc cieloesna stad sa te róznice.

Parę lat temu, no paręnaście czy parędziesiąt, to by mnie na ulicy palcami wytykali a faceci by mnie zaczepiali z obleśnymi uśmieszkami (bo miałabym opinię) a nikt na poważnie nie brał. Takie znaki czasu. Dziś jestem porządna, bo nie umiem się bzykać (przepraszam za język) w kiblu ani latać za facetem, bo ma nowy wóz, bo mam 28 lat i całych 2 facetów na koncie. Ironia losu. Wniosek? Patrz w człowieka. W to jaki związek możesz z nim stworzyć. Jesli nie chcesz kobiety, która lekko traktuje siebie, bo uwazasz, że to daje skazy w charakterze, to oglądaj ją w kacji. Ten "charakter" na pewno wyjdzie. Jednak wydaje mi się, że przyczyna jest w innym miejscu. Po prostu nie chcesz byćgorszy. I to jest, powtarzam TWÓJ problem.

Eh, zle sie wyrazilem. Przez stwiedzenie ze "facet powinien miec doswiadczenie" nie chcialem sie usprawiedliwiac, bo nie mam z czego. :P Zreszta, niewazne juz. Ale powiedz, skoro sama mialas malo partnerow, jak zapatrujesz sie na przeszlosc faceta? Ma znaczenie, nie ma? Jesli ma, to wolisz doswiadczonych, czy nowicjuszy?

Prawda jest taka że kobieta szanujaca sie to skarb dla mezczyzny trudniej taka osobe zdradzic im bardziej sie szanuje tym wieksze mozna czuc pozadanie a to z kolei rzutuje na tym ze facet nie tak łatwo podnieci sie kolejan dziewczyna jesli nawet nadarzy sie okazja to jelsi zdobył porzadna dziewczyna te szanse na jego zdrade maleja praktycznie do zera

Klaudia20lat jak na swoje 20 lat, to rzeczywiście masz "mądrości wieków". Wszystkie rozumy pozjadałaś panno, do ksiązek!! Niepewny a jak jest brzydka to co? Poza tym gdzie jest ta magiczna granica? 3 jeszcze ok, a 4, 5 może, czy to już za dużo. Może jest jakaś magiczna funkcja której wynik zależy od wieku i ilości partnerów?

Popieram cię Klaudia, ja moją narzeczoną szanowałem bardzo, dlatego, że była porządna