Czy nie urażę kobiety pytaniem o liczbę byłych partnerów seksualnych?

Mam 24 lata, u kobiety w moim wieku to góra 4-5 bym zaakceptował, u młodej dziewczyny ledwo po 20-stce to 2, góra 3

nie jestem facetem ale doskonale rozumiem autora topiku jednak na twoim miejscu pozwoliłabym zdac sie na intuicje doswiadczenie sa pewne zachowania u kobiet które sa cenne na jej szacunek składa sie szereg cech sposób postepowania jesli bedzie za bardzo "zepsuta" w pewnym momecie pewnie sie oddalisz sam zrezygnujesz.To jak bedziesz reagował na jej osobe i co czuł przy niej wszytko ci powie.Zaufaj sobie samemu

Przykłądem dobrym moze tutaj byc mój ojciec który matke poznał "czysta" zawsze to powtarza szanuje ja nie zdradza.Poprostu zdobył osobe dla siebie i żadna inna go nie obchodzi

No masz, nie odpowiedziala mi :( a tak jestem ciekawy, jak sie na to zapatrujesz

Tak naprawdę to patrzę czy z kimś mogę stworzyć udany związek. Jeśli tak to jest ok. Ilość partnerów może pewne rzeczy sugerować. Jeśli człowiek zmienia panny jak rękawiczki (najdłużej 3-4 miesiące) to może mi sugerować, że nie jest dojrzały do związku. Nie wierzę w jakieś niedopasowanie ciągłe, tym bardziej, że jeśli wchodzi się w związek z każdą kobietą , która się napatoczy to nie świadczy to o odpowiedzialności. Kogo bym wolała.... Jak czytam kafe to prawdę mówiąc bałabym się prawiczka, który by mi potem wyrzucał, że nie był moim pierwszym, albo musiał" wyrównać rachunek". Ale jeśli będzie odpowiedzialnym człowiekiem i właściwym dla mnie to go wezmę, choćby kobiety nie dotykał nawet. To jest drugorzędne.

Kaludia20 masz swoją prawdę, żyj nią, z Bogiem. Ja w Twoim wieku byłam równie przemądrzała i pewna swego, więc cię nawet rozumiem. Nie oczekuj, że ci przyklasnę, bo ja ten okres egzaltacji i patentu na wiedzę i osądznie innych mam daleko za sobą.

Chcę właśnie mieć kobietę, którą będę szanował, traktował jak skarb, która będzie całym moim światem

autorze, pytanie jak pytanie, ale - odpowiedź - może Ciebie urazić na marginesie, śmieszą mnie faceci wartościujący kobiety po liczbie poprzedników, śmieszą mnie również kobiety przejmujące się menem zadającym takie pytania...

ze śmiechu

dzieki :D A co do sugerowania sie wypowiedziami na kafe, to.. powinienem sobie dac spokoj z kobietami :P niektore historie sie w pale ( :P ) nie mieszcza.

" śmieszą mnie faceci wartościujący kobiety po liczbie poprzedników," te sprawe wyjasnilismy juz wczesniej

To jest ważne, bo kobieta mogła się szmacić dla czystego seksu, albo próbować łapać facetów na seks, a zbyt wielu osób po prostu w pewnym czasie nie można kochać. Kobieta, która uprawiała seks bez miłości nie ma u mnie szans

Nikogo nie osadzam wyraziłam tylko swoje zdanie.A jesli chodzi o to kto ma racje zycie pokazuje co sie dzieje teraz pełno wszedzie zdrad ludzie sie nie szanuja kiedys tego nie było.Poza tym mozna na takie tematy pogadac ze starszymi juz ludzmi którzy maja w tych sprawach doswiadczenie sa pewne ponadczasowe wartosci

skoro wiesz czego chcesz to czego tu szukasz? Jeśli chcesz wiedzieć to musisz się zapytać. Skoro musisz się zapytać, to w twoim typie są kobiety, które możesz się zapytać. Jeśli będziesz szczery to ona to zrozumie (pod warunkiem jak ktoś to wcześniej napisał, że będzie dziewicą). Musisz się jednak liczyć z tym, że możesz kogoś bardzo urazić i że miniesz najwłaściwszą kobietę. Dlaczego? Po moich przeżyciach po takim pytaniu wyszłabym i nie wróciła. A ty byś stracił szansę. Uważaj czego chcesz bo może się spełnić, mówi stare porzekadło. A ty czego chcesz? Kobiety, która miała tylu a tylu facetów, czy która jest porządna? A co jeśli miała w swoim życiu podły czas, jeśli była skrzywdzona itp.? Skażesz ją na równi z tymi, które są puste i nastawione na przyjemność i łatwiznę (bo takich chcesz unikać prawda?). Możesz przeoczyć perłę. Patrz w człowieka.

naiwny jestes sądząc, ze usłyszysz prawdę z wiekiem dojdziesz do tego ze są to fakty bez znaczenia witamy w dorosłym życiu

Poza tym kiedyś jedna dziewczyna, chwilę się z nią umawiałem (to była moja wieloletnia koleżanka) sama mi powiedziała o swojej liczbie partnerów. Efekt? Straciłem na nią ochotę, dałem sobie z nią spokój, stwierdziłem, że nie jest dla mnie, że nie pasuje do mnie

a do mnie doszedł - ale czemu byc wyszla, po takim pytaniu?

Poza tym kobiety, które miały wielu partnerów mają w sobie mało niewinności, cnotliwości, nieskalania, delikatności, czułości, wrażliwości, uczuciowości, romantyzmu

i czystości

a kiedy chciałbyć zacząć sypiać ze swoją panną?

Nie wiem po pół roku coś może, jestem nawet w stanie poczekać ciut dłużej, ale to musi być naprawdę porządna kobieta

i ile wcześniej znaliście się zanim zostaliście parą?

Parę miesięcy wcześniej się znaliśmy

a ile ma lat twoja dziewczyna?

Klaudia20lat ja nie kwestionuję wartości poprzednich pokoleń, tylko twoje kaznodziejstwo i tłumaczenie nam maluczkim świata. Zarozumialstwo i bufonada mi się nie podoba powiem dosadnie. Skoro tak szanujesz zdanie starszych to chociaż zrozum co do ciebie mówię. Starsza o dobre parę lat. Niepewny Jesteś wrażliwym mężczyzną, chwali Ci się. Szukasz wymarzonej kobiety, ale ciągle poruszasz się w sferze "zeszmacenia/nie szanowania się itp. Do tego się przyczepiam wciąż. Ale jak na_marginesie napisała (jedno z najmadrzejszych zdań dziś) z czasem inne rzeczy staną się istotne. Dojrzejesz i zrozumiesz. Oczywiście pod warunkiem, że nie zasklepisz się w swoich poglądach tylko dasz sobie szansę na wyciąganie wniosków z doświadczeń i refleksje.

vecog bo bym pomyślała, że to frustrat, człowiek ograniczony, traktujący kobietę przedmiotowo (moja własność nie może mieć piętna innych), niedojrzały gówniarz, którego nie interesuje kim jestem tylko z iloma spałam* *niepotrzebne wykreślić

parę miesięcy, a ty jej jeszcze nie zapytałeś o tak ważną dla ciebie sprawę? A co jeśli właśnie zadajesz się z tzw. tutaj "kurwiszczem"? Nie bedzie Ci szkoda tylu straconych miesięcy? Nie będzie Ci wstyd, że byłes tyle czasu z dziewczyną, która ma opinię na mieście? Nie boisz się, że inne dziewczyny wiedząc, ze zadajesz się z kurwiszcze będą cię postrzegać również za kurwiarza? Zszargasz sobie opinię! Może już obgadują cię za twoimi plecami. Szybciutko bierz telefon i dzwoń do dziewczyny z pytaniem ilu kolesi miała bo po co tracić czas na "wywłokę".

tutaj sie zgadzam ze nie tylko takie sprawy jak szacunek do ciała u kobiety jest wazny dla mezczyzn jak i dla kobiet np to czy facet był juz żonaty lub jest w zwiazku bo co innego wazne dla kobiet w poczatkowej fazie jest wazne.Jednak swiadmosc ze jest sie jedynym bardzo zbliza mzoe to smieszne ale czesto pozwala nawet jak zwiazek schodzi na złe tory go utrzymac

Niepewny- jak dla mnie to jesteś beznadziejnym facetem (wynika to z twoich wypowiedzi) i biedna ta twoja dziewczyna. Ja np nie chciałabym mieć z tobą nic wspólnego. Uwielbiam określenie ,,szanować się'', które w twoim mniemaniu oznacza chyba, że dziewczyna nie może uprawiać seksu dla przyjemnośći i mieć ludzkich fizycznych potrzeb tylko co najwyżej ,,oddawać" się facetowi z wielkiej miłości. Pytanie o ilość partnerów seksualnych jest, moim zdaniem, nietaktem i z doświadczenia wiem, że pewni siebie. fajni mężczyźni go nie zadają. Jak już musisz to zapytaj ją o poprzednie związki- jak długo trwały, czy była zakochana itp, więcej się z tego dowiesz o tym o co ci chodzi niż pytając o seks.

Na udany zwiazek jest szereg roznych czynnikówi jednak troszke inne potrzeby maja faceci i inne kobiety tego sie nie da ukryc,Jesli kazdy dostanie to czego potrzebuje wtedy tez chce dawac jelsi w takim zwiazku sa gorsze dni bardziej sie bedzie starac aby poprawic to co sie psuje