Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chłopak mnie pyta

Chłopak mnie pyta....

Polecane posty

Gość chłopak mnie pyta

poznałam na czacie fajnego chłopaka.....dosyc przystojny jak dla mnie, rok starszy i wiadomo miło sie rozmawia. Ale widze sporo róznic miedzy nami i jego zdziwienie, ze....no własnie on jest raczej bogaty tzn stac go np na nurkowanie, narty, jazde konno, kręgle...a ja ? cóz ....moją jedyna rozrywką jest spacer albo wypad do knajpki ze znajomymi, wole zrobic impreze w domu albo grilla na działce dla przyjaciół bo jest taniej i takich mam znajomych. A on sie mnie pyta jak ja sie odstresowuje:( ja pracuje, studiuje zaocznie i dorabiam korkami, staram sie pomagac rodzicom bo teraz im ciezej odkad ojciec jest na rencie.....a on...za studia mu płaca rodzice, za mieszkanie tez. Chyba powinnam sobie odpuscic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak mnie pyta
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak mnie pyta
on był jedyny z tego czatu, z którym mozna było sensownie pogadac :( reszta to jakies zboki co mi proponuja sex bez zobowiązan no nie mam kasy ale i tak sie ciesze z tego co mam bo było jeszcze gorzej ale.....wiekszosc facetów sobie daruje jak widzi co i jak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quesse
dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam jędzą...
ludzie na czacie chwalą się różnymi rzeczami których nie mają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak mnie pyta
mnie juz raz zostawił chłopak ...argumentował to tym, ze jestesmy na róznym poziomie zamoznosci :(moi rodzice nie maja studiów cięzko muszą pracowac zeby starczyło do pierwszego a dla niego to była jakas abstrakcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjmijmy, że ta różnica jest - nie decyduj za Was dwoje, powinnaś mu powiedzieć, jak to u Ciebie wygląda. Jeśli on uzna, że mu nie odpowiadasz, to sam to skończy, a calkiem możliwe, że nie będzie to dla niego az tak kluczowe, jak Ty myślisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak mnie pyta
ale mnie to krępuje...nigdy nie byłam na kregielni, nie jezdze na nartach ani nic takiego wole kogos "ze swojej klasy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli Cię kocha, to przeżyje tą \"różnicę klas\". w końcu w przyczepie nie moeszkasz i szczurów nie jesz. chyba... a możliwe, że właśnie on pokaże Ci życie na innym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak mnie pyta
to raczej nie wypali :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj nie martw sie tak, jelsi przypadniecie sobie oboje do gudtu to kasa nie ma znaczenia, glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 kier
jeśli Ty czujesz- juz na czacie, że on jest z innej bajki, to szkoda Twojego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehdhkdsvgf
wiesz co nie odpuszzcaj go jeszce sobie,mzoe sie okzazac ze on ak tylko mowi dla szpanu a npawrde jest zaskompleksiony i skromny.Ty baddz soba i nie daj sie zbic z pantalyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość istny mezalians

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak mnie pyta
mój były chłopak tez miał tego rodzaju rozrywki....chciał ze mną isc na kregle ale ja nie miałam na to kasy wiec szedł sam a ja zostawałam w domu....to samo było z wakacjami..ja w pracy on gdzies tam :( wiązac sie z kims wiąze sie tez z jego rodziną a rodzinka tamtego chłopaka była przeciwna zebysmy sie widywali....poza tym w koło pełno dziewczyn, które stac na super ciuchy i takie wyjscia. Ja mam 25 lat i juz mi nie zalezy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem
troche autorko mi mnie przypominasz. i wiesz co, kasa napawde nie ma az tak wielkiego znaczenia, z czasem i ty tez sie dorobisz, jesli bedziesz ostro pracowac, starac sie. NIe rezygnuj z niego tak predko. Dajcie sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak mnie pyta
ale ja sie zle z tym czuje :( moze sie cos doroboe moze nie , nie wiem...szukam ciągle lepszej pracy ale nie moge znalezc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Sssilly maggot
" jeżeli Cię kocha, to przeżyje tą "różnicę klas"." Hehe... Ale oni się dopiero co poznali :D Ech te baby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak mnie pyta
poznalismy sie niedawno nie wiem czy w ogóle mam cos zaczynac czy od razu dac sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosc ci poweiem
lepiej z nim daj spokuj jak najszybciej Oni nie rozumieja,to ich rodzice wpoili im te bezsesowny manie wiekszosci do glow-BO JA MAM he he a co masz nic tylko to co ci twoi rodzice dali bo to oni maja U mnie bylo troszke inaczej, poznalam chlopaka powiem ze byl troszke zamozniejszy niz ja wiedzial o tym i na poczatku mu to nie przeszkadzalo-nawet o tym nie rozmawialismy !Bylo nam razem cudownie, doastawalm prezety wszyscy mi zazdroscili jakim autem jezdze ale dla mnie to nie bylo wazne-liczyl sie on, zakochalam sie wzielismy slub, jego rodzice wpadli na pomysl zeby wyposazyc nam mieszkanie ale nie zgodzilam sie naszczescie-pomalu wspolna praca dorabialismy sie wszystkiego.teraz jestesmy 4 lata po slubie pech sie stal i mojej mamie brakuje na zycie , wiec jej pomagam i ...zaczelo sie wygadywanie, ze z biednej rodziny jestem ... ze nigdy nic nie mialam itp.NIENAWIDZE GO ZA TO MNIE NAUCZONO SIE DZIELIC BYLAM BIEDNA ALE SZCZESLIWA;TERAZ JUZ NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tego nikt nie wie
To zależy jakim jesteś typem. Czy bojąc się ewentualnej porażki masz zwyczaj z góry rezygnować czy może jesteś typem ktory się tak łatwo nie zniechęca i lubi powalczyć że tak powiem do ostatniej chwili. Spróbować zawsze można. Jeśli chłopakowi naprawdę wpadniesz w oko to byłby z Tobą pomimo tego ale - nie oszukujmy się - takie rzaczy zdarzają się rzadko. Niemniej jednak się zdarzają. Czy Ty nie ukrywasz przed nim swojego życia ? A jeśli mu piszesz jak spędzasz dzień i w jakich warunkach żyjesz to jak on na to reaguje ? Jeśli negatywnie lub nierozumiejąco to nie wróżyłoby to zbyt dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tego nikt nie wie
Do coś Ci powiem. Ale jednak wyszłaś za niego! Więc nie odstraszyło go to. A co do wypominania to we wszystkich małżeństwach wypomina się po latach bolesne rzeczy. Twój Ci wypomina że nie jesteś zamożna a w innych małżeństwach sto innych rzeczy, które są równie bolesne. Takie jest życie. Oczekiwałaś czegoś innego ? No chyba nie chcesz powiedzieć że żałujesz. Małżeństwo to nie bajka. Jak nie z tym facetem byś miała problem to z innym. Nigdzie nie ma sielanki. Taka prawda. Jesteśmy tylko ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinda85
dziewczyny z kasą też nie mają łatwego życia bo faceci lecą tylko na ich kase :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
----------->chłopak mnie pyta To u ciebie jest chyba problem z różnicą zamożności a nie u chłopaka, skoro to już nie pierwszy "bogaty parter" - widocznie świadomie lub nieświadomie takich szukasz a potem zauważasz tylko kasę, któa was dzieli. "nie mam kasy ....wiekszosc facetów sobie daruje jak widzi co i jak" Większej bzdury dawno nie słyszałem - faceci głównie patrzą na urodę plus aby można z nią było o czymś porozmawiać. Odstrasza charakter oraz chorobliwa ambicja/przesadny materializm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Mój partner jest ze mną tylko dla mnie, wiem to i czuje! Kocham cie Jarku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Dawno się nikt nie podszywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rich teenage
Hej, nie załamuj się tylko podejmij delikatnie temat twojej nie zamożności. Może ja nie jestem najlepszym przykładem, ale miałam wtedy 16 lat i pochodzę z bardzo zamożnej rodziny. Zawsze spotykałam się z chłopcami ze swoich sfer i rodzicom to pasowało, ale nigdy się nie zakochałam na poważnie, dopóki nie pochodził z potwornie biednej rodziny ale zakochałam się właśnie w nim. W jego zielonych oczach i kręconych włosach...on jednak bał się do mnie zagadać, ponieważ wszyscy mu mówili że ja to taka zarozumiała bogata panienka, która na pewno go wyśmieje i upokorzy, gdy się dowiedziałam że wpadłam mu w oko i że moi ,,koledzy" go tak nastawiają żeby mieć wolne pole do popisu przede mną wściekłam się.Wyjechałam do Francji i miałam tam zostać dopóki nie ochłonę.Jednak wróciłam po dwóch miesiącach.Zaczęłam w szkole rozmowę z Dawidem.Stał się moją bratnią duszą.Mogliśmy gadać o wszystkim, poznałam jego mamę( ojciec zmarł gdy Dawid miał 3 latka) okazała się bardzo sympatyczną osobą, mimo iż była biedna to zawsze uśmiechnięta.Moi rodzice też mnie kochali, aż do przesady.Byłam ich księżniczką.Miałam duży dom, i wszystko co tylko zachciałam.Zaprosiłam do domu Dawida.Mama go polubiła ale tata był przeciwny i cały czas mu dokazywał.Miałam tego dość.pewnego dnia Dawid nie przyszedł do szkoły.postanowiłam po niego iść ale dowiedziałam sie od jego mamy ze trafił do szpitala po tym jak po raz kolejny zemdlał.Pędem pobiegłam do szpitala.diagnoza lekarza była niczym wyrok śmiercie: mój ukochany choruje na białaczkę!!! Jednak ja szybko pozbierałam się i obiecałam jego mamie, że zafunduję Dawidowi najdroższy szpital i najlepszych lekarzy żeby tylko go ocalić.Zabrałam go z rodzicami do USA.Tata widząc moje cierpienia i starania zrozumiał jak bardzo go kocham i pomagał mi we wszystkim.Udało się.Dawid wyzdrowiał.Od tej pory pomagaliśmy jemu i jego mamie.Dziś mam 24 lata.Jestem rok i 2 miesiące po ślubie.W maju urodzą się nasze małe bliźniaczki, nasze podwójne szczęście.Dawid prowadzi firmę ojca i jesteśmy obydwoje zamożni i szanowani.Tak więc widzisz.Wiążąc się z zamożną osobą nie musisz bać sie cierpień, ale raczej ciesz się z jej towarzystwa i życzę ci dużo szczęścia: *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×