Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Młoda*

KOMORNIK LEŃ a my nie potrafimy odzyskać swoich pieniędzy

Polecane posty

Właśnie śpiewam sobie piosenke Gośki Andrzejewicz - warto posłuchać - "Siła marzeń" http://teledyski.onet.pl/10172,2662038,teledyski.html KATE Jeśli ma wyrok, to po nim - złóż sprawę jeszcze raz - dostanie drugi wyrok, którym odwiesisz pierwszy - za ponowne przestępstwo z tego samego paragrafu nie daja już zawiasów tylko karę. Dobrze było by uświadomić Twojego ex męża o tym! Nie widzi auta na parkingu??? :D Dobry jest :D - przecież od tego jest policja, z która powinien współpracować!!! Skąd ja znam sytuację, gdzie trzeba przepisami walnąć równo na biurko komornika :( - ja to zrobiłam i wykorzystałam to w skardze! Skoro taki zwykły zjadacz chleba jak głupia kobieta jak ja bez studiów może znaleźć cos w kodeksach to tym bardziej powinien zrobic to komornik, któremu za to płacą ! Skąd brak siły?? Ja nie wiem skąd ja je mam - czasem ze złości namojego ex, że okazał się takim cymbałem i nie dał sobie pomóc, że zniszczył życie mojemu dziecku, o które walczylismy! A czasem z jej oczek, z tego że jej sie to należy :). Czasem poprostu z mojego charakterku - bo lubię postawić na swoim :P, a czasem od tak sobie :), bo lubię cos zmieniać a tu jest co robić ;). Broń Boże z nudów, bo na nadmiar czasu nie narzekam :). A czasem z takich piosenek jak wyżej :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak - roztrzepana Kaśka - miało być "skąd ja biorę siły" a nie "skąd brak siły" :P Przepraszam za literówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAMA MAMA mam cos dla Ciebie :) W sytuacji kiedy sąd zasądzi alimenty a osoba zobowiązana do obowiązku alimentacyjnego mieszka zagranicą – istnieje możliwość egzekwowania tych alimentów także od takich osób. W tym celu należy udać się do sądu okręgowego – oddziału administracyjnego, który to pomoże nam w egzekucji takich alimentów o ile dana osoba przebywa w kraju z którym Polska ma odpowiednią umowę w tej sprawie. I tak w sprawie egzekucji alimentów Polska posiada podpisane dwie konwencje tj: 1)Nowojorską z 20 czerwca 1956 r. – o dochodzeniu roszczeń alimentacyjnych za granicą. Do tej konwencji przystąpiły: a)Algieria b)Argentyna c)Australia d)Austria e)Barbados f)Belgia g)Białoruś h)Bośnia i Hercegowina i)Brazylia j)Burkina Faso k)Chile l)Chorwacja m)Czechy n)Cypr o)Dania p)Ekwador q)Estonia r)Filipiny s)Finlandia t)Francja u)Grecja v)Gwatemala w)Haiti x)Hiszpania y)Holandia z)Irlandia aa)Izrael bb)Jugosławia cc)Luksemburg dd)Macedonia ee)Maroko ff)Meksyk gg)Monako hh)Niemcy ii)Niger jj)Norwegia kk)Nowa Zelandia ll)Pakistan mm)Portugalia nn)Republika Środkowoafrykańska oo)Rumunia pp)Słowacja qq)Sri Lanka rr)Surinam ss)Szwajcaria tt)Szwecja uu)Tajwan vv)Turcja ww)Urugwaj xx)Watykan yy)Węgry zz)Wielka Brytania aaa)Włochy bbb)Wyspy Zielonego Przylądka 2)Haską z 3 października 1973 r. – o uznawaniu i wykonalności orzeczeń sądowych w sprawach alimentacyjnych. Tą konwencję podpisały: a)Czechy b)Dania c)Finlandia d)Francja e)Hiszpania f)Holandia g)Luksemburg h)Niemcy i)Norwegia j)Portugalia k)Szwajcaria l)Szwecja m)Słowacja n)Turcja o)Wielka Brytania p)Włochy W sytuacji kiedy osoba zobowiązana do alimentów orzeczeniem sądowym przebywa w jednym z tych krajów należy udać się do sądu okręgowego – działu administracyjnego i tam złożyć odpowiednie dokumenty. Przed złożeniem tych dokumentów najlepiej udać się do tego wydziału i dowiedzieć się jakie dokumenty trzeba złożyć do danego kraju. Zazwyczaj są to: a)wniosek osoby żądającej alimentów b)prawomocny wyrok w sprawie alimentów z klauzulą wykonalności c)odpis skrócony aktu urodzenia dziecka i akt małżeństwa lub jeśli dziecko jest pozamałżeńskie to w takiej sytuacji odpis zupełny aktu urodzenia i zdjęcie dziecka d)zaświadczenie ze szkoły i zaświadczenie o zarobkach aby uzyskać zwolnienie od kosztów sądowych w danym państwie Polski wyrok na mocy podpisanych konwencji zostanie uznany przez prawo danego kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia...
młoda* pieniadze nie nasze, tylko naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustawa z dnia 22 kwietnia 2005 r. O postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej (Dz.U. z 2005 r. nr 86, poz. 732) weszła w życie 1 czerwca 2005 r. Przepisy zawarte w rozdziale 2 tej ustawy, w art. 3-6 dotyczą usprawnienia egzekucji alimentów. Zgodnie z art. 3 ust. 1 cytowanej ustawy - „ w przypadku bezskutecznej egzekucji świadczenia alimentacyjnego komornik sądowy prowadzący postępowanie jest obowiązany do poinformowania organu właściwego dłużnika o stanie egzekucji i przyczynach jej bezskuteczności”. Organem właściwym dłużnika są organy samorządu gminnego, czyli wójt, burmistrz, lub prezydent miasta(art.2 pkt 3 ww. ustawy).W przypadku gdy egzekucja alimentów jest bezskuteczna, gmina zleci miejscowemu ośrodkowi pomocy społecznej przeprowadzenie wywiadu środowiskowego u dłużnika alimentacyjnego. Ten wywiad pozwoli stwierdzić w jakiej sytuacji majątkowej znajduje się dłużnik i czy ma z czego zapłacić alimenty. W przypadku, gdy będzie on bezrobotnym to wówczas gmina, w której mieszka - „zwraca się do właściwego urzędu pracy o przedstawienie informacji o możliwościach aktywizacji zawodowej dłużnika alimentacyjnego”(art.4 ust.2 pkt 1 cytowanej ustawy). Jeżeli okaże się, że brak jest aktualnie ofert pracy wówczas gmina zwraca się „ z wnioskiem do starosty o skierowanie dłużnika do prac organizowanych na zasadach robót publicznych, określonych w przepisach o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy”(atr.4 ust.2 pkt 2 ustawy jw.).Jeżeli dłużnik odmówi podjęcia zaproponowanych prac, albo będzie utrudniał przeprowadzenie wywiadu środowiskowego to zgodnie z art. 4 ust. 3 tej ustawy zostanie złożony wniosek do prokuratury „o ściganie za przestępstwo z art. 209 par.1 K.k..” Artykuł ten stanowi, że ten kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim obowiązku opieki przez nie łożenie na utrzymanie osoby najbliższej lun innej i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Po złożeniu wniosku do prokuratury gmina dłużnika będzie mogła dodatkowo „skierować do starosty wniosek o zatrzymanie prawa jazdy /…/”. Na tej podstawie starosta wydaje decyzję o zatrzymaniu tego dokumentu. Podstawa prawna: art. 5 ustawy z 22 kwietnia 2005 r. o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej (Dz.U z 2005 r. nr 86, poz.732). Zwrot zatrzymanego prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego nastąpi „po stwierdzeniu ustania przyczyn zatrzymania”(art. 5 ust.3 tej ustawy).Przyczyny zatrzymania „ustaną” wtedy, gdy dłużnik podejmie proponowaną mu pracę i tym samym wywiąże się z zobowiązań alimentacyjnych. Tak więc zatrzymanie prawa jazdy nie będzie dotyczyło każdego dłużnika alimentacyjnego. Kwota zaległości alimentacyjnych nie ma tutaj żadnego znaczenia. Święte słowa z ustawy: "komornik sądowy prowadzący postępowanie jest obowiązany do poinformowania organu właściwego dłużnika o stanie egzekucji i przyczynach jej bezskuteczności" !!!! KOMORNIK jest ZOBOWIĄZANY Wogóle ŚWIETNY artykuł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMUSIA Pieniądze naszych dzieci, ale to my musimy charować za dwoje rodziców, zeby dziecko miało wszystko co mogłoby miec wnormalnej rodzinie, wiec to tez i nasze pieniądze. To "współne gospoadrstwo domowe" tyle że prowadzone tylko z dzieckiem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
Znikam na tydzień obiecuję że wrócę i się odezwę Pozdrawiam zabieram małą do siostry może tam nabiorę dystansu do wielu spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama
Młoda - jestem juz krok dalej, ale dziękuję :) Kate - udanego wypoczynku Mamusia - a ta skad sie tu urwała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mloda
faktycznie zainteresowanie masz zajebiste :D sama ten topik prowadzisz!!!!! wklejasz jakie bzdury, to moze sobie kazdy znalezc sam w necie, zreszta jak ktos powaznie do tego podchodzi to bierze prawnika a nie posilkuje sie takimi wiesciami ;) i jeszcze - te bzdury nie maja pokrycia w rzeczywistosci.... znasz kogos komu te konwencje pomogly? znasz kogos kto zlapal takiego dluznika? ...tak myslalam... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli kogoś nie stać na prawnika - zdajesz sobie sprawę jaki jest koszt?? Jeżeli ktoś nie ma smykałki do odnajdywania pewnych informacji, lub poprostu nie zna swoich praw?? Zanim kogoś obrazisz lub poddasz w wątpliwość słuszność i cel jego działania zastanów się prosze chwilę nad tematem forum, do którego wciskasz swoje 5 groszy. Pozdrawiam i życzę miłej nocy. Obyś nigdy nie musiał korzystać z niczyjej pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej młoda
tak, zdaję sobie sprawę - porada prawna kosztuje 50 złotych, góra 100 złotych i przynajmniej daje odpowiedzi na wszystkie pytania no i konkretną sytuacje jak ktos nie zna swoich praw - po to własnie idzie do prawnika! nie ma smykałki? to w jaki sposób trafi na kafeterię i jeszcze znajdzie twój durny toopik?? jak ma problem to wpisuje hasło w google i znajduje co chce a nie lata po kafeteriach! naprawdę sądzisz, że to łatwiejszy sposób?? :D nie obrażam cię, wypowiadam swoje zdanie - topik nie ma absolutnie przełożenia na rzeczywistość! podajesz teorię a praktyka jest zupełnie inna - ponawiam pytanie: ZNASZ KOGOŚ KOMU TE KONWENCJE POMOGŁY? ZNASZ KOGOS KTO ZŁAPAŁ TAKIEGO DŁUŻNIKA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat topiku jest o walce z komornikami - to że pojawił się temat dłuzników z zagranicy to przy okazji, bo taki temat pojawił się w miedzyczasie. Czy komus to przeszkadza? Ja widać jedna z nas skorzystała z tych konwencji - choc nieco wcześniej niż ja umieściłam je na topiku. Prawnik.... jedna wizyta u prawnika niestety nic nie rozwiazuje. Nikt nie da Ci odpowiedzi wartych jego lata nauki podczas jednej wizyty za 50zł/100 zł. Zresztą policz ile znaczy dla samotnie wychowującej mamy ta kwota. Ostatnie 3 lata bujam się przez sądy, komorników - i wiesz co - niestety większość rzeczy musiałam załatwić sama, bo nie stać mnie na jednorazowy wydatek rzędu ok 3 tys na zatrudnienie prawnika, a jesli mam liczyć pieniądze na jego opłaty lub wydanie tej kasy na dziecko - wybieram to drugie i wolę sama dojść do rozwiązania sprawy. Niestety proces od rozwodu, poprzez ograniczenie/odebranie praw, alimenty i ich wyegzekwowanie nie jest ani łatwy, ani tani, a jeśli za każdą ze spraw miałabym załatwić poprzez wizyty u prawnika - sam policz.... Poza tym nie wiem czy zauważyłeś, może powoli ale zaglądają tu osoby i czasem przez zwykłą mobilizację przez to że komus się chce, ktoś zrozumie że może... Topik jak pisałam na początku nie ma na celu tylko dawanie informacji i motywacji/wiary, ale sprawdzenie jak szerokim zjawiskiej jest "nieróbstwo" komorników. Nie wszyscy piszą na forum, wiele rzeczy odbywa się mailowo. Pozdrawiam - chyba powinnam "podziękować" za chcę odebrania energii do działania :(. Mam tylko nadzieję, że nikt tego tak nie odebrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka1234567
mloda, niestety wiekszosc informacji ktore powolujesz jest juz dawno nieaktualna i przez to mozesz wprowadzic inne osoby w blad co do egzekwowania naleznosci alimentacyjnych pamietaj o tym, ze to Ty musisz wskazywac wszystkie ruchomosci do zajecia i to dokladnie, a Twoj prawnik z ktorego pomocy korzystalas na poczatku rowniez prowadzil Cie w blad i nie wierz we wszystko co wyczytasz w internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka1234567 Witam :) Jak napisałam na poczatku - nie jestem prawnikiem, więc moge się mylić. Topik ma na celu przedewszystkim zmobilizowanie osób, które mają taki problem, aby o tym pisały i przedewszystkim wzięły sprawy w swoje ręce! Bo jeśli sytaucja dalej bedzie wygladała w ten sposób nic się nie zmieni. Jeżeli widzisz błędy w tym co piszę - wskaż je - nikt nie jest nieomylny a cenne informacje są bardzo wskazane!!! Wiem, że wierzyciel musi wskazać każdą własność dłużnika - ale komornik ma również obowiązek sprawdzania jego majątku poprzez wywiad środowiskowy i instytucje, które mają takie wiadomości -Urząd Skarbowy, Urząd Komunikacyjny, Urząd Miejski itp. Wierzyciel nie jest osobą wykształconą w tym kierunku -więc nie wszystko wie i nie zawsze ma skąd uzyskać takie informacje, wiedzieć jakie ma prawa a jakie obowiązki - o to mi własnie chodzi - komornicy nie informują nas tylko z wielką radością odkładają akta jako \"niemożliwe do ściągnięcia\". A większość wierzycieli odchodzi z kwitkiem, mimo iż mogliby cos w swojej sprawie zdziałać - jeśli tylko ktoś by im powiedział że mogą coś wskurać w sprawie! Więc prosze nie krytykuj - jeśli masz informacje - podziel się nimi! Pozdrawiam Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anadar
Cześć Młoda! To ja pisałam do Ciebie na gg. Samotnie wychowuję syna ( 2lata i 5 miesięcy) alimenty zasądzone w kwocie 300 zł m-ie, oczywiście nie płacone, ojciec za granicą, sprawa u komornika. Na dzień dzisiejszy dostaję zal. alimentacyjną w kwocie 170 zł, pracuję,moje m-ne wynagrodzenie to 917 zł na rękę nie związałam sie z nikim, nikt mi nie pomaga ( czasem moi rodzice ) Dłużnik alimentacyjny przebywa na terenie Wielkiej Brytanii, nie stawia sie na sprawy, nie można go zastać pod miejscem stałego zameldowania - tak twierdzi komornik. Przed świętami Bożego Narodzenia w 2007r. zadzwoniłam do komornika aby powiadomić go o tym, że dłużnik alimentacyjny będzie w okresie przed świętami a nowym rokiem w kraju, komornik przyjął wiadomość i nic z tym nie zrobił. Dopiero tydzień po nowym roku wybrał sie na wywiad pod wcześniej wskazany adres, gdzie usłyszał od ojca dłużnika, że tamten był w okresie o którym ja komornikowi wspomniałam, ale teraz go nie ma , a nikt z rodziny nie jest w stanie powiedzieć gdzie on sie podziewa. O tym fakcie powiadomił mnie komornik. To tyle odnośnie zaniedbania przez komornika. Dzisiaj dzwoniłam do MOPS-u, chciałam dowiedzieć się czy robią coś w związku z tą sprawą, a kobieta mi na to tak; 1 ) odnośnie komornika - on mi przecież bardzo pomaga więc nie powinnam mieć do niego pretensji, 2 odnośnie zabrania paszportu i prawa jazdy - że przecież w październiku wraca fundusz alimentacyjny i nie powinnam drążyć tematu Proszę o radę w jaki sposób mogę zabiegać o odebranie mu prawa jazdy? odebranie mu paszportu( bo za granicą pracuje nielegalnie i nie można go tam namierzyć, bo ja już próbowałam poprzez Ambasadę i Konsulat)? Wpisanie go do rejestru Sądu? wpisanie go do Rejestru Dłużników? Dłużnik jest młodym człowiekiem, być może z obawy o swoją przyszłość zdecyduje sie wreszcie ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. Osobiście ja nie widzę innego wyjścia, aby zmusić go do płacenia. Na razie komornik i wraz z nim organy z którymi on powinien współpracować przyzwalają ojcu dziecka na niepłacenie alimentów, a po podejściu do sprawy pracownicy MOPS-u wywnioskować można, że wręcz popierają fakt niewywiązywania sie z obowiązku alimentacyjnego. Pomimo tego wszystkiego wniosłam pozew o podwyższenie alimentów z kwoty 300 zł na 1000 zł, przy czym w sekretariacie w Sądzie spotkałam się z dziwną reakcją , mianowicie; dlaczego tak dużo? Niedługo, bo już 31 stycznia czeka mnie ta sprawa, z tego co wiem to dłużnika na sprawie nie będzie, a ja mam dowody na uzasadnienie żądanej przeze mnie kwoty, gdyż moja sytuacja od ostatniego zasądzenia alimentów uległa zasadniczym zmianą. Jednakże jeżeli ktoś już przez coś podobnego przechodził proszę o porady lub pomocne wskazówki. Ciągle słyszę daj sobie spokój, po co ta walka? wytrzymasz do października, niech Sąd przyzna alimenty w kwocie 500 zł to dostaniesz całość. Dziwne podejście ludzi do sprawy, przecież to nie rozwiąże problemu, ojciec nigdy nie poczuje że spoczywa na nim jakiś obowiązek, jakaś odpowiedzialność. Dlaczego ja i wszyscy podatnicy mamy płacić alimenty za uchylających sie rodziców? czy fakt, że od października wraca fundusz świadczy o tym że ja mam sobie odpuścić odnośnie dłużnika? Ludzie pomocy!!! Czy ja jestem ufoludkiem??? Młoda proszę o szybką poradę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Anadar :) Przedewszystkim - nie jesteś ufoludkiem - no chyba że każda z nas nim jest :P Laseczko - przedewszystkim nic na tzw "gębę" - wszystko na papierze. Nikt Ci potem nie da wiary w to co mówisz, jesli nie bedziesz miała wiarygodnych świadków czy papierka. Urzędasy sa bezduszne - dla nich jesteśmy rutyną, codziennością, kolejnym przypadkiem - i wcale mnie to nie dziwi, bo nie sposób przejmować się każdym przypadkiem z osobna. Co do komornika - wedłyg mnie zasługuje to na skarge do prezesa sądu - bo jesli miał takie informacje, że dłużnik bedzie tu tylko chwilowo powinien to wykorzystać, a nie wszystko po czasie. Zapisz sobie datę kiedy mu to mówiłaś i kiedy on był na miejscu. Może Ci się to kiedys przydać!!!!!!! Jeżeli dopuści się po raz kolejny takiej opieszałości - nie czekaj tylko to zgłoś - bo masz przed sobą kolejne lata kiedy bedziesz korzystała z jego usług - a w takim tempie jego pracy - nic się nie ruszy w sprawie. Każdą prośbe składaj do niego pisemnie. To bardzo ważne dla Ciebie -masz wtedy niezbity dowód. Aby zabrac prawo jazdy musi wsystko inne zawodzić-to podobno ostateczność, ale możesz o to wnioskować. Juz pisałysmy o tym wcześniej - możesz o to wystapić do Starowstwa Powiatowego - ale lepiej jak zrobi to komornik, albo MOPS. Co do paszportu - nie wiem jak to jest - chyba podobnie. Może napisz listy do ojca dziecka, jakie masz atuty w ręku i jak możecie się dogadać - może podziała? Możesz po 3 miesiącach braku alimentów zgłosić to do Prokuratury - to jest przestepstwo. To że dłużnik jest młodym człowiekie o niczym nie swiadczy niestety - mój ex mąż (30 lat w tym roku) zrezygnował z pracy z policji - gdzie kariera stała przed nim otworem - od tamtej pory do dzis mineło ponad 2 lata i nadal nie ma stałej leganlnej pracy. Odpowiedzialność za swoje czyny nie idzie proporcjonalnie do wieku, i myslenia o przyszłości :(. Szczerze wątpię czy sąd podwyższy Ci alimenty :( - nie chciałabym Cie dołować, ale jeśli nie ma ściągania znaczy że coś stoji na przeszkodzie - w duzym skrócie to jest tak, że w Polsce brak zatrudnienia i zgłoszenie w PUP może skutkować ich zmniejszeniem, jeśli "tatuś" bedzie się o to ubiegał (jeśli oczywiście nie zrezygnował z poprzedniej pracy na własna prośbę). Bardzo się jednak cieszę, że próbujesz - bo kto nie próbuje ten nie wie czy stracił czy może zyska :). Ja ze swojej strony postaram się dowiedzie jak to jest odnośnie paszportu i o rejetrze dłuzników. Mam też nadzieję, że w końcu forum ruszy - że nikt nie bedzie się przejmował negatywna krytyką niektórych i im więcej doświadczeń zbierzemy, im więcej nas tu bedzie tym na więcej sytuacji bedziemy mogli odpisać! Pozdrawiam Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka1234567
Mloda - ja nie krytykuje i generalnie popieram Twoja inicjatywe, ale nie mozecie zapominac o tym, ze komornik to tez zawod i tez ma pewne ograniczenia. Niestety czesto jest tak, ze urzedy nie udzielaja blizszych informacji, a jesli ich udziela to nic istotnego nie wnosza one do sprawy. A wywiad srodowiskowy ogranicza sie do przepytania rodziny i ewentualnie sasiadow, wiekszych uprawnien komornik nie ma. Aby uzyskac blizsze informacje konieczny bylby wywiad sporzadzony przez policje, a to tez nie jest takie proste, chociaz przy sprawach o alimenty mozna sie tego domagac. Co do pouczen przez komornika, oczywiscie ze powinien pouczac, jednak najczesciej ogranicza sie to do wskazania podstawy prawnej i przyslugujacych z tego tytulu uprawnien badz obowiazkow. Jesli sa zastrzezenia co do jego dzialan badz zaniechan nalezy zlozyc skarge na czynnosci komornika do sadu, w wypadku alimentow jest to sad rodzinny. Tam wskazac uchybienia i wnosic o zmiane badz uchylenie wydanej przez komornika decyzji. Oczywiscie w innych kwestiach, nie dotyczacych wydanych decyzji, np. postanowien zawsze mozna kierowac skarge do prezesa sadu rejonowego, wlasciwego miejscowo. Ale trzeba pamietac o tym, ze prawo tez nie jest doskonale i komornik czesto ma zwiazane rece. Ludziom sie wydaje ze nic nie robi w ich sprawie, a tak naprawde nie ma po prostu mozliwosci dokonywania pewnych czynnosci. Jedno jest pewne, sprawy alimentacyjne sa specyficzne i prowadzac je komornik ma obowiazek z urzedu szukac majatku dluznika, poza nieruchomosciami. Chodzi jedynie o to, ze sposob uzyskiwania takich informacji jest trudny. Na spokojnie jutro przeczytam jeszcze raz caly ten topik i wskaze bledy ktore sie pojawily. Ale nie zapominajcie tez o tym, ze kiedy chlop nie placi na dzieci pomimo zasadzonych alientow, a okolicznosc ta naraza na niemoznosc zaspokojenia podstawowych potrzeb zyciowych to popelnia czyn z art. 209 kk, czyli przestepstwo niealimentacji. Podstawowe potrzeby to nie tylko ubranie, ale takze zakup podrecznikow czy rozwijanie zainteresowan dziecka. Zla wola wystepuje wtedy, kiedy ma mozliwosci platnicze a tego nie robi. Podobnie gdy ktos celowo porzuca prace lub zmienia na gorzej platna. To przestepstwo jest scigane na wniosek mamy dziecka, organu pomocy spolecznej lub organu udzielajacego swiadczenia rodzinnego. Oznacza to, ze mozecie zwrocic sie do prokuratora z wnioskiem o sciganie. Wprawdzie pieniedzy od razu to nie przyniesie, ale jak trafi do zakladu karnego to bedzie tam pracowal i wowczas zarobione pieniadze ida na poczet swiadczen alimentacyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka1234567 Dziękuje bardzo :), że postanowiłaś pomóc - to naprawdę wiele znaczy. Jak zauważyłaś powyżej napisałam, że nie warto spodziewac się po komornikach/urzednikach przejęcia się naszą sprawą, bo to dla nich kolejna podobna teczka z napisem "alimenty". Nie wymagamy od nich niczego nadzwyczajnego. Może brzmi to czasem tak, ale tworząc ten topik, chciałam zwrócic uwagę na tych komorników, którzy naprawdę na słowo alimenty dostają drgawek i odkładają to w jaknajdalszy kąt. Ja niestety na takiego trafiłam i wiem, że to nie jest tylko jeden przypadek - a większość poszkodowanych w takich sprawach nie wie jak może z takiej sytuacji wybrnąć, załamując ręce i godząc się na postępowanie komornika. Zdaję sobie sprawę z ograniczen tego zawodu. Ale nie godzę się na nieróbstwo. Piszesz, że komornik nie ma możliwości dokonania pewnych czynności i trudności z uzyskiwaniem informacji- a jesli dokonuje ich po Twoich interwencjach, bo wczesniej tylko myslał ze nie moze?? Jak to nazwać:(? O takie zachowanie mi chodzi. Przeczytaj proszę moją skargę - jest tu wklejona. Czy nie widzisz w niej podstawności moich zarzutów? Czy trudnościa w uzyskaniu informacji jest wysłanie listu z zapytaniem do rodziców dłuznika? Za składanie fałszywych oświadczeń grozi kara, więc wydaje mi się, ze byłby to skuteczny sposób. Chciałabym zmobilizować osoby do mówienia o tym, bo bez tego nic nie ruszy - tak samo nie ruszyłby spowrotem FA gdyby o tym nie mówiono. A, ze przy okazji wychodzi wiele podobnych tematów - to również bardzo mnie cieszy, bo osoby zaczynają coś robić -mobilizują się. Co do Prokuratury - wyrok skazujący nie musi koniecznie kończyc się umieszczeniem dłuznika w zakładzie karnym i przymusową pracą - najczęsciej są to wyroki w zawieszeniu, gdzie dopiero kolejny wyrok za ten sam czyn "odwiesza" wykonywanie kary :(. Wiem że istnieje wiele organizacji zajmujących się zmiana polskiego systemu prawa i sciągania alimentów - i Broń Boze daleko mi do tego, aby porywać się z motyką na słońce - ale może nasza dyskusja sprowokuje coś więcej niż tylko suchą rozmowę. Przedewszystkim najbardziej chodzi mi o uświadomienie sobie naszych praw i możliwości jakie mamy. Jeszcze raz bardzo dziękuję i zachęcam do dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka1234567
Prawa owszem sa, tylko niestety czesto tylko na papierze. W sprawie ktora wnioslas do Sadu moge dodac jedynie tyle, ze ciezko bedzie Ci wykazac pewne okolicznosci, chociazby te ze komornik doprowadzil do poniesienia przez Ciebie strat, za ktore domagasz sie odszkodowania. Postepowanie cywilne jest takim typem postepowania, w ktorym to same strony tak naprawde je prowadza i tylko od nich zalezy jaki material dowodowy uda im sie zgromadzic. Oczywiscie zostaniesz o tym pouczona na pierwszym posiedzeniu. Mam pewne zastrzezenia co do brakow formalnych "pozwu", poniewaz w sprawie o odszkodowanie komornik nie wystepuje jako instytucja tylko jako osoba fizyczna i nalezy wskazac jego adres zamieszkania a nie miejsce pracy. Poza tym konieczny jest odpis pisma i wszystkich zalacznikow. Byc moze to zrobilas, ale z wklejonej tresci uzasadnienia i wzoru nie mozna tego wywnioskowac ;) Zauwazylam, ze masz juz zasadzone alimenty od dziadkow, ale dla osob ktore tego nie maja zamieszczam krotka informacje. Gdy dluznik nie wykonuje zadnej pracy zarobkowej i nie posiada dobr materialnych, z ktorych moznaby egzekwowac naleznosci, matka moze wystapic na droge postepowania sadowego (do sadu rodzinnego) o zasadzenie alimentow od rodzicow dluznika. (art. 122 krio). Ta sytuacja dotyczy osob, ktore same nie sa w stanie pomimo dolozenia nalezytej starannosci sprostac w calosci lub w czesci swoim obowiazkom wzgledem dzieci i z tego powodu dzieci moglyby byc w niedostatku. Odnosnie dzialan policji - gdy komornik nie ustali zarobkow i stanu majatkowego dluznika, moze zlozyc wniosek do policji o dochodzenie w celu ustalenia miejsca zamieszkania i miejsca pracy dluznika. I jeszcze jedna informacja, ktora gdzies sie tu juz przewinela - wierzyciel, czyli matka ma prawo wyboru komornika (pisemny wniosek), ale tylko w granicach sadu apelacyjnego i jezeli w zakresie prowadzonych przez danego komornika egzekucji zaleglosc nie przekracza 6 miesiecy. Komornik nie moze odmowic przyjecia wniosku o wszczecie, do ktorego prowadzenia jest wlasciwy. Komornik "z wyboru" powinien pisemnie zawiadomic komornika, ktoremu sprawa podlegalaby zgodnie z podzialem wlasciwosci o terminie wszczecia i zakonczenia egzekucji. Komornik, za zgoda wierzyciela, czyli matki, moze przekazac calosc lub czesc sprawy egzekucyjnej innemu komornikowi. Trzeba tylko pamietac o jednym - wszystkie "nowinki" ktore wchodza, tzn zmiany ustaw i rozporzadzen dotyczacych komornikow nie dotycza osob, u ktorych egzekucja byla wszczeta przed wejsciem w zycie tych zmian. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajm wszystkich :) smerfetka1234567 Jakie to braki formalne w skardze:(? Wiesz kwota jaka wskazałam to kwota jaka samochód stracił na wartości od czasu, kiedy komornik dowiedział sie o jego przerejstrowaniu do czasu kiedy go zatrzymał. Co do reszty - to moje koszty paliwa, telefonów wykonanych do komornika w celu przypominania się, zgłaszania jakie komornik ma obowiązki i z jakich przepisów może skorzystać - ale z tego mogę zrezygnować. To małe piwo w porównaniu do tego co straciłam przez nieróbstwo i wygodnictwo komornika. Z tego co wiem, zaskarzam instytucję - jako osobe mogę zaskarzyc go z powództwa cywilnego o odszkodowanie z jego OC zawodowego - to jest skarga do prezesa sądu okręgowego. Odpis pisma jest dołaczony, tak aby wszystkie strony go otrzymały, jak również wszystkich załaczników - to samo zrobiłam wysyłając informacje do Izby Komorniczej i Prezesa Sądu Rejonowego :) - mam troche wniosków i pozwów za sobą, więc te szczególiki mam już wyuczone :). Smerfeta - mam pytanie - kim jesteś z zawodu? :) ANADAR - ufoludku - gdzie jesteś? SAMA MAMA - jak sprawy?? Pozdrawiam i znikam do Maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka1234567
Mloda - generalnie chodzi mi o to, ze w tej skardze ktora zlozylas wymieszalas rozne "sprawy". Co do brakow formalnych w postaci odpisow pisma i zalacznikow, ok, dobrze ze to zrobilas. Ale mi tu chodzi o cos innego. Skarga na przewleklosc postepowania jest skarga specyficzna. Przede wszystkim nalezy ja zlozyc do Sadu Okregowego, a nie Rejonowego. Skarga na przewleklosc postepowania prowadzonego przez komornika powinna zawierac poza ogolnymi warunkami formalnymi pisma zadanie stwierdzenia przewleklosci postepowania i przytoczenie okolicznosci uzasadniajacych zadanie. Ty wnioslas o ukaranie komornika za przewleklosc, a to zupelnie inna sprawa, bo z takim wnioskiem mozna ewentualnie skierowac sie do prezesa i ten w razie dostrzezenia uchybien zawiadamia izbe komornicza. Co do pkt 2 pisma - wnioslas o odszkodowanie finansowe za straty. I tu chodzi o to, ze odszkodowania za straty mozna dochodzic w postepowaniu cywilnym a w tym mozna dochodzic zasadzenia okreslonej sumy pienieznej z powodu przewleklosci, a to zupelnie co innego niz poniesione przez Ciebie straty. Oplata od tej skargi na przewleklosc wynosi 100 zl. Jesli skarga zostanie uwzgledniona to ta oplata jest zwracana. Trzeba pamietac, ze skarga zawierajaca braki jest odrzucana bez wzywania do ich uzupelnienia. Dlatego uwazam, ze w Twojej skardze sa wymieszane rozne "instytucje", czyli jak gdyby dwie rozne drogi dochodzenia swoich roszczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka1234567 witaj :) Odpowiadając - skarga została złożona do Prezesa Sądu Okregowego - juz to nawet kilka razy podkreslałam - w sumie tak długo z tym zwlekałam, bo szukałam mozliwości złożenia tego własnie tama nie w Rejonowym, bo wiem czym by sie to skończyło :(. O zadaniu stwierdzenia przewlekłości nie słyszałam :( - ale to chyba nic straconego - jesli dostane odmowę, to złożę jeszcze raz i tak do skutku. Co do żądania odszkodowania - dowiedziałam sie o tym po fakcie złożenia pisma - ale to chyba tez nie przeświadcza o tym, bo uznając skargę mogą odrzucic żądanie zadośćuczynienia i informujac mnie o konieczności złożenia odrębnych pism, czy założenia innego postępowania prawda? Jednego nie rozumiem: zasadzenia okreslonej sumy pienieznej z powodu przewleklosci, a to zupelnie co innego niz poniesione przez Ciebie straty - przcież moje straty to to samo co suma za przewlekłość - przynajmniej tak logicznie można by to było okreslić? Nie mówię tu już o stratach w postaci kosztów własnych. Opłatę złożyłam - z czym miałam problem - i chyba tez o tym pisałam, bo nie chiano wogóle tego przyjąć odemnie - ale złożyłam i to jest fakt. Ogólnie dziękuję - to wiele dla mnie znaczy i mam nadzieję, że pomoże "gdyby coś" :). Ja jestem dobrej myśli. Ogólnie chodzi mi o odzykanie kasy, którą straciłam przez tego ignoranta i aby odczuł ze nie należy tak traktować spraw gdzie przedewszystkim chodzi o dzieci - bo gdyby miał mnie ściagnąć jakis dług nie pytałby czy aby czasem nie mam jakiś zaległości u kogos w formie niezapłaconych alimentów, które notabene on powinien egzekwować i czy mam co go gara włożyć - takiej sytuacji byłam poniekąd świadkiem! Przepraszam, jeśli dziś napisałam coś zbyt "nerwowo", ale jestem po cięzkim dniu w pracy :( - ogólnie WIELGACHNE DZIĘKI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka1234567
chodzi o to, ze skarga na przewleklosc ma na celu "ukaranie" komornika za przewleklosc a nie zadoscuczynienie Tobie za straty - po prostu w tym postepowaniu wysokosc poniesionych przez Ciebie strat nie ma znaczenia przy wyznaczaniu przez Sad sumy pienieznej od komornika a co do oplaty, zawsze rownoczesnie z jakakolwiek skarga mozesz zlozyc wniosek o zwolnienie od kosztow sadowych, sklada sie go na urzedowym formularzu, ktory mozesz wziac z kazdego sadu lub wydrukowac z internetu - na zwyklej kartce prosisz o zwolnienie od kosztow i do tego dolaczasz wlasnie ten urzedowy formularz w ktorym w poszczegolnych rubtykach opisujesz swoja sytuacje materialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz rozumiem :) Ale chyba ogólnie nie powinni przez to skargi oddalić. Jeżeli to zrobią treść pozostawię bez zmian, zmienię tylko żadania, a zasądzenie zadośćuczynienia wniosę osobnym wnioskiem :) Czy tak? Zgadzam się z Tobą co do kosztów sądowych - ale wiesz co - lepiej odżałować te 100 zł, niż narażać się na kolejna strate czasu - a co za tym idzie - kasy. Suma sumarum wyjdzie się na to samo przy takich niskich opłatach. Kiedys starałam sie o takie obniżenie/zwolnienie przy okazji chęci otrzymania separacji - to mi napisano, że powinnam się liczyc z kosztami, jeżeli występuję z takim wioskiem. Trwało to chyba z miesiąc zanim obie strony dostarczyły wymagane dokumenty, a i tak obnizyli tylko część, która i tak była w późniejszym czasie do zwrotu :D - masło maślane, więc gra niewarta świeczki jak dla mnie. Ale informacja cenna dla innych potencjalnych skarżących :) Smerfetko - nie napisałaś mi skąd tak szeroka Twoja wiedza w tym temacie :) Dobranoc :) i do znowu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka1234567
trudno powiedziec jak Sad podejdzie do Twoich żądan, jesli uzna ze skarga nie odpowiada warunkom formalnym to ja odrzuci i wtedy ja sobie poprawisz i wniesiesz jeszcze raz. za poniesione straty mozesz dochodzic zadoscuczynienia tylko na drodze cywilnej. ale jak dobrze pojdzie to za przewleklosc jakas kase dostaniesz, o ile oczywiscie uwzgledniona zostanie Twoja skarga ;) a co do mojej wiedzy na ten temat ... jestem po prostu prawnikiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cisną mi sie na usta słowa, które bardzo pasują do "mojej ideii" założenia topiku :) Jeśli marzy tylko jeden człowiek, pozostanie to tylko marzeniem. Jeśli zaś będziemy marzyć wszyscy, będzie to już początek nowej rzeczywistości. Helder Cammara Smerfetka - czy ja wiem czy tak poprostu :) - to bardzo szlachetny zawód, jeśli wykonuje się go z pasją i zaangażowaniem, a widać, że Ty tak do tego podchodzisz . Ja też z takim zamiarem startuje na studia, mimo swoich lat :P. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama
Młoda - jakich lat???? Przecież Ty jestes młoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAMA MAMA wiesz jak to jest - nie starzeje się ten kto nie ma czasu :P, więc ja mam duze szanse - nawet jak w metryce bedzie 70 lat to ja bede Młoda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anadar
Witam. Synek mi się rozchorował i trochę mnie nie było, ale już jestem. Odnośnie komornika to poinformowałam go 17 grudnia 2007 roku o obecności dłużnika w kraju. W okresię między świętami dzwoniłam aby mu to przypomnieć, powiedział, że po nowym roku, no i tak zrobił był w miejscu stałego meldunku dłużnika 10 styczycznia tego roku, a dłużnik wyjechał z kraju 5 stycznia :) Odnośnie dłużnika infomowałam go przez e-mail ( bo to jedyna droga kontaktowania się z nim ), że będę starała się wyegzekwować alimenty, a jeśli będzie trzeba to będę starała si e o odebranie mu prawa jazdy i paszportu. Zero odzewu, nie odpisuje bez względu co bym napisała. Wiecie, tak sobie czytam co piszecie i muszę przyznać, że wiele mi daje to co mogę tu przeczytać, czego mogę się dowiedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×