Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Młoda*

KOMORNIK LEŃ a my nie potrafimy odzyskać swoich pieniędzy

Polecane posty

Gość Sama mama
Czesc Kaski :) jako jedyna (chyba) z tego grona mam inne imię ;-) Bywam i czytuje Ciepło pozdrawiam Smerfetko - wypocznij na maxa, a potem wracaj do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAMA MAMA witaj - nie czytuj tylko pisz :)). Jak tam twoje sprawy? SMERFETA odpoczywaj a potem zakasaj rękawy i wracaj :) Ja tymczasem idę się relaksować :) - miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama
Kasienko, u mnie powolutku, czekam na odpowiedz ze strony brytyjskiej :) Poza tym "lekko" udzielam sie na sąsiednim topiku, bo głupota mnie razi do miłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAMA MAMA na jakim topiku? Na "urywających" się dawno jest cisza :(. Kurcze tyle jest kobiet, które nażekają, ale zakasać rękawy, czy tez podzielić się swoimi doświadczeniami to echow eterze :( Ehhh - niedzielne lenistwo czas zacząć :)) Miłego dzionka życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama
no hej, na "ukrywających" rzeczywiscie cisza - czekam na odpowiedz strony brytyjskiej, a to podobno trwa najkrócej około miesiąca. Sasiedzki topik, na którym kilka słów prawdy nie zaszkodzi to: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3681928 przeczytasz zrozumiesz miłego leniuchowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario2
ty mloda sama wez sie za uczciwa prace a nie tylko kompinujesz jak by tu za darmo dostac kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mario Kochany - przeczytaj najpierw trochę zanim zechcesz dołączyć swoje dwa słowa :). Prowadze firmę i nie licze na alimenty, bo są one po to by dziecku zabezpieczyc przyszłość, ale jej sie to należy więc walczyć będę dalej. Pozdrawiam ciepło!!! Sama mama przeczytam przy pierwszej wolnej chwili - teraz znikam spać, bo w nocy wyjeżdzam, ale wracam jutro więc sie zamelduję :)) Kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotoska
Witam wszystkie dziewczyny! Żałuję, że tak późno trafiłam (całkiem przypadkiem) na ten topik. Właśnie będę przygotowywał pismo do Sądu (odwieszenie kart dla mojego ex) i stąd się tu znalazłam. Mam też kilka doświadczeń z alimentami na dziecko od matki dłużnika alimentacyjnego, podzielę się wszystkim co wiem na ten temat. Jest to możliwe i z tego co wiem był to pewien precedens. Będę tu zaglądać i korzystać z Waszych doświadczeń, a także dzielić się będę tym co wiem. P.S. Jestem z Lublina. A wy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
Witam dziewczyny .Oj coś się jakiś zastój ostatnio zrobił.Mam takie małe pytanko może któraś z was zna odpowiedź:Za niepłacenie alimentów exs dostał 1,5 roku temu wyrok w zawiasach( 2 na 3 lata).Ostatnio dowiedziałam się ze powinnam złożyć do tegoż Sądu pismo o niewywiązywanie się z postanowień Sądu.Jestem bardzo ciekawa waszej opinii na ten temat.Aha i jeszcze jedno jak ktoś jeszcze pamięta już mija miesiac i 2 tygodnie od kiedy na moje pismo komornik nie odpowiada i nic jeszcze od nie dostałam >Myślę znów o kolejnym liście do niego w tej sprawie chodziło o ruszenie sprawy z odebraniem prawo jazdy i moje zapytania co do jego konsekwentności a raczej jej braku w jego działaniach o ściagalność.To tak pokrótce co u mnie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) DOROTOSKA Ja jestem z Górnego Śląska :). Mam nadzieje, że skoro nas już odnalazłaś to się zadomowisz i bedziesz pisać :). Dziel się doświadczeniem i korzystaj z naszego :). Ja też mam alimenty od rodziców mojego ex :) JESZCZE JA ja juz dawno napisałambym pismo kolejne do komornika a drugie do Sądu informujące, że komornik nie rczy odpowiadać na twoje pisma, ale nie wiem jak to wyglada od strony prawa. Musimy chyba poczekac na SMERFETĘ :) Co do wyroku za niealimentację - hmmm no chyba warto byłoby poinformowac sąd o niewywiązywaniu się z nakazu. SMERFETKO wracaj do nas :) Ja znikam do robót domowych, zabrałam się za remont, a że chłopa nie posiadam to wszystko na mojej głowie - też dobrze bo wszystko po mojej myśli ;) bedzie :D. POZDRAWIAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka1234567
no to wrocilam :) dzisiaj zajme sie Waszymi sprawami i napisze co ewentualnie mozecie zrobic ;) to zabieram sie do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka1234567
No to po kolei ;) Kaśka29 – zgodnie z roporzadzeniem o czynnościach komornikow komornik powinien poza kolejnością załatwiać sprawy dotyczące egzekucji świadczeń alimentacyjnych, jeżeli wymaga tego szczególny interes wierzyciela (czyli dziecka). Jeśli egzekucja jest bezskuteczna to komornik powinien pouczyc matke dziecka, ze przysluguje jej prawo skierowania wniosku do prokuratora o pociągnięciu dłużnika (ojca dziecka) do odpowiedzialności karnej za złośliwe uchylanie się od alimentacji (o tym w jakich sytuacjach można domagac się ukarania ojca dziecka za niealimentacje pisałam już wczesniej, wiec musisz sobie o tym poczytac we wcześniejszych wpisach) Zgodnie z ustawa o komornikach sadowych i egzekucji prezes sadu rejonowego przy którym działa komornik nadzoruje formalna poprawność jego działalności w szczególności szybkość, sprawność i rzetelność postepowania poprzez badanie czy w konkretnych sprawach nie zachodzi nieuzasadniona przewlekłość w podejmowaniu czynności (o ile nie wkracza to w dzialania podlegające nadzorowi sadu, czyli skardze na czynności komornika, ale o tym pozniej napisze). W ramach kontroli prezes sadu może badac akta sprawy egzekucyjnej i inne dokumenty. Może także zadac od komornika wyjaśnień. Prezes jest uprawniony do wydawania komornikowi zarządzeń i zlozenia wniosku o wszczecie postepowania dyscyplinarnego – wiec można złożyć skarge do prezesa na opieszałość komornika (w praktyce taka skarga tez sporo polezy zanim zostanie rozpoznana, ale jak zasypie się prezesa takimi skargami to w koncu zacznie się przyglądać temu komornikowi i jest szansa ze podejmie odpowiednie czynnosci Nad terminowością, rzetelnością i skutecznością postepowania egzekucyjnego czuwa również samorząd komorniczy – w wypadkach braku terminowości postepowania przez komornika można wiec złożyć również skarge do organow tego samorządu. Co do ustalania miejsca pracy dłużnika (ojca dziecka) to komornik może od policji zasięgać informacji o miejscu pracy dłużnika, co wynika z roznych przepisow, ale glownie z kodeksu postepowania cywilnego. Przy alimentach komornik z urzędu jest zobowiązany przeprowadzic dochodzenie w celu ustalenia zarobkow dłużnika (ojca dziecka), a jeśli srodki te okaza się bezskuteczne organy policji przeprowadza na wniosek komornika czynności w celu ustalenia miejsca pracy – w praktyce wyglada to tak, ze matka dziecka musi naciskac komornika żeby ten złożył wniosek do policji, a druga kwestia jest to, ze policja nie zawsze jest chetna żeby takich ustalen dokonac (wtedy, jak już wiadomo ze poszedł wniosek komornika do policji w policji się dowiadywac czy już podjeta odpowiednie czynności, a jeśli nie to dlaczego). Takie dochodzenie w celu ustalenia zarobkow dłużnika komornik powinien przeprowadzac w odstępach nie dłuższych niż 6 miesiecy. Zgodnie z ustawa o postepowaniu w sprawie dłużników alimentacyjnych – zgodnie z dnia w wypadku bezskuteczności egzekucji alimentow komornik jest zobowiązany do poinformowania o tym wojta, burmistrza lub prezydenta miasta (organy te przekazuja wtedy komornikowi wszelkie informacje istotne dla skuteczności egzekucji). Organy te informuja także sad o wszelkich przejawach opieszałości komornika – wiec dowiedziec się czy organy te sa poinformowane przez komornika o bezskuteczności egzekucji i czy organy te robia cos w tym kierunku żeby egzekucja ruszyla do przodu – bo należy pamiętać ze często komornik ma związane rece i nic nie może zrobic z uwagi wlasnie na opieszałość innych organow (ale o tym już tez pisałam wczesniej) Teraz odnośnie skargi na czynności komornika do sadu – skarga ta zgodnie z art. 767 kpc dotyczy tez zaniechania przez komornika dokonania czynności (czyli krotko mówiąc jego nieróbstwa). W skardze tej należy określić czynność która nie zostala dokonana i wniosek o jej dokonanie wraz z uzasadnieniem (plus inne warunki formalne pisma musza być spełnione). O skardze tej pisałam tez już wczesniej, trzeba sobie tam jeszcze doczytac. Ale przy skardze na zaniechanie trzeba pamiętać ze wnosi się ja w terminie tygodniowym od dnia, w którym czynność powinna być dokonana. Skarga zlozona po terminie zostanie przez sad odrzucona. Oprocz tego to o czym pisala Mloda – skarga na przewlekłość postepowania, alimenty od dziadkow – to wszystko było już wczesniej omawiane, trzeba sobie poczytac Mloda – napisałaś ze komornik musi trzymac się ram czasowych 14-30 dni – skad to wynika ? Przekopałam przepisy i nie mogę tego znaleźć, ale chętnie się dokształcę w tej kwestii ;) Dorotoska i Jeszcze ja – odnośnie odwieszenia kary pozbawienia wolności orzeczonej za niealimentacje trzeba rozważyć rozne warianty: 1. oprocz kary pozbawienia wolności której wykonanie zostalo zawieszone nałożono obowiązek wykonywania ciążącego na ojcu dziecka obowiązku lozenia na utrzymanie dziecka – taki obowiązek musi być wskazany w punkcie wyroku zaraz po tym jak wskazano ze dana kara będzie zawieszona na konkretny okres proby – wtedy jeśli był taki obowiązek to jeśli ojciec dziecka się z niego nie wywiazuje to należy do sadu który wydal wyrok napisac pismo, ze ojciec dziecka nie wywiazuje się z nałożonego przez sad obowiązku i wówczas sad może zarządzić wykonanie kary pozbawienia wolności (może ale nie musi) 2. oprocz kary pozbawienia wolności nie nałożono obowiązku lozenia na dziecko – wówczas aby zarządzić zawieszona kare pozbawienia wolności ojciec dziecka musiałby popelnic w okresie proby (np. jak zawieszono na 3 lata to w ciagu tych 3 lat) podobne przestępstwo umyślne i zostac za nie prawomocnie skazany – także w takiej sytuacji szansa na to ze ojciec dziecka pojdzie siedzieć jest mniejsza niż wtedy gdy był nałożony obowiązek lozenia na dziecko – należałoby wiec pojsc do prokuratury i złożyć wniosek o wszczecie kolejnego postepowania o niealimentacje 3. oprocz kary pozbawienia wolności oddano ojca dziecka pod dozor kuratora – wtedy kontaktowac się z kuratorem i on podejmie odpowiednie kroki aby odwiesic kare no to tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SMERFETKO :) nieoceniania 🌼 Taką informację otrzymałam w biurze komornika jako odpowiedz na moje pytanie, kiedy moge spodziewać się odpowiedzi na moje pismo. Odpowiedziano mi, że komornika obowiązują terminy urzędowe - czyli 14-30 dni od daty dostarczenia pisma - tyle, że nie uzyskałam odpowiedzi kiedy 14 a kiedy 30 :D - no ale co się dziwić - każdy komornik chyba przestrzega swojego kodeksu :/. Miłej niedzieli :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
SMERFETKO dzięki za informację już wiem na czym stoję i co dalej mogę robić. Wyrok zapadł ten o którym mówisz w punkcie pierwszym w zawiasach 2 na 3lata + płacenie alimentów.Tak więc teraz oprócz kolejnego pisma do komornika pozostaje pismo do Sądu.Nie mogę już tak bezczynnie usiedzić kiedy nic nie rusza,komornik olewa sprawę a ex chodzi dumny z uniesioną głową bo mu się wszystko udaje. MŁODA genialnych pomysłów i super efektów remontowych>Sama na swojej skórze przekonałam się jaką satysfakcję daję samodzielny remont gdzie nikt nie wtyka swojego nochala a efekty -niech żałują co stracili że nie zobacza na co nas stać . DOROTOSKA ja też jestem z lubelskiego... POZDRAWIAM MIŁEJ NIEDZIELI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESZCZE JA :) Ja mam taka naturę, że długo usiedzieć na miejscu nie umiem :). Remoncik wyszedł bez planów, ale wygląda piękniście :)). Choc ręce mi już opadają i każdy mięsień czuję to jestem mega zadowolona :) z efektu. A moje mieszkanie powoli jest "moje" w sensie tego, że zamazują się kolory mojego małżeństwa i wspomnień. Laseczki - ja nie umiem się zebrac do oddania sprawy do prokuratury. Musze to w końcu zrobić, bo "tatuś" nawet nie chce spotkać się aby pogadac o dziecku, więc chyba już nie pozostało mi nic innego. Do tego pozostało odebranie praw, bo i po co mu one, ale jakoś nie umiem tak do końca postawic kropku nad "i". Choc wiem, że jemu przez to rozumu nie przybędzie, jakoś cięzko. Powiedzcie jak wygladają te sprawy u was? Chodzi mi o prawa do dziecka i odwiedziny? Buźki - zmykam sprzątać a potem już tylko kawusia w nowych wnętrzach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
U mnie sprawa w prokuraturze przeszła leciutko jak narazie to jedyny "organ"dość sprawny który sprawę doprowadził do końca z całkiem dobrym skutkiem>Najpierw złożyłam pismo do prokuratury w którym opisałam że nie płaci ,nie odwiedza ,zero zainteresowania się losem dziecka.I już w ciągu tygodnia otrzymałam pismo że sprawa została przekazana policji która rozpoczęłą swoje dochodzenie.Trzeba bylo składać zeznania(tu będą wypytywć o wszystko dokładnie co do kiedy i czy kiedykolwiek zapłacił trzeba to jakoś wykazać czy kiedykolwiek korzystałaś z pomocy społecznej i tu+ dla ciebie,cofną się do czasów małżeństwa itp).Później jeśli chcesz na poparcie twoich zeznań trzeba kogoś podać na świadki ja podałam rodziców i to wystarczyło>Fakt ciągneło się to trochę powysyłali pisma do urzędów a wiadomo na ich odpowiedzi trzeba było czekać>Gdzieś po pół roku prokurator po przejrzeniu dokumentów oddał sprawe do Sądu i gdzies za około miesiąc zapadł wyrok.To tak pokrótce jak to u mnie wyglądało.Niestety nieciekawie wygląda sprawa odebrania prawa jazdy już 3miesiąc od kiedy komornik miał przesłać pismo do jego gminy o bezskuteczności w ściąganiu co by pozwoliło ruszyć machinę biurokracji.Wiem że z tym odebraniem droga dość ,długa,ciężka i pokręcona a już na jej początku stoi taki typ jak komornik który poprzez brak jakiejkolwiek reakcji doprowadza mnie do obłędu.Ale żadna interwencja czy to Sądu ,komornika ,czy prokuratora nie zmusi tatusia do miłości co ja piszę jakiegokolwiek pozytywnego uczucia do dziecka.Niewiem czy dobrze zrozumiałam że chcesz zabrać mu prawa do dziecka ja też wczesniej o tym myslałam ale uświadomiono mi że to i tak mi nic nie da,a do tego trzeba mieć dość dobre ostre przeciwskazania co do jego ojcostwa a to że nie płaci czy nie odwiedza to za mało...Może to i lepiej nie miałabym ochoty na patrzenie na jego gębę i następna batalię w Sądzie.W moim przypadku kierowałam się tym że jestem bardzo poważnie chora i na wypadek mojej śmierci nie chciałabym aby dziecko wpadło w jego łapy>Troszkę dramatyczne ale tak to wygląda u mnie.Na dzień dzisiejszy odstąpiłam.A czas pokaże jak to dalej rozstrzygnąć i z czym to ugryźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESZCZE JA ja właśnie motywuję odebranie praw 2 wskazaniami: 1) mój ex mąz to typowy leniwiec, więc obawiałabym się jego zachowania, jak moja Młoda zacznie zarabiac a "tatuś" bez emeryturki upomni sie "o swoje" pt. "ja dawałem jak byłas mała - teraz twoja kolej" - jak bedzie miał odebrane prawa to może sobie pogadać 2) w wypadku mojej smierci nie przysługują mu prawa do opieki nad dzieckem, chyba że sąd cofnie mu wczesniejsze postanowienie w tej sprawie - ale chyba musiał by stanąc na uszach. Ja byłam u kuratorki w tej sprawie i z jej relacji (zna moja sprawę) wynikało, że nie trwało by to długo. Moja koleżanka w bardzo podobnej sytuacji odebrała prawa w pół roku po chyba 4 rozprawach. Jejku - nie wiedziałam ze tyle "zachodu" z ta prokuraturą. Mam nadzieję, że im mniejsza tym szybsza :). Mojego ex tam kolarzą - był glina w dochodzeniówki, więc może jakiś proprytet dostanę w sprawie - nie zyskał sympatii prokuratorów. Ale dobrze wiedzie - czas w końcu się za to zabrać. Co do odebrania prawa jazdy - ja juz mam problem z głowy - 3,6 promila załatwiło sprawę.... Buźki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
Hej to jeszcze raz ja .Ja tylko tak na króciutko Mam małe pytanko piszę akurat pismo do komornika ciagle w tej samej sprawie o zabranie ex prawa jazdy i przydałby mi się chociaż jakiś paragrafik lub coś w tym stylu na poparcie tego co już napisałam,że to jego psi obowiązek żeby zawiadomić gminę bo przez jego nieróbstwo ja stoję w miejscu. Zabrałam się ostro dzisiaj za jednym zamachem piszę list do Sądu. Młoda strasznie mnie zaciekawiłaś,możesz to dokładniej opisać,widocznie kolejna niekompetentna osoba na mojej drodze wprowadziła mnie w błąd a strasznie mi na tym zależy.No tak miało być krótko a ja znowu tu coś tworzę POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka1234567
jeszcze i ja ---- z tego co ja sie orientuje to wniosek o zabranie prawa jazdy do starosty kieruje wojt, burmistrz lub prezydent miasta. zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 22 kwietnia 2005 r. o postepowaniu wobec dluznikow alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej (Dz.U.2005.86.732) w przypadku bezskutecznosci egzekucji swiadczen alimentacyjnych komornik prowadzacy egzekucje jest obowiazany do poinformowania wojta, burmistrza lub prezydenta miasta o stanie egzekucji i przyczynach bezskutecznosci. Potem w wypadku wystapienia okreslonych przeslanek taki wojt zglasza sie do starosty zeby zatrzymac prawo jazdy. Ale nie znam dokladnie Twojej sprawy i nie wiem czy to o to chodzi, ale to jest pierwsze co mi przychodzi do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotoska
Hej!!Dopiero co uwinęłam się z pracami domowymi i postanowiłam zajrzeć... do Was oczywiście. Wiecie, ja gdy byłam u komornika i pytałam jak to jest z tym "odebraniem prawka" powiedziała mi, że ten ruch należy do MOPRU. Przez jakiś czas (mimo, że pracuję nieprzerwanie 13 lat) należała mi się zaliczka alimentacyjna. Teraz już nie. A w efekcie to trochę długu wobec MOPR-u naleciało na konto mojego byłego. Też się zastanawiam, żeby coś zrobić w tej dziedzinie, bo szlag mnie trafia (nie zazdrość), że jeździ sobie nowym Audi (oczywiście myślę, że jest to auto jego ...hmmm jakby ją nazwać - powiedzmy obecnej), a do roboty się nie weźmie. A jeśli już mu się coś uda złapać to na krótką metę, aż się nie zmęczy za wiele. To taki typ, że mu na tacy podajesz pracę, a on i tak nie chce jej podjąć. Wiecie dziewczyny: 21.02. złożyłam pozew o odwieszenie kary pozbawienia wolności dla mojego ex. Zawzięłam się i w ciągu godzinki pyknęłam pismo w pracy. Muszę Wam powiedzieć, że czułam się bardzo dobrze, gdy Pani na podawczym przybiła pieczątką "wpłynęło". Choć nie jestem z natury wojownicza, wolę stosować innego rodzaju rozwiązania tzw. dyplomatyczne, to życie samo zmusiło mnie do takiego postępowania i działań nie zawsze zgodnych z moimi przekonaniami i moją naturą idealistki.... Aha... Mój były miał już raz wyrok za niepłacenie (dostał go w grudniu 2004 roku, tj. 8 m-cy w zawieszeniu na 2 lata). Praktycznie od naszego rozwodu nie płacił na córkę, coś czasem kapnął "wspaniałomyślną ręką", ale to wszystko to przysłowiowa "kropla w morzu potrzeb". Teraźniejszy wyrok, który postanowiłam odwiesić jest z czerwca 2007 roku i stanowi on, że ex pozbawiony będzie wolności na czas 1 rok w zawieszeniu na 3 lata. Jak to nie poskutkuje to już chyba nic. Jeśli chodzi o kontakty byłego z córką (Laurą 10 lat), to są żadne. Wcześniej Laura dzwoniła do ojce, żeby ją zabrał , ale już od prawie roku.... nic. Nawet życzeń na Święta. Przykre to, ale przynajmniej jest mi lżej na sercu, gdy dowiaduję się od Was, że też jesteście w podobnych sytuacjach i że więcej jest takich pacanów na świecie, jak mój były. Wiecie... mój Przyjaciel, który też się rozwiódł jakiś czas temu, musiał walczyć o dziecko, jego była buntowała tą mała przeciwko niemu, wywoziła ją za granicę, itp. A on płaci, widuje się teraz ze swoją córką, z która ma b. dobry kontakt, zabiera ją na wycieczki, do siebie na święta, itp.Ach ten los... Mój były chyba nigdy nie zrozumie co bardzo wartościowego stracił w swym życiu. Sorry za ten mało optymistyczny ton na koniec. Ale już czas przebudzenia Dziewczyny, wiosna idzie, czułam ją we włosach, gdy dziś piechotką wracałam z pracy.Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i WIOSENNIE!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
A ja z córcią dogorywamy na mega wirusa którego gdzieś przyłapałyśmy,i o wiośnie musimy uwierzyć na słowo>Ja dzisiaj wysłałam do Sądu zawiadomienie o uchylaniu się od wyroku>Zobaczymy czy będzie miało to jakiś sens.Ciekawi mnie o jakim MOPSie mówisz dłużnika czy wierzyciela?Mnie o tym że to komornik wysyła pismo do MOPSu w sprawie odebrania prawa jazdy poinformował sam komornik,tylko jakoś mu ciężko się do tego zabrać>Ciekawe jak się to mi wszystko ułoży>Niewiem czy to jakieś pocieszenie chyba raczej wspólna nasza bieda moja córka a ma 7lat widziała swojego ojca tylko 2 razy,wypocił zaledwie kilka groszy i to tylko wtedy kiedy trwała sprawa u prokuratora,oby się pokazać że go stać>Mała to strasznie przeżywa a święta czy urodziny to koszmar.Dojrzała szybko jak na swój wiek szybko ale to i tak dla niej wielki ciężar.Ale same przyznajcie że nie ma nic piękniejszego jak nasze dzieci dorastały a oni stracili COŚ co najpiękniejsze i niepowtarzalne...Może na starość dotrze do nich to co mieli najcenniejsze jak głupio stracili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haja :) Mimo iż to nie temat naszego topiku - wiecie co - w takich przypadkach jak nasze, chyba szczęście w nieszczęsciu że dzieciaczki nie maja kontaktu z "tatusiami". Widzę to po córce mojej przyjaciólki - niestety ojcowie, którzy nijak nie sprawdzili się w swojej roli to nic dobrego w życiu dziecka - lepiej jak wychowujemy dzieci same, bo nie mają złego wzoru - lepiej go nie mieć niż mieć zły lub nijaki. To oni traca najwięcej - my swoją złość na los i swoich ex za swoje postepowanie przekształćmy w energię i czas dla dzieci :) mnie to wyszło na duży plus. A czasem, żeby sobie ulżyc jak mam doła wkładam na klasę fotki moje i dziecka - niech widzi kogo i co stracił :P - taka mała wredota ze mnie - ale należy mu się czasem kopniak ;). Ja mam swoje powiedzonko, zaczerpnięte gdzies z prasy -ojciec to nie geny - to czas, opieka, zabawa i poczucie bezpieczeństwa.....tata to w zyciu dziecka ktoś, kto jest częścią jego (dziecka) zycia, którego można kochać, ufac mu, polegać na nim i byc z niego dumnym.... czy coś jeszcze trzeba dodawać? Co do odebrania praw bo to chyba Cię "JESZCZE JA" zaciekawiło polecam stronke rzecznika praw obywatelskich http://www.rpo.gov.pl w szukaj wpisz frazę: "pozbawienie i ograniczenie władzy rodzicielskiej" lub jeśli da się przekleić link i otworzyć to http://www.rpo.gov.pl /index.php?md=1018&zaznacz=1#znalezione Mnie ten artykuł wiele wyjaśnił - poleciła mi go koleżanka adwokat a kuratorka nawet zabrała kopię :). Mnie tylko brak mobilizacji - u mnie musi byc konkretny bodzieć do działania - przeważnie to jest jakiś głupi ruch mojego ex. Jak to mówią - ze mna do nieba blisko, ale do piekła jest szybciej" ;) No to laseczki- dobranoc :) - super, że tak się topik rozwija :) POZDARWIAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak - pochwaliłam i cisza :O Laseczki gdzie Was wywiało? Wszystkie latamy po urzędach?? Pozdrawiam i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie krwawienie
młoda-nie czytałam wszystkiego tylko kilka twoich postów. Darowiznę można cofnąć-chyba do 10 lat, ale zaraz sprawdzę. Gdyby rodzice twego dłużnika mieli olej w głowie to cofnęliby tę darowiznę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
No fakt zrobił nam się jakiś zastój.Dzisiaj dostałamj jednak pismo od komornika a żeby było śmieszniej wczoraj ja wysłałam do niego.Komornik zajął ex :wierzytelności dłużnika należne od Urzędu Skarbowego z tytułu nadpłaty podatku Vat i PIT.Pierwszy raz słyszę o czymś takim i chociaż podejrzewam że i tak z tego żadnych pieniędzy nie będzie to jednak poczułam że jednak udeptywanie u komornika scieżek i pilnowanie go patrzenie mu na ręce daje to jakiś skutek i ma jakiś sens.Ex ma takie zaległości że sama usiadłam z wrażenia ale sam wybrał dla siebie taką drogę i może czas najwyższy na ponoszenie konsekentności swoich działań,a raczej skutki ich braku.Dziewczyny trzymajcie się i walczcie o swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wyczerpana ale zadowolona :) JESZCZE JA oni wybrali sobie droge na dno - tam ich miejsce, skoro tak zadecydowali, a nie nam pomagać im po raz kolejny, aby powstali. TAKIE KRWAWIENIE gdyby mieli olej w głowie, nie olaliby wnuczki.....jedynej i nie z przypadku.... Buzkai wielkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anadar
Witam. Szczególnie witam Młodą* :) Długo mnie nie było, ponad miesiąc na zwolnieniu lekarskim, synek strasznie sie rozchorował ( dla wyjaśnienia; w domu nie mam dostępu do internetu) Odnośnie mojej sprawy o podwyższenie alimentów ( jeżeli ktoś pamięta o czym wcześniej pisałam) pomimo, że ciężko było i naprawdę zebrałam wszelkie dowody związane z utrzymaniem dziecka udało się podwyższyć z kwoty 300 zł, dla nie wtajemniczonych zasądzone w maju 2007r. na kwotę 550 zł w styczniu 2008r. To przykład aby sie nie poddawać! Dodam jeszcze, że dłużnik nie płaci alimentów, przebywa na terenie UK i nie utrzymuje kontaktu z dzieckiem, dodatkowo nigdy nie otrzymał władzy rodzicielskiej, no i oczywiście nie był obecny na żadnej rozprawie. Skoro nie płaci to rodzi się pytanie jaki sens składać pozew o podwyższenie, a jednak; 1) dług jest długiem i kiedyś trzeba będzie go spłacić 2) prawdopodobnie od października wraca fundusz alimentacyjny, który do 500 zł ma wypłacać jeżeli dochód na osobę nie przekroczy jakiejś tam kwoty, nie pamiętam dokładnie jakiej. To tyle chwalenia sie, a teraz znów muszę zgłosić się o poradę. Oczywiście komornik ma żółwie tempo, aż mnie krew zalew, więc biorę sprawy w swoje ręce ( bo do października to jeszcze trochę) Chcę złożyć wniosek do prokuratury o ściganie dłużnika, o odebranie mu prawa jazdy oraz zatrzymanie paszportu. Jeżeli którakolwiek z was była na tym etapie proszę o podpowiedzi, jak napisać wniosek do prokuratury, gdzie złożyć wniosek o zatrzymanie przede wszystkim paszportu ( aby nie opuszczał kraju, bo za granicą pracuje nielegalnie ), aby następnie owa instytucja wniosła wniosek do starostwa dotyczący zatrzymania paszportu. Pozdrawiam i proszę o szybkie info!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetko mam do ciebie jako prawnika kilka pytań ale nie bardzo związanych z tematem dlatego nie chciałabym zaśmiecać dziewczynom topiku i w związku z tym mogłabym prosić o jakiś kontakt do Ciebie , lub ja podam swój a ty się odezwiesz?? Proszę Cię bardzo o odp bo jest to dla mnie bardzo ważna sprawa.Pozdrawiam was dziewczynki i życzę wiele sił na dalszą walkę. PS. też jestem Kasia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka1234567
Bahama Yellow - podaj jakiegos maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×