Współczesne kobiety są za mało porządne, nie mogę trafić na odpowiednią

A jeśli się puszczała i uprawiała seks dla seksu, bez miłości, dawała dupy na pierwszej randce, miała przygody i tuzin facetów w łóżku?

ej

No takie to niekoniecznie ... choć i to w gruncie rzeczy nic nie znaczy ... Bo dziewczyny mające nieszczęśliwe dzieciństwo często na siłę szukają miłości ... najczęściej oddając wszystko, a nie dostając nic w zamian ... Ale kiedy taka zakocha się naprawdę może być lepszą żoną, niż taka dziewica, która nagle zacznie się zastanawiać jakby to było z innym ... (nierzadko wprowadzają to w czyn) ... kobieta bywająca w związkach, załóżmy 2.. to przecież nie dużo ... Całkiem normalne ... I znaczy tylko tyle, że potrafi kochać ... I bardzo możliwe, że każdy z tych dwóch mógłby być tym jedynym .. Ale życie zweryfikowało ... I dlatego dzisiaj jest kobietą po 2 związkach ..

Nie mam na imie Arek. Tylko dlaczego ja mam rezygnowac z ambiji i wiazac sie z kobieta po przejsciach? Tymbardziej, ze sam jestem czysty i dziwnie, zle bym sie z taka czul

Panie po przejsciach zostawmy panom po przejsciach

A jak dziewczyna, która ma lat 20 spała z 5 albo więcej facetami :( ?

A co powiesz o milosci? Nie marzy Ci sie milosc? A feeee, tylko sex Ci w glowie! To takie niemoralne! Tylko bys walil dziewice!

Wlasnie milosc mi sie marzy, ale pokochac to ja chce porzadna kobiete, a nie pania po przejsciach. Ja jestem prawiczkiem, kobieta, ktora juz sporo przeszla do mnie nie pasuje, za porzadny jestem dla takiej

A w A skad Ty wiesz ktora to ta porzadna? Ma na czole wypisane? Czy od razu pytasz? Jak to masz zamiar ocenic? No bo z tego co mowisz taki max do przejscia to 2 facetow w jej zyciu. A jesli miala 2 facetow po 2 lata kazdy i z kazdym po poltora roku sexu, to juz w sumie 3 lata sexu za soba. Wiec jest mega doswiadczona. Jakie masz kryteria doboru owej? Zastanow sie , bo moze sie okazac ze Cie jakas w maliny wpusci i stracisz dziewictwo z ta nieodpowiednia. Zakochasz sie a potem sie okaze ze ona juz nie taka swieta i potem bedziesz mial straaaszny problem - nie bedziesz mogl juz sie uzanc za szanujacego sie mezczyzne. Mysle ze musisz to sobie dobrze przemyslec. Moze ankiete zrob i wg niej testuj kandydatki ( duzo pewnie ich masz?) , albo casting? Przemysl to prosze! Nie marnuj zycia!

No bo dlaczego ja prawiczek, mam sie zgodzic na pokaranie przez los kobieta, ktora spala z 5 facetami? Uwazam, ze zasluguje na lepsza, na porzadniejsza, skoro sam juz tyle czekam

Miales dziewczyne kiedys? Spotykales sie z kims dluzszy czas? A jesli tak to czy byla to dziewica? Czemu wam nie wyszlo? Czy moze spotykales sie z puszczalska? No jak to z Toba jest?

Nie mialem nigdy dziewczyny, a te, z ktorymi sie spotykalem raczej swiete nie byly

Bylem za bardzo niesmialy, zamkniety w sobie, zakompleksiony zeby mi z nimi wyszlo. Mam niskie poczucie wartosci itp.

Ale podobasz sie kobietom? Czy jestes np atrakcyjny ale niesmialy i wyrywaja Cie te odwazne a te skromne sie wstydza? Czy nie podobasz sie zbytnio ale liczysz na to ze stanie cud i no sama nie wiem wlasnie co...

nie jestem jakos specjalnie przystojny, a ni tez brzydki, taki normalny, moze i atrakcyjny facet ze mnie, zadbany i zabawny, kolezenski, itp.

Ja Ci proponuje zejsc troche na ziemie i zamiast uganiac sie za panna niewinna ktora chesz uczynic szczesliwa kochanka, zacznij sie obracac wsrod kobiet, zaprzyjaznij sie z nimi. Oswoj sie z kobietami. Niech to nie bedzie z gory zalozenie ze masz parcie na sex ( a masz niestety). Wszystko stanie sie samo i ta wlasciwa rowniez sie znajdzie. Nie ma inaczej

Mam kolezanki i przyjaciolki, dobrze zyje z kobietami. Ale nie moge sie oswoic z ich podejsciem do seksu, bo inaczej sobie wyobrazam podejscie do seksu mojej wymarzonej kobiety. bardziej uduchowione, bardziej niewinne, romantyczne, cnotliwe. a teraz ciezko o fajna dziewczyne, ktora jeszcze seksu bez milosci nie uprawiala, ktorej przygoda sie nie zdarzyla, ani nie poszla z kims szybko do lozka

Podejscie do sexu sie zmienia z wiekiem ale przede wszystkim pod wplywem milosci.

Ale ja nie chce dziewczyny, co juz sie puscila, co zna smak seksu bez milosci. Ja jestem prawiczkiem, wiec dlaczego mam taka brac. Poza tym jesli mialbym miec tylko jedna partnerke seksualna przez zycie to ona powinna byc dziewica jak mnie pozna, inaczej by mi sie to nie oplacalo, jesli ja dla niej nie bylbym pierwszym. Mozliwe, ze bym ja rzucil i poszukal juz rownej sobie

Dlaczego to los ma mnie pokarac kobieta po przygodach? :(

To wtedy bys szukal takiej co juz miala jednego partnera? W kolko powtarzasz to samo. Co Toba kieruje tak na prawde?

A moze nagradzac? Czego sie boisz? Smiesznosci w oczach innych? Jesli bedzie was laczyc cos wyjatkowego dlaczego mialbys odchodzic? Tylko dlatego ze kiedys tam zbladzila? Kochales kiedys kogos?

te idealista, Tobie po prostu żal d... ściska że się laski nie chcą z Tobą bzykać, hehehe

Mialam nadzieje ze sam do tego dojdzie.... Ale chyba prozne starania. Zrobil sobie jaks mantre: dziewica ,dziewcia, dziewica. Caly czas sadze ze powinno byc: milosc odwzajemniona, prawdziwa. Swoja droga to co to za towarzystwo ze same puszczalskie? Ani jednej porzadnej....

Znam wiele kobiet, ktore sprawiaja wrazenie porzadnych, ale albo zajete, albo pewnie nie sa takie swiete, kryja w sobie jakies tajemnice z przeszlosci seksualnej. Nie wierze, ze kazda kobieta jest porzadna i nigdy sie nie puscila. Nie boje sie porownania, chodzi mi o wzgledy moralne

Poza tym uwazam, ze posiadanie tylko jednego partnera seksualnego przez zycie jest bez nie za dobre, jakies porownanie powinno sie miec, no chyba, ze jest zwiazek, ze obie osoby byla dla siebie pierwszymi, natomiast w innych przypadkach nie. Albo obie pierwsze i jedyne dla siebie, albo obie z z jakas juz przeszloscia seksualna

A jak trafi mi sie jakas co nie bedzie juz dziewica i nie bede w stanie tego zaakceptowac, to nie bede jej wyzywal, obrazal tylko powiem kulturalnie i uczciwie: nie moge pogodzic sie z tym, ze nie jestes dziewica, roztanmy sie, to nie ma sensu, jestes wspaniala i wartosciowa kobieta, ale nie pasujemy do siebie, znajdziesz sobie kogos, kto cie bedzie akceptowal taka jaka jestes i cie bedzie kochal z calego serca, a brak cnoty nie bedzie u ciebie mu przeszkadzal, ja na ciebie nie zasluguje, znajdz sobie lepszego, on bedzie do ciebie pasowal, zostanmy przyjaciolmi

skutecznej prowokacji :D Piszcie dalej ludzie ;)

To nie prowokacja, to moje prawdziwe zale i rozpacz z powodu samotnosci

ja jestem porzadna i co z tego...jestem po przejsciach i co z tego? Potrafie kochac jak nikt i co z tego? Ona27