Kilka uwag dla mezczyzn - DOSWIADCZENIA ZE ZNAJOMOSCI Z NETU

lilka010 - wejdz sobie na wyliczanie BMI i zobaczymy czy wyjdzie Ci ze dziewczyna z tymi gabarytami ma chociaz normalna wage wcale nie jestem z tych co chca dziewczyne tylko do wydymania jak sama okreslilas. kobieta to kobieta, ma pociagac a nie odpychac a pozniej jest gadanie - BIKINI NA PLAZE NIE WLOZE BO ZLE SIE CZUJE, SPODNICZKI NIE WLOZE, SPODNI BIODROWEK NIE WLOZY BO NIE CHCE I NIE MA TAKICH ROZMIAROW wiec co sie dziwisz ze mezczyzni chca zadbanej dziewczyny ?

gruba... ale 3 lata temu bylam chuda moge zamiescic zdjecie sprzed 3 lat tylko po co? ps. czy to kurde jakas krucjata jest? czy wy nie widzicie w ludzie wiekszych wad i problemow niz waga?

Coś w tym faktycznie jest. Ale tyczy się to Was, mężczyzn tak samo. Kiedy ja byłam singlem i starałam się kogoś poznać, doszłam do podobnych wniosków - w necie 90% facetów to jebaki leśne które biorą wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka, kiedy poprosi się ich o zdjęcie to nierzadko można dostać fotke jego wacka i wszystko jasne... część czatowiczów to lalusie którzy przed lustrem spędzają więcej czasu niż kobieta i którym się wydaje że są pępkami świata i stać ich na każdą panne! Dżizas! Chowając chwilowo skromność do kieszeni mogę powiedzieć, że jestem atrakcyjną dziewczyną, poukładaną, szczupła, z ogromnym poczuciem humoru i niestety na mój profil założony w necie odpowiadali prawie sami popaprańcy - także niestety normalnych, poukładanych facetów równie ciężko znaleźć :/ Postanowiłam kontynuować poszukiwania w realnym świecie, ale i tu niewiele się dzieje - najlepsi jak to się mówi są zajęci, zostali wszystkojebcy i jak ktoś z was wspomniał techno-matoły... Ci normalni chyba nie wychodzą z domu :( Często zaglądam do dyskotek (uwielbiam tańczyć) i tak omijając spoconych pijanych papudroków rozglądam się z nadzieją, że może któregoś dnia natrafię na jednego z tych wyjątkowych, odpowiednich mężczyzn, który przypadkowo tak zajrzy... No, to takie moje spostrzeżenia. Pozdrawiam samotnych, nadal szukających :)

a myslisz ze czemu sie tak krepuja? bo jak czytaja sobie na forach albo slysza ze sa " otyle.. grube.. i maja wieka dupe" to im sie odechciewa wszystkiego.. o sory zapomnialam o "kaszalocie" ;)

Widocznie lubi szczupłe, albo chude. ;)

oj! jeśli \"wykształcony\" oznacza błędy ortograficzne to aż się boję pomyśleć jaka jest interpretacja pojęcia \"zadbany\" w wykonaniu autora tego topiku...

Ten temat, to prowokacja i nic więcej bo autor napisał go i już się nie pojawi ;)

prowokacja nie prowokacja jak zwykle znalazlo sie wiele osob bijacych brawo

na tlen czy skype nie mam tlenu:)

ani tu ani tam bo zbyt wielu ludzi mnie zna, a nie dlatego że jestem gruba. Bo nie jestem :P

"Zreszta sam musi byc pasztetm skoro SZUKAL przez net " ale bzdura :o

sama skóra i kości:p

w 100% sie zgadzam z "kobitka jakich malo" mam taka sama sytuacje.. chlopaka nie mam bo nie mam czasu na nianczenie 24 letnich kolesi ( sama mam 18) i tez nie raz spotkalam sie z lesnymi jebakami wiec wiem o co Ci chodzi;)

Naprawdę dziwią mnie ludzi szukający przez internet MIŁOŚCI, męża, itp. Takie związki to chyba wyjątki i łatwiej poznać kogoś \"w realu\" niż przez internet. A stwierdzenia typu: \"ja jestem taka/-i fajna/-y, a wszędzie, szczególnie w neci są same popaprańce\" jest jakieś... takie... :D:D:d

mogl szukac i nie znalezc, bo mial pecha, nie bylo fajnych dziewczyn, ma za duze wymagania... :P a nie oznacza to, ze jest pasztetem :D

Ama_leta a gdzie go spotkałas?

jaka ciekawska :D tez chcesz poznac normalnego? :P

no ba:D ale moze byc tez "nienormalny",ale w stipniu do zaakceptowania ;-). tyle,ze ciezko mi idzie to szukanie.

fajnie:)

no i gratulacje;p ja mieszkam akurat w malej miejscowosci wiec nei ma tu duzo interesujacych facetow.. a jak juz to ich znam i sa moimi przyjaciolmi;p...ale mam nadzieje ze pojde na studia i spotkam jakis fajnych ludzi:)

usuwaja posty:/

a co sie stalo z "wnuczkiem swojej babci?" przestraszyles sie skarbie ze tyle kobiet oblega ten topik?

wnuczek--> nie zgodze sie z Toba ja np moglabym sie odwazyc na zalozenie wlasnego profilu ale zdjecia w zyciu bym nie dala gdyz byloby to dla mnie krepujace nie chcialabym zeby natknal sie na nie ktos ze znajomych po co? i teraz nie chcialabym by to wygladalo na przechwalanie sie ale mysle ze jestem atrakcyjna dziewczyna ani gruba ani bardzo szczupla , wyglada mlodziej niz metryka wskazuje czuje spojrzenia mezczyzn ale jestem niesmiala i potrzebuje kogos kto pomoze mi sie otworzyc poki co nie natrafilam na swoja polowke pomimo swoich 29 lat. Do czego daze.. a no do tego, iz napewno jest wiele takich dziewczyn ktore nie maja smialosci lub potrzeby pokazywac swoje zdjecia na necie pomimo ze sa atrakcyjne.

jestem dziewczyną i ZGADZAM się z autorem....sprawa, jednak ,ma się w obie strony....

Ciekawa teoria z tym zadbaniem. Dla mnie człowiek zadbany jest przede wszystkim schludny. Pachnący świeżością. Ma zadbane dłonie, czysty i dobrze dobrany strój, stosowne dodatki itd. Kwestia zadbania nie ma wiele wspólnego z wagą. To, czy wolimy szczupłych, bądź szczuplejszych jest zupełnie innym tematem. Jednak sposób myślenia i prezentowania swoich upodobań przez twórcę wątku nienajlepiej świadczy o samym autorze. Cieszę się, że takich ludzi nie znam.