Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

Dzięki Kamcia Ja też mam brzuch dość duży....... Pewnie dlatego, że zawsze miałam ciuszki w rozmiarze 36 i 38 to tak to się rzuca w oczy. Nie ma się co martwić - im więcej miejsca dla Maleństwa tym lepiej. Na razie przybył mi 1 kg. Zawsze myślałam, że jak będę w ciąży to będę przesiadywać w kuchni i wyczarowywać różne smakołyki - uwielbiam gotować. Niestety na marzeniach się skończyło. Jak na razie nie mogę znieść zapachu gotowanych potraw. Mam nadzieję, że niedługo to minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć!!! evi sliczne foteczki, chudzinka chyba z ciebie co? ja nie narzekam, bo jestem w 12 tc i jeszcze nic na kg mi nie przybyło, a waże się co kilka dni zawsze rano, choć brzuszek lekko sie uwypuklił. dziewczyny w 2 ciąży ruchy zazwyczaj czuje sie szybciej, tak ok 18 tc. jutro ide na usg, nie moge się doczekać, choć i stresa mam małego, bo będzie lekarz robił te wszystkie ważne pomiary. któras pisała o złych wynikach moczu, to najprawdopodobniej zapalenie pęchęrza, czesta przypadłośc u ciężarnych, nalezy często oddawać mocz, zakwaszać go pijąc wode z cytryna i najlepiej kupic sok żurawinowy do picia. lekarz pewnie przepisze łągodne srodki jak urosept.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Evi-22 - super zdjecia szczegolnie z usg. Ja mniej wiecej w tym samym czasie bede miala wizyte u gina wiec pewnie beda podobne :) Co do wagi to zaczal mi sie 12 tydzien a ja nie przytylam ani grama wrecz przeciwnie prawie pol kg schudlam ale tez za wiele nie jem w sumie mniej niz przed ciaza ale mysle ze jak mdlosci przejda to bede nadrabiac Brzuchol to mam wiekszy od Evi ale to dla mnie nie jest niespodzianka bo juz mialam zanim zaszlam w ciaze pomimo moich 52 kg tyle ze teraz jakos jakby sie troche powiekszyl i jakas taka napelniona sieb czuje jakby mnie ktos nadmuchal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jem chyba tak samo jak przed ciążą, ale do pracy zabieram więcej zdrowej zywności, codziennie 2 jogurciki, kanapeczkę, 2 jabłka, sok jednodniowy. nie mam ochoty za bardzo na słodkie - tak w normie raczej, ale to dobrze przynajmniej uniknę zbędnych kalorii i kilogramów, zreszta ja za słodkim nigdy nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwielbiam slodkie moglabym jesc prawie wszystko :) przynajmniej tak bylo przed ciaza bo teraz zupelnie mnie nie ciagnie Nie pamietam kiedy cos slodkiego zjadlam jedyne na co mam ochote ze slodkiego to na lody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się cieszę w sumie, że taki śpioch ze mnie, jak docieram na to forum tak koło południa, to przynajmniej mam już trochę lektury do nadrobienie :)))))))))) ha ha ha. Mi brzuszek widać. Taki malutki, ale jednak okrąglutki troszkę wystaje hi hi hi, mojemu kochanemu bardzo się podoba ;), choć do tej pory był wielkim fanem mojego idealnie płaskiego brzuszka. No taki to on już na pewno nie jest ;). Pozdrawiam w południe ;)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też nie bierze na słodkie, choć do ciąży wielkim łakomczuchem byłam, takim zwłaszcza czekoladowym itp. , teraz tylko tak po jednej czekoladce Lindta lindor podjadam, dostałam na Walentynki :), bo one są przepyszne i tak do herbatki idealnie pasują ;). Ale normalnie to bym pewnie wcięła na raz całe pudełko, a nie wcięłam he he. A poza tym to trochę więcej chyba jem. No i dodatki mięsne muszą być, choć tak normalnie to mało takich rzeczy jadłam, jakoś specjalnie nie czułam potrzeby. Dzidzia się domaga. Na szczęście minęły już akcje, że się budziłam o 3 albo 5 rano z głodu i musiałam coś zjeść. Postanowiłam nie ulegać temu terroryzmowi i to chyba na szczęście zadziałało ;). Aha, jak nie ciągnie do słodkiego, to wedle przesądów ma to oznaczać, że chłopiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też nie bierze na słodkie, choć do ciąży wielkim łakomczuchem byłam, takim zwłaszcza czekoladowym itp. , teraz tylko tak po jednej czekoladce Lindta lindor podjadam, dostałam na Walentynki :), bo one są przepyszne i tak do herbatki idealnie pasują ;). Ale normalnie to bym pewnie wcięła na raz całe pudełko, a nie wcięłam he he. A poza tym to trochę więcej chyba jem. No i dodatki mięsne muszą być, choć tak normalnie to mało takich rzeczy jadłam, jakoś specjalnie nie czułam potrzeby. Dzidzia się domaga. Na szczęście minęły już akcje, że się budziłam o 3 albo 5 rano z głodu i musiałam coś zjeść. Postanowiłam nie ulegać temu terroryzmowi i to chyba na szczęście zadziałało ;). Aha, jak nie ciągnie do słodkiego, to wedle przesądów ma to oznaczać, że chłopiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też nie bierze na słodkie, choć do ciąży wielkim łakomczuchem byłam, takim zwłaszcza czekoladowym itp. , teraz tylko tak po jednej czekoladce Lindta lindor podjadam, dostałam na Walentynki :), bo one są przepyszne i tak do herbatki idealnie pasują ;). Ale normalnie to bym pewnie wcięła na raz całe pudełko, a nie wcięłam he he. A poza tym to trochę więcej chyba jem. No i dodatki mięsne muszą być, choć tak normalnie to mało takich rzeczy jadłam, jakoś specjalnie nie czułam potrzeby. Dzidzia się domaga. Na szczęście minęły już akcje, że się budziłam o 3 albo 5 rano z głodu i musiałam coś zjeść. Postanowiłam nie ulegać temu terroryzmowi i to chyba na szczęście zadziałało ;). Aha, jak nie ciągnie do słodkiego, to wedle przesądów ma to oznaczać, że chłopiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczyny dzis dorzuce 2 zdj zrobione rano mrs_ziec ja teraz waze tyle samo co Ty :) ale jestem dosyc wysoka bo mam 170 wzrostu a dzien mam dzis taki sredniawy, maly poszedl drzemkowac a ja gotuje sobie obiad ale przez ta pogode mam lenia, tez tak macie? ja w ciazy 2x przeszlam infekcje moczowa, wykryta wlasnie przez badanie moczu a nic nie czulam... bralam leki i przeszlo szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mówią że jak słodkie to dziewczynka a jak kwaśne to chłopiec. Ja kiedyś lubiłam słodkości, a teraz mnie tak nie ciągnie....... chociaż ostatnio wciągałam Nutelle łyżeczką Najchętniej jem zupę ogórkową - mam jej tyle ze starcza na kilka dni, potem kilka dni przerwy i znów od nowa :) Wg przesądów byłby chłopiec - więc tak jak chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasinska jak nie ciagnie do slodyczy to ponoc na chlopca ja w 1 ciazy patrzec na nie nie moglam a teraz pochlaniam kilogramami :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
infekcje pecherza to pryszcz ja od wrzesnia sie mecze z infekcja pochwy i kurde nic nie pomaga a teraz jak ciaza jest to juz wogole sie boje ze zagrozi to dziecku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
infekcje pecherza to pryszcz ja od wrzesnia sie mecze z infekcja pochwy i kurde nic nie pomaga a teraz jak ciaza jest to juz wogole sie boje ze zagrozi to dziecku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasinska jak nie ciagnie do slodyczy to ponoc na chlopca ja w 1 ciazy patrzec na nie nie moglam a teraz pochlaniam kilogramami :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evi ja w pierwszej ciazy jadlam tylko kwaśne a teraz moglabym sie zywic slodyczami... ciekawe co bedzie :D:D:D:D gosia musisz wejsc na stronkę http://babystrology.com/tickers/ i tam wpisac wszystkie dane a potem skopiowac link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi, ja też mam 170 :) Jakoś podobne fizycznie chyba jesteśmy :) Widzę, że wszystko wklaj adziś podwójnie... :/ W pierwszej ciąży zajadałam się pączkami i musztardą... oczywiście nie razem... i był chłopak W drugiej mogły dla mnie istnieć lody i budyni ale tylko czekoladowe Teraz to kwaśnie i słodkie znowu... To chyba nie ma reguły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało sie - na 16:00 jadę do lekarza :) Może on coś zaradzi bo jak na razie to jest beznadziejnie.... Już prawie głos straciłam....:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a...przypomniało mi się, czy któraś może chce \"język niemowląt\" Tracy Hogg? uważam, że każda przyszła mama powinna to przeczytać, zdaje się, że mam to gdzieś na skrzynce. Jeśli ktoś reflektuje wyślijcie mi maila na mrs_ziec@o2.pl w odpowiedzi załączę książkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra27
hey dziewczyny,to ja mam te złe wyniki z moczu:-( wiec spróbuje tak jak pisałyscie,moze pomoze.tak wogóle to bedzie chyba chłopak tak czuje,bo jak chodziłam z moja córcia w ciąży to miałam cere sliczną a teraz mam same syfy na twarzy i plecach.Jestem teraz w 9 tyg a brzuch mam jak piłka jak bym była juz w czwartym miesiacu hehe,moze to wody płodowe,waże już 57 kilo czyli przytyłam 3 kg,w 9 miesiacu bede wygladała jak wieloryb:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sandra, nie przesadzaj ;) ważę tyle samo i też tyle przytyłam :) Co do brzuszka, to jakoś mi go nie widać jeszcze... na razie tylko tłuszczyk (o zgrozo) się ze spodni wylewa! Co do cery... przy synku i przy córcimiałam taką samą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czytałam trecy :) Fajna ciekawa ksiazka tylko w sumie nic z tego co wyczytalam nie pomoglo mi w zaden sposób :) Strasznie sie dzis czuje . znów mi sie kreci w glowie. moze to od cisnienia bo pogoda dzis koszmarna u nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki jesli chodzi o wage to ja na poczatku przytylam nie wiem nawet ile bo od dawna sie nie wazylam ale z 4 na pewno a teraz od jakiegos czasu schudlam te 4 kg mrs_ziec jesli moglabys to wyslij mi maila z ta ksiazka chetnie poczytam zaraz wysle Ci maila z gory wielki dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od dłuższego czasu jestem \'dętka\', słabiutka, ale to chyba od tego siedzenia w domu i polegiwania, tak sobie myślę, no i może od hormonów, które biorę, lekarz się mnie nawet pytał,czy nie czuję się osłabiona po lekach. No i pogoda dzisiaj też nie pomaga, ponuro jest i sennie, mimo, że obudziłam się przed 9, nie chciało mi się wstawać, przespałam jak suseł... do 12 :). Myszka - jak tam po wizycie u lekarza? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam Was i normalnie mam wielki usmiech na twarzy, bo... -jak wiekszosc z Was bylam uzalezniona od czekolady,a teraz po malenkim kawalku mnie mdli na maxa;nawet nie moge patrzec na czekolade -pryszcze powoli sie juz \'zasuszyly\' jeeee -spanie....przed ciaza spalam ok 7godz, a teraz np przespalam pniedzialek cala noc (ok 9godz) wstalam do pracy,tam mialam spotkanie przez 2godziny i sie zwolnilam z pracy,bo tak mi sie spac chcialo;przespalam caly dzien od 11 do 20!!!potem tv na lezaco i ok 23 poszlam normalnie spac i obuszilam sie z rana o 9. kurcze...to nie jest nawet zabawne bo brudne talerze po domu sie walaja,a ja tylko spie. Jutro ide na druga wizyte,ktora i tak jest przyspieszona o cale 2 tygodnie.az mi si nie chce wierzyc,ze jestem juz w 11tyg i 4 dniach i nawet swoich wynikow nie znam.poznam dopiero jutro. jak bylam u lekarza to pobrali mi krew do....7 czy 8 probowek.bylam w lekkim szoku.ciekawe ile jutro ze mnie krwi wypija. :) pozdrowienia z bardzo zimnej i zasnierzonej Minnesoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetta27
sprzedam 56/62 i inne np ciązowe zapraszam na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po wizycie i nie jestem zadowolona........:(:( Lekarka zapisała mi między innymi Febrisan i Tymianek i podbiał....... Poczytałam ulotki i napisano tam wyraźnie, że nie należy ich podawać w ciąży. Z miejsca je odstawiłam do szafki z lekarstwami. Poza tym, że mam okropnie zawalone gardło i katar, to płuca i oskrzela są czyste - na szczęście. Dostałam Bioparox i HascoSept do psikania gardła. Oprócz tego standardowo biorę Rutinoscorbin, pije wapno i hektolitry herbaty z cytryną i sokiem malinowym. Jedyne z czego należy się cieszyć, to fakt, że już zaczął sie 12 tydzień i największe zagrożenie dla Maleństwa minęło. Co do infekcji pęcherza to mnie to na szczęście omija- teraz to na jakiś czas na pewno będę miała spokój - po takiej ilości herbaty z cytryną....... Coś tu pusto moje Panie :):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, pustawo rzeczywiście :).Chciałam zaznaczyć, że już ziewam jak smok, a wstałam dziś przecież o 12 he he. Nieźle. A w planach jest jeszcze Bridget Jones na DVD, choć nie wiem czy dotrwam do końca ;). Eee, najwyżej jutro dokończę i tyle. A z tym lekarzem, Myszka, to rzeczywiście jakoś tak se. Co to ma być, żeby pacjent musiał sprawdzać, czy mu lekarz dobry lek przepisał. Kto w końcu ma się na tym znać, jak nie on? Ale nic to, trzymam kciuki, żeby szybko przeszło. A stosujecie już jakieś specyfiki na rozstępy, dziewczęta? Ja od niedawna mustelę, jak tylko nie zdarzy mi się akurat zapomnieć oczywiście ;). Ciekawe, czy pomoże. Pozdrawiam i dobrej nocy życzę szanownym mamusiom :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że przyszło mi do głowy przeczytać co mądrego jest na ulotce, chociaż wcześniej te leki stosowałam..... Co do kremów na rozstępy to stosuje (może to zbyt duże słowo) używam jak mi sie przypomni kremu firmy Pharmaceris FOLIACTI z kwasem foliowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×