Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

Tak mi jest gorąco,że nie kontroluję tego co piszę..... Ma przyjść szafa i łóżeczko Dawida a komoda dopiero później......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgaga - temat rzeka :) Ja mam od 5 miesiaca codziennie a wieczorami to juz wymiekam. Migdaly troche pomagaja, mi na poczatku pomagalo tez picie mleka ale teraz to daje ulge doslownie na 4 minuty. W dzien pogryzam rennie na taka srednia zgage a na noc mam taka zawiesine w plynie (Mamahuberta polecila wlasnie zawiesine), nazywa sie gaviscon - ale nie wiem czy to szwedzki wynalazek czy wszedzie jest . Smakuje paskudnie ale przynajmniej dziala na tyle dlugo ze idzie zasnac.. No i niestety musialam zrezygnowac z wielu owocow bo mam po nich zgage - jedyne co moge jesc to melony i banany jak zjem jablko to zaraz piecze :( po winogronach tez a o pomaranczach to w ogole nie mam co marzyc. Moj maly cos dzisiaj spokojny - jak zjadlam golabka to puknal z wielka laska pare razy ale jakos tak anemicznie ;) o chyba sie obrazil bo wlasnie dostalam dwa kopniaki :) Ide na spacerek bo przez te upaly spedzilam tyle dni w domu a jest super powietrze po deszczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Karro, sprawdzę w aptece czy to jest :) HURA!! Właśnie u mnie jest burza! Leje niemożliwie - od razu mi lepiej :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam byłam wczoraj u ginekologa i wszystko w porządku zamknięte i szyjka sie nie skraca:-)wiec jest ok,lekarz powiedział ze można juz pic te liście malin ponoc ochydne ale mozna dodac jakiegos soku po 2 szkl dziennie ciekawe czy pomoga .Wiecie czego najbardziej sie boje?ze nasz synek bedzie ważył ponad 4 kilo heh,bo słyszałam ze to od witamin dzieciaczki sie rodza takie duże nie wiem czy to prawda zreszta jak sie rozpycha pod moimi żebrami to zwijam sie z bolu:-)i zastanawiam sie gdzie rodzic czy w Ustce czy w Lęborku,najblizej mam do Ustki ale ponoc w Lęborku sa lepsze warunki i jestem w kropce:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandra fajnie ze wszystko ok :) A duzo dalej masz do Leborka ? Sluchajcie ja juz zapomnialam, na co te lisci malin pomagaja ? Myszka, jakby nie bylo akurat tego to pewnie beda jakias inne zawiesiny na zgage - o ile sie nie myle Mamahuberta polecala chyba maalox .. ale reki sobie nie dam uciac ;) Sluchajcie a nam kurde zawieruszyla sie tesciowa po drodze z tej hameryki .. wg planu miala ladowac dzis o 8 rano. Wczoraj wieczorem dostalismy wiadomosc ze bedzie opozniona o jakies 6 -8 godzin .. czyli powinna juz dawno byc, a tu ani widu ani slychu . A Nelsa rodzinka to tak super zorganizowana ze nawet nie wiemy jakim lotem ona leci i nie mozemy sprawdzic na lotnisku o ktorej bedzie. No wiec czekamy. Aa dzisiaj mnie zaczepil taki starszy pan w sklepie ze ciezarne kobiety to takie piekne jak nosza cud zycia pod sercem :) milo mi sie zrobilo bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo mam jakies 50 kilmetrow do Lęborka a do Ustki niecałe 20 km ja jestem ze słupska jak złapie mnie w nocy to pojade chyba do Ustki a jak w ciągu dnia i nie bedzie takiego pospiechu to do Lęborka tylko najpierw przedzwonie do szpitala i zapytam o miejsce bo jeszcze mnie odeśla z kwitkiem i bedzie kolejne 50 km do przejechania w bolach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karro mam nadzieje, ze tesciowa sie odnalazla? Do mnie przylauje mama 4-wrzesnia a na 3-go mam planowy porod. Chcialabym wczesniej zeby tak na 4-go juz byc w domku. Troche sie martwie , ze jesli przenosze to moja mama moze nawet dzidziusia nie zobaczyc, a tak to wiem , ze mi duzo pomoze, bo ja (prawie) sama w tych niemcach siedze. Zadnych ciotek, kuzynek czy babc. Myszko postaram sie juz wiecej takich wywroek nie robic. Najgorsze ze wpadlam w krzaki typu pokrzywy i oset. Z parasolem, psem, kluczami i telefonem :-) No i nie potrafilam wstac z tej ziemi albo zapomnialam jak to sie robi ze strachu. Troche rece i nogi poranione ale zyjemy :-) Szlam do domu i wylam , ale chyba ze strachu. Dziewczynki to juz tak blisko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. dzis was juz nie doczytam bo cały dzien robiłam przetwory i zaraz uciekam poleniuchowac w lozku... brzuch mi dzis opadł. nawet wiem doklądnie kiedy. poczulam wielki okropny skurcz aaz sie popłakalam a potem wszystko poszlo na dól i zrobilo sie tak wygodnie i duzo powietrza... tylko maly mnie po jajnikach boje :D:D:D:Djak sobie ubralam moje ukochane spodnie ciazowe to widze róznice :D Pozdrawiam was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie za oknem sztuczne ognie..troche glosno :( u mnie nic nowego. ...praca i praca. jako osrodek jestesmy ..full..to znaczy moze i byc ok 800 ludzi. goscie mnie na maxa zaczepiaja i mowia,ze mam brzuszek jak pilka do koszykowki...hmmm :) wczoraj bylismy z wizyta u lekarza/poloznej i w koncu zostalam zbadana dopochwowo.to byl drugi raz pdczas ciazy, po raz pierwszy byl w lutym!!! powiedziala,ze troszeczke na gorze robi sie mieksza,ale jeszcze sporo czasu do porodu. u mnie 5 tygodni :) a co najwazniejsze, jak zaczelam z nia rozmawiac to powiedzialam,ze sie troche martwie,ze jeszcze Sophia nie jest glowka do dolu. Polozna zaczela mnie badac i nie mogla wyczuc gdzie jest glowka a gdzie papa. wiec zrobili mi usg i Sophia glowka do dolu.!!! yeeeeeeeeee Nick oczywiscie sie zapytal,ze moze dziewczynka przemienila sie w chlopca i nie....biedny Nick. takze bedzie Sophia Milla!!! no chyba,ze jeszcze poszukamy jakiegos innego imienia. polozna rowniez wziela wymaz z pochwy,aby zbadac czy mam jakies bakterie, ktore podczas porodu moga zaszkodzic dziecku. dla nas moga byc bezpieczne i mozemy zyc z nimi,a dla maluszkow moga byc nie za bardzo. wyniki dopiero pewnie za pare dni. u mnie juz po 22,ale przez jakies 3 ostatnie godziny mam twardy brzuszek i caly tak pobolewa, jakby miesnie. no coz....zaczyna sie zaprawa przed porodem. dziewczyny czytam Was i pomodle sie za wszystkich! zycze milej niedzieli....z mezczyznami przy boku. Nick zrobil sie taki przylepa,ze az w szoku jestem. oczywiscie nie narzekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski ! Tesciowa sie odnalazla, wymeczona bo przez te opoznienia byla 26 godzin w podrozy. Nawiozla nam tyle ciuszkow dla malego ze doslownie utonelismy pod nimi :) ale akurat tak trafila ze byly to rzeczy ktorych mialam malo i i tak mialam dokupic. Aha i przywiozla kocyk ktory moj N. mial w lozeczku jak byl malusi .. juz nie moge sie doczekac zeby to wszystko prac prasowac i ukladac :) Sama przyjemnosz w przeciwienstwie do naszych ciuchow ;) U nas pada od wczoraj, wszyscy naokolo narzekaja oprocz mnie. Mamani jak ci opadl brzuch to faktycznie juz niedlugo - a wczesniej ten czop ... a ciekawe jak tam Evi, moze juz urodzila ?? Mam nadzieje ze Kasinska sie trzyma jakos w szpitalu .. Magia to mam nadzieje ze mama zdazy zobaczyc bobasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. wpadlam sie przywitać. dzis popoludniu ide na USG :D:Dzobacze mojego szkraba :D juz ostatni raz przed porodem :) Narazie u mnie nic sie nie zapowiada na rodzenie bo czuje sie super, nic mnie nie boli, nawet w nocy mnie krzyz nie bolal co jest nowością bo od kilku dni cierpialam :D:D:D Pozdrawiam was evi pisz co u Ciebie? Ty już po??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki!!! ewunieńka ciesze się że nie zostawili cię w szpitalu :) dbaj o siebie i maleństwo. ciekawe jak tam kasińska ????? magia uważaj na spacerach z pieskiem, biedna musiałas się nieźle wystraszyć. myszka karro dobrze pamietała mi na zgage pomaga juz tylko maalox, a ja tak jak karro stara zgagowa weteranka :) od 4-5 miesiąca. izabelcia mówiłam żebys się nie martwiła i że malutka ma czas na fikołka do góry nogami :) ja dzis zawiozłam do laboratorium mój wymaz z pochwy, pani powiedziła że beda hodować przez dwa dni i patrzec czy coś wyrośnie, strasznie to brzmi. ogólnie czuję się dobrze, a dokucza mi tylko zgaga i duchota straszna, brzuch mam wysoko, ostatnio lekarz mówił że dno macicy pod samymi piersiami. mamani zazdroszczę ci że brzuszek ci opadł możesz w końcu odetchnac, my właściwie w tym samym terminie, ale pamietam że z małym do samego dnia porodu nosiłam brzuch wysoko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo huberta plus tego ze moge oddychac i zgagi juz nie mam ale za to mi strasznie dusznooo i puchne koszmarnie... ech juz niedlugo. jakieś 2 tyg i kilka dni i koniecccc :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczęta:-)ja tez juz nie wiem co robic bo mam strasznie popuchniete nogi i rece dosłownie bańki czy to nie jest grożne dla naszych maluszkow?aha ostatnio mam problemy chyba z sercem bo strasznie mnie piecze w mostku i kłuje zarazem nie moge przez to głebiej oddychac boje sie ze moze mam jaks wade serca a do porodu coraz bliżej co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny strasznie wam wszystkim dziekuje za wsparcie. Troszke lepiej sie czuje jak tak sobie odpoczywam, ale wlasnie nie wytrzymalam i musialam kuchnie posprzatac...moj maz jak mu powiedzialam to mnie okrzyczal przez telefon, ze on przeciez tez moze posprzatac :) ale wiecie same jak to faceci sprzataja :P Ale dobra, obiecalam mu ze zostawie dla niego odkurzanie. Powiem wam, ze jak sie tak przejelam ta perspektywa pobytu w szpitalu, ze w weekend zrobilismy ostatnie w zasadzie zakupy- wanienka i buteleczki i smoczek i odebralismy wozek od znajomych...tylko jeszcze nam fotelik do samochodu zostal do kupienia :) i juz jestem duzo spokojniejsza. Pieluchy zostawiam na po porodzie, bo moj maz mnie zaskoczyl ostatnio swoja wiedza na temat pieluch i wiem, ze moge go samego do sklepu wyslac :) Okazalo sie, ze wypytal wszystkich kolegow w pracy na te okolicznosc-jakie najlepsze i jakie rozmiary itp. :) hihi...jak sobie pomysle, ze oni takie tematy w pracy maja :) Myszka jak masz liste do pakowania torby to podrzuc nam tu na forum, bo ja zupelnie nie wiem...mam plan narazie kupic pizamke do szpitala i wiem jedynie co dla malej wziac. Karro dobrze, ze tesciowa dotarla do was :) mam nadzieje, ze nie da ci za szybko popalic i wytrzymasz dwa miesiace i milo spedzisz czas :) Ja wiem jak wizyty gosci moga wykanczac jak za dlugo trwaja. Magia uwazaj na siebie na tych spacerach :) Sandra z tymi witaminami to roznie bywa...moja znajoma polozna tez jest zdania, ze po witaminach wielkie dzieci i sama nie brala ale wiem, ze bez witamin tez moze byc duze i na odwrot... Mamani to juz chyba niedlugo,co?? U mnie nie ma sie co obnizac-juz mi to dawno lekarz powiedziala, ze mam nisko brzuch :) Izabelcia a ty moze juz na urlop pojdziesz,co? Odpoczniesz sobie troszke przed porodem :) Mamahuberta oby nic nie wyroslo :) Mi tez ostatnio pobrala ale nie wiem kiedy wyniki. JUtro ide na wizyte i ktg wiec pogadam z nia. A tak na zakonczenie, bo chyba wam jeszcze nie mowilam, a jak mowilam to sorry za powtarzanie ale sama nadal jestem w szoku..MOja znajoma z anglii niedwano urodzila dziewczynke 4800!!!! I to drogami naturalnymi, tyle ze porod kleszczowy. Jestem pelna podziwu, bo to jednak juz wielki klocek a nie \"malenstwo\" Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewunienka, cieszę się że u Ciebie lepiej:) Ja też ciągle sobie obiecuję że będę leżeć i nic nie robić,ale jakoś mi nie idzie :( A lekarz kazał leżeć i się nie przemęczać ...... Odkąd Dawid obrócił się główką w dól 3 tygodnie temu ja też mam brzuch bardzo nisko i mam bardzo ograniczone ruchy przez ten brzuchol :) Tam gdzie ja będę rodzić nie potrzebuję nic dla dziecka (oprócz chusteczek nawilżanych) nawet podkłady poporodowe dają:) Jeśli chodzi o listę do szpitala, to ja mam taką :) - Ciuszki na wyjście dla Dawida i dla mnie (nie wiem jaka będzie pogoda więc na pewno wezmę body na długi rękawek i drugie na krótki, spodenki, skarpetki, czapeczkę, bluzę) - pieluszki jednorazowe Bella (kilka sztuk) z wycięciem na pępuszek - chusteczki Pampers Sensitive - chusteczki higieniczne - Paklanki (gdyby przyszło mi zmieniać pieluchę w drodze) - majtki jednorazowe (5 szt) - podkłady poporodowe (10 szt) - stanik do karmienia - szlafrok - klapki - 2 koszule z głębokim rozpięciem do karmienia - wkładki laktacyjne - Tantum Rosa - 2 duże ręczniki (bo planuję poród we wodzie) - szczoteczka i pasta do zębów - delikatne mydło (dla mnie) - kółko do siadania (w razie nacięcia) - pielucha tetrowa i flanelowa - jednorazowe podkłady do przewijania - ręcznik jednorazowy - woda mineralna w małych butelkach ze \"smoczkiem\" - batoniki - ładowarka do telefonu - aparat cyfrowy z dodatkowym kompletem baterii Dokumenty: - ostatnie USG - karta ciąży - wszystkie wyniki badań (mocz, morfologia, i inne jakie miałam robione) - dowód osobisty - aktualna książeczka ubezpieczeniowa - książeczkę dawcy krwi - tam mam grupę swojej krwi A jak będziemy wychodzić ze szpitala, to Tatuś przywiezie nam: - kocyk - fotelik samochodowy - rożek To chyba wszystko - przynajmniej to wszystko co przyszło mi do głowy :) Oczywiście zdaję sobie sprawę, że rożek może nie być potrzebny, ale lepiej mieć za dużo niż za mało :):):):) Czy któraś z Was Dziewczyny dołoży coś do mojej torby? to już niedługo........:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow!!!!!!!!!!!! Myszka ta twoja lista nie ma konca.... Ja myslalam, ze starczy jak wezme koszule(pizamke) do karmienia, cos dla siebie na pupe do szpitala i na wyjscie, kosmetyki, reczniczek, rzeczy dla dziecka i to wsio...:( Podkladow nie mam jak do tej pory, nie wiem gdzie je dostac tu w deutschach..Podpaski duze nie starcza?? Cholercia to ja chyba w ogole nie gotowa jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewunienka - spokojnie :) 🌼 Zamiast podkładów mogą być duże chłonne podpaski Może jutro któraś z Dziewczyn skoryguje moją listę, więc nic się nie denerwuj :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie..co to jest KTG? pewnie powinnam wiedziec, bo ostatnio czesto o tym piszecie ale poprosze o douczenie :) ja jeszzce tryskam energia jak to wczoraj mi kolezanka powiedziala,ktora porownywala mnie do innej dziewczyny. (5 dni roznicy tylko) poszlysmy sobie na spacerek i 99% rozmowy o mnie i o ciazy. ja sie staralam gadac na inne tematy ale ona tylko pytania i pytania na temat ciazy. troche smiesznie, bo ja nie chcialam sie narzucac. powoli staram sie zwalniac z praca,ale u nas pelny sezon, full gosci i piekna pogoda...idealan dla mnie. wcale nie puchne i to mnie bardzo cieszy. ja nakupilam kosmetykow firmy J&J i Aveeno. w naszej sypialni juz pachnie jak \'bobasek\'. chyba wlasnie od tych kosmetykow i od wypranych rzeczy. rodzinka wysyla mi paczeke z ciuchami dla Sophii przez ostatnie 2 tygodnie i obiecali,ze dzisiaj na pewno. :) ciuszki po mojej siostry dzieciach. mowilam,zeby nie za duzo,wiec zobaczymy czy mnie posluchaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej o rany co za lista :D ja juz to wszystko mam tylko musze do torby spakowac... ale nie mam weny :D:D:D KTG to takie badanie. zakladaja na brzuch takie okrągle cosik i przywiazuja to pasem z materialu- to nie boli :) wlancza sie urzadzonko i ono pokazuje na specjalnym zapisie czy są jakies skurcze i tetno dziecka :) wychodzi taki wykres jak przy ekg... ja juz po moim USG. Kornel wazy 2800 ułozony glowa na dół i teraz pozostaje tylko czekać. Ciesze sie ze jest taki malutki :D:D:D pewnie przy porodzi bedzie wazyl niewiele ponad 3 kg- tak jak jego siostra :D to super bo dobrze sie bedzie rodzilo takiego maluszka :D:D:D wedlug usg mam 36 tydzien i 2 dni i wedlug OM podobnie... Teraz tylko czekac, czekać, czekać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Sluchajcie moja tesciowa szaleje wlasnie w kuchni .. a ja sie zastanawiam jak ona swoja trojke dzieci wykarmila bo kucharka to z niej jak z koziej d... traba :) :) :) kochana kobiecina :) Ale przynajmniej mowi wprost ze z gotowaniem u niej kiepsko.. czyli u nas jest na odwrot - ja gotuje a tesciowa sie zachwyca jakie dobre i pyta co i jak robilam .. a mi to pasi bo same wiecie nikt nie lubi wtracania sie do garow (jak byla moja mama to doprowadzala mnie do bialej goraczki komentarzami typu \"czemu robisz tak a nie inaczej\" \"uzyj maslo zamiast oliwy\" i temu podobne) Dzis bylysmy caly dzien w domu bo lalo i wialo straszennie przez caly dzien a w nocy ma byc jeszcze gorzej .. Ja ze soba wezme tylko rzeczy dla mnie, te dla maluszka mi N. dowiezie przed wyjsciem, nie bede ich tachac ale spakuje mu. Podklady i pieluchy daja u nas w szpitalu, reczniki tez. Ja biore kosmetyczke, szlafrok, pizame a na dzien taki jakby dresik no i klapki. A w tym dresiku chyba smigne do domu bo to tylko do samochodu przeciez .. Myszka i Ewunienka a wam sie nalezy porzadny klaps na tylek za sprzatanie i w ogole chodzenie !! Wiem ze nie jest latwo lezec i nic nie robic ale trzeba bobaski jak najdluzej w brzuchu przetrzymac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate562
Witam wrzesniowe Panie. Ja tu pierwszy raz odpisuje ale chetnie czytam , bardzo duzo rzeczy dowiadywalam sie z tego forum podczas ciazy. dokładnie za miesiac mam termin,juz nie moge sie doczekac ale boje sie tego bolu:( a jak u was?? ja juz ma pewne kłucia w pochwie takie dziwne uczucie teraz tez mnie troche podbrzusze pobolewa hmmm czy to skurcze...? któz to wie prawda. a jak z nogami u was ????moje to jak balony,codziennie trzeymam zimny mokry recznik po kilka godz i tylko troche schodzi:( nie lubie juz moich stóp sa takie duuuuuuuuuuuuzeeeeee i butow tez nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny oj ta lista faktycznie bardzo dluga. Mnie polozna uswiadomila co moge wziasc do szpitala wiec u mnie wyglada to tak : - kocyk i ubranie do wyjscia dla dziecka -spodnie dresowe -3 bluzki -jeden recznik kapielowy i jeden mniejszy -koszula do spania -kapcie -kosmetyki ktore uzywam na codzien -szczoteczka i pasta do zebow -staniki do karmienia -bluza dresowa -podklady poporodowe biore jedna paczke chodziaz podobno nie potrzebne no i daja majtki jednorazowe -woda do picia -ciasteczka do przegryzienia -gazeta do czytania -slowniczek polsko-niemiecki zebym mogla sobie wybrac co bede chciala jesc a ze znajomosc niemieckiego zerowa to pewnie sie przyda :) Szlafrok specjalnie kupilam do szpitala ale okazuje sie ze niepotrzebny.Lazienka jest przy pokoju a w dzien chodzi sie na sportowo i to by bylo chyba na tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zapomnialam oczywiscie tez aparat cyfrowy i tel. z ladowarka ale to spakuje na ostatnia chwile bo baterie trzeba naladowac i tel tez mam caly czas przy sobie no i kosmetyki tez na ostatnia chwile bo uzywam a reszta juz popakowana. Aha jeszcze w mojej torbie jest stara koszulka meza bo w tym bede rodzic i chodzic po porodowce bo podobno najwygodniej bo te szpitalne koszule podobno sie rozchodza z przodu i czlowiek prawie goly chodzi dlatego mozna w koszulce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ! Wpadlam sie tylko przywitac, jakos srednio sie dzis czuje, mam problemy z \"sikawka\" ;) i sama juz nie wiem czy to maly tak naciska czy to jakas infekcja bo boli jak nie wiem co - wiec dzwonilam do poloznej i kazala jutro przyniesc poranny mocz - zobaczymy .. Mam nadzieje ze u was wsio ok, szczegolnie u naszych lezacych 🌻 Caluje Was wszystkie i witam nowa mame Kate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katahrin
Witajcie dziewczyny:) Ja przez ostatnie dni maiłam w domu "sajgon". Wymiana okien. Na szczęście dziś skończyliśmy z bałaganem i mąż podłączył komputer... Trochę w tych ostatnich dniach jest mi ciężko, to chyba przez ten remoncik. Raczej mąż wszystko sprzątał, ale i ja tam coś próbowałam... Kurcze i wtedy okropnie piecze mnie okolica pępka - to ta przepuklina pępkowa. Jutro idę na USG, chyba ostatnie przed porodem... Boję się coraz bardziej porodu, a ciąży już mam dosyć... Chciałabym już przytulić swego brzdąca, ale ominąć całą akcję porodową... Mam nadzieję, że mi brzuch nie pęknie w czasie porodu (ktoś mnie tak straszył z ta przepukliną, choć lekarka twierdzi coś innego). el79 i inne "niemiecki" mamy zazdroszczę Wam standardu w szpitalach. U nas jest jeszcze daleko do tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Witam nową wrześniówkę :) Katharin, ja też przechodziłam wymianę okien, ale to było 5 tygodni temu ;) Dzisiaj przyjeżdża szafa i łóżeczko Dawidka :) Będę sobie pomału składać, a potem pranko ciuszków, pakowanie torby i czekamy na komodę, no i ............. to w zasadzie byłoby wszystko. Zostanie nam czekać na Dawida:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane 🌼 Dzięki za trzymanie kciuków :D Pomogło :) ZDAŁAM PRAWKO !!!!!!!!! :D :D :D Testy bezbłędnie a praktyczny - jeden błąd ale taki malutki ;) wymęczyła mnie egzaminatorka trochę, no ale taki jej obowiązek, żebym wszystkie zadania zaliczyła :) Ciesze się niesamowicie - teraz został jeszcze jeden egzamin ;) Ale to sobie poradzimy wszystkie, prawda ?? Dziś mój Filip kończy 4 latka, więc muszę lecieć coś przygotować, bo pewnie rodzinka się zlezie :D A jutro jedziemy do Poznania do rodzinki a w piątek jeszcze dalej-do Kołobrzegu na weekend, pomoczyć troszkę stópki w morzu i nawdychać się świeżego powietrza. Pozdrawiam Was cieplutko 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki :) Dawno nie pisałam,ale sobie często czytam co piszecie i analizuje.Miałam duzo remontów w domu,ale na szczęście to już za mną :) powoli kąpletuje wszystkie rzeczy dla Weroniczki i w ogóle :) Pisałam Wam kiedyś,że lekarz zobaczył jakieś torbielki u małej,ale okazało sie na szczęście,że to mógł być pęcherz, czy coś i już tego nie ma. Mam termin na 4 września tak jak MaMani,ale u mnie na razie nic sie nie dzieje.Brzuszek wysoko, czopu nie było i bez skurczy....ale to dobrze,bo klinika, w której chce rodzić jest do 10 sierpnia nieczynna i nie byłoby dobrze, gdyby mała się wcześniej na świat wybrała :) Teraz piorę ciuszki i czekam na pościel bo zamówiłam na necie :) Mam tyle ubranek,że śmialiśmy się z mężem,że na 5 dzieci starczy :) ale ja mu mówię,że musiałyby być to dziewczynki,a on tez chciałby chłopca...... Chciałam sie Was jeszcze o coś zapytać, bo jak czytam o rodzeniu w Bielsku w tej klinice co ja chcę, to bardzo dużo dziewczyn chce mieć cesarki.Ja wole jednak siły natury i zastanawiałam sie jak to jest z nacinaniem krocza.....bo czasem da się je ochronić.Czy robicie coś w tym kierunku?????????czytała,że dziewczyny piją herbatę z liści malin.Może spróbuję, tylko to po 36 tygodniu, bo może wywoływać skurcze i smarują czymś krocze..... Koleżanka kupiła sobie witaminę Ew aptece i olej lniany i tym smaruje.Ja zaczęłam masować krocze, choć to chyba późno trochę i na razie używam oliwki dla dzieci.....macie jakieś doświadczenia w tym względzie??????? Czekam na rady, bo sama już nie wiem.... Pozdrawiam i życzę odpoczynku w te ostatnie dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×