Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

Hej :) gratuluję dziewczynom i dzieciaczkom wszystkich sukcesów :) Myślę z riozczuleniem o tych co mają dwa i więcej :) też bym chciała drugie ale na razie czasu brak :) U nas w sumie toczy się powoli :) Wiki jest kumata i straszna gaduła :) Śmieją się że spryciula to lodówki Eskimosom sprzedawać będzie :) Strasznie rezolutna :) aż mi się wierzyć nie chce i niestety pamiętliwa bestia :) Sika na nocnik w ciągu dnia, w nocy zależy :) jak ją wymęczę to się nie obudzi, a jak ma lżejszy sen to idzie siku :) Czym mnie ostatnio zaskoczyła :) sama mówi niektóre wierszyki, a i z pomocą większość co była powtarzana. Ogólnie mówi bardzo wyraźnie i niektórzy oceniają ją na 3 latka, tylko w zachowaniu, bo malutka dalej jest, waży ledwo ponad 10 kg i mierzy 88 cm. Coś jeszcze... a ostatnio zobaczyła obrazek z Mikołajem, podeszła, wyciągnęła rączkę i mówi "daj mi prezent" :) A dzisiaj sobie zażyczyła gitarę na urodziny :) Aktualnie spędzam z nią 5 dni sama, Piotrek wraca na weekendy, bo jesteśmy na wsi :) Więc też mi daje popalić. Jak się czymś zajmę to podobnie jak z resztą maluszków, sprzątam dwa razy dłużej niż ta chwila co ją miałam dla siebie :) Pogoda w kratkę, zalewa okolice, a u nas w domu dach zaczął przeciekać od nadmiaru deszczy :/ komarów multum. Na rowerku jeździmy dużo, też mamy fotelik Bellelli Pepe :) Super :) Wiki zadowolona a ja mam trochę spokoju :) Przepraszam że się nie odzywałam ale brak mi czasu na cokolwiek :) Bo załatwiałam sobie jeszcze studia, magisterkę z fizjoterapii na AWF-ie :) A i byłam wczoraj u kuzynki co ma maluszka 4 miesiące, waży 6 kg, ale taki jeszcze mały, wiotki :) trzeba mu główkę trzymać bo jeszcze nie potrafi, aż dziwnie trzymać takiego malucha :) Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam A u nas co nowego... hmm moze tyle ze mala od wrzesnia idzie do przedszkola.Mialo to byc przedszkole anglojezyczne zreszta do tej pory bylo ale niestety rozbudowali je i teraz brakuje opiekunek ktore by mowily po angielsku wiec przedszkole staje sie niemieckie co mnie nie cieszy bo bylam zadowolona ze mala zacznie sie angielskiego uczyc ze jak gdzies wyjedziemy to bedzie jej latwiej a tu niestety zalapie niemiecki. Przyznali jej 4 godz dziennie wiec bedzie chodzic od 8 do 12 a ja do pracy wreszcie!!! po 3 latach to juz mi sie bardzo chce. Coprawda wczesniej pracowalam w PL w banku a teraz bede pracowac w miedzynarodowym instytucie tam gdzie moj maz wiec nowa praca i troche chyba z tym stresu na poczatek ale i tak sie ciesze. Bede pracowac 16 godz tyg wiec jak dla mnie calkiem wystarcza bo przynajmniej bede miala czas cos w domu zrobic. Wczoraj smiac mi sie chcialo z mojej Aruni bo bylismy w sklepie , ja przymierzalam ubrania , maz mi tylko donosil a Arunia zaczela bawic sie z inna dziewczynka, chodzily razem za rece i wogole wielka przyjazn pomimo ze kazda z nich w innym jezyku rozmawiala to i tak dogadywaly sie swietnie :) na koncu daly sobie buzi i pokiwaly a pozniej Arunia zaczela po sklepie chodzic za reke z chlopcem mialam niezly ubaw bo fajnie to wygladalo. A jak jechalismy po ruchomych slodach to za mna stal mlody fajny chlopak a Arusia zaczela mowic "pan" i czarujaco sie do niego usmiechac. Cos czuje ze bedzie z niej niezle ziolko :) Za tydzien pierwszy raz lecimy z Arunia na wakacje , jestem ciekawa jak to bedzie :) i to chyba wszystko co u nas Pozdrawiam wszystkie kobietki i caluski dla wszystkich dzieciaczkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio pisalam,ze Zoska zdrowa i chyba dzien pozniej dostala goraczki. nie za bardzo pamietam jak sie przelicza F do C ale pewnie miala ok 38.5-39. Raz w nocy to byla taka goraca,ze myslalam,zeby isc z nia na pogotowie, ale byla 2 nad ranem i sie nam po prostu nie chcialo. Nick z rana poszedl do lekarza a tam zero goraczki. itd. myslalam,ze ma zaplenie ucha bo jak jej sie pytalam gdzie boli to mi zawsze pokazywala na prawe ucho. w trzecim dniu dostala wysypki na plecach i raczkach i tak sie to trzymalo od czwartku do dzisiaj rana, z tym ze w sobote cala byla pokryta od twarzy az po stopy. nie swedzialo ja w cale bo jej to w ogole nie przezkadzalo. miala wg mnie trzydniowke,ale ta wysypka dosyc dlugo prawie 4 dni. w pracy ...oj ciezki dzien, jakos tak wszyscy po kolei mielismy jakies problemy, jeden koles wyzwal mnie od klamc i wykazywal palcem. a mnie sie prawie usmiech na twarzy pojawial, bo szkoda ludzi,ze sa na wakacjach a tak sobie sami zycie zatruwaja. ale bylo minelo i jutro kolejny dzien :) Zoska gada i powtarza az czasami ze smiechu pekamy. uwielbia rysowac i spiewac. piosenki ktore ja nauczylam to pieski male dwa i zuzia lalka nie duza,ale tylko pierwsze zwrotki bo dalej sama nie znam. trzeba sie pouczyc. za tydzien Zoski urodziny a ja nawet znajomych jeszcze nie zaprosilam. gzdies tam wiedza,ze w poniedzialek ale zero szczegolow. pewnie od srody zaczne cos zalatwiac. my jej prezenyu nie kupujemy,za to od babci poprosilismy przenosmy DVD player i babcia kupila. taki troche lepszy,ale baterie na dlugo dzialaly. zmykam bo mimo,ze dopiero 8 to jakas zmeczona. pare dni temu obejrzalam film 'remember me'.....polecam jak ktos chce sobie obejrzec dobry film i poplakac. calusy dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wpadłam tylko złożyć życzenia z okazji drugich urodzinek dla Zosi Izabelci, Emilki Koug i Oli mrs_ziec. Wszystkiego najlepszego, samych radości, zdrówka i niewielu problemów :) Jak będę miała lepszy nastrój to napisze więcej. Ostatnio nie układa się w moim życiu zbyt dobrze ale chyba pomału wychodzę na prostą. Pozdrawiam wszystkie Maluchy i ich Rodzinki i zdrówka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wooooooow Sophia ma dwa latka!!!! Mieslismy dzis impreze na 28 osob i chyba z 8 sie nie pojawilo. Ogolnie impreza byla taka na luzie, grill, owoce, salatki, napoje i tort. Jak sie zbiore, co mi ciezko cos idzie to wrzuce kilka fotek na nasza klase. Powiem szczerze,ze impreza udana, przygotowania moze z 4 godziny a na to sie skladaly zakupy, sprzatanie, ukaldanie. Zamowilam tort z wizerunkiem Dory, salatki kupilam, owoce pokrojone kupilam, maszynke do formowania hamburgerow pozyczylam, zrobilam ice tea, Nick zakupil alkohole, chrupki, czekoladki i ciastka kupilam....ze tak powiem w kuchni nie spedzilam duzo czasu :) wszyscy zadowoleni, a jedzenia to kupilam chyba na 60 osob. Wyzerka bedzie na pare dni Bylo 5 dzieciaczkow wiec ja na maksa szczesliwa bo rok temu sami dorosli. Myszka...mysle o tobie i cokolwiek sie dzieje, mam nadzieje,ze wychodzisz na prosta. Dziek za zyczenia i tez skladam ...sorry, pustka w glowie komu, Emilce i ...? Calusy!!! Ja 1 wrzesnia zostane US obywatelem, nastepnego dnia wyrabiam amerykanski paszport i w ten sposob w listopadzie bede mogla przyleciec do Polski!!! so hapy :):):) niestety moja jedna siostra przezywa rodzinna tragedie dlatego chce oczywiscie zobaczyc rodzicow i cala rodzinke, ale ja szczegolnie. zmykam bo mimo,ze 22 to Zoska jescze nie spi. O ktoej wasze dzieci ida spac a o kroej wstaja????? Zoska spi od 22 to 7.30-8 rano zazwyczaj. W dzien drzemka , zazwyczaj dobre 2 godziny i czasami ja budzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ! My jeszcze ostatni tydzien w PL. Jak wroce to obiecuje dluugasnego posta ze sprawozdaniem ! Gratuluje topikowym slodziakom ktore juz skonczyly 2 latka, Izabelci paszportu a Frankowi kariery modela :) My wyprawiamy Maksiowi urodziny w sobote w takim parku dla dzieci. Na gotowca znaczy ! Dzieci pobiegaja a dorosli posiedza przy kawce. Potem zabieramy prezenty i smigamy do domu nie przejmujac sie porzadkami. Ciesze sie tak jak Izabelcia ze w tym roku bedzie duzo dzieci. Iza, a musialas zrzec sie polskiego obywatelstwa czy masz dwa? Napisze wiecej po powrocie, mysle o was kobitki!! Myszka, trzymaj sie, pisz wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękujemy za pamięć i życzenia.Zosi i Oli również życzymy samych radosnych i szczęśliwych chwil w życiu :) U nas gości było zdecydowanie mniej natomiast Emilka cieszyła się z każdego prezentu. W stopce poniżej jest link do moich zdjęć m in.ostatnie z tortem :o) Z nowości...w zasadzie nic takiego.Codziennie oczywiście odkrywamy jej możliwości manualne,każde nowe słowo,bądź takie które z każdym dniem wypowiada wyraźniej.Np.niedawno jeszcze umiała policzyć do 4 teraz liczy do 11 ale w tej wyliczance nie ma 7 :O Na nocnik i ubikację ma wyraźną alergię więc nadal ulubionym (nie jedynym!)miejscem na kupe i siku jest pielucha.Piszę nie jedynym,gdyż Emilka upodobała sobie jedno mało odpowiednie miejsce do tego typu czynności.....Balkon.Potrafi cały dzień biegać po domu bez pieluchy a w chwili kiedy poczuje ze to jest TEN moment krzyczy żeby jej otworzyć balkon.Na nic się zdaje podkładanie tam nocnika bo po prostu kopie w niego z taką precyzją ze od razu się odwraca...więc na jedno by wyszło. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i nasze małe słodziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Sto lat SOLENIZANTKOM :D:D:D Dziewczynki rośnijcie zdrowo :* Karro-fajnie że znowu piszesz:D Koug- ale mnie ubawiłaś z tym balkonem :D Mojemu się raz zdarzyło:P Teraz już sam śmiga do łazienki po nocniczek i jesteśmy na etapie chodzenia BEZ pampersa, co czasami daje marne efekty:( :P Jak jest goła pupa to nie ma problemu , sam się załatwia i ląduje tam wszystko, ale jak tylko ma coś na pupie to myśli że to pampers i później tylko słyszę : MAMA beeeeee.... :P No ale na szczęście to tylko czasami :D Myszko- mam nadzieję że szybciutko zaświeci u Ciebie słoneczko :) Ja wiem że jak się wali to wszystko na raz! ... ale pamiętajże zawsze po burzy wychodzi słońce :) Ja tymczasem szykuję się na moją impreze urodzinową na sobotę :P:) Niestety większość robię sama :P ... jedynie ciasta z cukierni bo w tym nie jestem dobra :P ;) Ogólnie też mam jakiś kryzys psychiczny.... Pobyt w pl źle na mnie wpłynął a do tego zbliżająca się jesień nie nastraja mnie pozytywnie :( ehhhhhhhh.... Ale mam wspaniałych mężczyzn i to jest najważniejsze:) Izabelcia- GRATULUJĘ obywatelstwa :D:D:D ... co do siostry to trzymam kciuki żeby wszystko się zakończyło pozytywnie... ... ja wczoraj się właśnie dowiedziałam że mój kolega z dzieciństwa ma raka z przerzutami :(:(:( ma zaatakowane kręgi szyjne i opony mózgowe.... raptem 35lat.... i córeczka 4 letnia:(:(:( .... a najgorsze że nic nie wie bo jego żona poprosiła żeby mu nie mówić.... Cierpi strasznie z bólu.... to takie niesprawiedliwe...:((( ehhhhhhh... Kończe Kochane.... pożaliłam się trochę.... mam nadzieję że Was nie zanudziłam... Trzymajcie się....👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brutta...jakos tak dziwnie,ze lekarze powiedzieli zonie a nie pacjetowi. tutaj to np pacjent dowiaduje sie pierwszy i jakby powiedzial,ze chce trzymac chorobe w tajemnicy to lekarz nie moze nic powiedziec. tak np bylo u nas,ze Nick podpisywal zawsze,ze ja moge we wszystko zajrzec, zadzonic, zapytac, otrzymac jego wyniki,ale zawsze pytaja sie o date urodzin, odpowiednik polskiego nip czy cos podobnego. niestety rak w niektorych wypadkach nie daje szansy, tylko zabiera ludzi tak szybko :( u nas nocnik =0 u nas piekna pogoda, tylko wietrznie. u nas powoli nadchodzi jesien, z rana i pod ok 20 to normalnie polarek juz nosimy. ciesze sie,ze mieszkamy w duzym domu to na zime wsadzimy do domu zjezdzalnie i tunele dla Zoski i dla jej znajomych. nie wiem ile niektore was placa za przedszkola ale moja siostra placila za prywatne w Warszawie ok 1100zl za jedno dziecko a w Lodzi za prywatne 550zl. dochodzi 19 ale zaraz zabieram Zoske na plac zabaw bo u nas do spania jeszcze z 2-3 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsze zyczonka dla Emilki i Zosi, rosnijcie zdrowe nasze kafeteryjne kwiatuszki 🌼 co u nas? synek wrócił z obozu, zadowolony, nauczył sie pływac, juz zorganizowałam mu lekcje pływania żeby teraz załapał technike. musimy ogarnac szkolne biurko, książki sa, trzeba zrobic porzadki, bo u nas zawsze sporo przyborów szkolnych. Oliwka nie woła na nocnik, jak sie ja posadzi to siku zrobi, zazwyczaj po drzemce, jak lata w majteczkach to sika gdzie popadnie :( rozgaduje sie coraz bardziej. ostatnio mnie powaliła, zobaczyła kółko do pływania i mówi do mnie " daj kóko ide plywac" rozczula mnie najbardziej jak mowi " kocham mame" :) ostatnio z rana zrobiła nam wczesniejsza niz zwykle pobudkę, my z mezem zaspani, a ona właziła na mnie i łapała mnie za głowe i "kocham mame, kocham mame" no i jak u nie wstac szybciej :) izabelciu Oliwka zasypia między 20 a 20:30, wstaje przeważnie o 7:30. zaczepia dzieci z balkonu, jest smiała, jesli chodzi o karuzele to bardzo odwazna, raz na takiej małej co sie kreciła a ne niej były rózne samochodziki, koniki itp, to w trakcie kręcenia schodziła i co rusz siadała na nowym pojeżdzie. ja sobie smigam na fitness 2, 3 razy w tyg, od wrzesnia w niedziele bedziemy tez chodzic na basen z mężem, karnety juz zakupione. przed nami 2 wesela, 11 wrzesnia siostry mojego meza, (pobawie sie na panieńskim;) )w pażdzierniku mojej kuzynki. urodziny Oliwki tuz tuz, tez chcemy zrobic na gotowe na placu zabaw, naliczyłam 7 dzieci. myszko wychoź na prosta, causy dla Ciebie. karro czekamy na relacje i buziole dla chłopaków. brutta i mnie przygnebia jesien, doskonale Cię rozumiem. mam nadzieje, że nie zanudziłam, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz w domku ! Ciezka podroz bo dzieciaki mi sie zaziebily przed samym wyjazdem i wiozlam takie zasmarkane i placzace .. ale dotarlismy bez wiekszych problemow, najpierw 2 godziny autem, potem 2 loty po poltorej godzinki. Tylko jazda taksowka do domu to juz byl jeden ryk! Maks wlasnie odkrywa swoje zabawki na nowo :) Dzis sie bedziemy rozpakowywac. Musimy tez zaprosic sasiadke z dolu na kawke i polskie ptasie mleczko - bardzo mila starsza pani, podlewala nam kwiatki i zbierala poczte spod drzwi. Ciesze sie ze nie tylko moj Maksio rabie jeszcze w pieluchy ! Mialam ambicje nauczyc go nocnika w PL ale jakos kiepsko mi wyszlo .. a juz myslalam ze on jeden jeszcze pampersuje! Krzysio mi urosl na potege, jest taki papusny ze szok! W PL wszyscy spodziewali sie zobaczyc chuderlaczka wczesniaczka a tu przyjechalo male sumo :D Waleczek na waleczku. Fajny juz jest, lapie zabawki do raczki, kreci sie jak fryga na lezaco i siedzi coraz sztywniej. Uwielbia Maksia i zawsze smieje sie na jego widok. Maks jakos nie zwraca na niego zbytniej uwagi, zajety swoim doroslym (dzis dwa latka!) zyciem :) My urzadzilismy Maksiowi party w Polsce w takim malym parku zabaw dla dzieci , takim w srodku. Dzieci szalaly a dorosli kawkowali. Byl "szampan", sto lat (Maks spiewal caly wieczor i noc, no i kazal sobie wlaczac video z tym jak mu spiewali) i traktory na prezenty, bo po tym naszym pobycie na wsi oszalal na ich punkcie zupelnie. Aha, nawet zrobilam mu torta z traktorem :) Koug super zdjecia, takie sloneczne! Krzys zaczal wywody w sypialni wiec koncze, ale teraz bede pisac czesciej! Mamo HiO fajnie ci z tym fitnessem, ja tez chce ! Kiedys tez aktywnie chodzilam, kurcze zupelnie zdziadzieje przy tych dzieciach ! Ale zarty na bok, zapowiada sie ze w pazdzierniku bede miala pomoc w postaci opiekunki z PL - z rodziny .. pozniej wam napisze , lece do Krzysia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny Na wstepnie najlepsze zyczenia dla dotychczasowych dwulatkow :) U nas wypada w poniedzialek ale trocik bedzie na niedziele jesli mi wyjdzie hi hi. Nie wiem tylko czy ktokolwiek bedzie na urodzinkach bo w sumie mamy tu jedna pare znajomych z ktormi sie trzymamy a druga para ktora byla w zeszlym roku na urodzinkach wyjechala wiec w sumie do zaproszenia zostaly dwie osoby w tym kumpela jest w ciazy na ostatnich nogach wiec nie wiadomo czy przyjda bo po pierwsze moze do tego czasu urodzic a po drugie mala mi sie przeziebila. Wrocilismy wlasnie wczoraj z Tunezji.Pogoda byla piekno, czyste niebo i cieple moze no ale mala przeziebiona i razem z mezem kichaja a do tego Arunia kaszle. Troche zaluje ze nic nie zobaczylam tam oprocz morza i piasku ale liczylam sie z tym ze jak jade z dzieckiem to marne szanse by gdzies jechac i cos zobaczyc bo po pierwsze bylismy bez wozka ktorego juz nie uzywamy chyba z pol roku a po drugie bylo tak goraco ze Arunia by sie zameczyla. Dzisiaj mialam zaczac prace w miedzynarodowym instytucie gdzie pracuje tez moj maz ale niestety przez chorobe Arusi do pracy pewnie pojde w poniedzialek dopiero a Arusia akurat w swoej 2 urodzinki pojdzie pierwszy dzien do przedszkola. Troche sie denerwuje jak ona to zniesie bo jak narazie bez rodzicow nigdzie nie chce isc musimy byc chodziaz w poblizu tak zeby miala nas na oku.Do dzieci tez bardzo ciagnie i jest szczesliwa jak moze sie pobawic. W Tunezji na plazy jak tylko bylo jakies dziecko obok przy lezaku to zaraz szla sie bawic i nie wazne czy starszy czy mlodszy :) i zawsze trafiala na chlopakow hi hi :) ale troche sie martwie tymi pierwszymi dniami w przedszkolu :( Jesli chodzi o wolanie o siku i kupke to czasami zawola ze chce szczegolnie na kupke ale jak tylko wczoraj wrocilismy do domu i widzialam ze robi i pytam jej sie czy chce to bylo ze nie a jak zajrzalam w pampers to juz zaczelo wychodzic i za zadne skarby nie chciala na nocnik usiasc takze ciezko z tym troche idzie ale moze z czasem sie wkoncu nauczy. Liczylam na to ze zanim pojdzie do przedszkola to sie nauczy ale wyglada na to ze to dluzej potrwa. ok pozdrawiam Was wszystkie, Myszka trzymaj sie jak juz wychodzisz na prosta to chyba dobrze trzymam kciuki by wszystko skoczylo sie ok bez wzgledu na to o co chodzi Buziaki dla wszystkich pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karro...milo,ze jestes juz z nami :) stesknilam sie!!! HAPPY B-DAY DLA MAKSA. ja dzis padnieta bo wlasnie wrocilam z przysiegi na obYwatela US i podroz w dwie strony samochodem ok 10godzin plus przysiega plus 2godzinne zakupy. jutro mam za to wolne wiec napisze cos wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas też już w domu mamy jednego dwulatka pełną gębą ;). Impreza skromna, bo z moimi rodzicami i rodzeństwem z dziećmi. Może w przyszłym roku zorganizujemy jakiś kinderbal. A byłyście może na bilansie dwulatka? Bardzo jestem ciekawa, jak duzi są i ile ważą teraz rówieśnicy Mateusza. Mati waży 11,6 kg i ma 89cm wzrostu. Czyli wzrostem 75 centyl, a wagą... hm 10! No i mamy się zgłosić do ortopedy, bo zaczął koślawić pięty i kolana. Niestety. A do tej pory było zawsze super. Dajecie dzieciom tran albo jakieś witaminy? Ja chyba niedługo zacznę, choć MAti tfu tfu nie choruje - wcale. Tj. chorował trochę - tak 2-3 infekcje z rzędu, jak skończył rok i odstawiłam go od piersi, a od tamtej pory cisza. Lecę pod prysznic zanim PAwełek zacznie wołać o cyca ;) Malutki się urodził, ale super przybiera - i wagą i wzrostem jest teraz między 50 a 75 centylem. A miał 2690 ! A teraz o 4 kg więcej :). Uśmiecha się do wszystkich i cudnie gaworzy. Jak mu się włoży do rączki grzechotkę to chwilę się nią pobawi. Próbuje siadać - tj. podrywa główkę z ramionami do góry jak tylko może. Dobrej nocy kochane! a może zrobimy sobie tabelkę na te drugie urodziny? nick mamy.. imię dziecka.. data ur. .waga/wzrost kasinska28...Mateusz....5.09.08.....(2,750/53cm)11,6 / 89cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick mamy.. imię dziecka.. data ur. .waga/wzrost ...dwa latka :) Izabelcia78...Zosia.......23.08.08....(2,800/51cm)...12,7/91cm kasinska28...Mateusz....5.09.08.....(2,750/53cm)...11,6 / 89cm Nie mam za bardzo czasu pisac, mimi,ze mam 3 dni wolne to i tak bardzo duzo pracuje. teraz nadchodzi czas spotkan, wyjazdow na jakies szkolenia itd. U nas juz jesien na 100%. Zoska chodzi w polarku, czapki i rekawczki wyjete, ja chodze w bluzach z kapture, polarku i puchowej kamizelce :) Od czasu do czasu slonecznie,ale wiaterek daje sobie we znaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Maksio,Aruniu, Mateuszku niech was mamusie ucałuja od nas z okazji urodzinek, rośnijcie zdrowo i bądźcie pociecha dla rodziców. dzisiaj urodzinki mojej Oliwki, az się łezka w oku kręci na wspomnienia jak to było 2 lata temu, takie to małe było i grzeczne, a teraz :D imprezke mamy na placu zabaw dla dzieci, wszytsko na gotowe, organizatorzy dbaja o tort, łakocie, napoje, ja upiekłam jeszcze tylko sernik z brzoskwiniami (mój popisowy ;) ) i dobrze ze idziemy na gotowe, bo mam strasznie napiety tydzien, szkoła się zaczeła, synek był na wycieczce, wczoraj go odebrałam, ale ciągle cos trzeba dokupic, troszke nie wyrabiam, bo ciągle mamy jakies odwiedziny, wesele w ta sobotę, wiec też zakupy itp, ciągle w biegu, właściwie nie wysiadam z auta, ale po weselu mam nadzieje ze wszytsko wróci do normy i logistycznie ustawie sobie plan dnia jak najlepiej. panienskie było super, zorganizowałam ze świadkowa imprezę pełna wrażen, balowałysmy do rana, glowa bolała, oj bolała. oliwia jest świetna, powtarza wszytsko, papuguje nas i brata, który jest dla niej jak wyrocznia. kojarzy juz miejsca i fakty np jak jedziemy koło niani to mówi o tu do niani, ostatnio jej mówie, że jedziemy po tate do pracy, ale po drodze odwoziłam huberta na trening w innym kierunku to płakała że nie tedy po tate :) madrala mała. przychodzi i mówi siku i kupa, ale jak juz sa w pampersie, idzie to siaknie jak po gruzie, ale daje jej czas. bilans załatwie w przyszłym tygodniu. pozdrawiam babolki i piszcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja malo pisze,bo zabiegana,a po drugie problemy w Polsce u mojej rodziny po prostu zaslaniaja uroki zycia teraz. jest zle, wiec teraz tylko czekamy az sie wszystko ulozy,ale niestety dluga droga do tego i na razie nie ma nawet zielonego swiatalm jest caly czas czerwone :( :( :( kiedys moze cos napisze wiecej, ogolnie tragedia :( MHIO....Zoska tak samo, powie,ze ma biznes w pampersie jak juz zrobi. probujemy ale ciezko na idzie. choc tez uwazam,ze mamy czas. idziemy na wesele za tydzien, na szczescie tutaj u nas w miejscowosci, z czego sie ciesze. zero pomyslu na kreacje, ale nic nie kupuje. co s tam mam dla siebie i ZOski. na ZOski urodziny wybralam sukienke 10 minut przed przyjsciem gosci :) calusy i happy birthday!!!!! dla wszystkich maluszkow od Zoski!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wasze to chociaz wolaja ze cos jest w pampersie, ja sie kapuje dopiero po zapachu ! Maks chodzi zadowolony nawet z kupa w gaciach .. oj myslalam ze latwiej bedzie z tym nocnikowaniem ale luzik, nie ma co rwac wlosow z glowy , moze damy rade zanim pojdzie do liceum :D Iza wspolczuje problemow rodzinnych, szczerze ! Moge tylko jak inni wyrazic nadzieje ze sie szybko ulozy ! Patrzylam niedawno na twoja Zoske na facebook, alez ona do ciebie podobna . Ty i Mama HiO zawsze w biegu ! Oj reszte postaram dopisac za chwilke bo Krzysio wstal glodny .. jak zwykle gdy tylko usiade do kompa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wlasnie jestesmy w Danii na malych wakacjach. Znajomi maja tutaj domek nad morzem ktory nam wynajeli. Przedwczoraj dolecieli tez moi tesciowie. Oczywiscie jest za zimno na kapiele ale fajnie sobie chociaz pospacerowac po plazy i pozbierac muszelki. Jestesmy tu do srody a potem z powrotem do domku i juz do grudnia nigdzie sie nie ruszamy bo mimo iz fanie jest podrozowac troche mam juz dosc pakowania, rozpakowywania i dzieciakow dracych sie w samochodzie\samolocie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego dla pełnoprawnych już Dwulatków :) Iza - trzymam kciuki za Wasze Rodzinne sprawy i jestem z Tobą myślami. Mam nadzieję, że Nick jest zdrowy. Karro - miłego wypoczynku, na pewno z dwójką urwisów to jest co robić na wyprawach Kasinska - masz to samo :) Pozdrawiam Was i chyba też trochę zazdroszczę ;) U mnie nadal bez zmian......... Dzięki Dziewczyny za wsparcie - nie będę pisać o co dokładnie chodzi, bo to mało przyjemne :( U nas jutro wielki dzień - URODZINKI - jak ten czas leci Dawid od połowy sierpnia przechodzi bunt dwulatka - i to taki makabryczny. Ubieranie NIE, rozbieranie NIE, kąpiel NIE. Generalnie najczęściej wymawiane słowo - nieważne o co chodzi (chyba że chodzi o słodycze ;) ) Przez jakieś 10 dni prawie wcale nie jadł - pił mleko, trochę chleba zjadł, 2 kawałki mięsa.... wciąż za to wołał CIACHO i LATKA (czekoladka) Na szczęście się zmobilizowałam i Dawid był na odwyku i się uspokoił ze słodyczami. Czasem to mi już ręce opadały i płakać chciało z bezsilności...... Wciąż krzyki, niezadowolenie.... Na szczęście od soboty Dawid jest nie do poznania (żebym tylko nie zapeszyła). Ma jakiś dziwny "odpał" może raz dziennie, ale szybko udaje mi się go opanować Muszę się czymś pochwalić - taki mój mały/wielki sukces: 2 września definitywnie pożegnaliśmy się ze smoczkiem. Było ciężko przez pierwsze dwa dni, ale teraz już o nim całkiem zapomniał :) Mówienie nadal kiepsko - powtarza po mnie jak go poproszę, potrafi trochę sam, ale jeszcze nawija po swojemu. Nocnik sobie na razie odpuszczamy, nie ma co zmuszać, a poza tym przy tym buncie i braku smoka nie będę mu dokładać nowych sensacji Codziennie chodzimy na plac zabaw i Młody szaleje najczęściej na zjeżdżalniach, raz w tygodniu Tata zabiera nas na basen Czym się bawią Wasze dzieci? Dawid głownie uznaje samochody, trochę klocki i kolorowanki/malowanki. Uzależniony jest od motoryzacji ...hehe Ma już swoją ulubioną ulubioną ulubioną bajkę. To Fineasz i Ferb. Ma fioła na jej punkcie. Ja też strasznie tą bajkę polubiłam :) Potem jest Rajdek i Niedźwiedź w dużym niebieskim domu Pozdrawiam wszystkie Maluszki i ich Rodziców Dużo zdrówka na tą nadchodzącą jesień Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko moj Maks jest teraz na etapie traktorow jesli chodzi o zabawki. Laduje do nich co sie da i jezdzi :) Ostatnio bardzo tez polubil czytanie bajek, do niedawna nie mogl usiedziec w jednym miejscu przy czytaniu, a teraz chetnie siedzi i slucha, pokazuje znajome przedmioty. My bajek ogladamy bardzo malo jak tata jest w domu , za to jak go nie ma ja musze sie jakos ratowac. Jak w bylismy w PL to na mini mini leciala taka bajka Kitka i Pompon i to byla jego ulubiona. Czasem puszczam mu krecika, tez b lubi, no i oczywiscie maly czerwony traktorek :) Myszko a u nas na odwrot, ja swietuje to ze moj Krzysio pare dni temu w koncu zalapal o co chodzi ze smoczkiem ! Nareszcie Nels moze polozyc go spac - wczesniej zasypial tylko i wylacznie przy piersi i stawalo sie juz to meczace.. Zaczal tez mi ladnie pic z butelki (wczesniej cyc only) wiec w ogole full wypas ! Nie wiem co mu sie stalo, ale strasznie sie ciesze ! Co do Maksa to dalej ma smoka ale tylko i wylacznie jak zasypia. Tez chcialabym juz skonczyc tylko jakos tak zebrac sie nie moge .. My jutro juz wracamy do Szwecji. Dzieci wyzdrowialy a ja sie za to zesmarczylam niestety ale tak to juz jest na jesien. Aha tu nie bylo pralki nie uwierzylybyscie ile sie nazbieralo brudnego prania przez tydzien z dwojka dzieci ! Pralka w domu bedzie chodzic na okraglo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
dziewczyny piszcie wiecej...Super sie was czyta,jeden z niewielu topikow na poziomie:) madre mamy i kobietki:) Pozdrowienia z ŁODZI-mama duzego juz szesciolatka(to juz inna bajka,szkola i te sprawy) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny U nas jesli chodzi o zabawki to niezmiennie caly czas kroluja samochody, ewentualnie moga byc klocki a lalkami to Arunia wogole sie nie bawi. Jesli chodzi o bajki to moja corka sie nimi wogole nie interesuja natomiast bardzo lubi MTV i lecace tam piosenki przy czym ma swoje ulubione przy ktorych spiewa i tanczy. Nie wiem czym sie bawi w przedszkolu z innymi dziecmi ale od rana jak ja tylko obudzimy to mowi "dzidzi" czyli ze chce do dzieci. Co do smoczka to moja corka cale 2 latka wychowala sie bez niego miala w buzi doslownie tylko raz na drugi dzien po urodzeniu , pozniej nim plula dalej niz widziala. Pozdrawiam wszystkie mamy i maluszki Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koiko dolacz sie do nas , szesciolatek czy dwulatek niewazne, zawsze fajnie pogadac, szczegolnie jesli podoba Ci sie nasz topik :) U nas srednio dobre wiesci - Nelsa w tej Danii ukasil kleszcz i niestety zarazil go borelioza ! Ale pech .. Ja mam grypsko jak cholera i ledwo mowie, ale dzieciaki i tescie zdrowe. Do tego jakas taka dziwna atmosfera miedzy mna a tesciowa, ona ma strasznie duzo do powiedzenia na temat wychowania dzieci i ciagle ma jakies uwagi, troche mi to dziala na nerwy i bylo pare spiec. Poza tym tak zwana stara bida :) Pytanko : Czy wasze dzieci pija jeszcze z butelki ?? Wielki wstyd sie przyznac, ale Maks uwielbia rano pochlachac kaszke ze smoka - szczegolnie jak widzi ze Krzysio pije .. co prawda dziure wygryzl taka ze leci jak z kubka wiec chyba i tak na jedno wychodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich !! U nas też po urodzinkach, niestety Hania ciągle w pampersie, w dodatku kłamie, że nie chce kupy i idzie walić w gacie za krzesłem ;) O tygodnia nie pracuję i jak na razie po prostu cieszę się z chwil spędzonych z Hanią bez braciszków - tj. rano kiedy są w szkole i przedszkolu. Hania ładnie bawi się drewnianymi puzzlami i w końcu sorterami. Dostała na urodziny łóżeczko dla lalek i serwis kawowy ;) i tez całkiem ładnie umie się tym bawić - szczególnie jak Miłoszek z nią na kocyku piknik urządza. Karro skąd wiecie, że kleszcz zaraził Nelsa boreliozą? U nas też była przygoda z kleszczami - jakieś dwa tygodnie temu - Hania miała w skórze głowy, a Miłosz na brzuchu. Kazali tylko obserwować, czy nie tworzy się zaczerwienienie wokół lub czy w ciągu 10 dni nie wystąpią objawy grypopodobne. Najedliśmy się strachu, ale jak dotąd cisza. Izabelciu, Myszko wspieram myślami dobrymi Wasze kłopoty pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiamy kolezanke z Lodzi. Ja tez z Lodzi wiec milo poznac :) HUrrrrraaa....w poniedzialek powiedzialam znajomej z pracy,ze ZOska jeszcze smoka ma do zasypiania,a ta za moment czyta mi z internetu metody oduczenia. Tak mnie chyba zawstydzila/ dala mi sily,ze wrocilam do domu i oznajmilam Nickowi,ze Zoska juz smoka nie uwidzi!!! a on, OK. mialam plan taki,ze do zasypiania wieczorem dalam jej takiego plastikowego gryzaka, ktory jest twardy. wsadzala sobie do buzi co 5 sekund bo jej wypadal. pare razy sie zaytaa o smoka i gdzies po 5 minutach usnela bez smoka, a gryzak byl obok niej. nastepnego dnia usnela bez problemu, wieczor tez rewelacja, moze 2-3 min placzu. W srode za to odpuscila sobie drzemke w ciagu dnia, wieczorem zasnela bez problemu, pozno co prawda, ale zero placzu. Tak jak ty Myszka, dumna jestem przede wszystkim z siebie, bo normalnie powiedzialam sobie,ze koniec,ze taka duza dziewczynka. schowalam je wszystkie tak,ze Nick by je nigdy nie znalazl. A teraz to je po prostu wyrzuce aby nie kusily moze kiedys. Drugi sukces...Zosia w przedszkolu po raz pierwszy powiedziala,ze chce siku i sie udalo na duzej ubikacji (po polsku im mowila wiec tak sie troche domyslali przez chwile), ale w domu znowu nic. no coz, jeszzce ma troche czasu. zabawki....ma kilka domkow takich rozkladanych z mebelkami w srodku, uwielbia playdoh (chyba ciastolina) i ma sporo do nich foremek, ksztaltow itd. lubi bardzo malowac i tanczyc. miala czas,ze puzle bylu #1 i klocki, a teraz troche mniej. nie chce za to na rowerku, omija raczej. ok, czas na obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Właśnie wróciliśmy z bilansu dwulatka. Ważenie, mierzenie i część badania nie przebiegła zbyt spokojnie - Dawid bardzo tego nie lubi, ale potem już było OK. Dopisujemy się do tabelki nick mamy.. imię dziecka.. data ur. .waga/wzrost ...dwa latka Izabelcia78...Zosia.......23.08.08....(2,800/51cm)...12,7 /91cm kasinska28...Mateusz....5.09.08.....(2,750/53cm)...11,6 / 89cm Myszka5......Dawid......14.09.08....(4.100/54cm)...13,8 / 92,5cm Napiszę więcej później, bo trochę mam dzisiaj biegania po mieście Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emka, Nels znalazl tego kleszcza jak jeszcze byl na ciele, i po jakichs dziesieciu dniach pojawil sie w miejscu ukaszenia duzy rumien. W tym samym czasie N zaczal sie tez zle czuc wiec wczoraj poszedl do lekara ktory stwierdzil borelioze. Maksio mial kleszcza raz w Polsce, tez we wlosach. Tak jak i Ty najadlam sie strachu ale nic sie nie dzialo. Fuj co za paskudne stworzenia te kleszcze :S Z tabelki widze ze jak na razie Dawidek najwiekszy :) My idziemy na bilans jakos pod koniec wrzesnia to sie dopiszemy! U nas juz jesienna szaruga i musze sie wziac za poszukiwania butow na jesien no i kombinezonu .. Krzysio na szczescie dziedziczy bratowe wiec choc ten wydatek nas ominie :) Spotkala mnie ostatnio wielka przyjemnosc i zostalam poproszona o zostanie matka chrzestna coreczki mojej kolezanki. Mam dwoch chlopcow i wiecej dzieci nie planujemy wiec bedzie chociaz coreczka chrzestna no i bedzie komu kupowac sukieneczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karoo
mam do Ciebie pytanie: widzę że urodziłaś synka w 26 tygodniu ciąży. moja siostra właśnie rodzi:( jest w 25 tygodniu. powiedz mi czy z synkiem wszystko dobrze? czy córeczka moejej siostry ma szanse?? przepraszam że pytam, tym bardziej że nie wiem jak mam się Twój synek, ale tak bardzo sie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cie, moj synek urodzil sie na poczatku 29 tygodnia, nie w 26 .Wazyl 1500 g (w czasie pobytu w szpitalu waga spadla do ok 1200g na poczatku) i duzo przeszedl - mial wylew do mozgu, problemy z serduszkiem i odme pluc wiec jak widzisz nie bylo bezproblemowo niestety.. Wyszedl do domu po ok 2 m-cach. Teraz ma 9 miesiecy i jest zdrowym wesolym bobasem, naturalnie mniejszym jednak od swoich rowiesnikow. Nadal jest monitorowany, jednak plucka zaleczyly sie, serduszko w porzadku , wylew ladnie sie wchlonal i pozostaje tylko miec nadzieje ze nie narobil jakichs szkod. Bardzo mi przykro z powodu twojej siostry, wyobrazam sobie co teraz przezywa :( 25 tydzien to b wczesnie, i naprawde trudno cos powiedziec, kazdy wczesniak rodzi sie z innymi problemami.. Na pocieszenie moge Ci powiedziec ze na oddziale z moim Krzysiem lezaly wczesniaki nawet z 24 tygodnia, a moja znajoma z sali urodzila w 25 tyg dziewczynke ktora bardzo szybko doszla do siebie jak na takiego wczesniaka. Ale jak wczesniej pisalam niestety nie da sie nic przewidziec dopoki dziecko sie nie urodzi. Bardzo mocno trzymam kciuki za Twoja siostre , napisz prosze jak tam dzieciatko .. jesli masz jakiekolwiek jeszcze pytania chetnie odpowiem jesli bede w stanie oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×