Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

mrs_ziec mój synek tez należy do chudzielców i drobinek, nie wiem teraz jak we wrześniu będzie dźwigał tornister:) w grudniu skończy 7 lat waży 20 kg i ma 113 cm, za to zywe srebro z niego i powiem ci że ja osobiście wole takie drobne dzieci niż...... a i pytanko jeszcze a widziałaś ten czerwony w kwiaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam tylko na necie... w realu widziałam czarny w koła, też bardzo ładny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja juz po :) Dziekuje za trzymanie kciukow 🌻 👄 🌻 pomoglo bardzo !!! Co prawda musze jeszcze pare rzeczy poprawic ale zaliczenie to juz teraz tylko formalnosc :) :) Uff .. ale ulga miec to za soba :) Ale jestem padnieta przez te emocje - i upal . Do domu dotarlam dopiero godzinke temu a jeszcze musze posprzatac bo jutro przyjezdzaja goscie .. jutro na to nie bedzie czasu bo mam zakonczenie na uczelni wiec musze zrobic to dzisiaj Ewunienka, kuruj sie biedactwo 🌼 pij duzo plynow Kasinska nie przejmuj sie wynikami - u mnie to samo, mialam zawsze idealne a teraz mi tez spadly i musze lykac zelazo No nic, lece cos porobic bo jak jeszcze chwilke posiedze to chyba zasne, musze sie rozruszac. Buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrs ziec dzięki. Też mam sprzeczne informacje. Ale ostatnie notowania są dobre :) Ja będę miała cesarkę planową ale mimo to, jak wyjdzie przed planem wolałabym nie jechac do Wołomina. Tak się zastanawiam nad Madalińskiego bo mam w sumie najblizej. A ty gdzie planujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apolinka, ja chyba pojadę do szpitala Orłowskiego na Czerniakowskiej, tam rodziłam 11,5 roku temu i mam super wspomnienia, położne anioły, na sali poporodowej co prawda tłok, ale opieka mam i dzieciaczków super. Na Madalińskiego masz najbliżej? To gdzie mieszkasz? Bo ja w sumie też mam tutaj właśnie najbliżej :) Ale mieszkam pod Piasecznem, za to pracuję na Rakowieckiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrs_ziec mieszkam na Ursynowie> Ja rodziłam na Czerniakowskiej i z tego czasu mam dobre wspomnienia. No w miare dobre. Oczywiście były pielęgniarki, którym nie chciało się nic, no ale to nawet w najlepszej rodzinie się zdaża :). Wiesz jak jest dobrze to wszedzie dobrze. Po utracie dziecka z kolejnej ciąży trafiłam też tam i horror, obrót o 180 stopni. Nie miałam znikąd wsparcia a to przeciez ten sam personel i niewielki odstęp czsowy (niecałe półtora roku) . No ale neonatologie mają wspaniałą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! A ja za to jestem coraz bliżej ostatecznej decyzji, by rodzić w Belgii. Zwłaszcza po wczorajszej rozmowie z koleżanką z pracy, która rodziła w klinice, w której i ja bym miała ewentualnie rodzić. Co prawda jej poród był już dosyć dawno temu, ale bardzo sobie chwaliła. No i to co mnie pociesza, to fakt, że położne intensywnie szkolą rodziców - i to bardzo chętnie obydwoje- w kwestii pielęgnacji maluszka : uczą kąpać, przewijać, etc. No i to mój lekarz prowadzący na 98% będzie odbierał poród (no chyba żeby nie wiem co się wydarzyło, złamałby nogę ;)), nie będzie to ktoś przypadkowy, co też bardzo mnie pociesza. Rezerwują dla mnie pokój z dużym wyprzedzeniem - więc mam 100% pewność, że to tam właśnie będę rodzić. Pokoje jedno-dwu osobowe. Nie nacinają krocza każdej pacjentce jak leci, tylko zależnie od sytuacji (podobno). Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasinska, patrząc na sutyację w polskich szpitalach nie wahałabym się na Twoim miejscu gdzie rodzić. Ale coś mnie dziwi że rezerwują pokój... to co? trzymają go przez np 2-3 tygodnie? chyba że robią cesarkę. Wszystkie moje znajome które mieszkają w Irlandii rodziły właśnie tam, a nie wracały do Polski na poród, no i tam wszystkie miały cesarkę, podobno można samej sobie wybrać co się chce, sn czy cc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do rezerwacji, to ja też nie mam pojęcia jak technicznie to rozwiązują. Przypuszczam, że zostawiają sobie kilka pokoji w rezerwie, nie bukują na full i w ten sposób zawsze jest jakiś wolny w razie co. Wiadomo, że termin porodu jest średnio przewidywalny. Poza tym zapewne mój lekarz będzie z nimi w kontakcie i jak zobaczy, że dzieciątko już się ustawiło do wyjścia, etc. to ich poinformuje, że sądzi, że poród może wkrótce nastąpić. Tak jakoś sobie to wyobrażam. W każdym razie to oni się tym martwią na szczęście, nie ja :) i z tego co wiem, nie zdarzyło się tak, żeby się z kimś umówili a potem powiedzieli, że sorry Gregory. Zresztą należy się z nimi umówić min. 6 tyg. przed planowanym porodem i muszą być gotowi, że poród może nastąpić np. miesiąc przed terminem. Może się co najwyżej zdarzyć, że powiedzmy planowo miał być pokój jednoosobowy, a w rezultacie wyląduje się w dwójce, bo akurat nie będzie jedynki, ale to akurat nie jest dla mnie jakieś super istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem, jak to tutaj jest z cesarką. ale na pewno nie robią problemów i nie czekają do ostatniej chwili, jak jest taka konieczność. Ja wolałabym urodzić siłami natury, ale oczywiście zobaczymy, jak to wyjdzie - jak trzeba ciąć, to trzeba ciać. Ciekawe zresztą jak duży urośnie ten mój synek, od tego przecież też dużo zależy... (a mam wrażenie, że będzie duży, nie wiem, czy Wy też tak macie, ale ja go już czuję czasami bardzo wysoko, a czasem to jednocześnie i na górze i na dole, tak jakby był pionowo i u dołu atakował nóżką, a u góry główką albo rączką, nie wiem) Moja bratowa miała za to średnio przyjemne doświadczenia w szpitalu na Karowej. Rodziła bliźnięta - bardzo długo zwlekali, nie chcieli robić cesarki, dzieci urodziły się (czy też może zostały wyjęte - sama już nie wiem, chyba była cesarka, tylko bardzo późno)24h po odejściu wód, co jak rozumiecie nie było dla nich dobre- dostały jakiejś infekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do powrotu na poród jeszcze - ja generalnie zamierzam wrócić do Polski - przynajmniej na macierzyński i wychowawczy, bo potem to zależy od sytuacji. No i jak urodzę tutaj to czeka mnie podróż z dwutygodniowym niemowlakiem do Polski... Oraz z moim 'dobytkiem', który na szczęście już zaczęłam stąd wywozić. Tj rzeczy zabierze mój M - przyjedzie tu samochodem. A ja z małym polecimy zapewne samolotem. Ale i tak nie będzie to łatwe, tak sobie myślę. Poza tym, wracać z małym będę pewnie tak na przełomie września i października, a wtedy pogoda może być różna, więc kurcze pewnie będę musiała z powrotem przywieźć tutaj część ciepłych rzeczy, które wywiozłam... O tym przyznam wcześniej nie pomyślałam... No i przecież jeszcze te wszystkie rzeczy dla maluszka - wózek, łóżeczko - przynajmniej turystyczne, ubranka, wanienka, etc... Wolałabym je kupić w Polsce, bo taniej i mam wrażenie, że większy wybór, tak więc pojeżdżą sobie w tę i z powrotem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo dziewczyny:D Powrocilam na stare smieci ... ale bardzo ciezko bylo mi sie pozegnac z przepiekna pogoda w polsce:) No ale coz... Trzeba bylo wrocic do pracy:P Dzisiaj pierwszy dzien ale nie jest zle:) We wloszech wszyscy mi mowili ze bedzie dziewczynka a w polsce ze chlopczyk:) Zobaczymy:):D Sluchajcie Moje Malenstwo szaleje w samolocie:) Nie wiem czy to z radosci czy ze strachu... Jeszcze Nas czeka jedna podroz do polski koncem lipca jak lekarz nie bedzie mial zadnych zastrzezen... Tylko juz misze sobie zalatwic zaswiadczenie bo juz teraz pytali:P mrs_ziec-ja tez bede rodzic w irlandi:) A nie wiesz w jakim szpitalu rodzily Twoje kolezanki i czy byly na publicznej opiece czy prywatnej??? Kasniska-mowisz ze bedziesz wracala z dwutygodniowym bobaskiem...:) ale musisz tez wziasc pod uwage czas wyrobienia paszportu to tez troche trwa ale nie wiem jak to jest w belgi... Mamani-a co u Ciebie zlotko??? Pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny beznadziejny topik
BRUTTA, z tego co wiem to nie była to opieka rywatna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brutta, to byłam ja, a jako pomarańczka ganiłam kolejną kobitę zakładającą topik o paleniu w ciąży i podczas karmienia... sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny W Niemczech rowniez tak jest ze trzeba do szpitala zglosic sie wczesniej wypelnic pewne formalnosci i zarezerwowac sobie miejsce na czas porodu wiec podobnie jak w Belgi. Moze jest to robione po to zeby nie bylo sytuacji ze przyjezdzasz rodzic a tu miejsca nie ma i trzeba jechac do innego szpitala Co do paszportu dla maluszka to nie mozna go wpisac do paszportu rodzicow? hmm ok zycze Wam milego dnia pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, cały dzień dzisiaj jestem głodna (czytaj - muszę zjeść coś słodkiego ;) ) i zasypiam przed komputerem... Za oknem leje, to pewnie dlatego... Lecę na małą kawę i coś słodkiego :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to dobrze, ze dzisiaj lecę do Polski - nareszcie kilka dni wolnego, marzę o tym żeby się wyspać :). No a poza tym pooglądam sobie wózeczki na żywo w sklepach :D! I inne fajne rzeczy :D!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasinska, a ja byłam dziś rano na teście tolerancji glukozy i mam chyba dość słodkiego do jutra :) Najlepsze jest to, że nie jadłam wcześniej śniadania, poszłam, pobrali mi krew, wyppiłam to paskudztwo i do 14 w ogóle nie chciało mi się jeść! może w ramach diety codziennie rano glukozę sobie łyknę i jakoś do wieczorka przetrwam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrs_ziec-smiesznie z ta glukoza:D Ja ostatnio w polsce mialam podkrecany aparat na zebach i tez nic nie jadlam przez dwa dni tylko o papkach zylam:) Jeszcze mnie tak zeby nie bolaly...wrrrrrrr Powoli wracam do siebie ale i tak dalej nic nie gryze:P Co do paszportow to z tego co sie orietuje to juz dawno wycofali wpisy do paszportow rodzicow... Pierwszy paszport jest wazny na 1rok a nastepny chyba na 5lat ale nie jestem pewna:) Tak bynajmniej jest w polskich ambasadach bo sie juz dowiadywalam:) Milego wieczorku Wam zycze kobitki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobiety! Mam internet i chwile czasu więc piszę Dawid szaleje jak zawsze, nawet w nocy nie daje spać. Dzisiaj mnie obudził skurcz w łydce i ból mięśni nad brzuchem.... Mam je tak ponaciągane, że czasem mam wrażenie, że naderwane.... Sama już nie wiem jak wytrzymam jeszcze te niecałe 3 miesiące............. Mam wrażenie, że brzuch już się bardziej nie rozciągnie..... Karro - gratuluję ;) MaMani daj znać co z wynikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Z tymi paszportami dla tak malych dzieci to troche smieszne mi sie wydaje. Przeciez to trzeba zdjecie zrobic malemu, dziecko szybko rosnie to i tak kto to bedzie wiedzial ze to jest paszport akurat tego dziecka ktore masz ze soba jakies to dziwne A ja teraz z innej beczki. Co myslicie o porodzie w domu? bo ja sie tak zastanawiam czy lepiej w szpitalu czy w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie! ja po wizycie, z oliwką wszystko ok, szyjka długa, wyniki super. lekarz połechtał moje ego bo powiedział że pięknie wyglądam w ciązy i powinnam brać udział w jakiejś reklamówce :) eh babska próźność- ale humorek obcy facet mi poprawił! jedyne co mnie zmartwiło to zamieszanie z moją krwią, robiłam wynik na grupę, bo nie znalazłam starego i zostałam wezwana do punktu krwiodawstwa, niby mam A Rh +, ale przez najprawdopodobniej ciąże zmieniło mi się coś w Rh i muszą przebadać krew dokładnie, bo juz każda A Rh + się dla mnie nie nadaje. wyniki mam do odebrania w środę, ale lekarz zapewnił mnie że Oliwka czuje się świetnie nawet język wytknęła na usg. dodatkowo zdecydowalismy się z mężem na mały remoncik i od wtorku beda nam cyklinować podłogi, ponieważ Hubert idzie do szkoły to wymienimy mu meble i takim sposobem będę miała roboty po pachy!!! o ile my mamy gdzie sie wyprowadzić na czas lakierowania podłóg, to nie wiem gdzie wyniosę graty z 2 pokoi????????? pozdrawiam was kochane, mamni co u ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja własnie wróciłam od gina... wyniki ok, wszystko w normie. Spytałam, czy za 2 tygodnie mogę już do niego przyjść po zwolnienie, a on się na mnie patrzy i pyta: -A na co jest Pani chora? więc zrobiłam wielkie oczy i mówię, że juz bym chciała w domu posiedzieć, a on mi że może od sierpnia, bo boi się żeby Zus się nie przyczepił... ręce mi opadły nie chce mi się już nawet o tym mówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!!jestem po rozmowie z pracodawca w sprawie mojego zazalenia i nie poszlo tak zle, fakt musze w miare swoich sil pracowac ale bede dostawala kilka dni na zmiane inna lzejsza prace w tygodniu i kilka spraw sobie jeszcze wyjasnilismy!ale jakos poszlo!na szczescie jeszcze 3 tyg i koniec wiec jakos powinno zleciec!!zazdroszcze ze wam badaja szyjke!!!ja jak bylam w polsce to nie byla za krotka ale miekka i delikatnie rozwarta od zewnatrz wiec pojde za tydz prywatnie na usg zeby sprawdzic to lozysko i szyjke!!!co do porodow w domu odradzam, tutaj w angli zmarla mloda dziewczyna bo miala porod w domu a polozna zwlekala z podaniem kroplowki na krzepliwosc krwi potem ja wzieli do szpitala ale tam nie powiedziala ze ciezki przypadek i zajeli sie nia pozniej , niestety za pozno bo sie wykrwawila!!u mnie brzuch taki sobie w kurtce jeszcze nie kazdy widzi!!!! mrs-ziec zapomnialam gdzie mieszkasz ale nie w polsce, dziwie sie twojemu lekarzowi ze nie da ci wczesniej zwolnienia-zus sie trzepia dopiero po pol roku nawet w angli jest prawo do 26 tyg chorobowego bez konsekwencji a nie mozesz wziasc macierzynskiego wczesniej? a co z mamani-nic nie pisala jak wyniki, w ogole jej nie ma!!!!!!!mam nadzieje ze wszystko ok!!pozdro dla kazdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdae, mieszkam w Warszawie, macierzyńskiego wcześniej brać nie zamierzam, za to umówiłam się do innego lekarza :) tamtego mam w nosie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czuje coraz mocniej,ze dziecinka rozpycha mi sie pod zebrami. nie wspomne,ze jak wchodze po schodach to zadyszka na maxa. ja chyba bede ostatnia z naszej paczki,ktora sie dowie czy to chlopak czy dziewczynka. chociaz znajomi w pracy nie moga sie doczekac i jedna z nim mi wywrozyla z nitki i obraczki i wyszedl ...chlopak :) moja mama przez telefon, mowi ze chlopak, ja w sumie tez chyba gdzies tak czuje,ale zostawiam otwarte okienko na dziewczynke :) jak juz wspomnialam tutaj bede miala \'baby shower\' i zaczelam rejestrowac rzeczy,ktore chce dostac od znajomych. jakias dziwna pewnie jestem,ale najbardziej podobaja mi sie niebieskie. jezeli bedzie dziewczynka to i tak bedzie na niebiesko. lubie rozowy,ale mam wrazenie,ze predzej czy poniej i tak kazdy kupuje tylko rozowe rzeczy dla dziewczynek,wiec jeszcze w zyciu nadrobi. ja jeszcze tej glukozy nie pilam, ale bede miala ten test w piatek razem z wizyta u lekarza. w sobote idziemy na weselicho :) Nick jest jednym ze swiadkow, wiec bedzie siedzial przy jednym stole z para mloda a ja..gdzies z dalej :( ale juz sie umowilismy,ze ja na weselu tylko 2 godziny i potem moge isc nawet na zakupy, bo slub zaczyna sie o 14, a mall otwarty do poznych godzin wieczornych. kreacje mam z ostatniego wesela, sukienka akurat,takze za mocno wywyjac nie moge aby mi gdzies na szwie nie poszla. to by byla dopiero niezla przygoda. Mamani...czekamy wszyscy na twoj wpis!!! pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Nie pisalam bo zagoniona bylam. zrobilam super hiper szybko praktyki i mam juz wakacje :D:D U mnie ok. wyniki avidnosci wykazaly ze to zakazenie starsze niz 3 mies. ale poziom przeciwcial jest bardzo wysoki wiec dziecko go odemnie dostanie i nie ma mozliwosci zeby zarazilo sie przy porodzie. jestem dobrej mysli i już :D wczoraj i dzis rano kupilismy juz wszystko co potrzebne... zostalo jeszcez kilka duperelków np materac do kolyski ale to musze go wymierzyc i zamówic bo ma nietypowe wymiary... a tak to juz wszystko mam :D:D:D Jeszcze tylko musze zdecydowac gdzie chce rodzic :D:D:D:D Pozdrawiam i zycze udanego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×