Co sie stalo jak powiedzieliscie ze nie bedzie slubu i wesela?

ale czy jesli ktos nie uznaje KK to automatycznie oznacza, ze jest "pusta wydmuszka"? A moze jest innego wyznania i jego wiara jest szczera i gleboka, i w przeciwienstwie do niektorych nie wywyzsza sie i nie uznaje swoich pogladow za jedyne sluszne i upowazniajace do szydzenia z innych...?

eeeh ma dużo racji, a Wasz sarkazm tego nie zmieni. Nie chodzi o Biblię, ale o pewne tzw. tradycje ludowe, które poprzez powtarzanie z pokolenia na pokolenie stały się prawdą objawioną dla przeciętnego katolika. Bardzo słuszna uwaga o Weronice. Od siebie dodam tylko, że na przykład historia o rzekomej świętej Brabarze jest tylko legendą lub kompilacją kilku legend, a Kościół z uwagi na przyzwyczjenia ludzi i \"tradycję\" dopuszcza tylko kulty lokalne. Podejrzewam, że trudno byłoby wytłumaczyć górnikom, że tak naprawdę święta Barbara nigdy nie istniała. ;)

po prostu z każdym kolejnym postem wychodzi niewiedza.

nasska, sto razy bardziej wolę dyskutować z osobą, która dysponuje wiedzą, niż z osoba tzw wierzącą, a niewiedzącą...

mi mala, no weź się nie kompromituj, wszyscy widzieli. nie wiedziałaś, taka jest prawda. Bo tylko o tym byla mowa. I - cytując - w oczy kłuje.

mi mala, to czy kogos obrazilas, czy nie, to juz ten ktos sam musi rozsadzic. moze np. nie chcialas nikogo obrazic mowiac (zakladajac), ze ma ubogie, smutne zycie duchowe, zamkniety mozg na wszystko, jest nie pojetny/a i nie ma laski wiary, spia w kosciele zamiast sluchac, wyrzadzaja sobie krzywde, bladza, odmawiaja sobie najpiekniejszych spraw w zyciu, nie maja pojecia o tresci biblii, sa ograniczeni (bo np. nie naleza do takiego czy innego kultu religijnego by wyznawac jego zasady), zakrzykuja wlasne sumienie, sa poziomem wiedzy religijnej ponizej podstwowki, sa konformistami, nie maja argumentow, maja kiepska wiedze z historii ... tak wiec moze nie chcialas nikogo tymi slowy obrazic, ale tego typu teksty za natury rzeczy istnieja po to wlasnie by byc obrazliwe. potem to juz jest tylko kwestia czy ktos sie poczuje nimi urazony, czy tez nie, ale (jak wyzej).

nie, Mi. KK wyregulował pewne sprawy dotyczące legend narosłych wokół Biblii. Można uważać, że to ta sama osoba, i można w Drodze Krzyżowej umieścić Weronikę.

wiesz co???ty dopiero musisz miec smutne i nudne zycie..bo kiedy nie wejde na kafeterie to ciebie widze..czy ty nie masz nic lepszego do roboty tylko draznic ludzi przez net???

eeehhhh ... nie rozumiem, czemu akurat odnosisz się do Weroniki i Magdaleny i jakie odniesienie ma to do tematu sakramentów i ślubu, bo chyba o tym traktuje ten topik? Nie wykazałaś tu w żaden sposób mojej niewiedzy, lecz swoją frustrację i zacietrzewienie.

jest to po prostu nieszkodliwe. szkoda,że ty tak bardzo szkodzisz...

do mała mi ... w takim razie Ty równie często jesteś na kafe, skoro zawsze widzisz Małą mi:P

ale nudy - no, prosze, pisałaś przecież coś o Jezusie ze Star Trecka... chyba że pamięć mnie zawodzi? I też wycofujesz się rakiem? Cóż za podobieństwo konstrukcji psychicznych....

tak, oczywiście, mi. znasz Biblię od podszewki. Pamiętam z tamtego innego topiku.... Miłego, i trochę więcej moralności w moralności

ale nudy...wyraznie napisalam KIEDY TYLKO..co wcale nie znaczy, ze jestem czesto.Bedac tutaj od czasu do czasu zawsze trafie na mi mala..co jest znacznie trudniejsze niz siedzac tutaj dzien w dzien..

eeehhhh ... trudno, żebym na pamięć znała dzieło liczące sobie ponad 1000 stron. Jednakowoż irytuje mnie, gdy całe Pismo Święte sprowadza się do pojęcia mądrości ludowej i informacji wyssanych z palca.

?????????kolejna uszczęśliwiająca księży?

Wiedziałam,że ta rozmowa tak sie skończy...:P Zaczyna sie od ślubu a kończy na dogmatach. Dla mnie ,to kto jaki bierze ślub jest kwestia mało interesujacą.Niech każdy sobie robi co chce.Dziwię sie tylko tym zatwardziałym ,,katolikom'',że muszą tak zaciekle bronic swojej wiary.Dziwię sie ,żę ludzie w XXI jeszcze potrzebują jakichkolwiek bożków.Każda religia jest tylko i wyłącznie wytworem kultury i niczym więcej.

marryme ... niestety życie nie jest takie proste jak Twój umysł

ale nudy Widzę,że masz bardzo skompilkowany umysł i życie w takim razie...Życzę powodzenia w umartwianiu samego siebie.

ale nudy - proszę cię bardzo: ja 17:30 eeeeehhhhhh nesska - od razu przyznalam Ci rację, ale teraz muszę coś uściślić - kościół jako taki nigdy nie przyznał, że Magdalena i jawnogrzesznica to ta sama osoba. To tzw mądrość ludowa. Tak, jak w Biblii nie ma nic o św. Weronice, która otarła twarz Chrystusowi. Tak się utarło, ale to duża różnica. ty - 17:33 ale nudy eehhhhh ... teraz to mnie rozwaliłaś kobieto swoją ignorancją za chwilę napiszesz, że całe Pismo Swięte to zbiór takich ludowych opowiastek, mających się nijak do rzeczywistości? o losie ... niech coś was oświeci ludkowie, bo mi już ręce opadają:/ ja: 17:34 eeeeehhhhhh .. i np wiem, ze augustyn nie pisał listów.... 17:34 eeeeehhhhhh ale nudy - pokaż wobec tego ustęp mówiący o św. Weronice.. albo się nie kompromituj... jedna z drugą: 17:35 mi mała no właśnie, ehhhh była dziewicą bezgrzeszną idącą do slubu, ale Biblia to dla niej mitologia grecka. no cóż, chyba jednak wolę upaść raz czy dwa, ale wiedzieć cos o swoim Bogu. 17:35 ale nudy eeehhhhh ... jaaaasne, a Jezus był postacią z filmu Star Trek lepiej juz się nie wypowiadaj ... albo właściwie pisz !!! śmieję sie coraz głośniej to się nazywa WYKAZANIE CZYJEJŚ NIEWIEDZY. Krok po kroku. Jedyną osobą, która pisze tu o Biblii używając słów "zbiór opowiastek", jesteś ty... ale cóż, brak wiedzy to brak wiedzy... pozdro

Nie czuję, żebym w jakikolwiek sposób sie umartwiała. Chyba, że pod tym określeniem rozumiesz życie według pewnych zasad, które dla mnie stanowią pion mojego życia, a których Ty nawet nie jesteś w stanie zrozumieć.

ale nudy, jestes troche mnie kulturalna niz mala mi. ale obie macie dobre zapedy na sofistki.

ale nudy Masz rację,że nie potrafię zrozumieć wiary chrześcijańskiej,tak samo jak nie rozumie wielu innych rzeczy i zjawisk,które same w sobie są po prostu głupie.A jeśli chodzi o moje zasady życiowe,to myslę ,żę możesz mi ich nawet zazdrościć.

musicie tylko troche ukrocic zapedy do samouwielbienia.

marryme ... w przeciwieństwie do Ciebie, nie wypowiadam sie o czymś, że jest głupie bądź mądre, jeśli nie mam na ten temat bladego pojęcia:P a co to za zasady? oświeć mnie, a nóż skorzystam?

ale nudy Przepraszam bardzo za to,że jestem niewierząca...bo widze ,że w Polsce w dalszym ciągu nie można wyrażać swojego zdanie.chyba,że jest ono takie same jak 95% :P społeczeństwa.Nie bedę się wdawać w taką bezsensowna dyskusje ,bo szkoda mojego czasu.

"Masz rację,że nie potrafię zrozumieć wiary chrześcijańskiej,tak samo jak nie rozumie wielu innych rzeczy i zjawisk,które same w sobie są po prostu głupie" Przeczytaj sobie jeszcze raz swoją własna wypowiedz - to jest własnie tolerancja - Twoja i innych osob, które są niewierzące. Spadam stąd

Bo dla mnie to jest glupie i mówie o tym głośno...ale nie nazywam katolików debilami. :P