Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

winniczka

Dieta warzywno-owocowa i dużo kg w dół. Start przed Nowym Rokiem.

Polecane posty

Witajcie. Próbowałam wkręcić się do innego topiku, ale tam już nikt nie pisał, a ja wiem jak towarzystwo w odchudzaniu może pomóc. No więc zamiast czekać do Nowego Roku, postanowiłam zacząć już, natychmiast. Krótka historia mojej wagi: W dzieciństwie i jako nastolatka byłam chuda. W wieku 20 lat przytyłam do ok. 65 kg, ale dobrze się z tym czułam - lubiłam swoje ciało, lubiłam mini spódniczki itd... W wieku 25 lat przytyłam do 90 kg. Potem w pół roku schudłam do 70 kg, jednak powróciły złe nawyki żywieniowe i lenistwo... I tak oto dobiłam do 95 kg. Dziś mam 27 lat. Znajoma mojej mamy opowiadała jej o diecie warzywno-owocowej jakieś niestworzone cuda, ale słuchałam o nich z przymrużeniem oka (przez telefon, więc nie widzieliśmy ich). Mówiła że jej mąż schudł w 6 tygodni 30 kg (ze 130 na 100), a ona 15 (z 80 na 65), że \"zeszły z nich toksyny\", że poprawiła się cera, włosy. Wczoraj znalazłam taki topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3463914 i okazało się że to chyba prawda... Wczoraj bardzo ograniczyłam jedzenie, dziś zaczęłam dietę. Zjadłam talerz zupy pomidorowo-paprykowej, a na podwieczorek marchewkę. Piję dużo herbatki z L-Karnityną. Będzie mi miło jeśli się będziecie wpisywać i razem ze mną toczyć walkę ;). Ja i tak będę tu sobie pisać o moich sukcesach. :) Wtedy gdy schudłam do 70 kg - również byłam na kafe i razem z dziewczynami się wspierałyśmy, więc wiem jak ważne jest towarzystwo w odchudzaniu. :) Wtedy robiłyśmy tabelkę i ważyłyśmy się raz na tydzień - moglibyśmy tutaj też to robić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż tyle swchudl w tak krotkim czasie??masakra...ciezko uwierzyć..;-) ja to się szkuje do tej diety już ho ho ho...i chyba w końcu się skuszę...mozę od jutra\? dziewczyny zyczę powodzenia i mam nadzieje,że już niebawem się do Was przylącze..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz doczytalam sobie ten topik bohaterka topiku też schudla super bo aż 20 kg w 6 tygodni!!! napewno przejdę na tę dietę...ale chyba dopiero 2go...pozdrowki raz jeszcze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczurwis- je też sie dowiedziałam niedawno ze się spasłam i wkurzyłam sie porządnie, ale ale aleeeee.....już ja wszytskim pokażę....od jutra dieta warzywno-owocowa i za 6 tyg bede nowa szczupła laską...tzn moze to zająć mi dłuzej niz 6 tyg ale i to przetrzymam bo mam zamiar wygladać suuuuper już za 2 miesiace , i wiem ze warzywa i owoce pomogą mi szybko i efektywnie schudna c a przy tym cera mi sie poprawi bo z nią też mam pronblemy ale to z niezdrowego jedzenia wiec od jurtra to zmienaim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurwis
Tez mam być zamiar LASKĄ :d i też mam problemy z cerą, zresztą z czym ja nie mam problemów... 3 lata temu schudłam w niecałe 1,5 miesiącea 10 kg prawie że na glodowce, tzn jadlam tylko activie , platki fintess jablka i pomidory. Po pol roku od schudniecia zaczelam tyć. Od tamtej pory nie schudłam więcej niż 3 kg , które szybko nadrabiam z nawiązaką- nie wiem, jakies uprzedzenie psychiczne, boję się zatrzymania metabolizmu, boję się jeść za mało- bo rzucę sie na jedzenie od ciaglych mysli o nim, boję się też jeść tylk owoce i warzywa, ale w dużych ilościach- bo jak jem dużo może mi się coś pokręcić i stwierdzę że np jeden baton nie zaszkodzi, a zatraz jeszcze jedna bułka, a potem już poleciiiii :( W ogole jestem totalnie zacukrzona, uzalezniona od slodyczy i bialego chleba. Koooooniec z tym. no i ja jeszcze dolączam afirmacje JESTEM ZGRABNA, ŁADNA, MAM GŁADKĄ CERĘ, KOCHAM SIEBIE:) poczytalam troche w tym temacie wyżej, ktoś wie czy w czasie tej diety można brać suplementy diety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roseee
może to dieta E. Dąbrowskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roseee
Do "super super" - jeżeli chcesz schudnąć do sierpnia 7 kg to zastosuj się ściśle do zaleceń dr E.Dąbrowskiej, aby później nie było efektu jojo (można przytyć 14 kg). W czasie kuracji zaleca się spożywać następujące warzywa i owoce: - korzeniowe: marchew, seler, pietruszka, chrzan, burak, rzodkiew, rzepa; - liściaste: sałata, seler naciowy, zielona pietruszka, jarmuż, rzeżucha, koper, zioła; - cebulowe: cebula, por, czosnek; - psiankowate: papryka, pomidor; - kapustne: kapusta biała, czerwona, włoska, pekińska, kalafior, kalarepka; - dyniowate: dynia, kabaczek, cukinia, ogórki; - owoce: jabłka, cytryny, grapefruity; W tym czasie nie należy spożywać roślin strączkowych (bogate w białko i tłuszcze), ziemniaków (bogate w skrobię), ziarna zbóż (bogate w skrobię i białko), innych ziaren i orzechów (bogate w tłuszcze i białko), słodkich owoców, jak banany, gruszki, śliwki itp. (bogate w cukry), ani olejów (tłuszcz). Spożywanie tego rodzaju wysoko odżywczych roślin jest równoznaczne z zapoczątkowaniem odżywiania "zewnętrznego" i zahamowaniem odżywiania "wewnętrznego". Warzywa i owoce można spożywać w postaci: a) soku z warzyw i owoców, b) surówek warzywnych, surowych zup warzywnych, c) warzyw gotowanych, duszonych, zup, d) warzyw fermentowanych (kiszonych), e) wywarów z ziół, warzyw, owoców suszonych lub surowych, f) owoców. Ilość spożywanych warzyw i owoców jest dowolna. W przypadku braku apetytu można pić tylko soki, ale wówczas bardzo ważnym problemem są codzienne wypróżnienia. Dłuższe kuracje sokowe należy prowadzić pod kontrolą lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Cieszę się że się odezwałyście :) Oczywiście - jeśli chcecie, możecie zacząć od Nowego Roku i wciąż tu pisać. Ja po prostu znam to \"od jutra, od poniedziałku, od Nowego Roku\" (przeszłam to :P ) i wyjątkowo postanowiłam OD TERAZ. No więc mąż tej znajomej jadł warzywa i owoce, w zasadzie... bez reguł. Ja osobiście nie wierzę w żadne zestawienia i ułożone jadłospisy. Każdy jest inny. On jadł podobno nawet w nocy - ale tylko warzywa (oprócz ziemniaków). Z owoców wykluczone są winogrona i banany. Z tego co mówiła - po paru dniach (razem przeprowadzali dietę) wszystko ich bolało i mieli bezsenne noce (podobno toksyny wtedy zaczęły schodzić, kto wie). Po ok. tygodniu przestali odczuwać głód. Jak pisałam - dziś zjadłam zupę, w której były przede wszystkim pomidory i papryka, ale także cebula, czosnek, kapusta. Taki mix :) oczywiście bez śmietany, ziemniaków, na samej wodzie, bez tłuszczu. Bez chleba. Powiem Wam że nawet dobre. Potem pożarłam marchewkę i przed chwilą 1 mandarynkę. Teraz piję herbatę odchudzającą. Jest mi trudno, nie ukrywam, w końcu jeszcze parę dni temu obżerałam się do nieprzytomności. Propon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roseee
Witaj! początki są trudne, ale masz motywację, waga zacznie spadać, będzie dobrze. Jak długo planujesz stosować dietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ciekawe czemu ucięło mi posta, przecież wcale nie był długi. :( No więc dalej miało być: Proponuję abyśmy zrobiły tabelkę, którą będziemy modyfikować raz w tygodniu - gdy będziemy się ważyć. Z doświadczenia wiem że codzienne ważenie się jest bez sensu, bo prawie nie widzisz ubywającej wagi. Natomiast jeśli ważysz się raz w tygodniu - ze zniecierpliwieniem czekasz na ten dzień. :) I - jeśli się odchudzasz - wynik na wadze zawsze poprawi Ci humor :) Oczywiście ważymy się rano, po wysikaniu i ewentualnym innym wypróżnieniu :) , przed posiłkiem i nago - wtedy waga jest prawidłowa. Proponowałabym np. niedzielę - wolny dzień, gdy każdy od rana jest w domu. Czyli jutro możemy się zważyć. Jesli się zgadzacie - kopiujcie tabelkę i dopisujcie swoje dane. Było - jest największą wagą jaką miałyście Jest - jest wagą aktualną (i właśnie tę "rubrykę" będziemy zmieniać) Będzie - jest wagą do której dążymy :) Nick..............Wiek.......Wzrost........Było.......Jest.......Będzie winniczka........27...........170...........95...........95...........65 Zapraszam! Z doświadczenia wiem że naprawdę w grupie łatwiej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tabelka się jakoś popsuła, zrobię ładniejszą :) Nick..............Wiek.......Wzrost........Było.......Jest.......Będzie winniczka........27...........170...........95..........95...........65 roseee >> planuję dietę na 6 tygodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee... nie wiem czemu w wyrazie "jest" robi mi się spacja mimo że wcale jej nie robię :O No nieważne. Co mnie dobija przy odchudzaniu to ból głowy. :( Też tak macie? Właśnie wzięłam środki przeczyszczające (jednorazowo, bo nie stosuję ich) aby się... wyczyścić :) na początku diety i nie mieć w brzuszku żadnych zaległych pokarmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roseee
Zaczęłam odchudzanie wiosną, miałam koszmarne bóle głowy, potem torsje, nie mogłam jeść warzyw w takich zestawach jak przewidywała dieta. Ograniczałam kalorie, nie stosowałam cukru, słodyczy....i jakoś schudłam parę kilo. Ale u każdej z nas dieta działa inaczej. Wiele osób chwali warzywną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roseee
W innych dietach stosuje się siemię, celem czyszczenia jelit, ale w tej?...nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena7
zaczynam równiez jutro z Wami Nick..............Wiek.......Wzrost........Było.......Je st.......Będzie winniczka........27...........170...........95.......... 95...........65 misia pysia.......23...........170...........91...........91...... .....60 magdalena7......23...........167...........72...........72............57 pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
simię lniane na tej diecie? nie wiem niestety za to ocet jabłkowy - kiedyś piłam, teraz też zacznę. Nie jest na bazie alkoholu, tylko ze sfermentowanych jabłek, więc chyba można to traktować jako sok z owocu. A poza tym na pewno wiecie i słyszałyście że pomaga w odchudzaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze macie racje z tym siemieniem , bo ja też nie słyszałam o niem w tej dietce to lepiej nie bede stosować ...chyba że bede zmuszona :) Winniczko- słyszałam o occie jabłkowym ale nigdy go nie stosowałam...zresztą jakos nie ciekwie mi on wygląda....ale nie twierdzę ze jes t zły...podobno wiele osób na nim schudło całkiem sporo... Oki zmykam lulu. DSpokojnrej nocki wszystkim a od jutra ...ja ruszammmm pełną parą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że w grupie łatwiej, ale szczerze - za bardzo się nakręcam, za szybko chcę widzieć efekty...:( i potem \'\'i tak nie schudnę, i tak nic sie nie zmieni\'\' i rzucam się na wszystko. No ale okkkkk, tym razem ma się udać:) właśnie jem na śniadanie startą marchewkę z jabłkiem. Też jestem ciekawa co do siemienia lnianego- ale myślę ze na takiej diecie problemów z wypróżnianiem nie będzie, no może trzeba będzie poczekać parę dni. Z innych na pewno dopyuszczalnych sposobow polecam lewatyw- i to tym programem też uzdrawiającym, tj codziennie, potem co drugi dzień itp, gdzies tu jest temat o tym. Nie taki diabeł straszny ;) Ja jeszcze dokładam medytacje i ćwiczenia- ale ćwiczenia troszkę później, chyba po nowym roku, żeby znowu nie robić wszystkiego na raz, szybko się zniechęcam. Medytacje 3x 10 min dziennie, na początek. Ja już 4 dzień na diecie, ale pierwszy na warzywnej. Nick..............Wiek.......Wzrost........Było.......Jest.......Będzie winniczka........27...........170...........95.......... 95...........65 misia pysia.......23...........170...........91..........91....... ...60 magdalena7......23...........167...........72.......... 72...........57 Panna Agrest....25...........168...........88..........88......... ..60 szczurwis........20...........169...........65..........63............? znow sie nei zwazylam, troche se boje... juuutro juz na pewno, a ile ma być nie wiem, tak żebym się dobrze poczuła fizycznie i psychicznie... bardzo chce sie pozbyć cellulitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Skoro nie protestowalyscie, to rozumiem że zgadzacie się na ważenie co tydzien, w niedzielę. :) Dziś się zważyłam, i nie wiem jak to mozliwe bo odchudzam się dopiero od 3 dni, pewnie po prostu brak jedzenia w brzuch, ale ważę 3 kg mniej. Pamiętajcie - ważymy się nago, po wypróżnieniu. :) Wczoraj zjadłam: jeden talerz zupy na wodzie, 2 marchewki i 1 mandarynkę. Głodu jakoś specjalnie nie odczuwałam, gdzy piję herbatkę odchudzającą ze składnikiem który nazywa się konjac (nie, to nie alkohol :) ) który powoduje uczucie sytości. Dziś nie jadłam jeszcze nic. Agrest - witamy, ok może być w tabelce dodatkowa rubryczka :) szczurwis - nie wiem czemu ale ja się boję lewatywy ;) raz próbowałam, to wlałam w siebie może z 0,1 litra :P bałam się że jak wleję więcej to moje jelita nie wytrzymają i coś mi pęknie :) wiem że to głupie, no ale nie przekonam się. Modyfikuję tabelkę. Nick..............Wiek.......Wzrost........Było.......Je st.......Będzie........Ubyło winniczka........27...........170...........95.......... 92...........65...........3 misia pysia.......23...........170...........91..........91....... ...60...........0 magdalena7......23...........167...........72.......... 72...........57...........0 Panna Agrest....25...........168...........88..........88......... ..60...........0 szczurwis........20............169...........65.......... 63.............?..............? A jak u was, dziewczyny? Piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już zjadłam: jabłko, pomarańcza i garść surówki z kapusty kiszonej , jabka, marchewki i cebulki...pycha. Czuję sie swietnie jak na razie. Pomysł z ważeniem co tydzień bardzo mi sie podoba byleby tylko wytrwała. Też mam zasze taki zapał że po jakimś czasie mi przechodzi i już niewidzę sensu mimo wszystko...ale nie tym razem...kurcze ostatnio bardzo przytyłam i nawet ja to widzę...nier wspominając o innych. Azawsze zaczynałam się odchudzać ale szybko rezygnowałam bo skoro jeszcze sie w coś mieszcze,skoro nikt mi nic nie mówi, skoro czuję sie kochana przez mojego faceta , i mówi mi ze jestem super to po co kontynuować doete i wtedy jadłam , a nastepnego dnia jak sobie wszystko przemyślałam to od nowa dietka, ale do wieczora i tak wkoło...ale tym razem wiem ze przegięłam bo przez takie \" dietowanie\" to przytyłam i już naprawde mi to poważnie przeszkadza. Chcę schudnąć szybko i skutecznie, przymusić sie , jakos pomęczyć a szybko widzieć efekty swojej dietki i wyrzeczeń....i ttym razem musi mi sie udać. wiecie co? mam ochote na ogórka kiszonego...bez podrtekstów...po prostu mam smaka :) Miłej Niedzielki. Ja dzis randkuje to jakos szybciej mi czas zleci:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Jestem za cotygodniowym ważeniem , dziś sie ważyłam i dokładnie 72 kg, też bardzo mi waga przeszkadza....źle się czuję taka napompowana, w sklepach nic nie umiem dla siebie znaleźć... Ja dziś się wziełam za naukę, mam mase zaległosci, cieżko mi pogodzic prace ze studiami :/ (Pracuję dziennie i studiuję zaocznie ale już studia mgr) Miłej niedzieli 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***misia pysia*** :) a jak dziewczyny spedzacie Sylwestra? ja dopiero ok 23.40 bede w domu z pracy , bo niestety mam 2 zmiane i sylwester w domu tym razem :) tak, ze z pilnowaniem kcl nie powinno być problemu. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziu- no to współczuję takiego pracowitego sylwestra , dobrze że chociać północ w domku spędzisz i choć troszke poświętujesz. Ja wybieram sie z narZeczonym na salę...kurcze i to jest problem bo miałam ładnie schudnąć do sylwka a tu klops bo jeszcze przytyłam ale już następnych imprez to sobie nie zepsuję swoją figurą...wiesz wiem ze bedzie super ale wolałabym powitać nowy rok szczupła a nie gruba...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***misia pysia*** -- masz się jutro bawić super, to mój rozkaz heheh ;). Fajnie ciut zazdroszczę ;) ekstra zabawy. Też bym założyła jakąś ładną kreację i poszła potańczyc, ale cóż jak musze siedzieć w pracy, ale przynajmniej w miłym towarzystwie kolegi będe. Buziaki zmykam troszkę zajrze do tych notatek :/:/ :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno uwierzyć, ale rok temu miałam 70 kg. W ROK (!) przytyłam 25 kg. I wcale nie zwalam tego na jakieś wydumane jo-jo. Po prostu gdy osiągnęłam 70 kg, machnęłam na wszystko ręką, przestałam całkowicie się ruszać i zaczęłam się obżerać do granic możliwości. Ja na Sylwestra wybieram się do znajomych , chociaż przyznam że wcale mi się nie chce. :O To także przez moje kg. Na imprezie będą same szczupłe dziewczyny. Jedna, którą dobrze znam, ma 49 kg i się odchudza (dość wysoka). :O Poza tym 2 miesiące temu rozstałam się z narzeczonym i jeszcze nie czuję się najlepiej (psychicznie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja siedzę w domu. pokłócona na śmierć z chłopakiem, poza tym nie lubię imprez. na obiad była soczewica z brukselką, później jabłko. poszłam do babci, zaliczyłam 7 mandarynek, na szczęście cukierków z choinki nie wcisnęła, ale ciężko było ;) a jeszcze co do pierwszego wpisu magdaleny7, owoce i warzywa + nabiał to kiepski pomysł. dieta dąbrowskiej polega na odżywianiu wewnętrzym, a według jej badań by to osiągnać nalezy scisle trzymac sie wlasnie warzywa i owoców. dodając nabiał nadal bedzie to odzywianie zewnetrzne i mozesz sobie zrobic krzywde (tzn np pokręcić metabolizm) dziś chyba jeszcze jablko i mam nadzieje ze wytrwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc laski,widze,że tu ruch niezly;-))od kiedy wy w końcu zaczynacie ??? ja dolączę się do Was od środy ,bo jadę jutro na sylwestra i wrocę pozno we wtrorek więc w środę powinnam mieć dostęp do kompa i się odezwę i wpiszę do tabelki napewno.;-) poki co mam pytanie..czy można jeść mrożonki na tej diecie np.zupy ,kalafior brokuly i gotować na parze ?? Okej uciekam ,pozdrawiam ,odezwę się po Nowym Roku;-) Milego sylwestra zyczę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja zaczęłam przedwczoraj odchudzanie, ale dopiero od wczoraj na warzywach i owocach. Możesz dołączyć do nas kiedy chcesz. :) Wiecie co zrobiłam? Porobiłam sobie zdjęcia nago, żeby potem mieć porównanie. Ble. Jaki gigantyczne mam brzuszysko i dupę :O Z obrzydzeniem patrzyłam na zdjęcia. Oczywiście skrzętnie je schowałam w otchłani komputera i do tego zahasłowałam (zresztą i tak tylko ja korzystam z kompa, ale kto wie co się moze stać). :) Odpakuję je dopiero za parę miesięcy, gdy osiągnę lub przynajmniej zbliżę się do wagi wymarzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×