Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

winniczka

Dieta warzywno-owocowa i dużo kg w dół. Start przed Nowym Rokiem.

Polecane posty

Ja dzisiaj zdlam : salatka z tunczyka, pozniej pol flaczarki jarskiego bigosu, i 1 pomarancza. Powiem wam ze z kazdym dniem latwiej mi oprzec sie pokusom - zywieniowym;) oczywiscie. Powiem wam ze widze juz delikatna roznice w biodrach i pasie ( ktorego narazie jeszcze nie mam;) , ale za jakis czas - kto wie!!! ) Winniczka , my to raczej takie dwie \"staruszki \"na tym topiku. Ale co tam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdyby
Stefcia dlaczego staruszki ja nie czuję się dużo młodsza od Was mam 26lat... i też mam ochotę żyć lepiej i zdrowiej niedawno rzuciłam palenie co było dla mnie ogromnym wyzwaniem było ciężko... i mam nadzieje że jak z tym się uporałam co trwało dość długo to teraz kiedyś nastąpi taki dzień że uda mi się zmienić moje nawyki żywieniowe. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie tylko zartuje:) tak naprawde to czuje sie jakbym rok miala osiemnastke, ale to niewielka roznica , tylko zero mi sie za jedynka przylepilo, bo to przeciez juz 10 lat jestem dorosla. Dziewczynki gdzie jestescie ? Napiszie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki w pierwszym zdaniu zgubilam slowo "temu", to chyba przez pozna pore, do jutra .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja zjadlam dziś 2 ogórki kiszone i... to wszystko. Aha! Jeszcze wypiłam litr soku pomidorowego. I litr herbatki odchudzającej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość positively
:) to ja \"agdyby\" pomyślałam sobie że muszę zmienić nik na bardziej pozytywny a przede wszystkim na nie przypuszczający...heheh :) Zainspirowana dziewczynami tego topika.... postanowiłam zmierzyć się choćby sama z sobą.... pisanie tu dodaje motywacji... cel : kilka kilo w dół i zmiana nawyków żywieniowych ...hmm TAK! P.S będę wdzięczna jeśli zechcecie przyjąć mnie do swojego grona.. Pozdrawiam Was serdecznie i powodzenia we wspólnej walce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość positively

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem że niektóre już nie dały rady z odchudzaniem, postanowiły pozostać tłuste i dlatego się nie wpisują. Ja się dziś zważyłam, info w stopce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, winniczka, a ja Cie podczytuje masz super rezultaty zaczynałas wazac wiecej niz ja, a teraz wazysz duzo mniej fajnie piszesz np że zjadłas tylko 2 ogórki nie czujesz głodu/ sama chcialąbym tak jesc, znaczy warzywa- i od razu mowie- troche wiecej ale ja nie bardzo lubie warzywa np teraz zjadłam z warzywami takie malutkie kluseczki i od razu jestem szczesliwa i najedzona, a przy tym nie ejst to jakas zbrodnia, choc wiadomo- takich efektów miec nie bede kiedys piłam same soki warzywno owocowe przez kilka dni i tez ladnie schudłam- 6 kg i te kg nie wróciły ale narazie nie mysle o samych warzywach--co najczesciej jesz? czy to warzywa same z wody, bez dodatków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj wynik na dzisiaj to 85,5. Zobaczymy ile bedzie za tydzien. Tabelki nie ma sensu kopiowac bo zmieniaja sie w niej 3 moze 4 pozycje a zajmuje duzo miejsca. Dziewczyny co z wami? Winniczka super!!! Ponad 10 kg masz juz za soba. Gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey ! Mi dziś nie poszło najlepiej no w niedzielę zawsze mam coś...hehe:) No ale zaczęłam od : 2 ogórki kiszone, zupa ogórkowa - całkiem smaczna:) surówka z kapusty kiszonej i jabłkiem ( 2 kawałki mięsa;) gotowanego he) szklanka soku pomidorowego surówka z kiszonej...trochę dużo mam dziś jakiś ciąg... właśnie z tym mam problemy czasami Jutro postaram się być bardziej konsekwentna ! ( zaczerniłabym się z zrobiła stopkę jednak jestem \"atechniczna\" będę wdzięczna za radę....:) ) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha udało się... no cóż więc jak to mówią wszystko jest możliwe patrzcie a chudnąc tak ciężko to dziwne żebym szybciej przestała być "ateczniczna" niż szczuplejsza....:) hahah ale numer.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie i wróciłam :) 6kg szczuplejsza i szczesliwsza, wypoczeta. Nie ta ja. A teraz relacje z pobytu. Byłam w ośrodku Bezeta w Skrobowie koło Lublina. Ośrodek bardzo przyjemny (w lecie musi być tam cudnie),miła i rodzinna atmosfera. Całe dnie mielismy zaplanowane od rana do wieczora i tak: pobutka o 7 a o 8 poranna gimnastyka na dworze bez wzgledu na pogode (wyjatkiem był deszcz- wtedy cwiczenia odbywały sie na tarasie w ośrodku) po cwiczeniach piłysmy soki (pomidorowy, grejfrutowy, jabłkowo kapusciany, byraczany, zakwas spod ogórków kiszonych, sok z brzozy itp- zawsze dwie literatki, od czasu do czasu były owoce- jabłka, grejfrut, kiwi (żadko). Na czczu ssałysmy tez plasterki cytryny. o 9 śniadanie- zawsze były dwie surówki, i zupa albo krem albo warzywna (selerowa, brokułowa, porowa, cebulowa) czasami zwłaszcza na obiad badź kolacje były warzywa gotowane (burak, seler,kapusta). Leczo jarskie, gołabki, barszcz ukraiński ale z brukselkami, kapusta kwaszona gotowana. Wszystko było super :) Najpierw powinno sie jesc surowe a nastepnie gotowane potrawy. Nie można pic pół godziny przed ani pół godziny po. Używalismy duzo przypraw- kminek, majeranek, czosnek, chrzan, pieprz ziołowy, imbir. Czasem na deser (w tłusty czwartek zamiast pączka dostalismy pieczone jabłka- świetne:) )mus gruszkowy (na ostatki). Piliśmy duzo wody i cherbatek owocowych, kawa anatol. W ciągu dnia mielismy jeszcze cwiczenia na kregosłup, cwiczenia na piłkach, fitnes, siłownia, sauna, masaże, spacery po lasach, nad jeziorem, wyjazdy na rowerach, masaże, wyjazdy do NAłęczowa do spa, zwiedzanie Lublina, KAzimierza i Puław (wycieczki całodzienne z prowiantem wyjezdnym- wyobraźcie sobie miny ludzi w restauracji kiedy grupa weszła i wyłożyła na stół marchewki, jabłka i zupke z termosu:):):)) Do niczego nas nie ciągło, nic nie kusiło a w domu... jacie właśnie mężowi obiad ugotowałąm- kusi każdy zapach:( nie wiem wiec ile wytrzymam Ale najbardziej sie ciesze z tego iz w z dnia na dzien rzuciłam palenie (paliłam paczke dziennie)- ponoc to zasługa tej diety. Bo ta dieta to nie tylko odchudzanie ale rodzaj postu (niepełny) który ma właściwosci samoleczenia organizmu. I cos w tym musi być bo zwierzeta jak chorują to nie jedzą. W wiekszosci byli tam ze mna ludzie starsi- z chorobami wiencowymi, astmami, alergiami i nie uwierzycie ale objawy te ustąpywały po kilku dniach. Mnie samej cukier po 3dniach spadł z 110 na 77 i utrzymywał sie na tym poziomie do konca turnusu. Całosc była pod opieką lekarza. Mielismy pogadanki z dietetykami, psychologiem. MOGE Z CZYSTYM SERCEM POLECIC TEN OSRODEK I TA DIETE. A co po diecie zapewne zadacie pytanie. Otóż było na koniec zorganizowane spotkanie z dietetykiem który polecał diete rozdzielną- nie łaczenie białka z węglowodanami. Zalecają również aby raz w tyg zastosować dzien warzywno owocowyy albo raz w miesiącu tydzien warzywno owocowy Zobaczymy narazie chce przedłuzyc diete wiec dziewczyny wiosna idzie czas sie zabrac za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felimena GRATULUJĘ Ci bardzo tych 5kg super no i przede wszystkim jak możesz napisz jaki jest koszt takich\"wczasów\";) a jak nie chcesz na forum to w mailu poproszę:P ja mam niecałe 50km do lublina a o tej miejscowościnie słyszałam dzziwne;) Nam tu różnie idzie z dietkowaniem jednym lepiej innym gorzej,ale jeśli chodzi o jej ścisłość to nikt zasad sie nie trzyma,a mimo to chudną tak jak winniczka;) Pozdrowionka wszystkim;) Ja czytam na bieżąco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich i cieszę się z waszych utraconych kg, tak !:) ja nie przestrzegam skrupulatnie zasad rano piję kawę z mlekiem bez cukru...wczoraj zjadłam tuńczyka z warzywami ...tak z warzywami ale jeszcze nie udaje mi się w 100% odstawić mięsa, sa takie dni...no ale.. Mam jednak ogromną nadzieję,że po prostu dojdę do wprawy w pewnym momencie i będzie mi łatwiej przeprowadzić ten post jak na razie Każdego dnia zaopatrzona jestem w grejfruta,jabłko i 1l. soku pomidorowego lub warzywnego, obiad brokuły z pomidorem i czymś w zależności od dnia przed wczoraj dużo kapusty... nie ukrywam że czasami mam ogromne uczucie pełności i bóle brzucha... organizm nie jest przyzwyczajony do nagłej zmiany i takiej ilości warzyw. Wagę sprawdzam w niedzielę...:) Ale dziś miałam wrażenie że jestem cięższa o 3kilo i nie obyło sie weszłam.....ku zdziwieniu 54,6....mam nadzieje że nie jest ta waga zakłamana ponieważ taka manipulacja człowiekiem..to nie przelewki:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki , ja wczoraj zjadlam 3 jablka, jogurt waniliowy, ogorek kiszony plaster ananasa swiezego i surowke z kapusty pekinskiej. A zapomnialabym o kilku lyzkach krupniku , ktory ugotowalam dla mojego meza. To jest okropne jak sie gotuje rozne dobre jedzonko a nie mozna go jesc. No ale coz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia 25 koszt to 980zł za 2 tyg ale trzeba troche ze sobą zabrać- ja nie żałowałam sobie na masaże (klasyczny, lifatyczny, hydromasaż itp) wycieczki do Nałęczowa, na basen do Lubartowa, zwiedzanie KAzimierza, Puław, Lublina- bo nie znam tych terenów. a co do miejscowości- zapewniam Cię że jest to świetnie miejsce- mogę polecić z czystym sercem. A jak masz jeszcze jakies pytania to pisz na anik24@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pustki na naszym topiku. Ja skusilam sie dzisiaj na wazenie i - nic. Od niedzieli waga stoi w miejscu. Mam do was pytanie. Wiecie cos o kalorycznosci gotowanej kapusty kiszonej z zoltym grochem omielanym ( oczywiscie bez tluszczu). zastanawiam sie tez czy kaloryczne sa placki ziemniaczane pieczone bez tluszczu. Jak wiecie cos na ten temat to napiszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zważylam się i moja waga stoi w miejscu :O Mam tyle samo co tydzien temu. Podobno zawsze w pewnym momencie waga się zatrzyma i trzeba to przeczekac. Co u Was? Widzę że topik upada, tak jak przewidzialam. Mało która wytrzyma odchudzanie. Typowy przesiew ludzi o silnej woli. Z 30 osob zostały... trzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
winniczko, a czy nadal jadłas tylko warzywa i owoce? nie czujesz sie głodna na tej diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie jem juz tylko warzyw i owoców jasne że jestem głodna non stop :O Łatwo było na początku, bo się miało zapał i wielkie plany, ale teraz jest gorzej - czuję zmęczenie tym głodem, odchudzaniem. To chyba normalne (dlatego tak wiele dziewczyn odeszło z topiku). Ale nie poddam się. Nawet jak zdarzają mi się wpadki, to wiem że potem i tak wyjdę na prostą, czyli będę się odchudzać dalej. Dziś zjadłam 1 pomarancze i 1 kromkę chleba razowego z dżemem niskosłodzonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po wczorajszym wazeniu mam tylko pol kilo mniej. Czyli bylo 89 a jest 85. W ten wekend mialam totalne zalamanie silnej woli. Ale probuje dalej. Zobaczymy czy cos z tego bedzie. Szkoda ze dziewczyny juz nie pisza. Jestesmy teraz we trzy. Winniczka ja tak mialam na poczatku i teraz tez chyba zaczynam miec ten etap kiedy waga stoi w miejscu. Badzmy twarde i nie poddajmy sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem cały czas i będę pisałam o tym wcześniej jak i to że kazdy nie wytrzymuje na samych warzywach i owocach każdy odbiega od diety po swojemu i na swój sposób się odchudza tak samo ja,pieczywa nie jem bo wieki temu przestałam ale jakieś mięsko dodaje,zwykłe zupki,są dni kiedy jem same surowe warzywa a są dni kiedy mam ochotę na coś typu mięsko i to jem;) także jestem tu i czytam ciągle;) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj zjadlam jeszcze talerz zupy pomidorowej bez tłuszczu i śmietany oczywiscie, z ryżem dodatkowo codziennie smaruję się kremami na rozstępy, wyszczuplającymi i ujędrniającymi i zjadam suplementy diety w tabletkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odzywala sie bo nie mialam za bardzo czym sie pochwalic. Waga stanela w miejscu ale za to spodnie robia sie luzniejsze. U mnie to tak na zmiane sie ukalda. Jak waga spada to z kolei obwody sie nie zmieniaja. Co u was slychac? Winniczka odezwij sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, w końcu się ktoś odezwał. Moją dietę można teraz nazwać \"chlebo-razowo-z-dżemo-niskosłodzoną\" :) :) Wczoraj zjadłam 4 kanapki, przedwczoraj 3. Nie jest to żada specjalna dieta :D :D :D po prostu to jedyne co mam w domu niskokaloryczne. Dziś nie jadłam jeszcze nic, spodnie też są dla mnie luźniejsze. Wam też się śni że jesteście szczupłe? Bo mi tak, czasami - uwielbiam takie sny. Budzę się bardziej zmotywowana. Ja nie wiem ile ważę, zważę się dopiero pojutrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×