Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna zagubiona

jesteście szczęśliwi?

Polecane posty

Gość taka jedna zagubiona

czy jestescie szczęsliwi? tak naprawdę? bo ja jestem cholernie samotna i sstrasznie mi zle z tym, facet mnie zostawił poł roku temu i nie umiem się wyleczyć z miłości do niego? co robic? pomóźcie plisssssssssss,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spacerujaca po miescie
jestem szczesliwa musisz nauczyc sie cieszyc zyciem bedac sama i tyle pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem szczesliwa...
i jasne mozna sie cieszyc zyciem w pojedynke ale jak dlugo? ja ostatni swoj staly zwiazek skonczylam 2 lata temu i juz zaczynam miec dosc... owszem, spora czesc czasu jest ok - nie czuje sie nie szczesliwa ale nie moge tez powiedziec, ze jestem szczesliwa dzis dopadl mnie dolek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczęśliwa
kiedy jestem z nim:) a tak ogólnie tez wszystko się układa,w domu wszyscy zdrowi itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
ale jak?? chciałabym się znowu uśmiechać, cieszyć z takich prostych rzeczy. Tylko jak?? nie umiem się pozbierać, myśle że to byla miłość mojego życia. a związek rozpadł się przez nieporozumienia... czuję się jak wrak człowieka, wiem że to głupie i inni mają o wiele gorzej a jednak jestem nieszczęsliwa i nie potrafię się cieszyć życiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem cholernie szczęśliwa! poprostu fruwam!! nie przestaję się uśmiechać! potrafię latać!! dosłownie się unoszę w powietrzu! mogę wszystkich obdzielić moją radością i jeszcze dużo zostanie!! chcę już nieżyć. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem bardzo szczescliwa, chociaz 7 miesiecy temu tez zostawil mnie facet ;) Ale to byl perfidny manipulant uczuciowy i dupek, niszczyl mnie psychicznie, ciagle przez niego plakalam, wiec mimo, ze teraz jestem sama, to mam mnostwo przyjaciol i znajomych, ktorych przy nim miec nie moglam - mam wokol siebie mnostwo wspanialych ludzi i po prostu wreszcie żyję! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
no właśnie, ja też byłam szczęsliwa kiedy byłam z nim, tak cholernie szczęśliwa, ale jego już nie ma w moim życiu i jestem sama. tylko jak zacząc wszystko od nowa... ehh... zycie jest cięzkie i potrafi dokopać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spacerujaca po miescie
autorko daj sobie troche czasu, jasne, ze jesli bylas z nim blisko, to bedzie cie bolalo wasze zerwane ale czas naprawde leczy rany i wiem. ze brzmi to banalnie ale tak jest i kropka:)nie wymagadj od siebie zbyt wiele, jelsi masz ochote palkac-placz, oczyscisz sie i pozniej bedzie lepiej.przyjdzie moemnt kiedy znow sie usmiechniesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to w koncu jest
ja tu zawsze zagladam jak jestem nieszczesliwy :) i mysle ze wiekszosc tak robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
tak się zastanawiam, dlaczego nie jesteśmy szczęśliwi?? kiedyś, zanim poznałam moją wielką ex miłość też bylam szczęsliwą osobą, usmiechniętą i potrafiłam się cieszyć z drobnych rzeczy, a teraz nie... zamknęlam się w sobie i nie umiem się podnieść . Od czego to zależy?? przecież czlowiek żyje po to by być szczęsliwym, tak więc dlaczego nie jesteśmy szczęsliwi? achh... to wszystko takie dołujące..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
a ja jestem, niedługo jadę w góry i będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to w koncu jest
wydaje mi sie ze myslimy ze wszystko co dobre juz za nami i nie potrafimy sie cieszyc chwila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj powodem nieszczęścia jest nieodwzajemniona miłość. a kafe to wielkie zbiorowisko nieszczęśliwych ludzi dołujących się nawzajem. ehhh, już mi się nic nie chce. raz w życiu mi na czyms zależy i akurat jakoś nie wychodzi. po to jest życie żeby było głupio, źle, nieprzyjemnie, żeby bolało. ale to się kiedyś skończy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
no własnie, ale jak to zmienić? mam juz dosyć uzalania się nad sobą i chcę iść do przodu, a jednak nie umiem. i czuje ze to wszystko to takie na siłe ehh.. jak wyjśc z dołka? jak zapomniec? to takie trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spacerujaca po miescie
czasem musi byc bol i smutek by poczuc, ze w danej chwili jestemy szczesliwi, zeby odroznic jedno od drugiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem szczęśliwa...
a może inaczej - kto nie jest w zwiazku i jest szczesliwy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to w koncu jest
moze idz do psychologa jak sama sobie nie radzisz :) mojej kolezance pomogl jest teraz w szczesliwym zwiazku nawet mnie namawiala ostatnio zebym poszedl ale jakos sobie radze poki co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez 21
ja musze sie podniesc,jestem po rozstaniu i tak mi zle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
Sssilly maggot w jakimś sensie masz rację, moim powodem nieszczęscia też jest miłośc, która asię skończyła, wiem że to głupie i ktoś powie nie dołuj się, jesteś mloda, spotkasz kogoś to jednak chce mi się wyć.. ja nie umiem bez niego życ... jest mi tak cholernie cięzko,,, dlaczego nie potrafimy dostrzegać dobrych stro n tylko te złe?? ja np. mam dobrą pracę, rodzina w porządku a jednak bez niego czuję ze moje zycie to wegetacja... dlaaczego nie umiem siię podnieś, pomyśleć było minęło i i sć dalej?/ też tak macie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to w koncu jest
oj mamy mamy :) mi pomaga najbardziej wysilek fizyczny, zmeczyc sie na maksa zeby nie myslec o niczym to jest to, no i endorfiny przy okazji naplywaja do mozgu najtrudniej na poczatku sie zmusic do cwiczen, potem uzalenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spacerujaca po miescie
ja nie jestem w zwiazku i jestem szczesliwa, naprawde.nauczylam sie tego. kiedys lapalam co chwile dola, ze sama itp.teraz zmienilam sie, realizuje sie itp.oczywiscie sa chwile kiedy kogos mi brakuje, zwlaszcza po alko:P ale ogolnie jestem naprawde szczesliwa. "jak wyjśc z dołka? jak zapomniec?"--> ja zapominalalm o jendym typie 3 lata:D, po prostu tzreba to bylo przeczekac i nie dac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie nie nie
facet spi pijany, a ja mam urodziny :( Ide po wino i jak moge to sie przyłacze do dyskusji:) O ile nie wstanie i nie zacznie pierdzielic głupot.... :( P.S.Sierota az taka nie jestem, ale awantur mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie nie nie
P.S. nie czytałam o czym rozmawiacie.Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdadzialena
Jestem,ale kiedys nie bylam bo nie mialam faceta(dzis mam).Wiem co czujesz autorko,szukaj milosci a znajdziesz.Nie poddawaj sie-nowa milosc leczy rany .... W necie jest mnostwo facetow samotnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×