Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kura kaao

dowód na to, że wygląd nie jest ważny

Polecane posty

Gość kura kaao

Wyobraźmy sobie boskiego Orlando Blooma (chociaż dla mnie nie jest boski, ale zakłądam że dla wielu kobiet tak) jako mieszkającego w sąsiedniej wsi czerwonolicego Kazika z przyczesaną na czoło grzywką, ale z tą samą twarzą. Wyobraźmy sobie że Mick Jagger, przez którego łóżko przeleciało tyle kobiet, tak naprawdę jest dozorcą waszaego bloku i nie potrafi sklecić sensownego zdania. Wyobraźmy sobie że Brad Pitt jest upośledzony umysłowo i uczęszcza na Zajęcia Inteligentnych Inaczej w pobliskim Domu Kultury. Wyboraźmy sobie że Boguś Linda to hydraulik o imeiniu Mietek, z nieśmiertelnym petem w kąciku ust i nosem czerwonym od taniego wina. Poleciałybyście na nich? Nie sądzę. Dlatego śmiem twierdzić że atrakcyjność mężczyzny zależy od tego jaką pozycję w społeczeństwie zajmuje oraz od tego jak postrzegany jest przez ogół. Jest mnóstwo brzydkich aktorów, piosenkarzy, polityków z którymi niejedna skoczyłaby do łóżka. Ale gdyby byli waszymi bezrobotnymi sąsiadami - nie rzuciłybyście na nich okiem. PS . Jestem kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura kaao
Na studiach mieliśmy w grupie strasznie brzydkiego faceta. Spojrzałam na niego i pomyślalam - ale brzydal. A potem była przerwa i facet okazał się duszą towarzystwa. Bardzo inteligentny, zabawny, bardzo miły dla dziewczyn, mówił donośnym i pewnym siebie głosem. Nie pamiętam żeby na jakiejkolwiek póxniejszej przerwie stał sam. Wokół niego było pełno kobiet. Stał się Kimś. Wszyscy się z nim liczyli. Wybralismy go na starostę grupy. Z tego cow eim miał kilka romansów z dziewczynami z roku. Czyli - zajął pewną pozycję w "stadzie" i nagle wszystkie laski zapomniały że jest brzydki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubzdziu
Wymienilas szczególne przypadki:o to nic nie dowodzi... takie przykłady można dowolnie modyfikować i sądzić ze sie cos udowodniło:o a rzeczywistosc jest taka ze najczesciej zyje sie w srodowisku w którym wszyscy maja podobna pozycje:o dajmy na to nieatrakcyjny chłopiec w szkole nie interesuje zadnej dziewczyny a w przystojniaku sie kocha cała klasa:o i gdzie tu miejsce na pozycje spoleczna? oczywiscie jezeli ten nieatrakcyjny nie załamie sie i zrobi kariere a ten przystojny zostanie alkoholikiem i totalnie sie stoczy to role moga sie zamienic jednak bardziej prawdopodobne ze to brzydal sie załamie a przystojniak bedzie robil kariere🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma szans bo to że oni tak wyglądają to zasługa całego sztabu kosmetyczek, stylistów, wizażystów, Photoshopa w gazetach, itd... Pana Miecia też można by odpicować jak by się miało czas i górę kasy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość */mad woman
bo prawda jest taka ze u faceta bardziej niz wyglad liczy sie GADKA potocznie mowiac a poza tym- pozycja, praca, pewnosc siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość */mad woman
aha a po pierwsze POCZUCIE HUMORU I TO KOCHAMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe przypomina mi to kolegę z szkolnych lat brzydki jak noc:P rudy (golił się na łyso na szczęście) pryszczaty, ciało marne. a z iloma kobietami spal... z iloma chodził, i to jakimi ślicznymi w których kochali sie inni znajomi te własnie ciasteczka z wyglądu a one poza nim świata nie widziały. zresztą sama przyznam ze ja też czasem marzyłam o nim... jak mówiła mama mojej kumpeli facet powinien być brzydki jak diabeł ale dla ciebie by aniołem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura kaao
fiubzdziu >> ależ jasne że atrakcyjny wygląd wiele ułatwia... ale teraz przekleję to co napisałam na innym topiku o tym topiku: Przesłanie było proste: jeśli jesteś mega brzydalem, to nic straconego, zawsze możesz nadrobić czymś innym i daję Ci słowo że wszystko jest mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brutalna prawda...
z tym terminem alfa to ktos przesadził:o w stadzie zwierząt samiec alfa to ten co zapladnia samice:p jeden na stado. jednak u ludzi jest inaczej... zapladniaja prawie wszyscy czyli prawie wszyscy mogliby byc tak okresleni, a tylko nieliczne ofiary nie spłodza potomstwa... Prawdziwiej wiec byłoby stworzyć okreslenie powiedzmy "beta" dla tych co nie beda mieli samicy. Przeciez poniekad wlasnie oni sa tymi pojedynczymi jednostkami na kazde stadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjny a brzydki
nie zawsze atrakcyjny to łądny goguś , duzo jest osób atrakcyjnych a wedle kanonów uważanych za brzydali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no to podobno ja do nich należę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura kaao
Podam wam szalony ;) przykład z mojego życia. W necie poznałam kiedyś faceta. Rozmowa była wspaniała. Facet inteligentny, zabawny, elokwentny. Byłam nim wprost zauroczona. Gadalismy tak sobie z miesiąc i postanowiliśmy się spotkać. Uprzedził mnie że nie jest piekny. Ok, trudno. I tak poszłam na spotkanie. Faktycznie, brzydal był z niego... Spotkanie było takie sobie, on milczący, a ja nie chciałam bez sensu trajkotać. Był chętny na ponowne spotkanie i zgodziłam się. Pomyślalam że przecież jest wspaniały - bo tak go pamiętałam z rozmów. Okazało się jednak że on nie potrafi rozmawiać twarzą w twarz. Przy mnie milczał, nie mówił nic, a tylko głupio się uśmiechał. Czasami pytałam go nawet czy nie pisał ze mną jakiś jego kuzyn czy ktoś... No i spotykaliśmy się... parę miesięcy! A ja wciąż naiwnie liczyłam że w końcu "wyjdzie z niego" ten facet z którym rozmawiałam kiedyś. Ale nie wyszedł. Urwałam kontakt. Nie dlatego że był brzydki. Ale dlatego że się z nim nudziłam, nie mieliśmy o czym rozmawiać. Na moje próby rozmów tylko się uśmiechał głupkowato. Na spotkaniach włączalismy filmy, żeby tylko przerwać milczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubzdziu
jasne ze wyglad nie przekresla, ale trzeba miec cos co zrekompensuje nieatrakcyjnosc, a takie cos ma nie wielu brzydali... nie wielu przeciez jest az tak pewnymi siebie albo na tyle zdolnymi aby nadrobic braki w wygladzie. Zreszta np pewnosc siebie trzeba w jakis sposób w sobie wyrobic.. a jak ma ja zdobyć brzydal odrzucany przez rówiesników od najmlodszych lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
trafiliście w sedno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura kaao
Nie wiem jak, jakoś można. Facet z moich studiów jest przykładem. A temu z netu ... z pewnością dałabym szansę, zresztą dałam.... mimo jego brzydoty. Ale okazał się po prostu.... do niczego (charakter).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za objasnienie. a pewnosć siebie da sie nabyć. taka nabyta to chyba nawet lepsza bo wiadomo że nie grozi raczej narcyzm i skrajność w drugą stronę.. No i fajnie znać 2 strony. bycia odrzuconym, a potem nie . Wtedy sie to ceni. no i mówiłam abyście pana Mietka mi zostawili:P on i tak bedzie pociągający :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubzdziu
A czy dokladnie wiesz jak to jest z tym facetem z Twoich studiów? Czy wiesz tylko ze jest nieatrakcyjny a mimo to pewny siebie? Wiesz jak wygladalo jego dzieciństwo? Czy rowiesnicy sie z niego nabijali a rodzina nie potrafila go wspierac? A moze przypadkiem jest synem biznesmena, najbogatszego chłopa we wsi czy kogokolwiek innego kto przekonywałby go od dziecka ze jest najlepszy i stad w nim ta pewnosc siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwwica mózgu
to ja wam też opiszę coś o sobie Mój ostatni facet dużo mówił o swoim kumplu. Nie wiem czmu, ale wyobrażałam go sobie jako przystojniaka. Poznałam go i szczęka mi opadła. Brzydal. Bywał u nas często i .... nie do opisania jest sposób w jaki rozmawiał z ludźmi. Zachowywał się jakby wszystkich znał od zawsze. Bardzo gadatliwy, ciągle się śmiał i do tego nieprzeciętnie inteligentny. Do tego taki... obrotny. Jak trzeba było coś załatwić - zawsze wiedział jak. Kiedyś on, mój facet i ja byliśmy u mnie w domu i tak się złozyło że zjedliśmy z moimi rodzicami kolację. Gdy wyszli - moja mama powiedziała "o Boże, ale ciastko! ten to ma gadkę! chyba nie ma baby która by na niego nie poleciała". I wtedy... ups.... zaczęłam sobie uzmysławiać że on mnie pociąga. Nagle jego małe oczka zaczely wydawać mi się seksowne. Krzywy nos strasznie męski. Wstyd się przyznać ale ostro fantazjowałam o nim. Marzyłam o tym że się kochamy... że przychodzi do mnie i pieprzy mnie... Wiem, to straszne. Ale w rzeczywistości bym tego nie zrobiła, nie zdradziłabym faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwwica mózgu
to było do mnie? nie sądzę że chciałby uderzać do mnie, nigdy mu nie pokazałam jak go pożądam :) mój facet był 100 razy przystojniejszy od niego. ..... a ja marzyłam o tamtym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwwica mózgu
uhm to już teraz wiem czemu jesteś sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faith ty jesteś zgorzkniały ju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura kaao
faith, czy Ty i oferma to ta sama osoba? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura kaao
no po to własnie założyłam ten temat żeby pokazać wam i dowieść (zresztą nie tylko ja) że brzydota nie jest końcem i wkleje Ci jeszcze coś co napisałam ofermie: wiesz... mój kolega, w sumie nieatrakcyjny facet, który wciąż dostawał kosze, zarzucił internetowe sieci. Wiesz co było jego mottem? "Na 100 kobiet z którymi się spotkam, będzie jedna taka która mnie zechce". Nie poddawał się, mimo że kilkadziesiąt kobiet go odrzuciło. Wykrakał. Dziś jest z jedną z nich i planują ślub. No ale skoro Twoją wielką aspiracją jest położyć się na plecki jak żuczek i piszczeć że i tak się nie uda to widocznie takie Twoje przeznaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj prawda prawda prawda
u faceta liczy się pewność siebie, pozycja, władza i wcale nie dlatego, że kobiety lecą na kasę ... tylko po prostu facet musi mi czyms imponować, być zaradny, obrotny a takie niezdecydowane cioty, przegrańcy, nieudaczncy, frustraci i ofermy pełne kompleksów mogą być nie wiem jak przystojni, a i tak nikt nie będzie chciał z nimi być i nie będą pociągający seksualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj prawda prawda prawda
o właśnie jak pan powyżej - jestem okropny, brzydki, nie urodziłem się taki jak trzeba, nikt mnie nie kocha, nie lubi, idę się zabić, buuuuuuu 😭 - chłopie, jesteś spalony po takich tekstach, choćbyś miał powalający wygląd :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moich kilka przemyśleń
Oto kilka moich przemyśleń dla każdego brzydala: 1. Net jest pełen samotnych ludzi. Szukaj w necie. Tu masz możliwość uwiedzenia kobiety najpierw charakterem. 2. Jesli masz ładne zęby to możesz być uznany za atrakcyjnego. 3. Skoro masz brzydką twarz i z tym już nic nie zrobisz, czemu nie zadbasz o ciało? Jeśli jesteś chudą wykrzywioną pokraką ze szpetną twarzą to masz o wiele mniejsze szanse na kobietę niż muskularny, opalony facet ze szpetną twarzą. 4. Jeśli nie masz urody, postaw na coś innego. Niech celem Twojego zycia stanie się zarabianie kasy albo przynajmniej doskonalenie charakteru i pewności siebie. 5. Nie startuj do ślicznych księżniczek. Mierz siły na zamiary. 6. Przestań się bać. Co zmieni kolejny kosz? Już nic. I tak dostałęś ich dużo. Więc ryzykuj dalej, w końcu się uda. 7. Nie oceniaj kobiet przez pryzmat Twojego nieudanego życia. Nie nazywaj ich dziwkami, kurwami. Nie wrzucaj ich do jednego worka. 8. Zagadując kobietę (nawet w necie) nigdy nie bądź banalny. 9. I kilka chwytów na kobietę: kochaj zwierzęta, kochaj dzieci, miej swoje hobby. Lub przynajmniej kłam. :) Bo żadna nie polubi faceta który nienawidzi zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×