alkoholizm

Kurcze, normalnie nie wiem co Ci napisać. Pierwszy raz uśmiechnęłam się wchodząc na ten topik. Zwłaszcza rozwaliło mnie, że następny post mam napisać , jak zgłoszę się na terapię :) Masz rację, POWiNNAM się zgłosić, prawdopodobnie tak będzie, ale muszę mieć jeszcze trochę czasu. Wiem ,za chwilę mnie ochrzanisz, że na co mi czas, ze teraz, a nie zaraz. OK, ochrzaniaj i Ty i kto tylko ma ochotę...Może tego właśnie mi trzeba:):):)

A i jeszcze rozwaliło mnie jedno, ...że przeczytałaś CAŁY topik. Prawdę mówiąc myślałam, że na tym moim topiku ruch będzie większy. A tu proszę niespodzianka. Raptem cztery stronki. Ludzie nie mają problemu z alkoholem ? To dobrze.

Nooooooo i zaczęłam piątą stronkę :):):):):):):)

- buraczku, a gdzie Ty jesteś ?

Chlałem, chlam i chlał bede, nawet jesli to sie komus nie podoba

Cynick - no to jeszcze nie zdajesz sobie sprawy z gówna w którym tkwisz po uszy. Ludzie mają problem z alkoholem, ale nie mają odwagi by się przed sobą przyznać, że są chorzy, inni nie chcą się leczyć itd. http://www.12krokow.niepije.pl/ http://www.alkoholizm.akcjasos.pl/52.php http://www.alkoholizm.info.pl/ warto odwiedzić te strony

Dzień piąty ! Wczoraj ciągnęło mnie jak diabli, byłam okropnie zdenerwowana, ale jakoś przetrwałam. Chociaż miałam ochotę pójść do sklepu po stosowne zakupy. Ale szkoda mi było zaprzepaścić tych kilku czystych dni. Cynik, jak chcesz to pij, Twoja sprawa. Być może jeszcze pijesz bo lubisz a nie MUSISZ. Ale droga od ,, bo lubię,, do ,, muszę,, jest krótka. A jak już się musi, to ......

Hurrrrraaaaaaaa! Bardzo się cieszę. A kiedy się zgłosisz do AA? :)

Oszustko, nie wiem . Nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie. Wiem, że powinnam, że muszę. Ale i tak cieszę się z moich małych kroków. Z tego ,że dziś piaty dzień. Ale organizmu nie oszukam , głowy nie wyłączę... ...

Gratuluje 5 dni! Trzymam kciuki zeby dalej sie udalo!

Dzięki za trzymanie kciuków ! Przydają się :)

Dzień szósty ! Myślę, ciągnie, ale nie dałam się.

No to jeszcze jutro i pierwszy tydzień masz za sobą :) Jesteś super :) gratuluję :)

Oszustko, miałam nadzieję, że czekasz na mój wpis. Dzięki . -buraczku , gdzie przepadłaś ?

Kochana, czekam codziennie :) Buraczek chyba dalej nie ma dostępu do neta :(

Oszustko, codziennie to ja nie wiem , czy będę mogła się wpisywać. Na razie mogę. Ale gdyby coś mi wypadło, to nie przekreślaj mnie.

Kochana, wierzę w Ciebie. Czy się jutro czy pojutrze wpiszesz, będzie dobrze, obyś nie piła. Nie przekreśla się osób, które chcą :) A kto chce to potrafi, czyli na pewno Ci się uda :) na dobry początek dnia :)

Jeszcze raz dzięki. Ważne jest mieć kogoś kto wierzy, trzyma kciuki.....

Przyszla Abstynentko ja tez trzymam kciuki za Ciebie!!!!!!! Dasz rade!!!!!

Przyszła abstynentko - trzymam kciuki. Wiem jak ciężko Ci jest. Chyba sobie nie wyobrażam przestania picia bez wsparcia terapeuty i grupy terapeutycznej. Wiesz ... ja sobie przypominam, że wtedy tak trudno było mi się pogodzić sama ze sobą, ż uczuciami jakie się pojawiały .. że nie wiem czy dalabym radę bez wsparcia. buraczek - nie zgadzam sie z Tobą, że kazdy trzeźwy alkoholik zapomina jak to jest kiedy się pije, jak to jest miec kaca. Ja ciagle pamiętam ostatniego kaca i strach, że jak się położę spać to umrę, już więcej nie wstanę. Całą noc wtedy nie spałam a o godzinie 7-ej rano siedziałam przed detoksem i czekalam na lekarza, który mogł mnie przyjąć na oddział. Terapii zawdzięczam wielu przyjaciół. Do tej pory spotykamy się ( razem wyjeżdżamy, umawiamy się na kawę itp.) i już nie rozmawiamy o alkoholu ale o codziennych sprawach, które cieszą i smucą. Wiem, że mogę na nich liczyć w kazdej sytuacji. Są wspaniałymi ludźmi.

ruda, perełka- dziękuję Wam

Dzień siódmy ! Wczoraj miałam taki kryzys,że myślałam tylko o alkoholu. Pomimo tego, ze środa popielcowa, ze byłam w Kościele.... Nawet około 22 myślałam, zeby ubrać się i pójść do sklepu. I nie chodziło mi o to , żeby upić się na maxa, tylko po prostu wypić drinka. To było straszne. Nie wiem jak udało mi się to przezwyciężyć. Boję się co będzie ze mną dalej.

Witaj w siódmym dniu :) Pamiętaj, że my tu czekamy i wierzymy :) Jak to dobrze, że jesteś tak silna :)

A ja właśnie boję się, że nie okaże się silna, ze okażę się słaba i beznadziejna. Boję się każdego dnia. Dlatego powinnam zgłosić się na terapię. Wiem.

Widzę, że jesteś coraz bliżej podjęcia decyzji o leczeniu :) Czy się mylę?:( Ale jeśli nie, to biję Ci wielkie brawa, za ten piękny trzeźwy tydzien

tez dopinguje, i bede tu zagladac! bardzo fajnie, ze sie wczoraj bylas silna i dalas rade!!! Tak trzymac!!!

Dzień ósmy ! Wytrwałam, chociaż myślę. Ale jak dobrze jest budzić się bez kaca. Jak dobrze nie mieć opuchniętej twarzy........

Witaj kochana:) Pisz więcej o swoim samopoczuciu, może będzie Ci łatwiej :)

Hej kochana, jak Ci minął wczorajszy dzień? :) trzymam kciuki za kolejne