czy in vitro powinno byc finansowane z pieniedzy podatników

Niepłodność to tez choroba i niestety uderza w coraz młodsze kobiety... nie tylko te 40-tce - jak któraś tu pisała!!!

nie chce sie z nikim sprzeczać! sporo przeszłam i widziałam podejscia róznych lekarzy! moj mąz leczył sie w gliwicach! nigdy w zyciu nie słyszałam zeby ktos powiedziła cos złego na ten osrodek! na operacje czekał 3 tygodnie! pewnie ze wszedzie biora! zawsze sa tacy co beda chetnie chocby nie wiem ile zarabiali! my jezdzilismy do gliwic 300km ale sie oplacalo bo tam bylo najszybciej!

aisab ---> jeżeli można dać wszystkim chorym i poszkodowanym, to problemu nie ma - kasa powinna być i dla kobiet potrzebujących in vitro i na onkologię. Ale skoro nie ma? Co jest ważniejsze, ratowanie czyjegoś życia czy zaspokajanie skądinąd bardzo ważnej potrzeby emocjonalnej i uczuciowej osoby, której życiu nic nie zagraża?

no i oczywiście mężczyzn - bo problem ten dotyczy nie tylko kobiet

Paula_81 --- tak tylko na bezplodnos sie nie umiera

pewnie ze leczenie raka jest pilniejsze niz bezpłodność! zgadzam sie w 100procentach! tylko nie lubie jak ktos dramatyzuje! swoej zycie trzeba wziac we własne rece! nie poddawac sie jak ci zamykaja drzwi przed nosem! czasami trzeba ruszyc niebo i ziemie! ale warto! sama wiem! bo najłatwiej jest narzekac...

Ale do każdego człowieka trzeba podejść indywidualnie, każdy przypadek jest inny!!! Nie można uogólniać!!!!

ale z takim podejsciem ludzi to in vitro nigdy nei bedzie refundowane bo zawsze znajda sie szczytniejsze cele-potem beda sieroty, bezdomni, głodni...

aisab --- nikt tu nie narzeka ale dla mnie jest to skandal zebym musiala blagac lekarza o skierowanie na badania albo o wczesniejszy termin a dodatkowo za to placic a robilam tak bo zycie bylo dla mnie wazniejsze niz ten wstyd

a na koniec tego wszystkiego kiedy jzu kasa na wszystko bedzie to do władzy znowu dojda te czuby z pisu i powiedza ze nie wolno bo ojciec rydzyk nie pozwala!!!!!!

klaps_ rozumiem Cie doskonale! trafiłas na takich ludzi i to jest okrutne! wiem! moj mąz miał w zyciu 5 operacji-róznych za 3 musiał zapłacic -wiem co to znaczy! wiem jak to boli! ale chce tylko powiedziec ze wiele zalezy od nas samych! czasami tzreba walczyc mimo ze stale ci kłody od nogi rzucaja! takie jest niestety zycie!

aisab - mam nadzieję że te czuby z pisu jak ładnie ujęłas już nie dojdą do władzy - że ludzie w końcu przejrzą na oczy!!!

bo chce tylko powedziec ze byli tacy którzy tylko wyciagali rece a byli i tacy którzy powiedzieli-prosze pana jestem tu po to by panu pomóc a nie brac od pana pieniądze -prosze to schowac!-byłam w szoku! i jaki wniosek z tego! ze zawsze znajdzie sie szuja i to jest przykre!

Lekarze zawsze brali biorą i będą brać - nie wiecie o tym że apetyt rosnie w miarę jedzenia????? Sa lekarze i lekarze!! Nie można ich uogólniać. Bo jest szuja który na dzień dobry ci powie jaka kwota wchodzi w gre a jest lekarz z prawdziwego zdarzenia który nie weźmie od ciebie ani złotówki!!!

aisab, ja akurat należę do tych, którzy ruszyli niebo i ziemię, ale ukochanej osoby uratować się nie dało, bo np. nie było dostępu do sprzętu, którym dysponował w tym czasie tylko oddział leczenia nowotworów WAT-u. Czyli sytuacja patowa - ani za pieniądze, ani legalnie. Ja też dość długo czekałam na dziecko, a zgodnie z diagnozami miałam sie nie doczekać. Przygotowałam się psychicznie do myśli o tym, że adoptuję, bo własnych mieć nie będę. Ale nie mam wątpliwości co do tego, co jest ważniejsze, posiadanie dzieci czy czyjeś życie.

Nie ma sensu rozmawiać na temat służby zdrowia. Właściwie nasza S.Z. nie ma sensu...

aisab ---no wlasnie ale w tej klinice hematoligii to musieli miec jakis system ze ci ze skierowania to za 3 miesiace a ci ktorzy zaplaca to za trzy dni

przeczytaj moje wczesniejsze wypowiedzi to zrozumiesz ze dla mnei tez sa sprawy wazneijsze ale nie o tym jest ten topic!!!

jak widac opinie sa rózne, ale co jak co politycy i ksieza nie powinni o tym decydowac. pierwsi to dl a tego ze ich na in vitro i tak jest stac, a drudzy bo przeciez oni nie zakładaja rodzinny, przynajmniej nie powinni skoro wybrali kapłanstwo. wiec jesli juz ktos miałby o tym zdecydowac to społeczenstwo np na drodze jakiegos referendum

Jestem na TAK. Co do braków kasy na takie \"fanaberie\" jak to niektórzy przedstawiają - zabrać kasę która idzie na Kościół i przekazać na służbę zdrowia, w tym in vitro. Proste!

klaps- nie rozumiem do czego dażysz swoimi wypowiedziami.chcesz mi udowodnic ze nasza słuzba zdrowia jest do dupy? to nie wysilajs ie bo ja to wiem!

sarkastyczna, słusznie :D To byłoby bardzo po chrześcijańsku Ale biorąc pod uwagę, że nawet pozycja KK wobec zabiegów in vitro nie jest jednoznaczna, szanse chyba niewielkie :D

w tej sprawie! żaden kościół nie ma prawa się wcinać w nasze podatki i decyzje związane z rodziną TAK dla in vitro 3xNIE dla rydzykostwa

aisab --- nie ... poniewaz to wiedza wszyscy pisalas ze przy diagnostyce i leczeniu nowotworow nie potrzebne sa pieniadze do wszystko jest refundowane a ja ci chce pokazac ze tak nie jest bo ci co nie maja pieniedzy musza na to czekac tak dlugo ze albo nowotwor jest tak mocnoo zawansowany ze sa nikle szanse na wyleczenie albo nie ma ich juz wogole kiedys rozmawialam z kobieta przygotowujaca kampanie spoleczna na temat profilaktyka raka i ona mi mowi ze tak naprawde to u nas w polsce trzeba miec juz wyrazne objawy raka zeby byc w miare szybko zdiagnozowanym osoby u ktorych jeszcze takie wyrazne objawy nie pojawiaja sie odsowane sa na dalszp plam bo najpierw trzeba pomoc tym bardziej i ewidentnie chorujacym wiec ja sie pytam po co ta kampania :O

klaps_ "pisalas ze przy diagnostyce i leczeniu nowotworow nie potrzebne sa pieniadze do wszystko jest refundowane"-wskaz mi zdanie w którym tak stwierdziłam...

odsuwane * i przepraszam za literowki

ja juz pojde dziewczeta,,,widze ze chyba niektórzy mnie nie rozumieja! chce tylko powiedziec ze w naszym kraju na wszystko brakuje pieniędzy i taka jest prawda! szczerze mówiac in vitro to dla mnie obce pojecie, ale chciałam wyrazic współczucie dla tych kobiet które nie moga miec dzieci! i tylko tyle, jestem za tym zeby im pomagac-to tylko moje zdanie-przepraszam jesli kogo urażam ,,,

Kościół nie tylko nie ma prawa wcinać sie w podatki, ale także, a może przede wszystkim w moją dupę! To mój zad i moja sprawa czy zrobię aborcję, czy używam prezerwatyw, czy chcę in vitro, czy adoptuję murzynka!!! MOJA SPRAWA! Szczególnie jeśli nie jestem wyznania rzymsko-katolickiego, to mnie pomysły tego kościoła i jego zdanie gówno obchodzi. I jest haniebne, że tenże kościół wcina siew życie wszystkich obywateli Polski nie zaważając na fakt, że wielu z tych obywateli nie jest wyznania rzymsko-katolickiego!!!! Więc jakim prawem moje pieniądze z podatków idą na utrzymanie tych przybytków rozpusty ( świątynie kapiące złotem )???? Jakim prawem ten kościół ingeruje w politykę, która ma wpływ na moje życie i na mój tyłek????? TO JEST SKANDAL.

"....ale denerwuje mnie gadanie ze na leczenie raka nie ma pieniędzy bo to nie prawda! " to jest jedna z twoich wypowiedzi reszyt nie chce mi sie szukac

aisab, temat jest trudny emocjonalnie, więc przy okazji każdego coś zaboli - jak nie przydługie oczekiwanie na dziecko i niepłodność, to problem nowotworowy. Jak nie nowotwory, to domy dziecka. Albo polityka czy sytuacja służby zdrowia. Nagłe zmiany wątków i ostre reakcje są nieuniknione :)