Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia wcześniaczka

MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI

Polecane posty

Gość gość
Szybka pożyczka na dowód osobisty wejdz na www.kredyt66.pl wypełnij wniosek a nasi konsultanci zadzwonią do ciebie i znajdą dla ciebie dogodną oferte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często dochodzi do wcześniejszego porodu przez badanie ginekologa,który nie powinien pchać tam palców bo nawet może dochodzić do poronień czy podszyć!!! Dlatego powinien być przy badaniu mąż ,który zakwestionuje zbędne badanie.To wiemy od pani ginekolog.Do tego podczas porodu zalecila by był mąż jest to wrecz wskazane by był normany przebieg porodu i sznowali cię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodze sie,że wiele tatusiów jest izolowanchy przez niektóre mamusie podczas ciaży i porodu.To rozluznia więzi w związku dochodzi do czesto do zdrady.Dlatego powinien być przy Nas w tak ważnych chwilach jak badanie ginekologiczne pochwy,czy poród.Ale do takiego podejścia trzeba dorosnąć i cywilizowanego traktowania męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzweczyny jezeli komus pozostal duphaston lub luteina chetnie odkupie nmarzena@yahoo.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 20:45 no co ty za bzdury piszesz? Ja jestem w 31 tc i właśnie później nie wykonuje się już tak często usg jak badanie szyjki macicy. To podstawa w badaniu żeby ocenić czy nie ma skracania się szyjki albo rozwarcia! Ja chodzę co 2 tygodnie bo też mam zagrożenie i lekarz zawsze tak bada Ale delikatnie. Dzięki temu wiem że jest dobrze nawet jak mam skurcze lekkie, które mam od początku. Nigdy takie badanie nie wywołalo u mnie pogorszenia. Mąż może wchodzić że mną jak chce i jedzie ze mną to wchodzi ale bywam ze sama też jestem. Kobiety się naczytaja takich bzdetow jak ty piszesz i potem boją się do facetów chodzić. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azi 15
Ja urodziłam córkę 27 lat temu w 30 tygodniu.Była z ciąży bliźniaczej.Poród był siłami natury ,niestety przetrzymany ,po odejściu wód płodowych minęło 50 godz.zanim urodziłam.Syn-pierwsze dziecko ważył 1290g 40cm dostał 7 pkt,córka 1410g 42 cm,5pkt.urodziła się w sinicy.Niestety w drugiej dobie syn miał trudności z oddychaniem ,okazało się ,że ma bakterię coli ,żył 3 tyg. i zmarł.Córka rozwijała się bardzo dobrze,mało chorowała,jest zdolna.Niestety wg.mnie winni śmierci syna byli lekarze ,którzy za długo przeciągali poród(na noc odłączyli mnie od kroplówki ,wywołującej poród)ale czasy były takie ,że wszystko było utajnione i nic ci nie powiedzieli,dziś wytoczyłabym im proces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15,54 to zależy od ginekologa ja nie pozwolilam zaglądac do pochwy a chciał co miesiac badac dopochwowo.Mąż mnie poparł bo ginekolog miał jakieś ale,że on decyduje.Więc nie pisz ,że nie badają bo badają,lecz jak ktoś jest ogarniety to nie pozwala się macac co wizytę u ginekologa i ma meża przy badaniu wtedy misi ginekolog uwazać i nie podskakuje!Z reszta ostatni co było jakie matoły są ginekolodzy z tym dzidziusiem bez nóg i rąk.Tępe łby a wy tak uwierziliście im bez reszty.Ja zawsze daję poprawkę na lekarzy ,a mąż to podstawa przy badanich pochwy,usg itp...To samo poród powinien wspierać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa Romero
ooo desire laleczko jak milo znow cie widziec staraczko ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:45 jak mogłaś nie dac zbadać się dopochwowo? A jak byś urodziła przedwczesnie to nawet byś nie wiedziała że masz rozwarcie albo że grozi ci poród przedwczesny bo to jest ocena stanu szyjki i ja uważam że lekarz ma obowiązek tak badać. A skoro ty jesteś zacofana i każdego lekarza Masz za zboka i musisz z mężem wchodzić żeby nikt cię nie zgwałcił w gabinecie - to już twój problem i może warto by było do psychologa się wybrać a nie do ginekologa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nawet niechodzi o ginekologa zboczeńca ,lecz jak mamy osobę która jest przy całym badaniu wtedy nie opowiada bzdur ginekolog bo mamy świadka! A raz kazał ginekolog w dużych ilościach zażywać kwas foliowy i zaszkodził dziecku stwierdził to pediatra! Gdy sie upomiala ginekologowi powiediał (To s********j!!! )masz świadka,że takie zalecenie dawałem?Dlatego Zawsze musi się liczyć z pacjentkom gdy mamy męża przy sobie Całe badanie.Tak jak czytałam też raz mój mąż zwrócił uwagę ginekologowi by zmienił rękawiczki bo odebrał telefon potem chiał badać pochwę.Ja leżąc nie widziałam co robił po założeniu rękawiczek od tego jest pilnujacy maż ,którego mamy Prawo Zawsze miec przy badaniu i zabiegu nawet w szpitalu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P******a jakaś jesteś :-) jak ginekolog jest brudasem to się zmienia lekarza :-D ja co prawda chodzę z mężem czasami Ale to tylko dlatego żeby słyszał co lekarz mówi o ciąży żeby też wiedział i uczestniczył i na usg popatrzył na dziecko a nie po to żeby kwestionował czy lekarz ma mnie badać przez pochwe czy nie :-D Wszystkie moje koleżanki które mają kłopoty z szyjka macicy dowiedziały się o tym dzięki Bogu za wczasu bo były regularnie badane przez lekarzy. Mało tego jak ostatnio zgłaszałam skurcze to lekarz zbadał mi szyjke i sprawdził dodatkowo na usg czy z blizna po wcześniejszym cięciu nic się nie dzieje i czy dziecko jest dobrze ułożone. Ty głupia jakaś jesteś, pewnie chodzisz do lekarzy na NFZ i niestety u większości takie są skutki... Od kwasu foliowego dziecku nie ma prawa nic być, zaleca się branie przed ciążą i w trakcie dużych dawek, pediatra nie jest w stanie stwierdzić czy dziecko jest chore po acidum folicum? Kolejna jakaś durna pała. Moja koleżanka kiedyś chodziła z pierwszym dzieckiem na rehabilitację bo się źle ruchowo rozwijało i też jest fizjoterapeuta powiedziała że to od duphastonu - to czysty progesteron. Po czym po latach okazali się ze dziecko Ma autyzm!! Także są lekarze i lekarze idioci i nie wszystkim należy wierzyć ale trzeba umieć racjonalnie ocenić sytuację a nie się wypierac badania które jest konieczne do oceny stanu zdrowia ciężarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci ginekolodzy w wiekszości są rutynowcami i mało który przestrzega czystości.Ma Świętą rację,że ma meża i widzi wszystko.Do tego sama mam męża przy badaniu zawsze,jest gin nie dokońca sterylny lecz dobry w swoim zawodzie.Gdy byłam u babki ginekolog (ordynatorem jest) starszej to mowi tak głośno,że wszyscy na poczekalni słyszą.Do męża miala jakieś ale więc spytał ją czy ona wszystkim decyduje i zawsze powiedziała TAK.Odpowiedział mąż po badaniu by mi nie robiła krzywdy,ze skladamy skarę szlak c**e trafił.Złożyliśmy o naruszenie Praw Pacjenta i jego intymności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 13:09 nic nie rozumiem z twojej wypowiedzi piszesz jak poplątana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi,ze bezgranicznie wierzycie ginekologom ,a oni są omylni często szkodza zamiast pomagać!!Chodzi jako przklad niemowlę bez rączek i nóżek!! ginekologów oglądało napromieniowywano niepoczebnie!!!Dlatego powinno sie mieć całe badanie przy sobie męża do takiej obecności mamy prawo decyduje wyłącznie Pacjent. wtedy bardziej się starają bo jest świadek zdarzenia podczas świadczenia usługi medycznej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Jestem mamą wcześniaczka urodzonego w 31tyg, porod samoistny. Misiek dostał 7/6/8 pkt Apgar. Niewydolność oddechowa,drgawki noworodka(koszmar..) Zacznę od tego, ze moj maluszek "pchał sie" juz od 29tc, krwawienie z drog rodnych, skurcze, rozwarcie i szalejace CRP (pomimo antybiotykoteapii). I tak w 31 tc o godz. 20:00 ujrzałam tak upragnione moje dziecie. Dopiero następnego dnia dowiedziałam się jak jest stan mojego dziecka..wystapily nieszczesne drgawki..wykonano usg glowki i diagnoza,która zwaliła nas z nóg zmiany malacyjne w mózgu. Za decyzja lekarza prowadzacego cotygodniowe usg głowki. Czekalismy co przyniesie nam nowy tydzien, koniec koncem w 4 tyg pobytu małego zmiany sie cofnely. To nie koniec naszych problemów. Obawiamy sie o nasza kruszynke jak bedzie sie rozwijac psychoruchowo, w nastepnym tygodniu zaczynamy rehabilitacje. Dzis mielismy wizyte kontrolna u okulisty : Retinopatia - zaawansowana 2. Az boję się co jeszcze nas czeka..Dodam , ze synek ma 1,5 mies. Pytanie do mam, czy tez miałyscie albo macie tak, ze Wasz maluch charczy, steka, jeczy podczas snu? Nasila się to w nocy, tw dzien jest spokoj. Mielismy kontrole neonatologa i z płuckami jest wszystko ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem teraz w 31 tc i boję się porodu przedwczesnego. Nie wiedziałam nawet, że dziecko urodzone już niby prawie w 8 m-cu może być w tak złym stanie fizycznym?- to do wypowiedzi powyżej. Jestem zaskoczona, że tyle powikłań co dzieci urodzone w 25 tc. ja mam skurcze, dużo leżę ale z szyjka póki co nic się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W większosci ginekolodzy to patologia tylko kasa nie dobro pacjenta!!! My mamy wspaniałego ginekologa zalecił mężowi kilka razy dziennie osłuchiwac uchem tętno płodu.Gdyby spadało to położyć sie mialam i głęboko oddychac i wyluzować sie.Bez tabletek uspakajających po nich są dzieci debilami!!Zawsze mąż jest przy wszystkich badaniach i nawet pokazuje mu jak wyglada.Uczestniczył przy porodach i personel był miły.Przy porodzie powinien mąż mało mówić ,lecz obserwowac to wtedy nie wiedzą z kim mają do czynienia i się boją!!!A widac w mediach jak traktuje się pacjenta więc Bała bym sie sama być przy badaniach czy poroach.Ale są kobiety ,które krepują się męża straszna ciemnota!!!Rozkladac nogi obcemy facetowi bo takim jest ginekologa a męża się wstydzić!!!!!!Tak jak piszą Mamy Prawo do Obecności osoby najbliższej Nawet w szpitalu cały czas!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też byłam w szoku, ale to zależy od wielu czynników. Przebieg ciąży, porodu itp. Gdyby moje dziecko urodzilo sie przez cc,to nie walczylby o zycie w pierwszych jego godzinach. Misiek był najciezszym stanem na OIOMie, pomimo , todzieciaczki z 28tc nie lezaly pod respiratorem , a moj jak taka roslinka przez 2 tyg ( powod drgawki, a drgawki najprawdopodobniej z niedotleniena). Trzymam za Ciebie kciuki, ze donosisz do konca :) odpoczywaj duzo!! Ale na zapas gdyby cos bylo nie tak nie daj sobie wmowic ze porod naturalny wczesniaka to wg nich normalna procedura... To nie jest normalne, bo taki makuszek nie ma jeszcze wszytskiego wyksztalconego, pamietam, ze głowka była taka mieciutka, nie mial jeszcze dobrze wyksztalconej tzn kosci sie nie pozrastaly. Dla takiego dziecka przejscie glowka przez kanal rodny to duzy wysilek i trud. Dlatego moje dziecko bylo tak niedotlenione, głowke mial az sina..Kiedy zapytalam sie dlaczego ma taki kolor to jedna z poloznych odpowiedziala, ze wczesniaki takie sa no nie maja tkanki tluzszczowej.. Za przeproszeniem chyba ich posralo..mysleli, ze trafili na głupka..Dzieki Bogu mały trafił na dobra opiekę na OIOMie, i dzis jest z nami w domku. ps. nie wszystkie wczesniaczki trafiaja na OIOM, nie wiem jak w Waszych szpitalach, ale tam gdzie rodzilam sa jakby 3 oddzialy dla takich maluszkow typwow wczesniaczy, OIOM i patologii noworodka. A za Was trzymam mocno kciuki, zebyscie wytrzymali jeszcze troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, ze moj wspanialy maz był ze mna podczas porodu, i niejednokrtonie pytał sie lekarzy o cc.. odp zbywajaca " taka jest decyzja lekarza dyzurnego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podczas porodu cc może uczestniczyć maż gdy jest zastosowana blokada.Tylko wykucza obecność meża przy znieczulaniu ogólnym(uśpieniu).A dziś to strach nawet rodzic przy mężu w Polskich szpitalach bo ten poród przeraża rodzącej pod prysznicem martwego płodu.Gdyby nie było męża nie było by świadka zdarzenia i uszło by płazem tym(ginekologom) kanaliom,które nawet nie przyszły do rodzącej!Wiele znajomych koleżanak chce rodzic za granicą Polski na koszt Funduszu.A w Polsce robią szkołę rodzenia by przygotować sie z meżem do wspólnego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodziłam w szpitalu w Brukseli.czytając wasze wypowiedzi jestem pewna że gdyby moje dziecko bylo prowadzone przez polskiego lekarza tutaj, to na pewno bym je straciła. synek urodził się przez cc w 36 tygodniu ciązy, a powodem bylo odklejające sie łożysko. lekarze może w ciągu 10 minut podjeli decyzje o cc.w Polsce z pewnością czekali by i czekali, a skutkiem tego byłaby śmierć dziecka. po urodzeniu otoczony był fachową opieką i dzis jest swietnym 2letnim chłopcem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×