Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerważliwiona_jestem

Czy po pierwszym spotkaniu

Polecane posty

Gość przerważliwiona_jestem

facet, któremu się spodobałam i który proponuje kolejne spotkanie i generalnie zaliczył spotkanie do udanych 'powinien' zabiegać o kontakt ze mną ? Tzn ciągle do mnie pisac na gg, dzwonić, wysyłać sms ? Tzn czy to jest tak jakby konieczne zeby dac mi do zrozumienia, ze jest mna zainteresowany? Pytam bo kiedyś po spotkaniu własnie koles tak sie zachowywał i miałam 100% pewnosc ze chce sie ze mna spotykac... a teraz spotkalam sie z facetem i on tez proponuje kolejne spotkanie, mowi ze spedzil ze mna mily wieczór ale juz mniej do mnie pisze i dzwoni Czy to coś oznacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes przewrażliwona
facet po prostu nie chce być nachalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerważliwiona_jestem
Też tak pomyślałam, bo w sumie powiedział, ze mu się podobało, że chce sie ze mną jeszcze zobaczyć... Po prostu byłam przyzwyczajona, że jeśli facet był zainteresowany to ciągle mnie 'męczył' a ten w sumie któryś raz podkreslił, że 'jak bede miala ochote to zebym napisała sms' albo czemu ja sie nie odzywam na gg itp. On tak po prostu ma ? I to nie oznacza, ze zalezy mu mniej na znajomosci niż tym 'nachalnym'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pytam bo kiedyś po spotkaniu własnie koles tak sie zachowywał i miałam 100% pewnosc ze chce sie ze mna spotykac.." i co? czemu z nim nie jestes? :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tak jest az stae sie tmeczace, wiec nie wiem co juz jst gorsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerważliwiona_jestem
komiczne : i co ? I właśnie tak było. Spotykaliśmy się i w końcu byliśmy razem 8 miesięcy. Czemu nie jestem? bo się rozstałam z nim. Zadowolony/a ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam inaczej
pisał, smsy na gg.... Na drugim spotkaniu powiedział że mnie kocha :o a potem się okazało ... jak w tym kawale; -są kartki z napisem dla mojej jedynej???? - tak - to siedem poprosze... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ten
typ tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powściągliwość w okazywaniu uczuć to zaleta u faceta ,dziwne gdyby po pierwszej randce wyznał ci miłość ,dziwne i mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaaa
dlatego tak wiele dziewczyn budzi sie z ręką w nocniku bo lecą na prymitywne wyznania miłosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa, wystarczy pomachać miłością przed oczami, uśmiechnąć się potulić, wyruchać i porzucić. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam
tak a potem swoje żale do świata pisać na kafeterii :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
krawa manka a co powiesz na takiego? spotkalismy i czulam wielkie iskrzenie, on tez . PO spotkaniu informacja, ze sie zakochal. Ja jednak podchodzila z dystansem i nie wiem.. musial wyczuc, ze ja mu do konca nie wierze w to co mi mowil i pisal. Od jakichs dwoch miesiecy jest spokojniej tzn mniej pisze, czeka, az ja cos powiem wreszcie nt uczuc. Daje sie odczuc tą powściagliwosc. Powstala mieszanka tych nachalny zmienil sie w powściagliwego. Dodam, ze nadal czuje mimo wszystko, ze mu zalezy chociaz pierwszy konczy rozmowe, krocej rozmawiamy, smsow nie pisze prawie wcale. Swoja droga, ze tego nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Powściągliwość w okazywaniu uczuć to zaleta u faceta ,dziwne gdyby po pierwszej randce wyznał ci miłość ,dziwne i mało prawdopodobne\" owszem, powściągliwość może być zaletą, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy jest ona odpowiednio dozowana i okazywana. Wbrew pozorom naprawde niewieleu facetów potrafi być \"powściągliwym\" w taki sposób, żeby jednocześnie pertnerka czuła, że jest dla niego interesująca, że nie jest mu całkiem obojętna itd.(a to jest podstawa). Powściągliwość i pewnien rodzaj obojętności, który ja bym raczej nazwała \"wyważonym szafowaniem wymownymi gestami\", mogą być bardzo zalotne i pomocne, ale granica jest śliska - wystarczy posunąć sie o krok za daleko i można zrazić dziewczynę (faceta), wzbudzić w niej niechęć, rezygnację i duże wątpliwości. Co do wylewności na początku spotykania się - jasne, że głupotą jest wyznawanie miłości na pierwszym, drugim a nawet 10 spotkaniu, ale co innego wyznawać miłość, a co innego okazywać zainteresowanie, pokazać partnerce, że jednak po tych kilku spotkaniach w jakimś tak stopniu zaprząta jego myśli (w dobrym tego słowa znaczeniu). osobiście nie byłabym zachwycona, gdyby na przykład po spotkaniu, które rzekomo facetowi się podobało, on powiedział \"jak będziesz miała ochotę na drugie, to sie zgłoś\" i wyciszył się. Nie wymagam, żeby facet dzwonił 10 razy dziennie, wyczakiwał mnie całymi dniami na gg, wysyłał 20 sms-ów dziennie, ale miło by mi było, gdyby się odezwał się po spotkaniu, pytając, co słychać, a tym bardziej gdyby to on jako mężczyna zaproponował drugą randkę. Oczywiście potem, gdy juz kontakty są bliższe, jak najbardziej kobieta może w tej kwestii przejąć inicjatywę, ale na początku tradycyjna formuła znacznie ułatwia sprawę. Babka może nadrobić na spotkaniu - być zalotna, zainicjować flirt itp. Przynajmniej ja tak to widzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety
nie jest to proste :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam inaczej
on ma teraz nową pannę a najzabawniejsze jest to że on podobno się żeni :O ... są razem 3 miesiące znają się 4 i też mi powiedział że oznajmił jej że zakochał się do razu na 2 spotkaniu :)) już pierścionek i szybko ślub ;)) nie wiem skąd się biorą takie talenty :o będzie musiała kupić małe lustereczko żeby rogów nie było widać :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×