Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miarabelka9999

jak było u was czy wasi ex załowali że się rozstali z wami po jakimś czasie

Polecane posty

Gość jestem boski
no i pokasowały mnie :(( nieładnie :(( Buziaczki słodziutkie i namiętne 👄 znikam już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhh
jak ja mam sie wyzbyc myslenia o facecie??rozczarował mnie-zranił a ja nadal mysle???jak ja mam sie wyleczyc z tego?????wiem ze zle zrobilam wiazac sie z nim a był po dł zwiazku(gdzi etwierdził ze ich laczy tylko nienawiasc bo duzo tam sie dziąło niemilego) ale teraz tak mnie boli to co zrobił zeby po jakims czasi ebycia ze mna stw ze on na razi enie moze sie wiazac ????ze jak sie odnajdzie to si eodezwe??ech co to za tekst!jakos si enie odzywa a ja głpia sie zastanawiam ale nad czym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaja-25
kochana ale kicz...o co ty walczysz?? poczytaj sobie wypowiedz kolesia na 4 stronie na dole ,bedziesz znała ich myslenie dobry bajerant a ty czekaj czekaj możesz tak czekać w nieskonczonosc jak cie skrzywdził zranił to ty jeszcze czekasz na cos weś przejrzyj na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhh
nie ja nie czekam!!!!!!!zły odbiór!!!!!!!!!!wlasnie chodzi o to ze nie moge sie wyzbyc tego ze taki cham!!!!!ze sie tak wmanewrowalam!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiadając na pytanie z tematu - mój żałował. po 3-miesięcznej przerwie znowu zostaliśmy parą, teraz po prawie dwóch latach pełnego związku (czyli od powrotu do siebie) już planujemy ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dzibas
byla 3 miesieczna przerwa?ale co sie stalo ze doszlo do niej i po jakim czasie bycia ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do echhhhhhh- no to masz taki problem co ja miałam ja też dałam się wmanewrować i dziś biję się w głowe jak mogłam być taka głupia.Potrafiłam się poniżyć i zrobić coś dla niego bo mnie prosił a znajomi widząc to ze swojego punktu widzenia mówili ty chyba oszalałaś ,ty chyba dziewczyno straciłaś rozum a on nieżle sobie korzystał i rósł jak pafffff że miał taką głupią naiwną obok siebie która na każde zawołanie przyjdzie jaka ja byłam głupia a on to wykorzystał na swoją korzyść ale ludzie uczą się na własnych błędach ....korci wiem że ciebie korci ale nie daj się naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaja-25
raczej się nie wyzbędziesz zawsze zostanie w pamięci jeżeli tak na serio kochałaś to nie zapomnisz a kiedyś z czasem zrozumiesz że on cię nie wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mirabelka
wiem ze on ni ejest mni ewart!!!!!!!!!!!i teraz sama sie zastanawiam co ja najlepszego zrobilam wiazac sie z nim-ale jak czloweik zaslepiony to nawet nie kontroluje tego co sie dzieje!!!głupote zrobilam i mam na przyszlosc nauczke!!!i tez ucze sie na wlasnych bledach mam doscyc tego!!!!a on jest gnojem do potegi!!!zreszt ama ze soba problemy i mysli ze kazda nastepna jemu pomoze ni epomoze jesli sam sie ze soba nnie upora to nic jemu nie pomoze ma sie za pepek swiata gdzie wszyscy maja skakac kolo niego!!!nie dziwnego ze go i byla w du...kopnela -madra byla!!!mam teraz jakies doswiadczenie i bede na przyszlosc uwarzac!!nie wart zachodu no nie wart i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tak kochana jeżeli się zaangażował w ten związek to będzie żałował, ale jest jeszcze druga częśc zaangażowania lubiąca zmiany zamiast rozwiązywania problemów czyli myśl nie żałuje bo uważam że znalezenie kogoś innego rozwiąże ten problem na zawsze.Tylko jeżeli w nowej miłóści upłynie trochę czasu i sytuacja się powtórzy to znowu znajdzie sobie kolejną osobę żeby podbudować swoje ego.I tak będzie szukał szukał a jego bajka zmieni się w kolejny dramat albo w przysłowiowy powracający bumerang nie załatwionych spraw z przeszłości...i właśnie życie uczy tak jak powiedziałaś człowiek uczy się na własnych błędach masz już trochę o tym pojęcie z własnego doświadczenia i naprawdę mówię Ci jeżeli wróci bądz dzielna i nie ugięta nie daj się dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi i nie czuj żalu okey zabolało i idziemy dalej do przeszłości nie wracaj myślami szczególnie tej gorszej i życie dalej samo się ułózy a szćzęśliwa napewno będziesz i jeszcze ktoś to doceni bo on był ślepy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mirabelka9999
napisze tak on jest niedojrzały emocjonalnie-wszyscy zle robzia na wszystkich narzekał na cały świat...takze to znim co nie tak ni eze mna...i watpie w to zeby cokoliwek zrozumiał własciwie byl monotematyczny i gadał tylko o swoich problemach o niczym wieej -a szkoda ciagnac ten watek-tak on wlasnie szuka rozwiazania problemow dalej ale to jemu itak nic nie pomoze conajwyzej to sie jeszcze napietrzy i wtedy ciekawe co zrobi-a kij jemu w oko!nie mam zamiaru wchodzi poraz 2 ...o ni enie ieieieie....dziekuje Ci wielkie za to co napisałaś!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak jest prawdę powiedziałaś oni są w pewnym tego słowa znaczeniu niedojrzali emocjonalnie powiem Ci że jakkolwiek ciebie zranił jeżeli jest człowiekiem przyjdzie okres w jego życiu że będzie załował a to ze wszyscy wokół niego są zli to jednak z nim jest coś nie tak co do nas my jesteśmy naiwne i wierzymy w te słodkie słowa która nie do końca są prawdą jest tak że słyszymy to co chcemy usłyszeć i dlatego często wybaczamy i dajemy szanse poraz kolejny,ale jak powiedzenie brzmi :dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi.Teraz przyszła kolej na Ciebie niech uczucia walczą z rozsądkiem tak ułóż sobie życie żeby dla Ciebie było dobrze.Raz się sparzyłaś to teraz wiesz już masz jakieś doświadczenie jak to wygląda i czym to się kończy .Wiem że teraz czujesz taki wewnętrzny żal pewnie trochę do siebie trochę do niego,ale takie jest życie .Najlepsze lekarstwo rób wszystko żeby on Ci już nie chodził po głowie tak będzie Ci łatwiej zapomnieć.Nie wracaj myslami do tych chwil szczególnie pozytywnych i nie prubój go usprawiedliwiać z czasem zrozumiesz że zrobiłaś dobry krok...a potem będzie już tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mirabelka9999
tak też zrobię zapomne staram się...jeszcze mam chwile zwąpienia!cóż duże dziecko z niego dać klocki lego i by się bawił...ma sie za dorosłego a tak właściwie nic nie rozumie!!!i dlatego dziękuję za to co napisałaś bo szkoda mojego życia(mysli owszem będą warac ale to tylko kwestia czasu)dam sobie radę!a to co oni nam zrobili obróci się przeciwko nim:po ścianie po ścianie każdemu się stanie-mam nadzieję,ze to sie sprawdza!pozdrawiam i żyję dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mirabelka9999
mam do ciebie male pytanko mam rozumiec ze ten ktory tobie sparwil przykrosc jescze wrocił???co za typy z nich...ja np po porstu mam za dobre serce i tak wyszłam na tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zranił to mało powiedziane, mocno skrzywdził ,oszukał,zakręcił, wykorzystał itd i zobacz u mnie to nie był dzień dwa tylko ja byłam z nim 4 lata....a czy wrócił?? nie nie wrócił jeszcze mu nie przyszło na myśl żeby zdobyć się na ten gest chociaż przeprosić, i niewiem kiedy to nastapi czy to wogóle nastapi, bo on zawsze był takim człowiekiem że nigdy nic złego nie zrobił przynajmniej się za takiego uważał ,ale powiem ci ze nie dbam już teraz o to nie czekam na to ,aż przyjdzie i zacznie prosić wybacz bo ja tylko ciebie kocham ...a dla mnie już rany delikatnie rzecz ujmując się pogoiły mówie, aby nie wracać wspomnieniami do tego co było i bedzie dobrze tylko tyle co mi znajomi powiedzieli: on miał z toba za dobrze i naprawdę jeżeli jest człowkiem to czasem wszystko zrozumie, i zobaczysz otworzą mu się oczy jak wiele stracił...widzisz spojrz we własne wnętrze pytasz czy wrócił?? dla mnie nie mósisz mowić, ale masz taką w sercu nutke nadziei ,że kiedyś wasze drogi się zejdą bo kochasz mimo wszystko ...ale tak jak już poraz kolejny tobie mówie 2 razy nie wchodz do tej samej rzeki bo to i tak już nie będzie to co było ,a może być jeszcze gorzej i znowu oberwiesz od losu i po co ci to?? poprostu mósisz sobie postawić sprawe jasno było mineło i nie wróci trzeba zyć dalej i mósi się udać...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i z tym mam za dobre serce ja mam to samo naprawdę jak już kocham to całym sercem.Ja Tobie nie mószę pisać bo ty mi wszystko wyciągasz z ust to co chcę napisać wiem jak bardzo czujesz się zraniona i dotknięta tym co się stało bo to są swieże rany jeszcze ale do wszystkiego mosisz dorosnąć tak jak ja dorosłam dziś nie zapomnisz jutro nie zapomnisz ale za miesiąc będzie lżej.Jeżeli się poddasz i wybaczysz jak przyjdzie znaczy że kochasz naprawdę i nie pogardzam bo wiem co można zrobić jak się naprawdę kocha chociażby moje poniżanie się przed nim często...ale jak już raz doszło do rozstania tzn. że jednak macie inny tok myslenia i wam się już nie odmieni ten tok myślenia ja wybaczałam wybaczałam aż w końcu powiedziałam koniec rozchodziliśmy się schodziliśmy się ale jak wszystko się napiętrzyło to juz koniec i czuję się teraz wolna i doceniam to że zrobiłam dobry krok w tym kierunku tobie też życze podejmowania odpowiednich kroków zyciowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mirabelka9999

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mirabelka9999
co mnie boli-ze robi mi na złość ma jakies opisy na gg po 3 tyg rozsta.ze milosc jst wszedzie ze to ze tamto -na złosc mi robi-tylko zastanawiam sie za co???nawet jakiejs zlkosci nie bylo jak doszlo do rostania moze tylko prze chwile a on teraz chce mnie dobic??nie wiem o co jemu chodzi?chyba czeka zebym sie odezwala z ciekawosci?co za dno?a moze znalazł sobie nastepnanaiwna...trudno mi powiedziec ale ja sie do niego nie odezwe!!!!!za bradzo to siedzi we mnie!!!idiota !!!i tyle!!!!i to ze mnie tak potraktował tez gdzies jeszcze tkwi i ze moze pociesza sie nastepna-eh moja głupota to byla-co bylo a nie jest nie pisze sie w rejestr!!!cmokasy -fajna z ciebie babka i mądra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) przejdzmy na poczte mirabelka9999@wp.pl ja już pomykam spać bo z rańca trzeba wstać i nie daj się nie daj się bądz silna on tylko czeka aż się złamiesz naprawdę....a że facet nie potrafi schowac honoru do kieszeni to już inna kwestia oni wiedzą że babka jest cienka w te klocki i się może złamać skąd ja to znam i zawsze poczekają spokojnie a póżniej są dumni i se mówią a nie mówiłem a nie mówiłem że przyjdzie a więc siła w kupie niech koleś ma po dupie i mósisz mu sie postawić ostro i dosadnie a wygrasz :) wierze w ciebie spokojnej nocy i jak coś pisz na poczte co tam Cię boli będziem radzić jak żyć bez nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja z innej beczki, widujemy sie od czasu do czasu,no tak bylo do wczoraj,bo mysle ze juz miraka sie przebrala i musze zostac przy swoim i byc uoarta i nie leciec na kazde skinienie,ani go nie wolac na seks prosze,niech ktos mi wytlumaczy moje rozumowanie ja zdecydowlaam o rozstaniu, po 8 latach razem dlaczego mam tak,ze wiem ,ze bym wpadla w szloch ogromny kiedy bym go zobaczyla z inna,??wiem ze bedzie ja tak samo dotykal,calowal,planowal nowe zycie i myslal ze ta nowa to jest lepsza niz ja! dlaczego,mam takie uczucie,ze mnie to przeraza i bardzo boli kiedy o tym pomysle???nie wyobrazam sobie tej sytuacji, boli mnie brzuch na sama mysl o tym...ktos tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -V-S-
do hoy es noche... skoro liczysz się z tym że zobaczysz go z inną to po co w ogóle tracisz na niego swój czas, skoro się rozstajecie to już istnieje jakaś tego przyczyna - sama sobie źle robisz - sama mu usługujesz na jego skinienie, a masz pewność że jesteś jedyna? ;-) ... chyba że chcesz być "jedną z" wielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaja-25
a powiedzcie ile u was czasu mineło jak przyszedł prosic o wybaczenie?? tak wogóle ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 m i dalej boli
U mnie 7 miesięcy bbuuuu... ale wyczytałam tu że nie ma ludzi nie zastąpionych i absolutnie się z tym nie zgadzam. Sama w swoim otoczeniu mam co najmniej 3 osoby które już są w nowych związkach ale tamta/en to było to ❤️ i myślę że u nich to już nieuleczalne, niestety :(( Do tego grona doliczę swojego ex, 7 lat po rozwodzie a on mi mówi /jedno twoje słowo a rzucę wszystko i wracam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OO JA PIERDZIELE
to szkoda że nie zostałam z Jaśkiem z przedszkola :(( poważnie mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaja-25
Jasiek z przedszkola hahaha spoko text

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mirabelka9999
odezwe sie na miala niebawem!!!!:)pozdrawiam echhh;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odszedł do innej
a właściwie to pogoniłam go jak się o niej dowiedziałam.... żałowała chyba od samego początku :o nie wiem może chciał mieć nas obie :(( 4 miesiące a on mi zyć nie daje :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaa23
echhhhhhh nie da sie przestac myslec ot tak, zajmij sie czyms innym, a z kazdym dniem bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×