Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

konwalia f

Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

Polecane posty

Gość wioluszka1
do niedawna myslalam ze poprostu tylko ja mam to ze tylkoduzo jem nie myslalam ze ktos tez to ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Mnie jest szkoda kasy na jedzenie i nie kupuję drogich produktów, ale na te słodycze i inne rzeczy kasa idzie, nie da sie ukryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
no to masz pole do popisu PRZECHWALAJ SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
PRAWIE CODZIENNIE KUPUJE Zdrowe produktu na diete ale tego nie jem i pelno tego w domu maz czesto kupuje dzieciom slodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Nawet osoby szczupłe mają ten problem, jak kiedyś chodziłam do anonimowych żarłoków to facet, który to prowadził był wręcz chudy, a kiedyś sięgnął dna, wyjadał nawet resztki z obiadu z cudzych talerzy albo zjadał przypalone albo popsute jedzenie, byle się nawpychać, ale on z tego wyszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
jak cos kupie dobrego to jem juz jak jade samochodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
a wiesz jak co wtedy robil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
patrz to naprawde powazne problemy , ale nikt nas nie zrozumie , i co cinie pomoglo jak chodzilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
szczuple to maja dobra przemiane materii a ja to juz rozwalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
nieraz jadlam sorowki ze sloikow same jak nie bylo co albo sam pasztecik z puszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Kurcze juz nie mam sie czym przechwalać bo ilościowo na raz nie jadam tyle, skoro słoik nutelli pudełko ptasiego mleczka i litr lodów to normalka, to ja nie mam sie czym już chwalić. Jak dzieci dostały paczki na Święta to w pracy wyjadłam im po kolei: 2 paczki orzeszków w czekoladzie, paczkę jeżyków i 1 czekoladę - ale to chyba nie robi na was wrażenia? Mimo że wiele lat na to cierpię to jeszcze chyba nie jest ze mną najgorzej, wage kontroluję, potrafie na jakiś czas przerwać, może z pomoca tych zajęć, swojego doświadczenia z dietami i jojo, w końcu się opamietam i z tego wyjdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Pasztecik z puszki tez jadam sam. Bo pieczywa to ja w zasadzie wcale nie jadam. Bardzo rzadko, jak mam te napady to zjem jakąś kanapkę, najchętniej świeżutką chałkę z masłem i serem żółtym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to najczesciej kluchy, makarony, pierogi, krokiety i tego typu rzeczy oraz wszystkie zupy, najlepiej geste. To sie zmienialo, jak napady, byl dzien ze jadlam tylko slodycze, inny jajka i swieze bulki rozne takie kombinacje. Czasem na slono - duza paka paluszkow, po ktorej strasznie chcialo mi sie pic. Tylko u mnie nigdy na raz. Raczej cale dnie ale po troszke. Bilans taki sam. Litr lodow to tez pikus ale tylko smietankowych. Bawi mnie ta nasza licytacja ale trzebaby sie chyba rozplakac a nie smiac. Jestesmy bardzo chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
ja to bym tylko nie zjadla samej marmolady ani nutelli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Konwalia to tak jak ja - kluchy, makarony, dochodzą jeszcze słodkie jogurty i serki i musli z mlekiem. kaszki też np. mleczny start. Lubie też zupy mleczne, płatki owsiane na mleku, kluski lane, kaszke manną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
to poradz jak z tego wyjsc bo nieraz udawalo mi sie dlugo duzo schudam i nie wiem czemu robiam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
jak ugotuje gar zupy i nie chce jesc to tak mam , ze stoje przy kuchni i tykoprobuje i cay gar nieraz zjem , ae naprawde nie wiem kiedy jak ja tyko probuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
dobrze maszze jestesszczupa chociaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
ciekawe jak czyta to ktos kto nie ma tego problemu to co sobie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
aha i nie lubie kogla-mogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
i jestem bardzo brzydliwa i nie zjadlabym po kims jak ten facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
A ja same powidła ze słoika jem, dosładzam je jeszcze słodzikiem i doprawiam cynamonem, albo jem to z białym serem. A Nutellę Łyżeczką ze słoika albo na kruche ciasteczka smaruję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Bo ty chyba bardziej na słono, a ja na słodko, aż teraz smaku sobie zrobiłam. A w planie mam dziś rybkę i szpinak na obiad a wieczorem jak bedę głodna to zupę jarzynową taką cienką co nie ma prawie kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
nie, uwielbiam slodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Ci anonimowi żarłocy stosują taka samą terapie jak alkoholicy - program 12 kroków. ja chodziłam, pogadałam sobie, posłuchałam ale nie stosowałam i nie pomogło a potem na kilka lat ten problem prawie zniknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
ja gotowalam nieraz zupe kapsciana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
pamietasz ten program , co to ten 12 krokow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Wtedy byłam na urlopie wychowawczym, mąż całe dnie pracował i miałam takie okresy żarcia, siedzenie w domu, nuda. Potem straciłam męża, przeprowadziłam się, miałam pracę, nowego męża i wtedy jedzenie nie było moją obsesją, ale wcale nie byłam szczuplejsza. Raz na jakis czas też stosowałam dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
mowia ze najwazniejsze zeby sie przyznac------------- no to sie przyznzlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×