Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

konwalia f

Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

Polecane posty

Gość wioluszka1
mam jeszcze szwagra kawalera 40 letniego co mieszka z tesciami i go bardzo nie lubie bo on to sie dpoiero przypi------la,,,,,,,, przedtem jeszcze przed bliznlakami to po sprzeczce to poprostu bylam tylko zdenerwowana a teraz to jem --- wkoncu wyrzucilam to z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
i wlasnie chyba to mi siedzi w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
yogus fajne masz coreczki do ktorej jestes podobna i widze ze masz porzadek tylko troche poucinane zdjecia jak masz ochote to przeslij swoje ciekawa jestem jak wyglada nawet bardzo ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
yogus swietne sa te twoje coreczki moze nie identyczne ale podobne bo moi sa przerozni i porzadek jak ci sie to udaje szukalam ciebie ale nie znzlazlam moi tez sa fajni ale nie umiem wysylac zdjec a zreszto ten jeden wyciagnal szuflade te na plyty i musimy dopiero sie za to wziasc mam zdjecia na plytce ale nie umiem ---------- nie obraz sie ze napisalam poucinane bo chodzilo mi ze na nich nie ma ciebie wyslij prosze---- ja sie tylko zle wyrazilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
moze ktorsa chce wyrzucic z siebie jakies przyczyny obrzarstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Wszystkiego w małych i,losciach nie moge jeść. Słodycze musze wyeliminować całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
A przyczyny widzę 2. Jedna to pyszny smak tego co jem. Jak cos jest pyszne to dla mnie istna rozkosz to podjadać (chałwa, nutella) Druga przyczyna podjadania to nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
tez lubie smak potraw ale jak mam napad to jem byle co byle gdzie i szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
dzialam wtedy jak w amoku a slodycze to sa u mnie zawsze i zawsze niby przed odchudzaniem jem je kak glupia oszalala na zapas bo pozniej nie wolno a pozniej i tak nici z diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
rano wstalam z pelnym postanowieniem o diecie ze to napewno juz dzis ale przed chwila pojadlam jak BAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
To ja chyba nie jestem klasycznym przykładem kompulsywnego żarłoka bo dla mnie wazne jest co jem, musi mi smakować. Ja bardziej mam obsesje jedzenia ale jednoczesnie odchudzania. Dla mnie najważniejszą rzeczą jest nie utyć a z każdych nawet 2 kg robie tragedię. Nawet kosztem zdrowia bym sie odchudzała (adipex, meridia) Ale jednocześnie tak kocham jeść i się nażeram - te 2 rzeczy sie wykluczają, jest mi tymbardziej trudno bo jakby mi na figurze nie zależało to jadłabym i się nie przejmowała i czerpała radość z jedzenia a ja mam wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Robię to tylko dla siebie bo mojemu facetowi podoba się jak jestem ciut grubsza, tzn taka jak teraz. Wiecej też już nie. On bardzo zwraca uwagę na wygląd i swój i kobiety, więc też trochę trzyma mnie to w ryzach. No i razem ćwiczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoguś
ok no wie: pogadam z koleżanką i dam zanć ale myśleze na pewno będzie chciałam pomóc tylko ona prcuje tak wię pewnie będzie mogła być wieczorkiem a dzisiaj to pewnie będzie chciała poczytać nasze posty.W każdym bądzż razie dam znać.Co do moich dziewczyn to są pięknoty wiem a le co do mieszkania to porzadek jest symboliczny i krótkotrwały mimo tego że sprzatam na okrągło. to nie jest nasze mieszkanie , wynajmujemy je tylko więc jest średniej jakości a nawet bardzo średniej no ale szkoda nam inwestować w ni swoje.Na początku małzeństwa mieszkaliśmy z moimi rodzicami a pote meża i to był nasz błąd bo od tego czasu wszystko zaczęło się psuć na razie postanowiliśmy jednak zacząć walczyć o nasze małżeństwo i poczekać z tą decyzją o rozwodzie, chyba nam jeszcze na sobie zależy po mimo wszystko.Myślę że wykańcza cię to mieszkanie z teściami i jedząc odregowujesz to wszystko co cię wkurza. może pomyślcie o zmainie mieszkania jak oczywiście istnieje taka możliwość, może możecie coś wynająć?Co do moich zdjęć to jeczcze nie mam bo od niedwna mam cyfrówkę a jakoś ostanio nie miałam weny do robienia sobie :) , na a przed wczoraj małe zbiły mi szybkę w aparcie i muszę zanieść do naprawy.Stram się nie denerwoeać na to wspomnienie ale ciezko mi to przychodzi.Wiesz mi że ja czasami to mam taki bałagan że aż strach tylko że ja mam po mamie że jestem chora jak się robi taki komplętny rozwal.Lece robić obiad bo w brzuchu burczy buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Wiecie mnie sie wydaje że nawet łatwiej wyleczyć kogoś kto je na jakims podłożu psychicznym bo wtedy psycholog może pomóc. A taka osoba jak ja która je dla smaku? jak mi pomóc? przecież smak mi się nie zmieni. Od zawsze lubię słodycze, wiec dlaczego nagle miałabym nie mieć ochoty na coś pysznego a jak spróbuję to chce się jeszcze i jeszcze bo to takie pyszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Ja potrafiłam upiec ciasto i jeszcze gorące sobie ukroić, studzić je za oknem na mrozie, bo nie mogłam się doczekać aż wystygnie, musiałam JUZ zjeść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
PIEKLAM CIASTO DO SZKOLY NA ZABAWe A ndrzejkowa do syna zapomnialam sobie i troche sie przylpalilo to sama -- mamiosienka go zjadlam jeszcze gorace a do szkoly upieklam nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
nie ma takiej mozliwosci bo dom jest duzy my mieszkamy na gorze tescie na dole mamy wszystko osobno duzy ale nieogrodzony plac i to jest zapisane na meza nie mamy luksusow alesmy tam wlozyli kupe kasy czasami sa dni ze sie nie widzimy ale najwazniejsze ze kuchnie mamy osobno i najwazniejsze ze to nie wplynelo nigdy na nasze relacjie z mezem ja sie chamuje tez sprzatam na okraglo przedtem to nie poszlam spac jak by byla chociaz jedna szklanka w zlewie a teraz to roznie ale tez sie sttaeam nie zapuscic domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
moze ja sobie to lylko tlumacze na wlasny uzytek jako wymowka ze jam nie wiem sama -------- zdesperowana jestes w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Wioluszka, dla mnie to normalne rozumiem cię w 100%. Oczywiście wyjadanie z garnków robiąc ciasta jest u mnie też oczywiste, często przy okazji robienia ciasta kręcę sobie kogel mogel i jem. Zreszta często wieczorem robie sobie kogel-mogel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Tak jestem w pracy. W domu przy kompie siedzi głównie mój syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Wioluszka to masz super. Ja mieszkam w bloku niestety a bardzo bym chciała w domku z ogródkiem. Mój facet ma coprawda domek ale ja nie wyobrażam sobie mieszkać z nim na stałe przy jego charakterze, jeżdżę tam, szczególnie latem jest fajnie bo opalam sie w ogródku ale do pracy z tamtąd to jechałabym chyba ze 2 godziny bo takie korki są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
teraz mieszkamy na wsi a pochodze z miasta z blokow i najbardziej bym chciala mieszkac w blokach o wszem mamy duzy plac zle brzydki nieogrodzony bez ogrodka bo nie ma waronkow a opalac sie tez nie opalam bo by bylo ze nic nie robi ino sie opala-- opalam sie jak chodze z dziecmi po podworku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
ino sobie nie pomysl ze jestem jakoms zaciemnialom WIESNIARA lubie sie tez fajnie ubrac i meza ubieram tez sama mu wszystko kupuje bez przymiarki j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
DRUGA CIAZE PLANOWALAM I PRZED TYM ROBILISMY MALY REMONCIK W DOMU ALE TERAZ TO MASAKRA NAJGORZEJ TO AKURAT POKOJ GOSCINNY MAMY TEZ COS ROBIC ALE SIE NIE MOZEMY ZDECYDOWAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
TERAZ TO SIE PRZYPASLAM NA MAKSA ALE MUSZE SCHUDNAC ZEBY SIE FAJNIE UBRAC ---- JA TO MAM KILKA CIUCHOW KTORE KUPILAM BO BYLY FAJNE ALE ZA MALA I KUPILAM Z MYSLA ZE SCHUDNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
zdesperowana pracujesz w biurze na komputerze --- sory za pytanie---

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Juz jestem. Tak przy komputerze. Wprowadzam dane. Mogę często przerwać i zaglądać tu na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
chhyba tylko ja pinze niepo polsku --- bez przecinkow byki bez d. litery ale to z braku czasu i zawsze kolejka idzieci ze mna jedna reka ich odganiam nieraz bo tez wciskaja klawisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoguś
to tak jak uja czasmai piszę z dwojką dzieci na plecach ijeszcze kotem na kolnach najgorzej jak mi coś wcisną i mi wszystko znika. Będe wieczorem bo musze trochę z dziewczynami się pobawić bo zaraz głupawki dostaną i mi dom roznosą.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
zdesperowanaaaaaaaaaaaaaaaaa u mnie dzieci jeszcze nie rozumieja wiec sie mige opychac przy nich a u ciebie jak to wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×