Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

konwalia f

Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

Polecane posty

Gość wioluszka1
problem to siedzi troche tez w glowie leku jako takiego na obrzarstwo NIEMA czeba miac silna wole i duza motywacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spicie jeszcze? Ja juz po sniadaniu i kolejny dzien swistaka przede mna. Dzisiaj szykuje mi sie niezwykla atrakcja i urozmaicenie - wizyta na poczcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Ja już dawno w pracy. dzięki temu forum i zbliżającej się terapii od dzisiaj zaczynam jeść trochę węglowodanów. Zawsze to był koniec odchudzania i początek obżarstwa, może nie I dnia ale po kilku dniach zawsze. Zaryzykuję jeszcze raz. Zjadłam na sniadanie malutką bułeczkę pełnoziarnistą z serkiem figura light i rzodkiewką. Potem w pracy mam sok wielowarzywny i sałatkę grecką. A w ogóle to schudłam 2 kg i czuję się już świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Nikogo nie ma dzisiaj cały dzień a ja zaglądam co jakis czas. Jutro zdam wam relacje jak było na terapii. Chociaż dzisiaj to czuję się uzdrowiona, ale zawsze tak się czuję na diecie a potem problem powraca więc już nie wierzę w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdbfuvna
jedzenie kompulsywne...tez to mialam...wiec zmienilam prace,zaczelam robic dodatkowy kurs i zmienilam calkiem swoje zycie...i przeslam myslec ciagle o jedzeniu...choc mam napady przed okresem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
ale ja tez bardzo nie mam czasu , czasami nie jem calty dzien -- nieraz byl ze z braku czasu a pozniej to tak ze szk , dzisiaj mialam postanowienie diety ale doslownie nie wiem kiedy najadlam sie ze na kilka dni by starczylo i to wcale nie byl jakis - napad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
juz nieraz sie odchudzalam ale teraz nie moge co zaczne, idzie dbrze to nagle mnie napada ze dslownie jem jak w amoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdbfuvna
niestety to jest napad...bo mozg nie wyrabi sie z przeslaniem nam wiadomosci,ze zoladek jest juz pelny... wczoraj jadlam od 17stej do 23ciej...non stop...i nie to,ze jakims szybkim tempie,tak poprostu,bez powodu...mialam ciagle na cos ochote nikt by mi nie uwierzyl,ze mam takie problemy,bo waze 52kg,ale niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
to moze wiesz co dalej robic jak sobie z tym radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
sdbff... ja też nie jem łapczywie i nie napycham się tak na full na raz, generalnie nie jem nigdy szybko, tylko po prostu cały czas buzią ruszam i cos jem. Tak jak napisałś kilka godzin - rozumiem to doskonale. Po kilku godzinach to naprawdę robią się spore ilości i mnóstwo kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
sdbfuna a jak to robisz że trzymasz wagę 52 kg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dzisiaj handre. Nie ma to nic wspolnego z jedzeniem i nawet dobrze sie trzymam. Mam tylko pretensje do calego swiata o wszystko i o nic. Nie umiem nic zrobic z moim zyciem, siedze w tym domu jak uwieziona, mam dosc seriali, prania, gotowania i tej rutyny. W wyciagnietych dresach wygladam jak ostatnia sierota. Nie bede Wam psuc humoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
czesc dziewczyny co slychac co tak malo wpisow ja sie dzisiaj najadlam -- chyba za 10 -- noi co dalej robic pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
widze ze nie ma nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
czesc , dzewczynki , ale widze ze nie ma nikogo, zaczynamy nowy dzien ,, no to narazie-- pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wioluszka Zaczynasz dzis na nowo? Ciezko bedzie w tlusty czwartek. Ja udaje, ze w ogole o nim nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdbfuvna
wioluszka...nie wiem jak sobie ztym radzic...jak narazie to walcze z wami :) zdesperowana..sama sie dziwie,ze waga mi sie utrzymuje...choc mam tez i lepsze dni...a moj chlopak to czesto chowa przede mna rozne slodycze,bo wie czym to sie skonczy... zreszta mam w miare aktywne zycie...nie moge sie nudzic,bo jak sie nudze-to jem!! Milego dzionka kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
jak zaczelam tu pisac to myslalam ze dzieki wam dam rade ale niestety jest jeszcze gorzej ---- co robic wiem ze musze sama nad tym zapanowac , ale jak jak mysle o jedzeniu a jak nawet nie mysle to jem doslownie jak w amoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Dziewczyny głowa do góry! Nie załamywać mi się proszę! Ja tak zaskoczyłam w diecie i jeszcze to forum, gdzie mogę sie wygadać i wczorajsze zajęcia, gdzie też mogłam sie wygadać i posłuchać od innych że mają ten sam problem albo i gorszy, że mam ostatnio lepszy humor i wierzę że w końcu po wielu latach zaczne jeść jak normalny człowiek i jedzenie i odchudzanie przestanie byc dla mnie obsesją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Napisze wam o tych zajęciach - były 2 psycholożki i około 7 osób. Najpierw każdy sie przedstawił i opowiedział o swoim problemie, potem były dyskusje, rozmowy w grupach, pytania o konkrety, np. kiedy najczęściej przychodzą te napady (stres, nuda, jakaś sytuacja, bezpośrednio po głodówce - tak jak u mnie, itd). Takich konkretnych wskazówek praktycznych jeszcze nie było ale mamy tego się uczyć, potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Aha na początku była tez pogadanka o odzywianiu, konkretne wskazówki, ile czego żeby nie było niedoborów, dostałam materiały, na podstawie tych materiałów ułożę sobie jadłospis i bedę sie tego trzymać. Kobiety były różne i grube i całkiem szczupłe. generalnie jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
zdesperowana , prosze jakbys mi mogla przeslac te materialy moze akurat mi tez pomoga na e-maila obok ostatniego nicka----- i jakbys ulozyla dla siebie jadlospis to tez prosze moze razem z taka sama dieta damy rade , prosze o materialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
czy wszystkie mialy napady glodu i jadly na umor i co na to mowili psycholo. i co inni mowili o swoim problemie jak z tym walczyc ,, kurde u mnie nie ma czegos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
co robic zeby jedzenie nie bylo obsesja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
to co masz ciekawego to przeslij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
jej , ale na to czekam jak na zbawienie a ty moze juz w dou ,, jak mialam zamiar kupic Meridie to wierzzulam ze dzieki niej mi sie uda wierze reraz ze ty mi pomozesz-------------------------- glupota wiem ale chyba kazdy kto ma nalog tak glupio mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Jeszcze dostałam taka tabelkę, przy jakiej ilośći kalorii na dzień ile czego jeść z tej piramidy. Np. przy 1200 jak dla mnie to: 1 porcja owoców, 4 porcjde węglowodanów, 3 miesa i strączkowych, 2 produktów mlecznych. Warzywa minimum 0,5 kg dziennie. 1 porcja owoców to np. szklanka truskawek, 1 jabłko 1 porcja zbozowych to kromka chleba, 1 filiżanka ryzu czy płatków. 1 porcja mięsa i strączkowych to 30g mięsa 1/4 filiżanki fasoli, 1 jajo 1 mlecznych to szklanka mleka czy maslanki. na tej podstawie ułożę sobie jadłospis, żeby tego pilnować. czyli np. śniadanie filiżanka płatków + szklanka mleka to już mamy po 1 porcji zbożowych i mlecznych, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Mam dostać jeszcze jakieś materiały na maila to ci przyślę na twoja pocztę jesli chcesz. Mnie bardziej interesuje strona psychologiczna bo jak się odzywiać to w teorii chyba wszystkie wiemy, tylko co w praktyce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoguś
hej internet mi padł i dopiero mam teraz dostęp.Wieczorem się odezwe bo teraz musze robić obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×